Gdy Białoruski Zakład Samochodowy w Żodzinie opracował i wyprodukował największe na świecie wozidło BELAZ 75710, ten fakt po raz kolejny potwierdził status zakładu
01.02.2015 11:56:00
Gdy Białoruski Zakład Samochodowy w Żodzinie opracował i wyprodukował największe na świecie wozidło BELAZ 75710, ten fakt po raz kolejny potwierdził status zakładu. W 2014 roku pojazd pobił rekord ładowności — 504 tony — i wpisany został do Księgi rekordów Guinnessa.
Chociaż przy stałym użytkowaniu ograniczono normę do 450 ton, takiego ładunku nie potrafi przewieźć żaden pojazd, produkowany seryjnie. Czy sprawdzi się taki olbrzym w praktyce? Czy opłacą się duże nakłady produkcji? Te pytania nurtowały specjalistów zakładu i nabywców pojazdu. W ubiegłym roku koleją dostarczono części do rosyjskiego Zagłębia Kuźnieckiego. Specjaliści zakładu wspólnie z kolegami z zakładu KuzbassBelAvto zmontowali pojazd i przygotowali do pracy. Uwzględniono również wszystkie uwagi zleceniodawcy.
Od listopada ubiegłego roku BELAZ 75710 przewozi nadkład w kopalni odkrywkowej Czernihowskiej. Chociaż pojazd jest uniwersalny, nikt nie zamierza stwarzać dla niego specjalnych warunków. Pracuje przez cały dzień z pełnym obciążeniem. Jakie są wyniki? Opowiada zastępca głównego konstruktora BELAZ SA Leanid Siamionaŭ, do którego każdego dnia trafiają wszelkie informacje o wozidle:
— Pojazd ma za sobą ponad 2000 rejsów, pokonał ponad 10000 kilometrów i przewiózł około miliona ton nadkładu. Konstruktorzy i przedstawiciele zakładu w regionie kiemierowskim prowadzą obserwacje nad wydajnością i niezawodnością węzłów i agregatów pojazdu. Wszystkie problemy rozstrzygane są na bieżąco i brane są pod uwagę podczas produkcji kolejnych podwozi. Już pierwsze wyniki wskazują na to, że pojazd o ładowności 450 ton będzie taki niezawodny jak inne wozidła, ale bardziej wydajny.
Niedawno pojazd przeszedł kolejną obsługę techniczną. Popatrzeć na pojazd o największej ładowności przyjeżdżają również specjaliści z zagranicy. Są ciekawi tego, jak się udało połączyć niezawodność, rekordową ładowność i bezpieczeństwo. Białoruscy konstruktorzy po raz kolejny sięgnęli po nietypowe rozwiązanie. W odróżnieniu od innych pojazdów wozidło wyposażono w dwa silniki wysokoprężne i dwa generatory trakcyjne.
Wkrótce wszyscy zainteresowani będą mogli zobaczyć udoskonalony pojazd o ładowności 450 ton, w którym uwzględniono pierwsze wyniki użytkowania BELAZ 75710 w realnych warunkach. Chodzi o wozidło numer dwa. Już zostało wyprodukowane w Białoruskim Zakładzie Samochodowym w Żodzinie i w chwili obecnej jest sprawdzane, by później można było zaprezentować jego możliwości na placu zakładu przed uczestnikami tradycyjnego spotkania odbiorców, dealerów i instytucji naukowych. Odbędzie się w Żodzinie w najbliższym czasie. W Białoruskim Zakładzie Samochodowym wyprodukowano już ramę dla trzeciego dużego wozidła. Na razie trudno powiedzieć, w którym przedsiębiorstwie będą pracować te pojazdy. Budzą zainteresowanie w wielu krajach. Najbardziej prawdopodobne jest przypuszczenie, że chodzi o największego partnera zakładu BELAZ — Rosję.
Niedawno Białoruski Zakład Samochodowy wykonał kolejne zlecenie dla rosyjskiej spółki Karelskij Okatysz — wyprodukował dwie wywrotki tylnozsypowe o ładowności 220 ton. Możemy mówić o nowym etapie współpracy z firmą Sewerstal, której filią jest Karelskij Okatysz. W grudniu nowe pojazdy oddano do użytkowania. W chwili obecnej użytkowanych jest ponad 200 białoruskich wozideł, cholowników, maszyn nawadniających. Pierwsze białoruskie wywrotki pojawiły się w tych zakładach trzydzieści-czterdzieści lat temu. W tym okresie współpracy rosyjska strona zgłosiła uwagi, które pomogły udoskonalić pojazdy białoruskiego zakładu.
Na Syberii użytkowanych jest ponad 200 białoruskich wozideł
Chociaż przy stałym użytkowaniu ograniczono normę do 450 ton, takiego ładunku nie potrafi przewieźć żaden pojazd, produkowany seryjnie. Czy sprawdzi się taki olbrzym w praktyce? Czy opłacą się duże nakłady produkcji? Te pytania nurtowały specjalistów zakładu i nabywców pojazdu. W ubiegłym roku koleją dostarczono części do rosyjskiego Zagłębia Kuźnieckiego. Specjaliści zakładu wspólnie z kolegami z zakładu KuzbassBelAvto zmontowali pojazd i przygotowali do pracy. Uwzględniono również wszystkie uwagi zleceniodawcy.
Od listopada ubiegłego roku BELAZ 75710 przewozi nadkład w kopalni odkrywkowej Czernihowskiej. Chociaż pojazd jest uniwersalny, nikt nie zamierza stwarzać dla niego specjalnych warunków. Pracuje przez cały dzień z pełnym obciążeniem. Jakie są wyniki? Opowiada zastępca głównego konstruktora BELAZ SA Leanid Siamionaŭ, do którego każdego dnia trafiają wszelkie informacje o wozidle:
— Pojazd ma za sobą ponad 2000 rejsów, pokonał ponad 10000 kilometrów i przewiózł około miliona ton nadkładu. Konstruktorzy i przedstawiciele zakładu w regionie kiemierowskim prowadzą obserwacje nad wydajnością i niezawodnością węzłów i agregatów pojazdu. Wszystkie problemy rozstrzygane są na bieżąco i brane są pod uwagę podczas produkcji kolejnych podwozi. Już pierwsze wyniki wskazują na to, że pojazd o ładowności 450 ton będzie taki niezawodny jak inne wozidła, ale bardziej wydajny.
Niedawno pojazd przeszedł kolejną obsługę techniczną. Popatrzeć na pojazd o największej ładowności przyjeżdżają również specjaliści z zagranicy. Są ciekawi tego, jak się udało połączyć niezawodność, rekordową ładowność i bezpieczeństwo. Białoruscy konstruktorzy po raz kolejny sięgnęli po nietypowe rozwiązanie. W odróżnieniu od innych pojazdów wozidło wyposażono w dwa silniki wysokoprężne i dwa generatory trakcyjne.
Wkrótce wszyscy zainteresowani będą mogli zobaczyć udoskonalony pojazd o ładowności 450 ton, w którym uwzględniono pierwsze wyniki użytkowania BELAZ 75710 w realnych warunkach. Chodzi o wozidło numer dwa. Już zostało wyprodukowane w Białoruskim Zakładzie Samochodowym w Żodzinie i w chwili obecnej jest sprawdzane, by później można było zaprezentować jego możliwości na placu zakładu przed uczestnikami tradycyjnego spotkania odbiorców, dealerów i instytucji naukowych. Odbędzie się w Żodzinie w najbliższym czasie. W Białoruskim Zakładzie Samochodowym wyprodukowano już ramę dla trzeciego dużego wozidła. Na razie trudno powiedzieć, w którym przedsiębiorstwie będą pracować te pojazdy. Budzą zainteresowanie w wielu krajach. Najbardziej prawdopodobne jest przypuszczenie, że chodzi o największego partnera zakładu BELAZ — Rosję.
Niedawno Białoruski Zakład Samochodowy wykonał kolejne zlecenie dla rosyjskiej spółki Karelskij Okatysz — wyprodukował dwie wywrotki tylnozsypowe o ładowności 220 ton. Możemy mówić o nowym etapie współpracy z firmą Sewerstal, której filią jest Karelskij Okatysz. W grudniu nowe pojazdy oddano do użytkowania. W chwili obecnej użytkowanych jest ponad 200 białoruskich wozideł, cholowników, maszyn nawadniających. Pierwsze białoruskie wywrotki pojawiły się w tych zakładach trzydzieści-czterdzieści lat temu. W tym okresie współpracy rosyjska strona zgłosiła uwagi, które pomogły udoskonalić pojazdy białoruskiego zakładu.
Uładzimir Jakaŭleŭ