Zatrzymać się. Obejrzeć się, zastanowić

W Minsku odbyło się wydarzenie, na które wszyscy długo czekali
W Minsku odbyło się wydarzenie, na które wszyscy długo czekali. Podczas negocjacji grupy kontaktowej pomiędzy przedstawicielami Ukrainy, proklamowanych w trybie jednostronnym DRL i ŁRL z udziałem OBWE podpisano protokół o wstrzymaniu ognia na Donbasie.



 Powtarzam komunikat agencji prasowych, który błyskawicznie obleciał cały świat: “Podpisano protokół o wstrzymaniu ognia od godziny 18.00 w piątek. Protokół zawiera 12 punktów, które uwzględniają wszystkie aspekty kontroli, wymiany jeńców i inne kwestie”.

Oczywiście wszystko to wymaga dodatkowego komentarza i pewnie wiele punktów zostanie uzupełnionych, wyjaśnionych, zapoczątkuje długą i mozolną pracę. Jednak w momencie, gdy piszę ten artykuł, chcę podzielić się jednym najważniejszym uczuciem — uczuciem, że na moich oczach dzieje się historia. I główny punkt zwrotny kolejnego wątku historii znajduje się tu — w Minsku.

Nie jest to szczęśliwe zakończenie, lecz dopiero początek. Nie wszystko jest takie jednoznaczne w przyczynach i skutkach ukraińskiego kryzysu, żeby udało się go rozwiązać jednej, nawet tak reprezentacyjnej grupie kontaktowej.

W momencie, gdy uczestnicy spotkania wchodzili po schodach President Hotel dla podpisania protokołu pokojowego, agencje informacyjne relacjonowały ciężkie walki o Mariupol. Według jednych danych oddziały przeciwników otoczyły i zajęły miasto, według innych — wojsko ukraińskie broni się. Jakkolwiek było, toczy się prawdziwa wojna i bilans sił w tej wojnie w dużym stopniu określały wyniki negocjacji. Wojny z resztą właśnie dlatego wybuchają, by ustalić rzeczywisty status quo poszczególnych państw. Co do ukraińskiego kryzysu, miał się przyczynić do zrównoważenia sił międzynarodowych, w przyszłości nie da się tego uniknąć.

Co rzeczywiście ważnego wydarzyło się w Minsku? To, że strony uświadomiły sobie, jak daleko zaszły, i wykazały się wielką wolą polityczną, by zatrzymać się, obejrzeć i zastanowić. Taka była wola uczestników. Możliwość spotkać się razem przy stole rokowań dał Minsk.

...Podczas trzeciej rundy rozmów dało się zauważyć większą pewność siebie wszystkich uczestników w porównaniu z poprzednimi spotkaniami — 31 lipca i 1 września. Jak gdyby przetestowali nowy mechanizm i przekonali się, że działa. Gdy w President Hotel rozpoczęło się kolejne posiedzenie trzystronnej grupy kontaktowej do spraw Ukrainy, już nikt nie wątpił, że ten mechanizm działa.

Optymistyczną atmosferę stworzył Leonid Kuczma, który przed rozpoczęciem spotkania określił najważniejszy cel — “przyjechaliśmy tu po pokój”. Zarówno on, jak i rosyjski przedstawiciel wcześniej oświadczyli, że liczą na podpisanie dokumentów według wyników tego spotkania. Tak że sensacja była raczej przewidywalna. Nie mogło być inaczej po tym, jak Władimir Putin zaproponował swój plan pokojowy liczący siedem punktów, a Petro Poroszenko w przededniu anonsował rozkaz zawieszenia broni.

Bardziej reprezentacyjna delegacja, która przybyła do Minska z Doniecka, świadczyła o poważnych zamiarach. Interesy proklamowanych w trybie jednostronnym Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych podczas spotkania grupy kontaktowej reprezentowali premier DRL Aleksandr Zacharczenko, pierwszy wicepremier DRL Andriej Purgin, przywódca ŁRL Igor Płotnickij i przewodniczący Rady Najwyższej ŁRL Aleksiej Kariakin. Jak widać, w porównaniu z poprzednim posiedzeniem grupa jest dwukrotnie większa.

To, że odbył się ważny przełom w stronę pokoju, potwierdza tło wydarzeń ze świata.

Na wiadomości z Minska czekano również w Walii, gdzie Poroszenko obiecał wydać rozkaz zawieszenia broni. Jak również w Brukseli, która nie ogłosiła ostatecznie nowego pakietu sankcji przeciwko Rosji. Ich wprowadzenie może zostać odroczone na kilka dni lub w ogóle zniesione. Powiedział o tym między innymi szef brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Philip Hammond stacji telewizyjnej Sky News. Jak podkreślił Hammond, wszystko zależy od wyników negocjacji pokojowych, które w piątek odbyły się w Minsku.

I te wyniki są już znane.

Nina Ramanawa
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter