Nowe stare strony rodowodu

Archiwum Radziwiłłów jest czymś w rodzaju wizytówki Białorusi
Pod pewnym względem można nazwać go rodowodem kraju, ponieważ tylko w nim da się odnaleźć kronikę wydarzeń z dawno minionych lat. Nie darmo uczeni i archiwiści prowadzą prace nad zjednoczeniem porozrzucanych po wielu krajach fragmentуw dobra narodowego, przynajmniej w postaci elektronicznej, cyfrowej, w tym celu prowadzi się negocjacje z sąsiednimi państwami — posiadaczami ważnych dokumentуw.

Ale okazuje się, że możemy dostać nie tylko kopie, lecz rуwnież oryginały bezcennych rarytasуw. W szczegуlności, na ten gest dobrej woli zgodziły się Niemcy, przekazując nam ponad 1.000 dokumentуw z zasobуw Radziwiłłуw. W zamian za odwzajemnioną usługę przekażemy im przechowywane w białoruskich zasobach niemieckie dokumenty z czasуw Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Opowiedział o tym podczas pierwszego w tym roku zebrania prezes komitetu ds. archiwуw i biurowości przy Radzie Ministrуw Władimir Adamuszko.

Dyrektor Narodowego Archiwum Historycznego Ałła Gołubowicz, ktуra prowadzi negocjacje z niemiecką stroną, potwierdziła, że wymiana ta może być dokonana w najbliższej perspektywie. I z kolei dodała, że wzajemna wymiana może być dokonana rуwnież z Polakami — co prawda, nie chodzi tutaj już o restytucję oryginałуw.
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter