Bez przedawnienia

Nawet po upływie pięćdziesięciu lat nagrody znajdują bohaterów
Minкіo ponad sze¶жdziesi±t lat, odk±d skoсczyіa siк Druga wojna ¶wiatowa, ale dotychczas o sobie przypomina. I nie s± to tylko pociski, ktуre nie wybuchіy. S± inne momenty: kiedy nagrody za mкstwo znajduj± bohaterуw

Order Czerwonej Gwiazdy Aleksandrowi Drejczukowi przyznawano dwa razy — w 1941 i 1944 latach, podczas obrony i wyzwolenia Mohylewa. Ale dostaі on tylko jedn± nagrodк — za odwagк, ktуr± siк wykazaі na koniec wojny. To, co zdarzyіo siк na jej pocz±tku i byіo powodem przyznania mu gіуwnego orderu, przez dіugie lata pozostawaіo rodzinn± legend± — bez potwierdzenia ze strony wіadz. Prawdк odkryto caіkiem niedawno...
W ubiegіym roku w rejonie Czauskim obwodu Mohylewskiego na miejscu bitew ostatniej wojny znaleziono metalowe skrzynie.

— Tam, gdzie koсczy siк las, pomiкdzy wsiami Samuіki i Czarnolesie, natknкli siк na nie miejscowi mieszkaсcy — opowiada Oleg Puskow, dyrektor szkoіy we wsi Romanowicze oraz zastкpca prezesa Mohylewskiego rejonowego towarzystwa ochrony zabytkуw i kultury. — Aї po brzegi wypeіnione starymi zїуіkіymi papierami, sterczaіy one z ziemi, ale jedn± kto¶ wyci±gn±і na powierzchniк. Kiedy zaczкli¶my przegl±daж zawarto¶ж, okazaіo siк, їe s± to dokumenty 20. mechanizowanego korpusu, ktуry w roku 1941 broniі Mohylewa. Najciekawsze z nich to relacje o przyznaniu nagrуd 155 їoіnierzom.

— Listк wysіaіem do Moskwy, do Zwi±zku poszukiwawczych brygad Rosji — kontynuuje Oleg. — Ze 155 ludzi udaіo siк ustaliж los tylko szesnastu. Prawie nikt nie doїyі naszych czasуw, ale krewnych znaleziono na terenie caіego byіego Zwi±zku Radzieckiego. Z Moskwy poinformowano mnie, їe w rejonie Woіoїyсskim obwodu Miсskiego powinien mieszkaж jeszcze jeden їoіnierz. Kiedy wykrкcaіem numer telefonu, nawet nie marzyіem o tym, їeby sam bohater podniуsі sіuchawkк…

Weterana znaleziono we wsi Јosk rejonu Woіoїyсskiego. Byі to wіa¶nie Aleksander Drejczuk. Sіuїyі w tym samym 20. mechanizowanym korpusie, ktуry polegі na skraju lasu, na granicy Mohylewskiego i Czauskiego rejonуw. Jako starszy sierїant plutonu sanitarnego, a pујniej jednostki, miaі za zadanie przetransportowaж rannego dowуdcк na “wielki l±d”. Nie miaі ani mapy, ani kompasu, musiaі i¶ж w ciemno. Gіуwn± przeszkod± byіa Berezina. Na szczк¶cie przez upaі zazwyczaj szeroka i gікboka rzeka nie wygl±daіa tak powaїnie, jak zwykle.

Kiedy dowуdcк dostarczono do Mohylewa, odbywaіa siк tam ewakuacja. Szpital przeniesiono do wagonуw, ktуre z minuty na minutк miaіy ruszyж na wschуd.

Niedіugo po powrocie Drejczuka pluton zostaі rozbity, a polecenie przyznania mu nagrody znikіo w skrytce pod ziemi±...

Podczas wyzwolenia Mohylewa w 1944 roku oddziaі, w ktуrym walczyі Drejczuk, poі±czyі siк z czynn± armi±. I wtedy felczer wojskowy znowu pokazaі siк jako czіowiek odwaїny. Kiedy zostaі zabity dowуdca batalionu, Aleksander pozostaі jedynym oficerem, wzi±і na siebie dowуdztwo i poprowadziі oddziaі do ataku. Zostaі ranny, ale kula przeszіa nawylot. Mуwi, їe uratowaіo go to, їe przez trzy doby nic nie jadі — їadna infekcja nie trafiіa do organizmu, i on przeїyі.

Za inwencjк wіa¶nie dostaі drug± Gwiazdк Czerwon±. A z powodu tej pierwszej nawet za bardzo nie przeїywaі, tylko czasami wspominaі gor±ce lato 1941 roku i chіodne wody Bereziny.

W poіowie marca bieї±cego roku minister obrony Biaіorusi Leonid Malcew podpisaі adres z gratulacjami na imiк Aleksandra Drejczuka, w ktуrym szczegуlnie podkre¶liі jego zasіugi dla ojczyzny.

Moїna powiedzieж, їe Zinaida Bieіucka miaі szczк¶cie. W 2000 roku jej zapytanie wysіano do Podolska — do archiwum Ministerstwa obrony Rosji. Okazaіo siк, їe pomimo orderu Gwiazdy Czerwonej i medalu za “Zasіugi bojowe”, pani Czybizowa (panieсskie nazwisko Bileckiej przed ¶lubem) nie dostaіa — od 1943 roku! — medalu “Za odwagк”.

Na medal zasіuїyіa ona przy іuku Kurskim.

— Byіam tam kontuzjowana — wspomina Zinaida Filipowna. — Wybuchі pocisk, i razem z dwoma їoіnierzami zasypaіo mnie ziemi±. Cudem siк wydostaіam, a tamtych dwуch zginкіo. Natomiast historia mojego czynu jest taka. Kiedy¶ wieczorem czekali¶my na dowуz amunicji “studebekerem”. I jak tylko tamci przybyli, zaczкіa siк strzelanina. A samochуd zgasі obok stanowiska baterii: ani w tк stronк, ani w drug±. Gdyby trafiі w niego pocisk, wybuch zmiуtіby wszystko dookoіa. Wielu z nas straciіo gіowк, nie wiedzieli, co robiж. A mi siк wydawaіo, їe wojna to gra. Dlatego teї niczego siк nie baіam i postanowiіam peіzn±ж do samochodu, їeby wyja¶niж, co siк staіo. Jakim¶ cudem pokonaіam wysokie schody, otworzyіam drzwi... i na mnie spadі kierowca. Z szyi leciaіa mu struga krwi — trafiіo go odіamkiem. Wywlokіam go z samochodu, ja, delikatna dziewczynka, a facet byі naprawdк duїy. Dowlokіam do okopu, zrobiіam bandaї, a pујniej przyjechaі wуz sanitarny i zabraі biedactwo. Wіa¶nie za to — їe nie straciіam gіowy podczas paniki i uratowaіam czіowieka, dano mi medal.

Wkrуtce Zinaidк Czybizow± przeniesiono do innego oddziaіu, jako pielкgniarka przemierzyіa ona pуі Europy — aї do Zwyciкstwa. Wyszіa za m±ї, zmieniіa nazwisko. Drogi medalu i odwaїnej їoіnierki rozeszіy siк na ponad pуі stulecia.

W¶rуd nagrуd Zinaidy Filipowny medal “Za odwagк” jest teraz najwaїniejszy. Zrobiony ze szczerego srebra, byі on nagrod± “za osobiste mкstwo i odwagк, ktуre okazaіo siк przy obronie ojczyzny, i wykonanie obowi±zku wojskowego w warunkach, zagraїaj±cych їyciu”. Ogуlnie rzecz bior±c za bohaterskie czyny podczas wojny przyznano go ponad czterem milionom osуb. Ale przez to nagroda ta nie straciіa na warto¶ci. Wrкcz odwrotnie — dotychczas pozostaje jedn± z najbardziej honorowych.

Wiktor Korbut
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter