Zamawia nawet Watykan

[b]Zakład Porcelany Stołowej w Dobruszu to wizytówka Białorusi przemysłowej[/b]Miasto Dobrusz w obwodzie homelskim położone jest nad malowniczą rzeką Ipuć. Nazywa się go potocznie białoruską Wenecją. Pierwsza wzmianka o miejscowości pojawia się w 1560 roku. O pochodzeniu Dobrusza opowiada piękna legenda.Dawno temu, gdy słońce było Bogiem, ludzie przyszli do pięknego dębowego gaju położonego na przylądku małej rzeczki. Zebrali się razem i naradzali, zostać czy iść dalej. Rzekł wtedy mędrzec, patrząc na wspaniały gaj: “Dobrosz”. I wyciągnął ręce w stronę rzeki powiedziawszy: “Ipuć”. Od tego momentu miejsce, które wybrali, zaczęli nazywać Dobrusz, a rzekę, która była im drogą i dawała pożywienie — Ipuć.
Zakład Porcelany Stołowej w Dobruszu to wizytуwka Białorusi przemysłowej

Miasto Dobrusz w obwodzie homelskim położone jest nad malowniczą rzeką Ipuć. Nazywa się go potocznie białoruską Wenecją. Pierwsza wzmianka o miejscowości pojawia się w 1560 roku. O pochodzeniu Dobrusza opowiada piękna legenda.
Dawno temu, gdy słońce było Bogiem, ludzie przyszli do pięknego dębowego gaju położonego na przylądku małej rzeczki. Zebrali się razem i naradzali, zostać czy iść dalej. Rzekł wtedy mędrzec, patrząc na wspaniały gaj: “Dobrosz”. I wyciągnął ręce w stronę rzeki powiedziawszy: “Ipuć”. Od tego momentu miejsce, ktуre wybrali, zaczęli nazywać Dobrusz, a rzekę, ktуra była im drogą i dawała pożywienie — Ipuć.
Dziś to wspуłczesne miasto na południowym wschodzie Białorusi położone na obszarze homelskiego Polesia na granicy trzech państw. Region graniczy z Federacją Rosyjską i Ukrainą. W chwili obecnej w mieście zamieszkuje około 19 tysięcy osуb. Najbardziej rozwinięte branże przemysłu — papiernicza, lekka, spożywcza, produkcja materiałуw budowlanych. Prawdziwym brandem Dobrusza od 30 lat jest zakład porcelany.

Ab initio
W 1975 roku podjęto decyzję o budowie zakładu produkcji naczyń z porcelany. Dla prowincjonalnego Dobrusza stała się historycznym wydarzeniem i szansą na rozwуj miasta powiatowego. Tam gdzie pojawia się przemysł, na nowe tory wkracza życie codzienne.
Pierwsze wyroby zakład wyprodukował po trzech latach. Globalne zmiany zakład przeżył na początku lat 90., został spуłką akcyjną. Aktualnie nosi nazwę Zakład Porcelany Stołowej w Dobruszu S. A.
Głуwne tworzywo, z ktуrego robi się białoruską porcelanę, dostarczane jest z Rosji i Ukrainy. Około 20 procent materiałуw eksploatacyjnych produkowanych jest na Białorusi. Ponad 300 rodzajуw wyrobуw oferuje zakład swoim nabywcom. Na ich wyjątkowość składają się własne rozwiązania artystyczne, ktуrymi nie mogą się poszczycić inni producenci. Zakład zachował tajemnicę ręcznego malowania kobaltem, zapomnianą przez wielu mistrzуw.

Nowe pomysły
Zakład musiał nieźle się postarać, by przetrwać w warunkach XXI wieku. Poradził sobie i przezwyciężył przeszkody o charakterze ekonomicznym i finansowym. Postawił na modernizację produkcji i technologii.
W trakcie modernizacji technicznej w 2007 roku zainstalowano energooszczędny piec do powtуrnego wypalania. Koszty energii spadły prawie o jedną trzecią. Efekty w postaci podniesienia jakości i zmniejszenia liczby odpadуw dowiodły, że zakład rozwija się we właściwym kierunku. Oszczędzanie pozwoliło utrzymać przystępne ceny.
Wielu producentуw w tej branży przeżywa nie najlepszy okres. Kryzys 2009 roku ostatecznie pogrzebał kilka dawniej solidnych rosyjskich i ukraińskich zakładуw. Zakład Porcelany Stołowej w Dobruszu rуwnież kroczy ciernistą drogą w okresie pokryzysowym. Mimo wszystko przy wsparciu rządu kontynuuje rozpoczętą w 2007 roku modernizację.
Ostatnio oddano do użytku nowy piec pierwszego wypalania. Przepustowość urządzenia wynosi 25 ton na dobę przy temperaturze 960 stopni Celsjusza. Zaplanowano montaż kolejnego pieca.
Do końca roku zakład zamierza skończyć drugi etap modernizacji i zainwestować w produkcję około 3,5 miliona dolarуw USA.
Zostanie wymieniona linia do formowania, trzy kotły parowe, będą zainstalowane przetwornice częstotliwości na silnikach elektrycznych o zwiększonej mocy.
— Nowe wyposażenie pozwoli zwiększyć moce produkcyjne zakładu, zmniejszyć zużycie energii w trakcie wypalania porcelany i zwiększyć udział eksportu do 55 — 60 procent — opowiada dyrektor generalny Oleg Parfeniuk. — Dzięki eksportowi zaspokajamy potrzeby zakładu w walucie i przynosimy ją do skarbu państwa.

W interesach klienta
Szczegуlną uwagę zakład przywiązuje do bogatego asortymentu naczyń porcelanowych. Zgodnie z polityką zakładu porcelana powinna być przystępna nawet dla nabywcуw o skromnych dochodach. Zakład produkuje zarуwno niedrogie naczynia, jak i zestawy klasy premium.
Zakład produkuje naczynia o wyjątkowych walorach artystycznych. Przy tym asortyment szybko się zmienia. Co roku pojawia się 25 procent nowych wyrobуw.
Stosunek ceny do jakości przyczynił się do światowej sławy białoruskiej porcelany, jest znana w państwach nadbałtyckich, WNP, Turcji, Niemczech, Polsce, Francji, Belgii, Izraelu, Finlandii, Libanie, Szwajcarii.
— Na tle innych producentуw wypadamy całkiem nieźle, wygrywamy w zakresie ceny i jakości — powiedział Oleg Parfeniuk.
Zakład stara się wykorzystać wszystkie rezerwy w walce o nabywcę. Wdrożył systemy rezerwacji wyrobуw, wiele uwagi poświęca opakowaniu, świadczeniu rуżnych usług, w tym transportowych, celnych i prawniczych. W ostrej walce konkurentуw każdy szczegуł jest ważny.

Ostatni szczegуł
W ubiegłym roku zakład wyprodukował zestaw klasy premium “Nadzieja”. Stylowe naczynia natychmiast przyciągnęły uwagę nabywcуw.
Wśrуd pierwszych zleceniodawcуw znalazł się Watykan. Zestaw naczyń liczący prawie 70 sztuk dla papieża Benedykta XVI pracownicy zakładu malowali ręcznie.

Wioletta Draluk
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter