Zgodnie z tradycją, Wielki Teatr Białorusi przed wakacjami podarował koneserom sztuki choreograficznej sześć niezapomnianych wieczorów w towarzystwie gwiazd światowego baletu
08.09.2015 15:05:57
Zgodnie z tradycją, Wielki Teatr Białorusi przed wakacjami podarował koneserom sztuki choreograficznej sześć niezapomnianych wieczorów w towarzystwie gwiazd światowego baletu, a także festiwal sztuki operowej i baletowej “Wieczory Wielkiego Teatru w zamku Radziwiłłów”, który odbył się w Nieświeżu
Premiera projektu “Lato baletowe w Wielkim” odbyła się w ubiegłym sezonie teatralnym i stała się jednym z głównych wydarzeń roku. Odbyły się pokazy klasycznych i współczesnych inscenizacji z udziałem gwiazd baletu światowego, premier spektakli białoruskiego Wielkiego Teatru i spektakli teatrów występujących gościnnie. Ponadto widzom były przedstawione trzy wieczory tematyczne: “Wieczór choreografii George’a Balanchina”, “Wieczór choreografii Jiri Kyliana” i “Wieczór gruzińskiego baletu”, w których brali udział soliści białoruskiej trupy i tancerzy Gruzińskiego Państwowego Baletu pod kierunkiem legendarnej Niny Ananiashvili.
“Lato baletowe w Wielkim” tego lata — to kalejdoskop stylów choreograficznych, szkół i kierunków. Publiczność zobaczyła wyraziste numery w wykonaniu białoruskich tancerzy, rosyjskich artystów, gości z bliskiej i dalekiej zagranicy — Rosji, Gruzji, Azerbejdżanu, Estonii, Niemiec i Szwecji.
Soliści Iryna Jeremkina i Oleg Jeremkin w balecie “Ognisty ptak”. Mikhail Nesterov
Festiwal otwierał się ponadczasową klasyką “Jezioro łabędzie” P. Czajkowskiego. Czarująca muzyka kompozytora przyciągała widzów do mistycznego jeziora, gdzie piękna dziewczyna-ptak czekała swojego księcia. Partię białego łabędzia Odetty i jej antagonisty Odylii wykonała Zasłużona Artystka Rosji, primabalerina teatru Balet Kremlowski Aleksandra Timofejewa. W repertuarze baletnicy główne i solowe role w inscenizacjach teatralnych: Księżniczka Florine, Aurora (“Śpiąca królewna”), Julia (“Romeo i Julia”), Giselle (“Giselle”), Szeherezada (“Księga tysiąca i jednej nocy”), Kopciuszek (“Kopciuszek”), Medora (“Corsair”), Ludmiła (“Rusłan i Ludmiła”) i wielu innych. Aleksandra Timofejewa następnego dnia tańczyła partię magicznego ognistego ptaka w bajce choreograficznej “Ognisty ptak” Igora Strawinskiego. Przy okazji, spektakl powiązany w czasie z 125. rocznicą wielkiego reformatora baletu Michaiła Fokina.
Teatr Baletu imienia Leonida Jakobsona przedstawił na scenie Wielkiego Teatru Białorusi historię, smutniejszą na świecie, balet “Romeo i Julia” Siergieja Prokofiewa w choreografii Antona Pimonowa według libretta reżysera Igora Koniajewa.
Podstawą nowego czytania sztuki Williama Szekspira stała się historia o zderzeniu dwóch przeciwstawnych poglądów na taniec — konserwatyzmu i nowatorstwa, klasyki i modernizmu. W centrum inscenizacji — tradycja i anarchia, ciągłe poszukiwanie nowych form i próba stworzenia profesjonalnej doskonałości pewnego razu znalezionej formy, konflikt na tle miłości, walka idei i ambicji.
Giselle — Jekaterina Borczenko, Zasłużona Artystka Rosji w spektaklu o tej samej nazwie
Inscenizatorze zrezygnowali z klasycznego libretta Prokofiewa-Radłowa-Ławrowskiego i przenieśli akcję z ulic Werony na deski teatralne i za kulisy. Konflikt sztuki z głęboko zakorzenionego krwawego konfliktu przeszedł w płaszczyznę twórczej konfrontacji: rywalizują nie klany, ale całe systemy artystyczne — klasyka i modernizm. “Dwie jednakowo szanowane rodziny” stały się dwoma teatrami — Capulet Classic Ballet Theatre i Montague Modern Dance Theatre, których obraz artystyczny stworzyli Artysta Ludowy Rosji Wiaczesław Okuniew i Zasłużony Pracownik Kultury Rosji Jewgienij Ganzburg. Takie teatralne rywalizacje i konflikty historia teatru światowego zna na pamięć: rywalizacje Goldoni i Gozzi, Moliera i trupy nadwornego Włoskiego Teatru...
Julia w spektaklu Pimonowa i Koniajewa — primabalerina w baletkach, najlepsza absolwentka klasy baletowej, Romeo nosi dżinsy i tańczy taniec współczesny, pielęgniarka służy jako koncertmistrz i częstuje przyszłych baletnic czekoladą. Miejsce zwaśnionych mieszkańców Werony zajęli widzowie — miłośnicy wysokiej klasyki i fani współczesnego tańca. W nowym odczycie starej historii niezmieniony pozostał tylko tragiczny finał.
Premiera baletu “Laurencia” w reżyserii Artystki Ludowej Gruzji a Rosji Niny Ananiashvili, która jest związana z Wielkim Teatrem długoletnią przyjaźnią i wieloma twórczymi projektami, przeszła w tym sezonie. Pokaz festiwalowy sztuki publiczność przyjmowała z entuzjazmem i odprowadzała wykonawców owacją. Główną żeńską partię wykonała laureatka międzynarodowych konkursów, solistka Tbiliskiego Państwowego Teatru Opery i Baletu imienia Paliashvili, zaproszona primabalerina Królewskiego Baletu Szwecji Lali Kandelaki.
W spektaklu Wielkiego Teatru “Giselle, ou Les Wilis” tańczyła Jekaterina Borczenko, Zasłużona Artystka Rosji, solistka trupy baletowej Teatru Michajłowskiego w Petersburgu. Nawiasem mówiąc, od 2003 do 2007 roku służyła w trupie Wielkiego Teatru Białorusi.
Pewnego wieczoru zaprezentowano balety jednoaktówki: “Kim jestem?” na muzykę białoruskiego kompozytora Siergieja Kortesa, “Sześć tańców” Wolfganga Amadeusza Mozarta i część koncertową “Taniec w ciągu czasu”.
I kilka słów o koncercie galowym. To był nie tylko koncert z dużą ilością numerów, ale jaskrawe show ze swoim scenariuszem. Szacunek dla Olgi Kostel, laureatki międzynarodowych konkursów i reżyserki-inscenizatorki koncertu, która postanowiła wprowadzić do płótna koncertowego prowadzącą. Na tę rolę wybrała Jekaterinę Zinowiewą-Prowalinską, artystkę corps de ballet, która niedawno ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Wydziału Teatralnego Akademii Sztuk Pięknych. Ona ustawiała ton koncertowi, grając rolę naukowca-genetyka, poszukującego gen twórczości.
Jej argumenty były zilustrowane w jaskrawych scenach choreograficznych z historii ludzkiej cywilizacji, począwszy od Zeusa i innych starożytnych bogów, jak również w twórczych wizualizacjach. Do tej narracji weszły dobrze znane sceny baletowe, a także stylowe nowoczesne miniatury. W szczególności, publiczność była zaskoczona występem solisty Berlińskiego Państwowego Baletu Władysława Marinowa, który z subtelnym humorem i wirtuozowskim mistrzostwem zademonstrował 101 pozycję baletową. Koncert zakończył się fantazją na białoruski temat, którą wykonali wszyscy uczestnicy koncertu. Wśród nich byli nie tylko soliści, ale także muzycy.
Michalina Czerkaszyna