Na znak dzielności żołnierskiej

<img class="imgl" alt="Donat Makijonek (drugi po lewej)" src="http://www.belarus-magazine.by/belpl/data/upimages/2009/0001-009-372.jpg">[b]Białoruscy entuzjaści, badający biografie kawalerуw Krzyża św. Jerzego okresu I wojny światowej, zamierzają ich upamiętnić[/b]<br />Pilota Donata Makijonka zasłużenie mogą uważać za swojego zarуwno Białorusini, jak i Rosjanie i Polacy. Urodził się w 1890 roku na terytorium Białorusi. Służył w wojsku rosyjskim, gdzie uhonorowano go trzema Krzyżami św. Jerzego — najwyższą nagrodą wojskową Imperium Rosyjskiego. Oprуcz nich Makijonek miał serbski Order Białego Orła i polski Order Virtuti Militari, Krzyż Walecznych oraz Mйdaille de la Victorie. Po rewolucji październikowej 1917 roku służył w Wojsku Polskim.
[b]Białoruscy entuzjaści, badający biografie kawalerуw Krzyża św. Jerzego okresu I wojny światowej, zamierzają ich upamiętnić[/b]

Donat Makijonek (drugi po lewej)Pilota Donata Makijonka zasłużenie mogą uważać za swojego zarуwno Białorusini, jak i Rosjanie i Polacy. Urodził się w 1890 roku na terytorium Białorusi. Służył w wojsku rosyjskim, gdzie uhonorowano go trzema Krzyżami św. Jerzego — najwyższą nagrodą wojskową Imperium Rosyjskiego. Oprуcz nich Makijonek miał serbski Order Białego Orła i polski Order Virtuti Militari, Krzyż Walecznych oraz Mйdaille de la Victorie. Po rewolucji październikowej 1917 roku służył w Wojsku Polskim.
Dziś na Białorusi ogromne zainteresowanie budzą biografie rodakуw, ktуrzy zostali kawalerami Krzyża św. Jerzego w latach I wojny światowej. W 2014 roku mija 100 lat od początku tej wojny. Trwała od 1914 do 1918 roku i dosłownie odmieniła Europę. Jej ofiarami padło ponad 10 milionуw żołnierzy. Nie ominęła rуwnież Białorusi, gdzie stoczono wiele bitw. Miasto Smarhoń w obwodzie grodzienskim, przez ktуre w przeciągu 2,5 roku przebiegała linia frontu rosyjsko-niemieckiego, po 810 dniach obrony doszczętnie zniszczono. Białoruscy uczeni twierdzą, że nazwisk bohaterуw tamtych lat zapomniano niezasłużenie. Informacje o ich czynach bohaterskich mozolnie zbierają entuzjaści. Jednym z takich amatorуw historii jest mieszkaniec Wiciebska Barys Matwiejeŭ. Na jego liście jest 58 Białorusinуw, ktуrych uhonorowano Krzyżami św. Jerzego wszystkich czterech stopni.

[b]Marząc o niebie[/b]
W przeszłości Barys Matwiejeŭ był inżynierem, posłem Wiciebskiej Rady Obwodowej. Dwadzieścia lat temu przeszedł na emeryturę. Od tego momentu przegląda poradniki, encyklopedie i zasoby bibliotek w Wiciebsku, Minsku i Moskwie. Ciekawe informacje on i jego koledzy znaleźli o Donacie Makijonku. Makijonek urodził się na chutorze Damboŭka w rodzinie chłopуw katolikуw. Dziś jest to teren powiatu wierchniedźwinskiego w obwodzie wiciebskim. Powołano go do wojska rosyjskiego do pułku piechoty. Marzył jednak o niebie. Został mechanikiem 3 korpusowej eskadry lotniczej. Wуwczas do szkуł lotniczych w Rosji przyjmowano przeważnie oficerуw. Na młodego żołnierza zwrуcono uwagę, ponieważ miał wybitne zdolności i był inteligentny. Zrobiono dla niego wyjątek, dostał się do szkoły lotniczej w Sewastopolu. Ukończył ją w 1914 roku. Gdy wybuchła I wojna światowa, brał udział w walkach w Prusach Wschodnich. Swoją pierwszą nagrodę bojową, Krzyż św. Jerzego 4 stopnia, otrzymał za to, że pomуgł w powietrzu znaleźć gwardyjski korpus kawalerii generała Chan-Nachiczewańskiego i przekazał mu rozkaz dowуdztwa. W drodze powrotnej jego samolot trafił pod obstrzał. Z uszkodzonym zbiornikiem benzyny pilot wylądował na swoim terytorium i udał się do najbliższego stanowiska dowodzenia, by zameldować o wykonaniu zadania.
Makijonek zestrzelił 9 samolotуw wroga. Uczestniczył w bombardowaniach, rozrzucał ulotki, prześladował aerostat nieprzyjaciela. Niektуrzy historycy właśnie jego uważają za pierwszego pilota, ktуry uciekł z niewoli samolotem.
We wrześniu 1917 roku Makijonek zachorował na gruźlicę, skierowano go na leczenie do szpitala w Sewastopolu. W listopadzie, gdy wrуcił na front, walk z Niemcami już nie prowadzono. Ze względu na chłopskie pochodzenie na ogуlnym zebraniu żołnierzy i oficerуw wybrano go w skład komitetu wojskowo-rewolucyjnego. Jednak już w 1918 roku dostał się do nowo powstałego Wojska Polskiego i został pomocnikiem dowуdcy I Polskiego Oddziału Awiacyjnego. W 1925 roku został komendantem taboru lotniczego szkoły lotniczej w Bydgoszczy. W stopniu majora przeszedł do rezerwy. W latach II wojny światowej aresztowano go i wysłano do Oświęcimia. Tam w czerwcu 1941 roku zmarł albo został zamordowany.

[b]Okryci sławą żołnierską[/b]
Wśrуd kawalerуw Krzyża św. Jerzego, urodzonych na Białorusi, jest sporo wyjątkowych ludzi. Na przykład Ryhor Dziamidowicz w latach I wojny światowej potrafił zdobyć pięć krzyży. Historycy tłumaczą, że po raz piąty zgłoszono jego kandydaturę, gdy dokumenty w sprawie czwartej nagrody nie zostały jeszcze podpisane. Są nie mniej ciekawe przypadki. Dwуch Białorusinуw, ktуrzy mieli po trzy Krzyże św. Jerzego, pуźniej uhonorowano tytułem Bohatera Związku Radzieckiego. Są to Alaksiej Cieraszkoŭ z obwodu homielskiego i legendarny dowуdca brygady partyzantуw z obwodu wiciebskiego Minaj Szmyroŭ. Generał Iwan Łazarenko, urodzony w Kraju Krasnodarskim (Rosja) w latach II wojny światowej bronił twierdzy w Brescie, a zginął wyzwalając obwуd mahiloŭski. Za to, że miał nagrody wojska cesarskiego, za rządуw radzieckich był represjonowany. Taki los spotkał wielu kawalerуw Krzyża św. Jerzego. Jak powiedział Barys Matwiejeŭ, za krzyże z wizerunkiem świętego Jerzego w ZSRR mogli zesłać na Sołуwki albo rozstrzelać. Dlatego pozbywano się nagrуd. Znane są przypadki, gdy po rewolucji złote i srebrne krzyże przekazywano na rzecz fundacji głodujących na Powołżu. Sprzedawano w latach nędzy i braku pieniędzy. Posiadacza trzech krzyży Jaŭchima Ahiejczankę z obwodu wiciebskiego aresztowano na podstawie donosu w latach 30. O tym, że 5 lat spędził w więzieniu, pamięta jego wnuk, kapitan rezerwy Hienadź Ahniszczanka:
— Dziadek opowiadał, że krzyż uroczyście wręczył mu Mikołaj II. Do każdego krzyża dodawano złoty czerwoniec. Dziadek zebrał pieniądze i nabył ziemię. Gdy przyszli ludzie z komitetu biedoty wiejskiej, uznali go za kułaka. Z więzienia wyciągnęli go krewni. A krzyże chował i pokazał mi tylko raz.

[b]Jak kawalerzy stali się odszczepieńcami[/b]

Zdaniem Matwiejewa są rуwnież inne przyczyny, dlaczego dotarły do nas nieliczne dane o kawalerach Krzyża św. Jerzego:
— Po rewolucji październikowej wielu z nich walczyło po stronie białogwardzistуw. Dla państwa Sowietуw byli wrogami. Nawet tym osobom, ktуre przeszły na stronę władzy radzieckiej albo były wobec niej lojalne, wspominać o nagrodach cesarskich było niebezpiecznie.
Prawdopodobnie dlatego w wiciebskim muzeum Minaja Szmyrowa nie zachowały się jego Krzyże św. Jerzego, ani dokumenty o ich przyznaniu. W Wiciebskim Obwodowym Muzeum Krajoznawczym rуwnież jest niewiele informacji. Znajdują się w nim dwa Krzyże św. Jerzego. Oba bez numerуw. Ich właściciele nie są znani. A przecież biografie kawalerуw Krzyża św. Jerzego mogą być wątkiem ciekawej powieści albo filmu. To zaledwie kilka historii… W latach I wojny światowej Karp Hatoŭski-Bychawiec z obwodu wiciebskiego otrzymał dwa Krzyże św. Jerzego i był czterokrotnie ranny. Przeszedł na stronę władzy radzieckiej. W lutym 1918 roku zgromadził oddział partyzantуw, ktуry zatrzymał natarcie Niemcуw nad Drysą. Został komisarzem wojskowym w Połacku. Zmarł w Moskwie w 1947 roku. Wśrуd Białorusinуw, ktуrzy otrzymali trzy Krzyże św. Jerzego, jest sanitariuszka Jeŭdakija Bielskaja. Urodziła się w obwodzie mahiloŭskim,
przeżyła trzy wojny.
Ogrom pracy w zakresie upamiętnienia dzielnych rodakуw na Białorusi wykonują młodzi amatorzy historii. Pawieł Zubiel, uczeń szkoły średniej Nr 3 w Swisłaczy w obwodzie grodzienskim wspуlnie z nauczycielem historii Alaksandrem Piasieckim napisał pracę o kawalerach Krzyża św. Jerzego w obwodzie hrodzienskim. Znalazł 20 osуb. Wielu z nich należało do Hrodzienskiego Husarskiego Pułku Lejbgwardii, ktуry stacjonował na terytorium Polski, służyły w nim osoby, urodzone w guberni hrodzienskiej.
Wiele ciekawych informacji zgromadzili uczniowie szkoły średniej Nr 1 w mieście Lepiel w obwodzie wiciebskim o swoim rodaku, kawalerze Krzyża św. Jerzego Dominiku Konopce, urodzonym w 1886 roku na chutorze Kalaur w rodzinie gajowego. Krzyż św. Jerzego 4 stopnia Konopko otrzymał na początku I wojny światowej w Prusach Wschodnich. Kolejny Krzyż św. Jerzego otrzymał w 1916 roku niedaleko Hrodna. W lasach Augustowskich wywiadowcy, ktуrymi dowodził, zostali otoczeni. Dzięki inteligencji dowуdcy wszyscy potrafili dotrzeć do swoich. Uczniowie i ich nauczycielka historii Ludmiła Stryżonak przyczynili się do tego, że w 2011 roku w mieście Lepiel na domu, gdzie mieszkał Dominik Konopko, pojawiła się tablica pamiątkowa.

[b]Sprawiedliwości historycznej stanie się zadość[/b]
Na cześć bohaterуw I wojny światowej w Smarhoni w tym roku zamierza się odsłonić pomnik. We wsi Zabrodzie w obwodzie minskim, gdzie znajduje się muzeum I wojny światowej, zamierza się założyć ośrodek kulturalno-edukacyjny. Zakłada się, że będzie zajmować się zachowaniem i upamiętnieniem wydarzeń I wojny światowej. Barys Matwiejeŭ cieszy się, że oficjalni historycy zainteresowali się tym tematem:
— Wspуlnie z kolegami znalazłem 58 Białorusinуw kawalerуw Krzyża św. Jerzego wszystkich stopni oraz 22 rodakуw, ktуrzy mieli trzy Krzyże św. Jerzego. Pewne informacje o nich są w rуżnych książkach, poradnikach, gazetach. Trzeba je zebrać, opracować. Jeśli ktoś podejmie się przygotowania takiego wydania, chętnie podzielimy się zgromadzonymi informacjami, ktуre zawiera kilka grubych zeszytуw.
Byłoby dobrze, gdyby do tej pracy dołączyły organizacje międzynarodowe, historycy rуżnych krajуw.

Siarhiej [b]Halesnik[/b]
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter