Studenci uczelni białoruskich mają praktykę nie tylko w swoim kraju, ale także za granicą. Partnerstwo zagraniczne dzisiaj aktywnie rozwija się na niemal każdej uczelni.
Na przykład, Białoruski Państwowy Uniwersytet Medyczny współpracuje z różnymi zagranicznymi instytucjami edukacyjnymi i organizacjami naukowo-badawczymi. Ponad dwadzieścia studentów-medyków w ramach umów o współpracy międzynarodowej każdego roku mają praktykę w Polsce, Niemczech, Rosji...
Ale, aby dostać się do tej grupy stażystów, jednego pragnienia nie wystarczy, muszą być jeszcze doskonałe oceny w indeksie, aktywne uczestnictwo w działaniach społecznych uniwersytetu, pracy naukowe i doświadczenia w dziedzinie medycyny. Studentka 5. roku Wydziału Lekarskiego Tatiana Naumenok uważa, że w tym roku fortuna uśmiechnęła się jej. Tego lata jej praktyka odbędzie się na Pierwszym Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie Medycznym im. Sieczenowa, jednej z najbardziej prestiżowych uczelni medycznych WNP, a może być, nawet Europy.
Ale, oczywiście, tu sprawa nie tylko w powodzeniu. Tatiana tę praktykę “zarobiła”:
— Mam dobrą średnią ocenę, jestem również aktywistką. Więc postanowiłam napisać wniosek o staż w Rosji — nie zaszkodzi spróbować. I byłam niezmiernie zadowolona, gdy zadzwonili do mnie z dziekanatu i zaproponowali udać się do Moskwy od 20 do 31 lipca. Oczywiście, się zgodziłam. Mieliśmy szkolenia w szpitalach Mińska, asystowaliśmy lekarzom podczas operacji, badaliśmy pacjentów, uzasadnialiśmy proponowaną diagnozę, przeprowadzaliśmy ekspertyzę. Jestem pewna, że to doświadczenie pomoże mi zarówno w praktyce w Moskwie i w mojej przyszłej pracy.
Podczas gdy studenci starają się znaleźć czas, aby połączyć praktykę i letnie zabawy, absolwenci uczelni wyższych myślą nad poszukiwaniem pracy. Nie wszyscy, oczywiście. Dla studentów formy budżetowej wiosną została wyznaczona przyszłość na dwa lata — gdy na białoruskich uczelniach odbywa się tak zwana dystrybucja, która gwarantuje pierwsze miejsce pracy.
Krystyna Chilko