W nowym programie państwowym do rozwoju przemysłu farmaceutycznego, który zacznie realizowywać się od początku 2016 roku, na eksport będzie zwrócona szczególna uwaga. Osiągnięcie 50-procentowego udziału białoruskich leków na rynku krajowym zaplanowano już na koniec roku.
Jakość, dostępność i efektywność — oto trzy główne cechy białoruskich leków, w celu osiągnięcia których rzucone siły nauki, realnej produkcji i sfery realizacji, pracujących w jednym zespole. Dzisiaj 28 przedsiębiorstw farmaceutycznych Białorusi produkuje ponad 4900 pozycji leków. W przemyśle realizują się najbardziej zaawansowane projekty: na przykład, na “Belmedpreparatach” pojawiła się hala do produkcji środków przeciwnowotworowych, która ze względu na sprzęt i technologie nie ma sobie równych na przestrzeni poradzieckiej, a na borysowskiej fabryce — nowa hala, której moc pozwala wydawać miliard tabletek i 70 milionów kapsułek w roku. W Instytucie Chemii Bioorganicznej Narodowej Akademii Nauk zaczęło działać Centrum Naukowo-Praktyczne “Chimfarmsintez”, gdzie są syntetyzowane substancje na podstawie opracowań naszych naukowców, w Instytucie Chemii Fizyczno-Organicznej wprowadzono również pierwszy etap produkcji substancji farmaceutycznych. “Zapewniliśmy wysoki poziom konkurencyjności białoruskich leków zarówno w wydajności i cenie. 70% preparatów trafiają do przedziału cenowego do jednego dolara” — odznacza Wiktor Szein, podkreślając, że działa moratorium na wzrost cen na środki krajowe. Jeśli rośnie cena, to o kwotę, o którą zwiększył się udział importowanego komponentu — substancji farmaceutycznej. A ponad 35 pozycji, na które ceny są przedmiotem regulacji, ma negatywną rentowność w produkcji. Pomaga powstrzymywać ceny również konkurencja pomiędzy samymi producentami. Nawiasem mówiąc, możemy konkurować za granicą. Teraz dostawy idą do 29 krajów. W nowym programie państwowym rozwoju branży farmaceutycznej, która rozpocznie się na początku przyszłego roku, na eksport będzie zwrócona szczególna uwaga. Teraz trzy przedsiębiorstwa — “Belmedpreparaty”, “Lekfarm” i “Farmtechnologia” — posiadają certyfikat GMP, potwierdzający pełną zgodność z najwyższymi standardami międzynarodowymi. I do pracy na eksport wymagany jest taki certyfikat. To wymóg krajów, nabywających produkty... Każdego roku na naszym rynku pojawia się ponad 100 nowych leków własnej produkcji. Są to głównie leki generyczne — odpowiedniki importowanych. Na każdym przedsiębiorstwie farmaceutycznym stworzono swój dział badawczy, gdzie prowadzi się ich opracowanie. Nie jest to łatwa sprawa, na kilka lat. Nie ma pobłażania. W procesie rejestracji odbywa się szereg poważnych badań. Jednak tylko od stycznia do lipca nasi producenci już zarejestrowali 98 leków, które nie były wcześniej produkowane u nas, o objętości rynku 519 miliardów rubli. Spośród nich 350 miliardów wypada na zamówienia publiczne dla potrzeb ochrony zdrowia, a zatem głównym celem produkcji są pozycje zawarte w podstawowej liście leków, które są niezbędne do leczenia na obecnym poziomie. Chodzi w tym o szerokim spektrum leków przeciwnowotworowych. Plany na najbliższą przyszłość są ambitne. Przypuszcza się opanować produkcję preparatów w 145 pozycjach i opracować produkcję 15 substancji. A w celu zmniejszenia uzależnienia od zagranicznych producentów jest cel opracowania nowych metod syntezy substancji i wytwarzania leków w pełnym cyklu. Dużą rolę w tej sprawie odgrywa Akademia Nauk.
Julia Wasiljewa
