“Wszystko wyznaczają wiara i energia”

Wyzwanie, szok, agresja... czy wyrachowanie? Co dominuje w obrazach modnego malarza?
Wyzwanie, szok, agresja... czy wyrachowanie? Co dominuje w obrazach modnego malarza?

Rusіan Waszkiewicz w sztuce jest biaіoruskim Tarantino. Lubi chuligaсskie parodie-prowokacje, bez їenady prezentuje widzowi zakamarki swojego i jego, widza, mуzgu, balansuj±c na krawкdzi gustu i nie uznaj±c їadnych autorytetуw. Twуrczo¶ж Waszkiewicza moїe wprawiж w zachwyt albo wywoіaж antypatiк, ale podobnie jak filmy Tarantino nikogo nie pozostawia obojкtnym. Ostatnio duїo siк o nim mуwi — staі siк niezwykle modny. Obrazy Rusіana s± wszкdzie: w galerii “LaSandr-Art”, w Paіacu Sztuki, gdzie odbywaіo siк biennale biaіoruskiej sztuki. W Estonii, na Ukrainie, w Holandii jego wystawy staіy siк tradycyjne.
Umуwiж siк na wywiad okazaіo siк trudno: za kaїdym razem Rusіan znajdowaі siк poza granicami kraju. Wreszcie powiedziaі, gdzie mie¶ci siк jego pracownia w Miсsku — spokojna dzielnica starych budynkуw za Przedmie¶ciem Trojeckim.
Za oknem jego pracowni pod samym dachem jest іadny widok prowincjonalnego podwуrka.
— Kiedy dali mi tк pracowniк, byіem strasznie zawiedziony. Chociaї kiedy¶ pracowaіy tu znane w ¶wiecie sztuki osoby. Ale do tego czasu, gdy przyszіa kolej na mnie, pracownia od dіuїszego czasu staіa pusta. A pујniej przyzwyczaiіem siк, zrobiіem remont, postawiіem tu piec. Na pocz±tku dla mnie, mieszkaсca miasta, piec byі prawdziw± katastrof±. A teraz wydaje mi siк to egzotyczne i romantyczne.
— Ktуї by pomy¶laі, zawsze uwaїaіam, їe Rusіan Waszkiewicz to przezorny biznesmen, a nie romantyk. Twoje obrazy to celowa prowokacja, a jednak ludziom siк podobaj±. Chyba dlatego, їe wyzwanie jest, ale nie natrкtne, bez agresji. Czy to nic innego, jak wyrachowanie?
— Nigdy w їyciu, nie jestem poukіadan± osob±. Dla mnie najwaїniejszy nie jest sukces komercyjny, tylko drive, ktуry daje mi ten zawуd. Inna kwestia, їe dzi¶ nie wystarczy dobrze malowaж. Trzeba wiedzieж, czym їyje wspуіczesna sztuka, rozumieж, gdzie bije tкtno. Teraz trudno zostaж malarzem — duїo momentуw musi wspуіgraж, by to wszystko zaczкіo pracowaж.
— Rzeczywi¶cie maіo znajdzie siк malarzy twojego pokolenia, ktуrych nazwiska s± znane.
— Nie dlatego, їe ich nie ma. Po prostu wielu okazaіo siк poza kontekstem malarskim, pochіonкіo ich zarabianie pieniкdzy. Nie interesowaіo to mnie na pocz±tku, miaіem szczк¶cie, їe po ukoсczeniu Akademii Sztuk Piкknych razem z maі± grup± naszych studentуw trafiіem na warsztaty w Hanowerze. Pogr±їyіem siк w normalniejszej rzeczywisto¶ci: zwiedzali¶my tam muzea, galerie, poznawali¶my, czym siк zajmuj± nasi wspуіcze¶ni. Ponadto mimo pewnych trudno¶ci miaіem w gіowie swуj program.
— W latach studenckich byіe¶ skіonny do skandalicznego zachowania?
— Przebudowa wtedy niby zburzyіa tamк — napіynкіa taka swoboda, wszyscy byli tak rozgubieni, їe pozwolono nam robiж wszystko, czego dusza zapragnie. Wcze¶niej po studiach czіowiek znikaі gdzie¶ na 10 lat, my natomiast juї jako studenci mogli¶my wystawiaж swoje prace. Uczestniczyli¶my w sіynnych baіtyckich biennale, triennale, zainteresowali¶my siк nonkonformizmem.
— Jakie cele prze¶ladujesz w swojej twуrczo¶ci?
— Gdy na pуі roku odgradzam siк od wszystkiego i pracujк nad projektem, nie my¶lк raczej o zyskach, nie wiem, jaki wywoіa rezonans. Chyba wszystko wyznaczaj± wiara i energia. W koсcu zadziaіa nie іadny obraz, nie zadziwiaj±ce barwy, a co¶ zupeіnie innego. Prуbujк wyczuж taki moment. Chcк rozkoіysaж Paсstwa umysі, poszerzyж horyzonty. Nadal jestem idealist±, wierzк, їe sztuka duїo potrafi zmieniж. I oczywi¶cie prowokowaж, budziж mysli, dla mnie to jest najwaїniejsze, to co¶ w rodzaju bomby, ukrytej w ¶rodku. Moїe nie wybuchn±ж, ale powinna.
— Tym czasem wiele osуb jest przekonanych, їe nie robisz tego na powaїnie. Przykіadowo na¶ladujesz i draїnisz starych mistrzуw.
— To bardzo powaїny projekt. Muzealno¶ж to powaїny problem w sztuce. Linia pomiкdzy naszym їyciem a muzeum jest wyraјna, czuje siк maі± mrуwk±, ziarnkiem piasku obok tych mistrzуw. Przez caіe swoje їycie burzк ten mur. Wіa¶nie po to zebraіem zespуі klasykуw i zrobiіem razem z nimi ich kompozycje. Dziewczynк na kuli Picassa na przykіad ukazaіem od plecуw. Albo weјmy Holbeina z trupi± czaszk±. Jest w tym efekt komputerowy, setki lat zostawaі tajemnic±. Wyszedі mi taki іadny list w odpowiedzi. Przecieї i my sami jeste¶my tylko sum± wraїeс innych ludzi. Ten projekt liczy juї 10 lat. W Moskwie pewna galeria bardzo siк nim zainteresowaіa i dlatego teraz chcк zrealizowaж nowy projekt “Rymy” — wyja¶niж, jak improwizacja na temat klasyki zostaіa uosobiona w mojej twуrczo¶ci.
— To prawda, їe twoje wystawy s± rozpisane na miesi±ce naprzуd?
— Mam pewne plany, wspуіpracujк z galeriami, ale nie potrzebujк wiele. Idealna byіaby wspуіpraca z jedn± galeri± i dobrze przemy¶lana wystawa raz do roku.
Planуw mam duїo. Tym bardziej czasy tak siк zmieniіy, їe niekoniecznie gdzie¶ jechaж, by normalnie funkcjonowaж. Na razie nie wi±ї± mnie zobowi±zania z їadn± z galerii, mogк swobodnie tworzyж swoj± wyspк i zaludniaж j± sob±. W ogуle to dobrze, gdy malarz nie staje siк bardzo popularny zbyt wcze¶nie. Ma wiкcej moїliwo¶ci wykazaж siк. Oczywi¶cie wszyscy chc± osi±gn±ж sukces komercyjny, ale tak na prawdк to ogranicza malarza, zaczyna pracowaж na poziomie podaїy. Im pујniej artysta napotyka na ograniczenia, tym gкstsza bкdzie korona jego twуrczo¶ci, na wiкcej bкdzie mуgі sobie pozwoliж w przyszіo¶ci. Musi tylko przetrwaж.

Irena Pietrowska
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter