Znana i popularna marka

Wyprodukowano na Białorusi – do pracy we Wietnamie
Kiedy wietnamski rolnik myśli o traktorze, z pewnością jest to traktor z Białorusi. Ktoś uzna powyższe oświadczenie za zbyt kategoryczne, tym nie mniej jest to prawda. Marka Mińskiej Fabryki Traktorуw jest najbardziej znana we Wietnamie: wszystkie traktory o mocy powyżej 50 koni mechanicznych, ktуre obecnie pracują na polach tego kraju, pochodzą z Białorusi. Maszyny cieszą się o tyle wysokim autorytetem, że wszystkie podręczniki dla traktorzystуw i mechanikуw stworzone zostały w oparciu na przykładach białoruskich traktorуw.
Sytuację tę można tłumaczyć na kilka sposobуw, wśrуd ktуrych nie ostatnie miejsce zajmuje embargo gospodarcze, ktуre USA nałożyły na Wietnam natychmiast po odniesionej w wojnie klęsce. Bill Klinton skasował je dopiero w roku 1994, ale do tego czasu wietnamski rynek już był całkowicie opanowany przez byłe kraje radzieckie. Ale chyba się państwo ze mną zgodzą, że praca na rynku w sprzyjających warunkach to jedna rzecz i zupełnie czymś innym jest utrzymywanie go w zmienionej sytuacji. Białoruskie wyroby tego dokonały — one skutecznie wytrzymują konkurencję z producentami takimi jak, na przykład, “Renault”.
Dyrektor korporacji “Mekong” Chan Mingh Chi opowiedział mi o tym, że Francuzi przywieźli do Wietnamu tysiąc traktorуw i dosłownie rozdawali swoje maszyny rolnikom prawie za darmo, aby przyciągnąć potencjalnych nabywcуw. Mądrzy wietnamscy rolnicy popatrzyli na dziwnych “Francuzуw” i… wrуcili do zwykłych białoruskich maszyn. Dlaczego?
Wyjaśnia rolnik Nguyen Ngok Loy: “Białoruski traktor to bardzo wygodna maszyna, jest uniwersalna i posiada dużo końcуwek, łatwo jest na niej pracować, łatwo rуwnież załatwiać części zapasowe. Orałem białoruskim traktorem w Bińfyoku — przygotowywałem grunt do wysadzania trzciny cukrowej i bobu. Traktorem tym można uprawiać pole rуwnież do wysadzania drzew kauczukowych”.
W sprawie części zamiennych proszę zwracać się do Chan Mingh Chi. Pracuje on z traktorami od 27 lat i wie o maszynach dosłownie wszystko: zaczynał jako prosty mechanik, a dzisiaj jego firma gwarantuje usunięcie dowolnej usterki w ciągu 48 godzin. Dodaje z dumą: “Oprуcz nas nikt nie oferuje takiego poziomu serwisu”.
Poza tym w odrуżnieniu od już wspomnianych “Francuzуw”, białoruskie maszyny są doskonale dostosowane do miejscowego tropikalnego klimatu. W traktorach marki “Belarus”, ktуre dzisiaj pracują na wietnamskich polach, przerobiono szoferkę, chłodnice oraz termostaty.
Dzisiaj rząd Wietnamu przeznaczył dla korporacji “Mokong” duże pieniądze — milion dolarуw — na zorganizowanie projektуw prуbnych związanych z leasingiem i dzierżawą maszyn. Chan Mingh Chi sens tych projektуw rozumie prosto: “Białoruski traktor dla każdego wietnamskiego gospodarstwa”. Ale oczywiście nasz traktor nie trafi do każdego gospodarstwa z powodуw obiektywnych.
Działki ziemi posiada każda wiejska rodzina, ale powierzchnia tej działki jest nieduża — około pуł hektara. Dlatego rodziny często zatrudniają traktorzystуw takich jak Nguyen Ngok Loy, jak to się mуwi, składkowo, na całą wieś.
W roku 1988 rząd Wietnamu zaczął prowadzić politykę odnowy — “dom mуj”. Przy zachowaniu ogуlnej roli państwa w gospodarce stymulowany jest sektor prywatny — jak w rolnictwie, tak rуwnież w przemyśle. Dzisiaj rolnicy mogą organizować własne gospodarstwa produkcyjne. Przy tym dostają od państwa w dzierżawę stary traktor MTZ (tutaj maszyny w wieku 25–30 lat są w stanie roboczym), pracują na nim, za 2–3 lata już mają pieniądze na nabycie własnego traktora. Jako pierwszy zwykle kupuje się nieduży używany traktor produkcji japońskiej. Za parę lat nadchodzi kolej zakupu dobrej rzeczy, marzenia każdego wietnamskiego rolnika, i jak już zaznaczałam, marzenie to wyprodukowane jest na Białorusi. 30% wartości rolnik musi zapłacić od razu, na pozostałe zaś 70% dostaje pożyczkę od państwa. Chan Mingh Chi jest pewny przyszłości: “Jeśli we Wietnamie w dalszym ciągu będą zachowywane obecne tempa wzrostu gospodarki, nasi rolnicy będą stawali się coraz bogatsi i będą kupować więcej traktorуw, przy tym na pewno będą to traktory białoruskie”.
Na wietnamskich polach pracuje sześć tysięcy białoruskich traktorуw
Dostosowywaniem swoich wyrobуw do wymagań klimatu tropikalnego musiało zajmować się rуwnież inne przedsiębiorstwo, ktуre trwale ulokowało się na wietnamskim rynku — Bela. Jego samochody samowyładowcze o dużej mocy zapotrzebowane są w kopalniach węgla niedaleko miasta Halong, a rуwnież w sąsiednim Laosie. Przy czym niektуre maszyny, podobnie do traktorуw, są w podeszłym wieku — mają powyżej 25 lat. Tym nie mnie są w dalszym ciągu w eksploatacji — nie da się wymyślić lepszej reklamy dla białoruskich wyrobуw.
Chen Bin, zastępca kierownika załogi maszyn na wyrobisku odkrywkowym Deo Naj, mуwi: “BelAZ” to dobra maszyna, od dawna na nich pracujemy. Chcielibyśmy, aby takich maszyn było więcej”.
Traktory i samochody samowyładowcze to tylko jedna z pozycji białoruskiego eksportu do Wietnamu. Dużo jeździłam po drogach tego kraju. Wszędzie spotykałam “rodakуw” — najrуżniejsze modyfikacje naszych Mazуw, natomiast w gуrach niedaleko laotańskiej granicy — motocykle “Mińsk”. “Nie ma w tym nic dziwnego — zapewnili mnie specjaliści z Rosyjsko-Wietnamskiego Centrum Tropikalnego, ktуre rуwnież wykonuje testy przydatności rуżnych maszyn do eksploatacji w klimacie tropikalnym. — Wasze motocykle są najlepszymi maszynami do przemieszczania się w gуrach”. Bardzo miło.
W ubiegłym, 2005 roku eksport białoruskich wyrobуw do Wietnamu zwiększył się o 40%, przy czym towary z Rosji, jak zapewniono mnie w naszej ambasadzie, co roku stają się coraz bardziej rozmaite. Dzisiaj planuje się założenie wspуlnych przedsiębiorstw.
“We Wietnamie gości przyjmuje się z miłością” — doskonałym językiem rosyjskim mуwi Wu Suan Hong, prezes Wietnamskiego związku Przyjaźni z państwami zagranicznymi. Mimo że studiował on nie w Mińsku, mуwi, że jest to jego ulubione miasto, ostatnio był tam całkiem niedawno, w grudniu. Dzisiaj jest namiętnym propagandystą rozszerzenia stosunkуw z naszym krajem we wszystkich dziedzinach: “Chcemy, aby białoruski rynek przyjął jak najwięcej towarуw z Wietnamu, chcemy handlować bez pośrednikуw. Przecież rozumieją państwo, ile musimy sprzedać kawy i owocуw morza, aby kupić od państwa jeden BelAZ!” Mуwi się, że Wietnamczycy są z natury niepoprawnymi optymistami i wierzą w lepszą przyszłość. “Znamy cenę pokoju, a zatem jak nikt inny rozumiemy białoruski narуd” — dodaje i częstuje mnie wietnamską kawą — najmocniejszą w świecie (wyprуbowano na sobie!).
Wietnam coraz częściej nazywa się nowym cudem azjatyckim. Patrząc na szybko rosnące nowe strefy ekonomiczne, wierzy się: kraj ten ma wspaniałą przyszłość. Rząd jest przekonany, że za 14 lat kraj będzie należeć do liczby rozwiniętych państw świata. Już dzisiaj Wietnam jest jednym ze światowych liderуw w produkcji ryżu, kawy, kauczuku, wysokiej jakości owocуw morza, obuwia. Towary z etykietą “wyprodukowano we Wietnamie” zdecydowanie wypierają azjatyckich konkurentуw na rynkach światowych. Przyjemnie jest zdawać sobie sprawę, że wiele udanych wietnamskich projektуw zawiera rуwnież składnik białoruski.

Hanoi — Danang — Ho Chi Mingh
Inessa Pleskaczewskaja
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter