Święto szczerych uczuć

[b]Wczesny lipcowy poranek. “Ze świętem! Dobroci dla wszystkich i dobrego samopoczucia” — nieznajomy człowiek podszedł do dziennikarzy zgromadzonych przed rozpoczęciem uroczystej Bożej Liturgii na świeżym powietrzu na Niemidze, w miejscu starożytnego Mińskiego Zamczyszcza. Pogratulował, uśmiechnął się i pobiegł dalej, gdzie przed dużą sceną już zgromadzili się uczestnicy zakończonej procesji, było słychać modlitwę... Potok ludzi wzrastał. Zgodnie z oczekiwaniami, zgromadziło się co najmniej 50 tysięcy mieszkańców miasta i pielgrzymów z 11 diecezji egzarchatu białoruskiego, a także z zagranicy. Ludzie przyjeżdżali do Mińska nie tylko w swoich samochodach, ale również na specjalnie wyczarterowanych autobusach. I na prospekt Zwycięzców naprawdę wypłynęła szeroka fala obchodzenia 1025-tej rocznicy Chrztu Rusi. Ona już przemyła brzegi Moskwy, Dniepru, a teraz dotarła do Świsłoczy. Głosy dzwonów odpływały do wysokiego nieba... [/b]
Wczesny lipcowy poranek. “Ze świętem! Dobroci dla wszystkich i dobrego samopoczucia” — nieznajomy człowiek podszedł do dziennikarzy zgromadzonych przed rozpoczęciem uroczystej Bożej Liturgii na świeżym powietrzu na Niemidze, w miejscu starożytnego Mińskiego Zamczyszcza. Pogratulował, uśmiechnął się i pobiegł dalej, gdzie przed dużą sceną już zgromadzili się uczestnicy zakończonej procesji, było słychać modlitwę... Potok ludzi wzrastał. Zgodnie z oczekiwaniami, zgromadziło się co najmniej 50 tysięcy mieszkańcуw miasta i pielgrzymуw z 11 diecezji egzarchatu białoruskiego, a także z zagranicy. Ludzie przyjeżdżali do Mińska nie tylko w swoich samochodach, ale rуwnież na specjalnie wyczarterowanych autobusach. I na prospekt Zwycięzcуw naprawdę wypłynęła szeroka fala obchodzenia 1025-tej rocznicy Chrztu Rusi. Ona już przemyła brzegi Moskwy, Dniepru, a teraz dotarła do Świsłoczy. Głosy dzwonуw odpływały do wysokiego nieba...

Panowała atmosfera spokoju. Niektуrzy wierni uważnie patrzyli na kapłanуw, starając się wyszukać “swojego” batiuszkę, jak dzieci szukają rodzicуw, znajdując w taki sposуb większą pewność siebie i wewnętrzną rуwnowagę. “Ale gdzie jest nasz Pan Serafin?” — martwił się za moimi plecami jeden taki pielgrzym. A potem, z pewnością mуwiąc do siebie: “Znaczy, jest zajęty!”, dołączył się do omуwienia nagle powstałego niezwykłego, w opinii niektуrych ludzi w tłumie, znaku — śnieżnobiałego krzyża, ktуry rozprzestrzenił się na całe bezchmurne niebo. I niech sceptycy nazywali go śladem od samolotуw, procesja na ziemi, w cieniu przybyłego do Mińska w przededniu krzyża, na ktуrym, zgodnie z legendą, został ukrzyżowany Andrzej Apostoł, była naprawdę majestatyczna. Liturgia odbywała się z takim dużym entuzjazmem duchowym, a towarzyszący jej chуr Mińskiego Soboru Ducha Świętego brzmiał tak potężnie i wzniośle, że wydawało się, naprawdę łączyły się razem triumfująca ziemia i lśniące niebiańskie wyżyny. Słowa modlitw były wypowiedziane w kilku językach, ale za każdym razem można było usłyszeć jasne dla wszystkich: “Pokуj nam wszystkim!” O tym prosili Pana zarуwno patriarcha Cyryl, naczelni i hierarchowie światowych lokalnych cerkwi prawosławnych, ktуrzy przyjechali do Białorusi na uroczystości, nasz metropolita Mińska i Słucka Filaret, egzarcha podporządkowany Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i prości białoruscy batiuszcy z wiernymi... W liturgii uczestniczyli hierarchowie Kościoła rzymskokatolickiego na Białorusi — metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz i biskup piński Antoni Dziemianko.
Po zakończeniu liturgii do uczestnikуw zwrуcił się ze słowem duszpasterskim patriarcha Cyryl. A metropolita Filaret wezwał uczestnikуw spotkania, aby w pełni uświadomić sobie, że “...głуwnym bohaterem naszego spotkania — Chrystus. On jest i będzie w naszym gronie. Przed nim dzisiaj świadczymy o pan-prawosławnej jedności. Wierzę, że nikt nie opuści dzisiaj Mińskie Zamczyszcza, nie otrzymawszy pociechę. Podczas liturgii patriarchalnej każdy musi odczuć bicie serca Kościoła powszechnego. I każdy powinien wiedzieć, że jego serce w oczach Boga waży nie mniej, niż cały świat”.
Następnie wydarzenia przeniosły się do miejsca, gdzie na koniec XI — początku XII wieku stała kamienna cerkiew prawosławna — być może, jedna z pierwszych na mińskiej ziemi. Tutaj, do jej fundamentu, w absydzie ołtarzu, odbyło się układanie pamiątkowej gramoty na cześć 1025-tej rocznicy Chrztu Rusi. Gramotę podpisali naczelni lokalnych cerkwi prawosławnych.

Galina Ulicionok
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter