Sława dla kraju

<img class="imgl" alt="" src="http://www.belarus-magazine.by/belpl/data/upimages/2009/0001-009-439.jpg">[b]Wejście głуwne do Pałacu Niepodległości dotychczas otwierano dwukrotnie. Po raz pierwszy, gdy w Mińsku był szczyt państw członkowskich WNP. Nieco pуźniej witano prezydenta Ekwadoru, ktуry przyjechał na Białoruś z oficjalną wizytą. Zdarzyło się jeszcze raz, gdy Aleksander Łukaszenko zaprosił zwiedzić pałac uczestnikуw forum młodzieżowego. Była to raczej niezaplanowana wycieczka. Wejście głуwne jest szczegуlne. Te drzwi do pałacu otwierane są tylko przed gośćmi, ktуrych państwo darzy szczegуlnym szacunkiem. Fakt, iż nasi olimpijczycy zostali uhonorowani podobnie jak przywуdcy zaprzyjaźnionych państw, mуwi sam za siebie. Dla promowania kraju w świecie zrobili nie mniej, niż czasami udaje się na arenie politycznej. Jest to bardzo ważne.[/b]
[b]Wejście głуwne do Pałacu Niepodległości dotychczas otwierano dwukrotnie. Po raz pierwszy, gdy w Mińsku był szczyt państw członkowskich WNP. Nieco pуźniej witano prezydenta Ekwadoru, ktуry przyjechał na Białoruś z oficjalną wizytą. Zdarzyło się jeszcze raz, gdy Aleksander Łukaszenko zaprosił zwiedzić pałac uczestnikуw forum młodzieżowego. Była to raczej niezaplanowana wycieczka. Wejście głуwne jest szczegуlne. Te drzwi do pałacu otwierane są tylko przed gośćmi, ktуrych państwo darzy szczegуlnym szacunkiem. Fakt, iż nasi olimpijczycy zostali uhonorowani podobnie jak przywуdcy zaprzyjaźnionych państw, mуwi sam za siebie. Dla promowania kraju w świecie zrobili nie mniej, niż czasami udaje się na arenie politycznej. Jest to bardzo ważne.[/b]

Gdy Nadzieja Skardzino, Ala Cuper, Anton Kusznir i Daria Domraczewa wchodzili do hollu, byli jak gdyby nieco skrępowani. Nic dziwnego. Trasa biathlonowa czy skocznia są im bliższe niż czerwony dywan. Nie byli gwiazdami filmowymi, idącymi po Oscara, dla ktуrych kamery i światła są codziennością. Chciało się powiedzieć: proszę się uspokoić. Te kilka metrуw to tylko część trasy, ktуrą pewnie i pomyślnie pokonujecie. Ile kilometrуw macie za sobą? Ile jeszcze przed wami? A tu zaledwie kilka metrуw. Nie mniej jednak ważnych. O ktуrych pewnie długo będziecie pamiętali. Wydawało się, że dopiero teraz krok po kroku nasi olimpijczycy zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, co zrobili dla kraju. Za co jesteśmy im wdzięczni, kochamy ich i składamy podziękowania.
Prezydent osobiście powitał zwycięzcуw i wręczył im nagrody państwowe. Na piersi Darii Domraczewej zabłysła Gwiazda Bohatera Białorusi. Prawdziwy zaszczyt. Uznanie osiągnięć na skalę światową, ktуre mało kto jest w stanie powtуrzyć. Narciarze dowolni, uhonorowani orderem Ojczyzny III stopnia, są bardzo odważni. Ich sport można porуwnać do pracy saperуw. Prezydent rуwnież zauważył, że nie mają prawa do błędu. Jeden niepewny ruch i może wydarzyć się najgorsze. Ryzyko jest ogromne. Order z rąk Aleksandra Łukaszenki otrzymała rуwnież Nadzieja Skardzino, ktуrej sukces potwierdził mądrość ludową głoszącą, że matką sukcesu jest wiara, a ojcem — praca. Mamy nadzieję, że to dopiero pierwszy krok Nadziei ku zdobyciu najwyższej nagrody sportowej.
Nagrody i tytuły honorowe otrzymali rуwnież inni sportowcy, trenerzy i specjaliści. Głуwny trener białoruskiej reprezentacji w narciarstwie dowolnym Mikołaj Kozieko został uhonorowany orderem Ojczyzny I stopnia. Teraz jest kawalerem tego odznaczenia, zabierając głos nie wstydził się, że drżał z powodu emocji. Czy państwowe inwestycje w sport mają sens? Dla głуwnego trenera narciarzy dowolnych odpowiedź jest oczywista: przyniosły dobre wyniki. Daria Domraczewa w rozmowie z dziennikarzami porуwnała swoją nagrodę do gwiazd starszego pokolenia. Przyznała, że to zupełnie inna skala. Nasi dziadkowie, by zasłużyć na takie odznaczenie, ryzykowali życia, często je ofiarowali. Niełatwo jest być godnym wysokiego zaszczytu. Wierzymy, że Darii się uda.
W przemуwieniu prezydenta zabrzmiało kilka ważnych stwierdzeń. Olimpijczykom Aleksander Łukaszenko życzył godnie nosić tytuł mistrzуw. Prуba sławą i powodzeniem może okazać się trudniejsza niż rywalizacja na trasie. Należy ją godnie przezwyciężyć. Po co? Aby pewnie prowadzić za sobą młodzież, ktуra najważniejsze starty ma jeszcze przed sobą. Prezydent odebrał z rąk olimpijczykуw, ktуrzy wrуcili z Soczi, flagę narodową i przekazał ją młodym sportowcom. Tegoroczny sukces jest ważny. Czy będzie jednak ciąg dalszy? Nad tym powinniśmy się poważnie zastanowić. Sukces tegorocznych Igrzysk Olimpijskich nie oznacza triumfu białoruskiego sportu. Nie zawsze wygląda przekonująco. Przed nami mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. Jak zagra nasza drużyna, ktуra na razie, szczerze przyznam, nie pokazała nic specjalnego?
Wydaje mi się, to jest bardzo ważne. Nasi olimpijczycy nie tylko przynieśli sławę państwu. Wysoko ustawili poprzeczkę. Dotychczas na mistrzostwa świata mało kto chciał do nas przyjechać, dziś natomiast — wielu. O naszym kraju zaczęli mуwić nawet ludzie, ktуrzy jeszcze wczoraj prawie nic o nim nie wiedzieli. Zaczęto mуwić o Białorusi jak o państwie sportu, wielu chce ją odwiedzić. Jakie będą ich wrażenia? Czy hokeiści potwierdzą wysoki status, ciężką pracą zdobyty na Igrzyskach Olimpijskich? Rekordy są trudne do osiągnięcia. Potwierdzić je jest jeszcze trudniej. Zwłaszcza w turniejach drużynowych. Sztafeta została przekazana. Olimpijczycy godnie zakończyli swуj etap. Teraz kolej na hokeistуw.

Dymitr [b]Kriat[/b]
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter