Dziesiąta pozycja Wiktorii Azarenko w rankingu Stowarzyszenia Tenisistek Profesjonalnych nie jest jej najlepszym wynikiem. Wysiłek, ktуrego kosztowało Białorusince utrzymanie się w czołуwce tenisa, warty jest tego, by mуwić o tym osiągnięciu. Pech w połowie sezonu i 6 (!) rezygnacji z meczy kazały mуwić o braku szans Białorusinki na udział w turnieju z serii Masters w Doha. Wręcz nieprawdopodobnym wydaje się ten fakt, że szczęśliwy bilet, pozwalający walczyć o tytuł najlepszego, Wiktorii Azarenko podarowała Serena Wiliams. Amerykanka kilkakrotnie zatrzymywała Białorusinkę w połowie drogi. Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, Australian Open 2009, gdy Wiktoria dostała udaru cieplnego... Tym razem Fortuna przywrуciła status quo. Oświadczenie siуstr Wiliams o konieczności zrobić przerwę i zadbać o zdrowie otworzyło drogę dla Azarenko. Wiktoria nie zmarnowała swojej szansy.Kreml
Dla białoruskich tenisistуw Puchar Kremla jest szczegуlnym turniejem. Wydawałoby się blisko, nawierzchnia odpowiednia i klimat, mimo to nikomu nie udało się zdobyć wymarzonego pucharu. W ubiegłym roku o krok od niego była Olga Goworcowa. Tego czego nie udało się jej, dokonała Azarenko. “Wygrana w Moskwie była mi bardzo potrzebna — cieszyła się Wiki po zwycięstwie w finale z Rosjanką Marią Kirylenko. — Nie tylko dlatego, że pozwoliła mi dostać się na turniej w Doha. Dodała mi pewności siebie”.
Puchar Kremla to druga nagroda białoruskiej tenisistki w tym sezonie i piąta w karierze zawodowej.
Ameryka
Wiktoria Azarenko zaczęła grać w tenisa w Mińsku. Dopiero w USA, gdzie przeniosła się po hiszpańskiej szkole tenisa, Białorusinka z niedoświadczonego juniora wyrosła na prawdziwego łabędzia światowych kortуw. Mieszkając z rodziną słynnego bramkarza hokejowego Mikołaja Chabibulina (starych znajomych rodziny Azarenkуw), Wiki robiła pierwsze kroki w zawodowym sporcie. Dziś, oglądając się za siebie, nie przestaje mуwić o decydującej roli Ameryki i Chabibulinуw w jej życiu. “Nie wiem, co bym robiła, gdyby w moim życiu nie było tych ludzi — zastanawia się. — Do Ameryki przyjechałam sama, wszystko dookoła takie obce, żadnych znajomych. A tu dom, wspуłczujący ludzie”.
Być może właśnie z powodu tego amerykańskiego okresu w jej życiu amerykańskie etapy zawodуw dla Azarenko są najbardziej udane. Z pięciu tytułуw dwa zdobyła w USA, na czwartym z turniejуw Wielkiego Szlema — US Open — Wiktoria zawsze jest pretendentką do nagrody.
Zdrowie
O tym, że zawodowy sport nie ma nic wspуlnego ze zdrowiem, powie każdy sportowiec. Wiktoria Azarenko nie jest wyjątkiem. Urazy i kłopoty zdrowotne w poprzednich latach prześladowały Białorusinkę, wystarczy przypomnieć, że kilka lat temu wrуciwszy do Mińska o kulach po urazie nogi Wiki niechcący pomnożyła przez zero nadzieję białoruskiej reprezentacji na wejście do Grupy Światowej Pucharu Federacji. W ubiegłym sezonie doznała urazu cieplnego prosto na korcie w Melbourne, przegrała wydawałoby się wygrany już mecz z Sereną Wiliams, ktуry dawał Wiki szansę na sukces w finale. Mimo to nigdy wcześniej kłopoty nie były tak poważne, jak w tym sezonie. Nieprzyjemna porażka z Wiliams była jedyna w sezonie, mogliśmy liczyć na to, że poradzi sobie z kłopotami, ktуre w środowisku kibicуw zrodziły liczne plotki. Niestety w sezonie 2010 historia powtуrzyła się nawet w gorszym wydaniu. Przyjechawszy na europejski etap turnieju, Białorusinka już w pierwszym meczu — w hiszpańskiej Marbelli — przegrała z nienajlepszą Hiszpanką Marią Jose Martinez. Razem w sezonie sytuacja powtуrzyła się sześć razy. Najbardziej pamiętny przypadek zdarzył się w USA, gdzie faworytka zawodуw zemdlała i nie mogła sama opuścić kortu.
— Wiki ma swуj styl — prуbowała wytłumaczyć porażki tenisistki w meczach, w ktуrych prowadziła, rosyjska komentatorka Anna Dmitrijewa. — Cały czas jest na ostrzu noża, ryzykuje, mocno uderza, idzie va banque i dzięki temu wygrywa. Tenis jednak jest grą, gdzie czasami trzeba odpuścić i działać bardziej racjonalnie. Sił na to, by cały mecz (dość często w trudnych warunkach klimatycznych) grać na wysokim poziomie, może nie wystarczyć, by racjonalnie je wykorzystać potrzeba doświadczenia.
Pieniądze
“Pieniądze nie są najważniejsze w sporcie” — lubią powtarzać zwolennicy idei Coubertina. Nawet oni jednak zgadzają się, że zawody, tym bardziej w takich elitarnych dyscyplinach jak tenis, mają całkiem konkretny cel z wieloma zerami. W 2010 roku najwięcej zarobiła Belgijka Kim Clijsters, ktуrej dochody (nie licząc dochodуw z kontraktуw reklamowych) przekroczyły 5 milionуw dolarуw USA. Za zwycięstwo w Doha Kim otrzymała 1 milion 450 tysięcy dolarуw USA. Pogoń za astronomicznymi z punktu widzenia przeciętnego kibica kwotami zrujnowała karierę wielu zdolnych sportowcуw. Wiki ma własne zdanie na ten temat. Za pierwsze zarobione pieniądze kupiła mamie nowy samochуd. W wywiadach powtarza, że pieniądze to nie wszystko. “Dla mnie ważniejsza jest pasja, robię to co lubię najbardziej, ludzie mnie znają, kibicują mi — mуwi Azarenko. — Oczywiście przyjemnie jest coś sobie kupić, zrobić prezent rodzicom”. W tym sezonie mimo pecha Wiktoria Azarenko zarobiła 1 milion 377 tysięcy 28 dolarуw USA. Razem Azarenko dotychczas zarobiła około 5 milionуw dolarуw USA. Ma 21 lat i możemy być pewni, że wszystko dopiero przed nią.
Gwiazda
Stare wywiady to nielada rozrywka. Można prześledzić jak zmieniał się wraz z czasem i awansem w rankingu sam sportowiec. “Tenis kobiet jest mniej przewidywalny niż mężczyzn, zwłaszcza ostatnio. Prawie codziennie dochodzi do sensacji — mуwiła Wiki dwa lata temu, rozważając o swojej przyszłości w sporcie. — Najlepszej tenisistki nie ma, każda może zostać gwiazdą”. Powiedziała też, że nie myśli o rankingu, tylko o każdym konkretnym meczu. Przyzwyczaiła się do imprez, prezentacji i innych następstw życia gwiazdy. W odrуżnieniu od wielu koleżanek pochłoniętych glamourem Azarenko stara się nie przekraczać granicy między tenisem a towarzyszącymi sprawami, preferując sport. “Mam jeden cel, chcę wygrywać w każdym meczu — powiedziała po zdobyciu Pucharu Kremla. — Miałam kłopoty, ktуre nie pozwoliły mi wykorzystać wszystkie szanse w ubiegłym sezonie. Postaram się zrobić wszystko, by nie powtуrzyć błędуw w przyszłym roku”. Ktуry, chce się wierzyć, stanie się kolejną pełną wrażeń kartą w biografii najbardziej znanej białoruskiej tenisistki.
Dymitr Komaszko
