Nowe odkrycie Ameryki

[b]Białoruś to średniej wielkości państwo położone między dwoma olbrzymami geopolitycznymi Rosją a Unią Europejską. Tych dwóch ogromnych rynków nigdy nikt nie zastąpi, jednak, jak powiedział Aleksander Łukaszenko, podsumowując wyniki swojej podróży do Ameryki Łacińskiej, “na Europie i Rosji świat się nie kończy”. Po tej emocjonalnej wypowiedzi prezydent dodał: “Chodzi o bezpieczeństwo i niepodległość białoruskiego państwa. Po rozwiązaniu ZSRR jesteśmy uzależnieni od jednego lub dwóch państw w wielu dziedzinach. Mijały lata, staraliśmy się budować stosunki na zasadzie równouprawnienia w ramach Państwa Związkowego, Euroazjatyckiego Związku Gospodarczego, WNP, jednak coraz bardziej zaczęły się ujawniać tendencje “starszego i młodszego brata”. Trzeba o tym mówić wprost. Szukamy nowych rynków, próbujemy handlować z innymi państwami”. W tym kontekście wizyta prezydenta Białorusi w Wenezueli i Brazylii ma ważne znaczenie [/b]
Białoruś to średniej wielkości państwo położone między dwoma olbrzymami geopolitycznymi Rosją a Unią Europejską. Tych dwуch ogromnych rynkуw nigdy nikt nie zastąpi, jednak, jak powiedział Aleksander Łukaszenko, podsumowując wyniki swojej podrуży do Ameryki Łacińskiej, “na Europie i Rosji świat się nie kończy”. Po tej emocjonalnej wypowiedzi prezydent dodał: “Chodzi o bezpieczeństwo i niepodległość białoruskiego państwa. Po rozwiązaniu ZSRR jesteśmy uzależnieni od jednego lub dwуch państw w wielu dziedzinach. Mijały lata, staraliśmy się budować stosunki na zasadzie rуwnouprawnienia w ramach Państwa Związkowego, Euroazjatyckiego Związku Gospodarczego, WNP, jednak coraz bardziej zaczęły się ujawniać tendencje “starszego i młodszego brata”. Trzeba o tym mуwić wprost. Szukamy nowych rynkуw, prуbujemy handlować z innymi państwami”. W tym kontekście wizyta prezydenta Białorusi w Wenezueli i Brazylii ma ważne znaczenie

Mała Wenecja, tonąca w ropie naftowej
Spotkanie Aleksandra Łukaszenki i prezydenta Brazylii Luiza Inбcio Lula da SilvyMałą Wenecją nazwał Wenezuelę włoski podrуżnik Amerigo Vespucci, ponieważ Indianie w wilgotnych miejscowościach budowali swoje domy na palach. Dziś Wenezuelczycy mieszkają nie nad wodą, a raczej nad ropą naftową. Według danych rocznego raportu spуłki “British Petroleum” o stanie światowej energetyki, ten kraj zajmuje piąte miejsce według zasobуw czarnego złota (około 8 procent ogуlnoświatowych złoży).
Głуwny wynik rozmуw Aleksandra Łukaszenki i Hugona Chбveza — do końca roku Białoruś otrzyma 4 miliony ton wenezuelskiej ropy naftowej. Stanowi to jedną piątą wszystkiego, co zamierzaliśmy w bieżącym roku importować z Rosji.
“To nie na jeden dzień, to długofalowe porozumienie” — powiedział Hugo Chбvez na temat porozumienia. Strony zadbają o stworzenie trwałej podstawy prawnej w tym zakresie handlu. W najbliższej przyszłości zostanie powołana do życia wspуlna białorusko-wenezuelska spуłka, 75 procent udziałуw będzie należało do Wenezueli, pozostałe do Białorusi.
Pierwszy tankowiec przypłynie do portu w Odessie w maju i ropa naftowa trafi do rafinerii w Mozyrzu. Analizując przebieg wizyty na specjalnej naradzie w Mińsku, Aleksander Łukaszenko powiedział więcej o dostawach ropy naftowej: “W tej chwili najważniejsza sprawa w relacjach z Wenezuelą, zresztą i w innych kierunkach polityki zagranicznej, to dostawy ropy naftowej do naszych rafinerii. W ciągu pierwszego pуłrocza chcę usłyszeć jasną odpowiedź dotyczącą logistyki. Do końca bieżącego roku musimy zapewnić dostawy surowca ropociągiem. W tym roku powinniśmy uzyskać 4 miliony ton ropy naftowej, w przyszłym 10 milionуw ton”.
W wywiadzie dla argentyńskiej gazety “Diario La Nacion”, mуwiąc o wspуłpracy w branży naftowej i gazowej, Aleksander Łukaszenko powiedział, że Białoruś zachęca także Wenezuelczykуw do przerуbki ropy naftowej w białoruskich rafineriach i sprzedaży w Europie. “W przyszłości planujemy prywatyzację naszych zakładуw, w tym rafinerii, z udziałem wenezuelskiego kapitału” — oświadczył prezydent.
Pierwsza reakcja międzynarodowych analitykуw z powodu nowych porozumień była niejednoznaczna, jednak dziś większość uwierzyła w to, że taki biznes jest możliwy i co więcej może być rentowny. Morskie państwa położone obok Białorusi oferują swoje usługi, zdając sobie sprawę z tego, że taki projekt może przynieść im korzyści gospodarcze i nieco zmienić sytuację geopolityczną w regionie.

South Stream
Pierwszy wicepremier Włodzimierz Siemaszko przyznaje, że dostawy ropociągiem są bardziej rentowne niż koleją, a bliżej nas jest Bałtyk, a nie Morze Czarne. “Myślimy nad logistyką — mуwi. — Nie będą to pochopne decyzje, potrzebujemy czasu, by wszystko dokładnie przemyśleć”.
Marka ropy naftowej z Wenezueli nosi romantyczną nazwę “Santa Barbara”, znaną miłośnikom seriali początku lat 90. Dostawy czarnego złota z Ameryki Łacińskiej do Europy będą procesem wieloodcinkowym.
“Ukraina jest bardzo zainteresowana realizacją i rozwojem tego projektu” — powiedział ambasador Ukrainy na Białorusi Igor Lichowy. Według dyplomaty kraj gotуw jest udzielić Białorusi ulgowych taryf przewozu ropy naftowej koleją.
Większość ukraińskich ekspertуw jednak uważa, że najlepsze rozwiązanie to dostawy ropy naftowej z Ukrainy na Białoruś ropociągiem Odessa — Brody. Budowano go na początku lat 2000. do tranzytu kaspijskiej ropy naftowej do Europy Środkowej. W ciągu trzech lat nie funkcjonował, następnie Rosja zaczęła jego eksploatację w trybie rewersyjnym.
W zeszłym roku jedną z nitek ropociągu wykorzystano w innym projekcie. Transportowano azerbejdżański surowiec przez port w Odessie dla ukraińskiej rafinerii. Igor Lichowy zapewnił, że do całkowitego rozruchu ropociągu Odessa — Brody w trybie awersyjnym nie potrzeba zmian projektowych albo dodatkowych inwestycji. “Wystarczy uzyskać od Białorusi gwarancje dostaw ropy naftowej i ten projekt ruszy” — powiedział ambasador.
W przyszłości ropociąg Odessa — Brody zakłada się przeciągnąć do polskiej nitki Płock — Gdańsk. Ostatnio wykazał zainteresowanie tym projektem Kazachstan. To zasadniczy moment: bez kazachskiej ropy naftowej europejski ropociąg raczej nie będzie działać w optymalnym trybie. Pomysł warto by zrealizować przed jesienią 2011 roku, gdy ruszy Bałtycki System Ropociągowy. Rosja buduje go po to, by pozbyć się uzależnienia od państw tranzytowych. Białoruś i inne państwa tranzytowe, ktуre mogą być pozbawione przepływu rosyjskiej ropy naftowej, przynajmniej istnieje takie ryzyko, naturalnie chcą zabezpieczyć się.
Minister spraw zagranicznych Sergiusz Martynow, odpowiadając na pytania dziennikarzy po podrуży prezydenta do Ameryki Łacińskiej, podkreślił, że rozszerzenie wspуłpracy z Wenezuelą nie jest “prуbą pozbycia się głуwnego sojusznika na rzecz ważnego partnera strategicznego, ale położonego na dużej odległości”. “Nie możemy jednak zostawić kraju bez ropy naftowej — powiedział minister. — Szukamy ropy naftowej tam, gdzie jest i gdzie mamy do niej dostęp. Białoruś, białoruskie władze, prezydent przede wszystkim, stawiali pytanie na temat możliwości wydobycia ropy naftowej i gazu w Rosji. Świat jednak bywa daleki od ideału”.
Białoruś nie raz zapraszano do udziału w stworzeniu nowego szlaku transportu kaspijskiej ropy naftowej do Europy, omijającego Rosję. Proponowano między innymi zbudować połączenie między Odessą — Brody a ropociągiem “Przyjaźń”, ktуry przechodzi przez terytorium Białorusi. Pozwoliłoby to dostarczać ropę naftową z Wenezueli i innych państw.

Wielkość widać na odległość
Prezydent dwukrotnie był z wizytą w Wenezueli. Po raz pierwszy, przypomnę, odwiedził ten kraj w 2007 roku (Hugo Chбvez czterokrotnie bywał w Mińsku). Przypadło mi pisać o obu tych wizytach. Całkiem jasne, że w ciągu ponad dwуch lat dwustronne stosunki posunęły się daleko do przodu — tak daleko, jak te 10 tysięcy kilometrуw, dzielące Mińsk i Caracas.
Politykom obu krajуw przy pomocy biznesmenуw udało się przekonać sceptykуw, nie wierzących, że kontakty na odległość są możliwe. Jeśli ktoś nadal myśli co innego, nie jest obiektywny. W ciągu zaledwie kilku lat wymiana handlowa z Wenezuelą z 5 milionуw dolarуw USA wzrosła dziesięciokrotnie (do 231 milionуw dolarуw USA w trudnym 2009 roku). Dla Białorusi ma to szczegуlne znaczenie, odnotowaliśmy dodatnie saldo.
Nikt nie rezygnuje z handlu, jeśli przynosi zyski. Przed 2007 rokiem eksportowaliśmy do Wenezueli prawie wyłącznie nawozy potasowe. W 2009 roku białoruski eksport obejmował około 100 artykułуw, między innymi ciągniki. Istnieje wiele innych opcji. Pomagamy Wenezuelczykom zagospodarować złoża kopalin użytecznych, uczymy ich budować trwałe domy, jesteśmy gotowi podzielić się z nimi doświadczeniem w branży budowy samochodуw.
Dziś wielu ekspertуw mуwi, że stosunki z Wenezuelą to jeden z największych sukcesуw białoruskiej dyplomacji w ostatnim czasie. Wizyta Aleksandra Łukaszenki potwierdziła, że Wenezuela jest jednym z priorytetуw polityki zagranicznej kraju.
Caracas podobnie myśli o Białorusi. Dziennikarze przyjechali kilka dni wcześniej niż prezydent, by trochę się rozejrzeć. Nie konieczna jest znajomość języka hiszpańskiego, by zrozumieć, że Hugo Chбvez w swoich przemуwieniach (występuje w telewizji codziennie przez kilka godzin) wielokrotnie wspomina Białoruś. Kto opanował język hiszpański, dowiedział się, że kraj sprawiedliwie uważany jest za państwo rozwinięte, ktуre dysponuje nowoczesnymi technologiami i dobrymi fachowcami.
Hugo Chбvez w trakcie przygotowań do wizyty Aleksandra Łukaszenki dał lekcję geografii w telewizji dla milionуw swoich rodakуw. W programie na żywo rozwinął mapę Europy i powiedział:
— Patrzcie, gdzie położona jest Białoruś. Strategiczne położenie — prosto w środku. Serce Europy. Obok — ogromna Rosja. Wielu chce mieć wpływy w tym regionie. A tu pływają statki z naszą ropą naftową.
Porozumienia prezydentуw dotyczące dostaw ropy naftowej, ktуre będą nowym etapem dwustronnych stosunkуw, nikogo nie zaskoczyły.
Kamień węgielny budynku państwowego budowanego przez Hugona Chбveza w Wenezueli to całkowite uniezależnienie i niepodległość. W pierwszej kolejności od Stanуw Zjednoczonych, ktуre jeszcze w XIX wieku ogłosiły doktrynę Monroe’a, zgodnie z ktуrą ten region jest strefą interesуw USA. Chociaż w Wenezueli jest więcej amerykańskiego (będąc w Ameryce Południowej bardziej słuszne jest określenie “pуłnocnoamerykańskiego”) niż może się wydawać, czytając zachodnią prasę. Zaczynając od gniazdek i kończąc telewizją, pracującą według amerykańskich standardуw: jak najwięcej show na żywo i ostre, czasami prowokujące pytania zadawane gościom w studiu. Nawet korporacje naftowe USA, ktуrych własność w Wenezueli Hugo Chбvez znacjonalizował w pierwszych latach prezydentury, dziś stopniowo wracają do swojej działalności. Nie przesadzałbym z wenezuelskim antyamerykanizmem, wszyscy raczej chcą żyć własnym rozumem i samodzielnie zarządzać swoimi zasobami. Hugo Chбvez przeciwstawia się dzikiemu kapitalizmowi, a nie gospodarce rynkowej jako takiej.
“Przyszliśmy do Wenezueli z nowoczesną wiedzą, technologiami, produkcją. Dosłownie wyciągnęliśmy przyjazną dłoń narodowi Wenezueli. Przyszliśmy nie tak, jak korporacje zachodnie — wykorzystać zasoby i odejść z pełną kieszenią, a po to, by wspуlnie pracować na korzyść naszych narodуw” — powiedział w Caracas Aleksander Łukaszenko. Wynikiem takiego podejścia stała się rozpoznawalność Białorusi w regionie oraz dopuszczenie jej do realizacji projektуw zagospodarowania zasobуw przyrodniczych i energetycznych.

Głębokie wiercenie
Część zasobуw, ktуre zamierza kupować Białoruś, Białorusini sami wydobywają w Wenezueli — założona wspуlna spуłka “Petrolera BeloVenezolana” w ciągu dwуch lat wydobyła około pуłtora miliona ton. Czysty zysk białoruskiej strony wynosi 105 milionуw dolarуw USA. Obecnie wydobywa się około 15 tysięcy baryłek na dobę, ale w najbliższych planach jest zwiększenie tej liczby do 20 tysięcy. W przyszłości planuje się istotnie zwiększyć wskaźniki wydobycia dzięki włączeniu nowych złoży.
Minister Spraw Zagranicznych Sergiusz Martynow mуwi: “Przychodzimy do Wenezueli nie dlatego, że dobrze układają się stosunki polityczne z Wenezuelą. Przychodzimy, ponieważ mamy konkurencyjne usługi w zakresie poszukiwania ropy naftowej, wydobycia ropy naftowej i prac towarzyszących związanych z wydobyciem ropy naftowej”.
Do aktywуw naftowych dodano gazowe. W Caracas podpisano licencję uprawniającą Białoruś do użytkowania sześciu złoży gazu ziemnego.
Hugo Chбvez przyznał się, że włączenie Białorusi do zagospodarowania zasobуw gazu ziemnego “bardzo wiele znaczy dla strategii rozwoju przemysłu gazowego w Wenezueli”. “To pozwoli nam zwiększyć produkcję gazu — oświadczył. — Na nowo oszacujemy wszystkie złoża gazu. Szukamy rezerw w Oceanie Atlantyckim i Morzu Karaibskim. Zwiększymy dwukrotnie produkcję gazu i za kilka lat zajmiemy czwartą pozycję pod względem jego produkcji po Rosji, Iranie i Katarze”.
“Oczywiście są to projekty komercyjne — podkreślił, będąc w Wenezueli, Aleksander Łukaszenko. — Należy wyważyć zasadność tych projektуw. Przyszliśmy tu jako najbliżsi przyjaciele. Nie tylko będziemy wydobywać gaz, ropę naftową, budować miasta. Najważniejsze, że chcemy nauczyć wszystkiego naszych przyjaciуł w Wenezueli”.
Osiągnięto porozumienie o rozpoczęciu gazyfikacji osiedli mieszkaniowych w Caracas z udziałem białoruskich fachowcуw. Tylko w stołecznym osiedlu Sucre, ktуrym mają się zająć Białorusini, mieszka około trzech milionуw osуb. A więc projekt wymaga poważnej i długofalowej pracy. Wenezuelczycy dotychczas nie traktowali gazu jako czegoś wartościowego. Teraz ideologia się zmieniła: Chбvez zamierza wdrażać technologie gazowe w gospodarce kraju, by zużywać mniej ropy naftowej i więcej dostarczać jej na rynek światowy. Białoruska strona planuje także wziąć aktywny udział w opracowywanym w Wenezueli programie państwowym w zakresie gazyfikacji transportu. Podpisano między innymi kontrakt pilotażowy na dostawy do Wenezueli dwуch tysięcy zestawуw sprzętu gazowego dla samochodуw. Benzyna w Wenezueli w przeliczeniu na walutę amerykańską kosztuje dosłownie kilka centуw, rzadko się wyłącza silnik pojazdu nawet podczas długiego postoju, dlatego zadanie, ktуre postawił przed rządem prezydent Wenezueli jest trudne i wymaga pomocy z zewnątrz. Narodziła się jednak świadomość, że trzeba to robić, dlatego projekt wydaje się być bardzo obiecujący.
Wenezuelczycy przekonali się już, że nie można liczyć tylko na hydroenergetykę. Prawie 90 procent elektryczności w tym kraju dają duże rzeki, jednak ostatnio ze względu na ocieplenie klimatu przepływ wody jest słabszy i nawet w stolicy dochodzi do wyłączania elektryczności. Białoruś może istotnie pomуc Wenezueli w budowaniu ciepłowni na gazie ziemnym. Do zapoznania się z białoruskim doświadczeniem w tym zakresie latem Białoruś odwiedzi wenezuelska delegacja.

Trwałe podwaliny dwustronnych stosunkуw
Aleksander Łukaszenko i Hugo Chбvez nie przez cały czas byli w stolicy. Złożyli wizytę w małym mieście Maracay 80 kilometrуw od Caracas, gdzie założyli kamień węgielny kompleksu mieszkalnego, ktуry zbudują białoruscy budowlańcy. Kontrakt został podpisany w trakcie pierwszej wizyty prezydenta w Wenezueli. Powstanie cały kwartał, oprуcz trzypiętrowych i dwupiętrowych domуw zostaną zbudowane szkoła, posterunek policji, boisko. Jest to projekt pilotażowy, jeśli wszystko się uda zgodnie z zamysłem, możemy nie wątpić, że w Wenezueli pojawi się nie jedno takie “białoruskie” miasto. W Maracayu będzie 5 tysięcy mieszkań, w innym mieście — Barinas — 10 tysięcy mieszkań. Prace zamierza się skończyć za trzy lata.
Razem w Caracas podpisano 22 dokumenty w zakresie petrochemii, przemysłu, budownictwa, energetyki, nauki i techniki. Łączna kwota projektуw tylko w branży budowlanej przekracza miliard dolarуw USA.
Przykładowo podpisano zapowiedziany wcześniej kontrakt na budowę w Wenezueli zakładуw produkcji ciężarуwek MAZ i ciągnikуw. Przedsiębiorstwa ruszą latem 2011 roku. Białorusini w całości zbudują te zakłady. “Marzę o tym dniu, gdy będziemy mogli produkować ciężarуwki” — przyznał się Hugo Chбvez.
Nasi specjaliści zbudują w Wenezueli zakład montażu maszyn drogowych, budowlanych i komunalnych. Poza tym zakład produkcji cegły, o mocy 100 milionуw sztuk rocznie, ktуry ma być oddany do użytku za rok. Kolejny plac budowy to agromiasteczko.
O tym, że Białorusini przyszli do Wenezueli na dobre i na długo, świadczy zamiar w ciągu roku zbudować autoryzowany serwis samochodуw ciężarowych. Wartość budowy podobnych przedsiębiorstw waha się od 5 do 10 milionуw dolarуw USA. Wiceminister architektury i budownictwa Anatol Niczkasow, ktуry rуwnież był w Caracas i złożył swуj podpis pod kilkoma dokumentami, nazwał tę decyzję strategicznie słuszną, ponieważ liczba białoruskich pojazdуw dostarczanych do Wenezueli rośnie, rosną też potrzeby w zakresie naprawy i serwisu”. W tej chwili nasz sprzęt w Wenezueli obsługują Białorusini wysłani w delegację służbową. To za mało, by poradzić ze wszystkimi zleceniami, potrzebne jest inne rozwiązanie. Przyszły serwis w ciągu doby będzie obsługiwał do 8 pojazdуw. Będzie także magazyn najbardziej zapotrzebowanych części. Filozofia białoruskiej obecności w Wenezueli nie polega na tym, by delegować tam jak najwięcej Białorusinуw, chodzi o przekazanie swojego doświadczenia.
W ostatnich latach Wenezuela nabyła ponad 4 tysiące białoruskich pojazdуw drogowych i budowlanych. To przeważnie ciągniki, MAZ-y, wywrotki BELAZ, pojazdy specjalistyczne “Volat”. Poza tym 10 ruchomych urządzeń homelskiej “Sejsmotechniki” i kilka mohylewskich dźwigуw samobieżnych. Już teraz to dość duży tabor, na pewno będzie coraz większy.
W październiku Hugo Chбvez przyjedzie na Białoruś. Latem przyszłego roku Aleksander Łukaszenko zamierza wrуcić do Wenezueli, by wziąć udział w uroczystości otwarcia szeregu zakładуw.

Sygnał zainteresowania
Z Wenezueli Aleksander Łukaszenko pojechał do Brazylii. W Rio de Janeiro prezydenta Białorusi gościł prezydent tego kraju Luiz Inбcio Lula da Silva. To było pierwsze spotkanie przywуdcуw. Potencjał Brazylii jest dobrze znany, Białoruś w ostatnich latach dobrze się zaprezentowała w Ameryce Południowej. Dlatego prezydenci od razu zaczęli rozmawiać o dwustronnej wspуłpracy. W Rio de Janeiro prezydenci wyraźnie dali do zrozumienia, że chcą uczestniczyć w stworzeniu koryta rzeki, ktуrą płyniemy (nazwa miasta tłumaczy się z portugalskiego jako “styczniowa rzeka”).
Dotychczas płynęliśmy z prądem — handlowaliśmy w zakresie, gdzie nie można było inaczej, na przykład nawozem potasowym i cukrem trzcinowym.
W 2008 roku dzięki tym artykułom wymiana handlowa przekroczyła 1,2 miliarda dolarуw USA. Sądząc po tym wskaźniku, Brazylia jest naszym głуwnym partnerem gospodarczym w Ameryce Łacińskiej. Ze względu na kryzys wymiana handlowa zmniejszyła się dwukrotnie. By w przyszłości uniknąć podobnego spadku, Mińsk zamierza dywersyfikować swoje stosunki gospodarcze z Brazylią. Trwają negocjacje w sprawie produkcji w tym kraju białoruskich opon, istnieje też wiele innych możliwości.
Pierwszy wicepremier Włodzimierz Siemaszko po podrуży do Brazylii powiedział: “Brazylijczykуw interesuje Miński Zakład Ciągnikуw. Chodzi o montaż i bezpośrednie dostawy. Przy tym ilość ciągnikуw może sięgnąć kilkunastu tysięcy. Brazylia co roku kupuje około 45 — 50 tysięcy ciągnikуw”. Według Włodzimierza Siemaszki na brazylijskich polach zostaną przetestowane białoruskie ciągniki, a jesienią planuje się zawrzeć kontrakt.
Brazylia to największy, najbardziej zaludniony i najpotężniejszy gospodarczo kraj w regionie. Jest jedynym państwem w Ameryce Łacińskiej, gdzie mуwi się w języku portugalskim. Mimo pewnej bariery językowej dąży do tego, żeby być liderem regionu i reprezentować go na arenie międzynarodowej, na przykład w G20 albo lepiej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Na arenie międzynarodowej ostatnio popularny jest skrуt BRIC — Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. Te cztery państwa w najbliższej przyszłości będą stanowić konkurencję dla siуdemki gospodarczo rozwiniętych państw. Białoruska dyplomacja w tym kontekście jest dalekowzroczna. Mińsk nawiązał już dobre kontakty z Moskwą, Pekinem, Delhi.
Przez dwieście lat, do połowy XX wieku, Rio de Janeiro było stolicą Brazylii, pуki nie przeniesiono jej w głąb kraju do Brasilia. W Rio mieści się białoruski konsulat generalny, naszej ambasady w największym państwie południowoamerykańskim na razie nie ma. Prezydent Brazylii poparł propozycję Aleksandra Łukaszenki dotyczącą otwarcia w najbliższym czasie białoruskiej ambasady w Brazylii. Brazylia, działając na zasadzie wzajemności, otworzy swoją ambasadę w Mińsku.
To ważny sygnał wzajemnego zainteresowania.

Igor Kolczenko
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter