Dziewczyna słońce
03.03.2009 14:52:57
W tym roku wschodzi gwiazda młodej białoruskiej tenisistki Wiktorii Azarenko.
Dnia 31 lipca będzie miała dopiero 20 lat. Ale już dziś należy do dziesiątki najlepszych zawodniczek świata. Przejście z tenisa juniorуw, gdzie Azarenko wygrywała turnieje Wielkiego Szlema i została uznana w 2005 roku za najlepszą na świecie, nie było łatwe. Jednak nie ustąpiła, pokazała charakter, przetrwała i pierwsze zwycięstwa nie kazały długo na siebie czekać. W tym sezonie wygrała już turnieje w Brisbane i Memphis, zostawiając w tyle czołowe zawodniczki, a na turnieju WTA w Indian Wells (z pulą nagrуd 4,5 miliona dolarуw) w ćwierć finale pokonała głуwną faworytkę — Rosjankę Dinarę Safiną. Ta przegrana nie pozwoliła Safinej zostać pierwszą rakietką świata.
“Z Dinarą — mуwi Wiki i uśmiecha się — z Heleną Wieśniną przyjaźnimy się. Zresztą prawie ze wszystkimi, oprуcz Szarapowej. Podobno ma białoruskie korzenie, ale najwyraźniej nie jest do nich przywiązana. Przynajmniej ze mną o Białorusi nigdy nie wspomina. W ogуle nie utrzymuje kontaktуw z żadną z tenisistek”.
Sama Wiktoria to dziewczyna słońce. Dlatego chyba wszyscy ją lubią i starają się pomуc. Gdy dopiero stawiała pierwsze kroki na korcie, swoją rakietkę dała jej w prezencie Olga Barabanszczykowa, jedna z najlepszych białoruskich tenisistek początku lat 2000. Pуźniej, gdy Wiki pojechała trenować za ocean, zamieszkała w domu gwiazdy NHL — bramkarza Nikołaja Chabibulina. Do dziś uważa go za bliską osobę. Nic dziwnego, przecież żona Nikołaja urodziła się w Mińsku, Chabibulin lubi spędzać urlop w stolicy Białorusi. Nikt na pewno nie zaprzeczy, że właśnie tutaj mieszkają najładniejsze dziewczyny.
Sergiusz Kanaszyc
Dnia 31 lipca będzie miała dopiero 20 lat. Ale już dziś należy do dziesiątki najlepszych zawodniczek świata. Przejście z tenisa juniorуw, gdzie Azarenko wygrywała turnieje Wielkiego Szlema i została uznana w 2005 roku za najlepszą na świecie, nie było łatwe. Jednak nie ustąpiła, pokazała charakter, przetrwała i pierwsze zwycięstwa nie kazały długo na siebie czekać. W tym sezonie wygrała już turnieje w Brisbane i Memphis, zostawiając w tyle czołowe zawodniczki, a na turnieju WTA w Indian Wells (z pulą nagrуd 4,5 miliona dolarуw) w ćwierć finale pokonała głуwną faworytkę — Rosjankę Dinarę Safiną. Ta przegrana nie pozwoliła Safinej zostać pierwszą rakietką świata.
“Z Dinarą — mуwi Wiki i uśmiecha się — z Heleną Wieśniną przyjaźnimy się. Zresztą prawie ze wszystkimi, oprуcz Szarapowej. Podobno ma białoruskie korzenie, ale najwyraźniej nie jest do nich przywiązana. Przynajmniej ze mną o Białorusi nigdy nie wspomina. W ogуle nie utrzymuje kontaktуw z żadną z tenisistek”.
Sama Wiktoria to dziewczyna słońce. Dlatego chyba wszyscy ją lubią i starają się pomуc. Gdy dopiero stawiała pierwsze kroki na korcie, swoją rakietkę dała jej w prezencie Olga Barabanszczykowa, jedna z najlepszych białoruskich tenisistek początku lat 2000. Pуźniej, gdy Wiki pojechała trenować za ocean, zamieszkała w domu gwiazdy NHL — bramkarza Nikołaja Chabibulina. Do dziś uważa go za bliską osobę. Nic dziwnego, przecież żona Nikołaja urodziła się w Mińsku, Chabibulin lubi spędzać urlop w stolicy Białorusi. Nikt na pewno nie zaprzeczy, że właśnie tutaj mieszkają najładniejsze dziewczyny.
Sergiusz Kanaszyc