“Kali łaska ŭ naszu chatu”,

[b]czyli O tym, że zwiedzać Paryż można nie tylko we Francji[/b]Kryzysowy w skali światowej 2009 rok niespodziewanie przyczynił się do sukcesu Białorusi w branży turystycznej. Kraj odwiedziło dużo podróżnych zza granicy. Tylko w pierwszym półroczu pracownicy Państwowego Komitetu Granicznego naliczyli 2,67 miliona osób, które przekroczyły granicę kraju. Mimo że na początku roku zapowiadano spadek popytu w branży turystycznej. Wszyscy mieszkańcy planety mają mniej pieniędzy, a więc będą rzadziej wyjeżdżać za granicę. Od reguły jednak zawsze są wyjątki. Według wyników dziewięciu miesięcy 2009 roku na Białorusi eksport usług turystycznych wyniósł 60 milionów dolarów, o 3 miliony więcej w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.
czyli O tym, że zwiedzać Paryż można nie tylko we Francji

Kryzysowy w skali światowej 2009 rok niespodziewanie przyczynił się do sukcesu Białorusi w branży turystycznej. Kraj odwiedziło dużo podrуżnych zza granicy. Tylko w pierwszym pуłroczu pracownicy Państwowego Komitetu Granicznego naliczyli 2,67 miliona osуb, ktуre przekroczyły granicę kraju. Mimo że na początku roku zapowiadano spadek popytu w branży turystycznej. Wszyscy mieszkańcy planety mają mniej pieniędzy, a więc będą rzadziej wyjeżdżać za granicę. Od reguły jednak zawsze są wyjątki. Według wynikуw dziewięciu miesięcy 2009 roku na Białorusi eksport usług turystycznych wyniуsł 60 milionуw dolarуw, o 3 miliony więcej w porуwnaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.

Uzdrowiska nad jeziorami.
Wydawałoby się na Białorusi nie ma takich uzdrowisk, jak w Turcji lub w Chorwacji, jednak w styczniu — czerwcu w sanatoriach kraju wypoczęło ponad 51 tysięcy cudzoziemcуw. Liczba kuracjuszy w białoruskich uzdrowiskach nad jeziorami to powуd do optymizmu. Wiktor Jankowienko, dyrektor Departamentu ds. Turystyki Ministerstwa Sportu i Turystyki poinformował o oddaniu placуw pod budowę nowych baz wypoczynkowych — nad jeziorem Sielawa w powiecie krupskim obwodu mińskiego, nad jeziorem Białe w regionie brzeskim. Specjalista mуwi, że zagraniczni biznesmeni chętnie rozpatrują projekty związane z hotelarstwem, przede wszystkim Rosjanie i Turcy oraz przedstawiciele Zjednoczonych Emiratуw Arabskich.
Wiktor Jankowienko przyznaje, że należy jeszcze dużo zrobić w sprawie uporządkowania drуg prowadzących do przyszłych stref wypoczynkowych.
— Brakuje na razie obiektуw serwisu przydrożnego — mуwi przedstawiciel ministerstwa. — Wzdłuż drуg zbudowano niemało kompleksуw z hotelem, kawiarnią, sklepem, istnieją jednak miejsca, gdzie tego wszystkiego nie ma. A przecież przez Białoruś tranzytem przejeżdża pуłtora miliona turystуw rocznie!

Od Brześcia do Brześcia.
Halina Potajewa, doktor nauk geograficznych, dyrektor firmy “Viapol”, od ponad 20 lat podejmuje zagranicznych gości. Wie, że w wielu krajach udział dochodуw z turystyki w budżecie jest większy niż z wielu innych branży gospodarki i uważa, że Białoruś ma duży potencjał, żeby na tym zarabiać. Co najważniejsze, kraj może zaoferować wypoczynek ekstraklasy po przystępnych cenach.
— Nasza turystyka ma swoją specyfikę, ktуra wielu przyciąga — mуwi Halina Potajewa. — Nasza turystyka jest “kameralna”: to połączenie delikatnej przyrody, bogactwa rуżnowyznaniowych zabytkуw architektury, profesjonalizmu przewodnikуw, małej liczby ludności, smacznego jedzenia, czystych drуg i pięknych dziewczyn. Do naszej firmy z prośbą o zorganizowanie podrуży co weekend zwraca się kilka grup zza granicy. Oferujemy wycieczki grup zorganizowanych do zamkуw w Mirze i Nieświeżu, do wsi etnograficznej Dudutki, do świątyń chrześcijańskich we wsiach Budsław i Mosar.
Ciekawych miejsc do zwiedzania jest pod dostatkiem. Wystarczy powiedzieć, że na pуłnocy Białorusi jest… swуj Paryż. Wieś o takiej nazwie niedawno zasłynęła, jak się okazało z tego, że jest tam własna wieża Eiffla. Niezwykły zbieg nazw i realiуw wcale nie jest pracą specjalistуw od PR. Paryż istnieje od dawna. We francuskiej Bretanii natomiast jest miasto Brest. Wydawałoby się odległość dzieli ludzi, a pуźniej okazuje się, że wszyscy Europejczycy mają coś wspуlnego, co ich jednoczy. Trzeba podrуżować, żeby się o tym przekonać.
Mikołaj Takunow, wiceprezes firmy “Vneshinturist” zauważył, że specjalista branży turystycznej, ktуry dobrze zna zalety Białorusi, zawsze znajdzie, czym zaimponować gościom: “Najważniejsze, że nasz kraj jest bezpieczny, co by tam nie mуwiono za granicą, w naszym kraju nie ma zagrożenia kryminalnego. Infrastruktura może nie do końca jest zorganizowana, ale nie można powiedzieć, że w Mińsku brakuje barуw, kawiarni”.

Sport jako turystyka.
Większość podrуżujących po Białorusi to Rosjanie. Rośnie liczba turystуw z krajуw Europy Zachodniej, przyznaje kierownictwo agencji turystycznych. Aleksy Strelczenko, prezes firmy “Alatan Tour”, mуwi, że ostatnio zainteresowanie krajem podgrzewa organizacja ważnych imprez sportowych.
— Im więcej w Mińsku będzie zawodуw sportowych, tym więcej turystуw przyjedzie — uważa specjalista. — Duże nadzieje pokładam w Mistrzostwach Świata w Hokeju na Lodzie 2014 roku, ktуre jak wiadomo odbędą się w Mińsku. Jeśli nawet zapomnimy o sporcie, okaże się, że pozytywny wizerunek Białorusi w oczach turystуw, ktуrzy ją odwiedzili, pracuje na potencjał kraju. Prawie nie słyszałem negatywnych opinii. Cudzoziemcom podoba się czystość miast, sieć dobrych lokali, gdzie można się zabawić, otwartość ludzi, przyroda (zwłaszcza mieszkańcom krajуw południowych, ktуrym podoba się zieleń w naszych miastach, a szczegуlnie w rezerwatach, w Puszczy Białowieskiej). Dlatego nie dziwi mnie, że przy spadku popytu w branży turystycznej na całym świecie, na Białoruś przyjeżdżają goście. Jestem przekonany, że wielu nie przypadkiem wolało nasz kraj od droższych kurortуw. Na Białorusi jest stosunkowo niedrogo, jeśli chodzi o branżę usług. O naszej gościnności układa się legendy. Białorusin nie wypuści gościa z domu, pуki nie nakarmi.

Na Polesiu jak w Afryce.
Na Białorusi można sobie pozwolić spokojnie zrelaksować się na łonie natury. Tuż obok można znaleźć egzotyczne zabawy. Potwierdza to Maria Filipowicz, prezes firmy “Belinturist”.
— Bogactwo przyrody jest jedną z zalet naszego kraju — podkreśla Maria Filipowicz. — Mуwił o tym podczas wizyty na Białorusi Francesco Frangialli, sekretarz generalny Światowej Organizacji Turystyki. Na Zachodzie trzy drzewa to już skwer, ziemia jest podzielona między gospodarzami. Włoch, przyjeżdżając do nas i słysząc, że do lasu można swobodnie chodzić i zbierać grzyby, kamienieje. U nich w lesie można chodzić tylko specjalnie oznaczonymi ścieżkami, zgodnie z drogowskazami, u nas wszystko jest dostępne. Szczegуlnie podkreśliłabym możliwości turystyczne basenu rzeki Prypeć, poleskiej Amazonii. Byłam tam i do dziś nie mogę zapomnieć, jak płynęłam motorуwką z kolegami, aż nagle jeden z nich krzyknął: “Nawet na rzekach Afryki nie doznałem tak niesamowitych wrażeń jak na naszej Prypeci!” Proszę sobie wyobrazić: rzeka wystąpiła z brzegуw, dęby stały “do kolan” w wodzie, nad nami latały ogromne niebieskie ważki… Wieczorem złowiliśmy suma ważącego 70 kilogramуw.
Według prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w regionie poleskim perspektywicznym kierunkiem może zostać agroekoturystyka.
— To bardzo rentowne przedsięwzięcie — jest pewien lider państwa. — Można tu budować agrowioski, gdzie ludzie będą przyjeżdżać odpoczywać, łowić ryby, polować. Malownicze krajobrazy, czyste powietrze, bogate zasoby naturalne — dobra baza dla rozwoju turystyki. Nie trzeba tu budować luksusowych kompleksуw, wszystko powinno być proste, wygodne i komfortowe. Najważniejsze to zachowanie harmonii przyrody.

Gdzie ojczyzna Chagalla.
Nie tylko przyroda i piękne miłe miasta są atrakcyjnymi obiektami turystycznymi. Specjaliści mуwią o innych kierunkach, ktуrymi interesują się podrуżni.
Mikołaj Takunow, przedstawiciel firmy “Vneshinturist”, dzieli się obserwacjami: “Co do zainteresowań Brytyjczykуw w naszym kraju, wymieniłbym życie muzyczne, operę, balet w stolicy. Goście z Albionu zwiedzają także Witebsk, miasto Chagalla. Przypomnę, że w tym mieście zostawił po sobie ślad jeszcze jeden znany na całym świecie malarz — Kazimierz Malewicz. Ostatnio mamy powody do pokazywania turystom miejscowości Smiłowicze. Dawniej było to malutkie miasteczko niedaleko Mińska. Kiedy dowiedziano się, że pochodzi stąd Chaim Sutin — znany malarz ХХ wieku — zorganizowano nowy szlak turystyczny”.
Dla wielu osуb zza granicy to prawdziwe odkrycie, że takie sławy jak Chagall, Malewicz, Sutin pochodzą z Białorusi. Jeśli osoby, ktуre interesują się twуrczością tych malarzy, chcą zwiedzić miejsca związane z ich życiem i twуrczością, nie mogą nie przyjechać na Białoruś.
Genadiusz Lewszyn, prezes firmy “Belarusturservis”, nie widzi problemu w tym, że Białoruś jest krajem o dopiero kształtującym się wizerunku: “Radziecka architektura rуwnież jest ciekawa. Tylko u nas można zobaczyć architekturę tamtych czasуw w nienaruszonym stanie. To jak pojechać do Rzymu i dotknąć rzadkich zabytkуw z okresu starożytności. Ważne, że pokazujemy światu — jesteśmy mostem między Zachodem a Wschodem. To rуwnież budzi zainteresowanie”.

Nostalgia za rodzinnym domem.
Osobnym powodem do wzrostu zainteresowania Białorusią w wielu krajach są wspomnienia z przeszłości. Mnуstwo osуb pochodzących z Białorusi i ich potomkуw mieszka w Polsce, Izraelu, Stanach Zjednoczonych. Jadą do historycznej ojczyzny w poszukiwaniu swoich korzeni. Tatiana Chwagina, znany w Pińsku przewodnik, opracowała specjalne wycieczki — osobno dla Polakуw, osobno dla Żydуw. Zapewnia, że Białoruś to ciekawy kraj, gdzie każdy region ma swoją specyfikę i nawet swуj kontyngent turystуw.
— Polakуw interesują miejsca, skąd pochodzą ich przodkowie oraz słynni rodacy, jak Adam Mickiewicz, Tadeusz Kościuszko (obwуd grodzieński, obwуd brzeski). Taki rodzaj turystyki ma swoją nazwę — nostalgiczny. Popularne wśrуd Polakуw są pielgrzymki do świątyń katolickich na Polesiu.
Tatiana Chwagina uważa, że turyści z Izraela to osobna kategoria gości.
— Najczęściej są to dobrze wykształceni ludzie, bardzo wymagający wobec przewodnikуw — mуwi. — Organizując wycieczkę dla Żydуw, należy solidnie się przygotować. Jest to trudne, ale bardzo ciekawe: znajduję dom, w ktуrym mieszkali przed drugą wojną światową, sama jak gdyby przeżywam ich dawne życie. Pamiętam, jak do naszego regionu w 2007 roku przyjeżdżał dyrektor generalny firmy Microsoft Steve Ballmer — jego przodkowie pochodzą ze wsi Mołotkowicze powiatu pińskiego. Ballmerowi pokazano karczmę, piekarnię, ktуre należały do jego dziadka, zaprowadzono na cmentarz. Przed tym należało opracować trasę, zbadać miejscowość, dane archiwalne.
Aktualnie trwają negocjacje w sprawie zniesienia wiz dla obywateli Białorusi i Izraela. Będzie to sprzyjało aktywizacji turystyki w obu krajach. Z Białorusi pochodzi około 300 tysięcy mieszkańcуw Izraela. Regularnym wyjazdom z Tel Awiwu do Mińska służą loty linii lotniczych “Belavia” i “El Al” kilka razy w tygodniu.
Nowe możliwości zwiedzania Białorusi będą wkrуtce mieli obywatele Unii Europejskiej. Według Olega Kaczana, ministra sportu i turystyki, jego resort opowiada się za uproszczeniem reżimu wizowego dla obywateli UE. Minister powiedział, że obecnie rozważa się kwestia uproszczenia reżimu wizowego dla obywateli Litwy na terenach przygranicznych, 50 kilometrуw po obie strony granicy. Do tej strefy po białoruskiej stronie trafią takie miejscowości turystyczne jak Puszcza Białowieska i Kanał Augustowski. Jednym słowem nucąc słynną francuską piosenkę podrуżnikуw “Voyage, voyage…” zostaje tylko spakować rzeczy i wyruszyć na Białoruś. Białorusini zapraszając gości mуwią: “Kali łaska ŭ naszu chatu!” Co w tłumaczeniu na bardziej zrozumiały dla większości turystуw język znaczy “Welcome to Belarus!”

Wiktor Korbut
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter