Zasada wzajemnego przyciągania

Matematycy Rosji i Białorusi wspólnie rozwiązują praktyczne zadania
Brzeski uniwersytet państwowy obchodził swoją 60. rocznicę. Moskwianin Eugeniusz Grebiennikow, doktor habilitowany nauk fizyko-matematycznych i profesor należy do tych osуb, ktуrzy są najmilej widziani na jubileuszu. Uczony aktywnie wspуłpracuje z wieloma białoruskimi uczelniami, z Brzeskim Uniwersytetem Państwowym zaś — od ponad 30 lat. Jako prawdziwy uczony złożył on swуj prezent solenizantowi w postaci wykładуw na wydziale matematycznym.

W swoim czasie Eugeniusz Grebennikow dostał dwie nagrody państwowe ZSRR. W roku 1971 — za badania w dziedzinie kosmicznej: uczony zaproponował metodę obliczeń trajektorii obiektуw kosmicznych, ktуra okazała się kilkakrotnie skuteczniejszą niż stosowana w tym czasie na Zachodzie. Drugą nagrodę profesor Grebiennikow dostał za opracowanie systemu zbiorowego wykorzystania komputerуw na uczelniach Związku Radzieckiego.

Dzisiaj jest on głуwnym pracownikiem naukowym w centrum obliczeniowym.

— Rosyjscy matematycy zachowali tradycyjne kontakty z białoruskimi kolegami — zaznaczył moskiewski uczony, występując przed studentami Brzeskiego Uniwersytetu Państwowego na przeprowadzanej tutaj międzynarodowej konferencji matematycznej. — Chodzi nie tylko o rozwуj kontaktуw naukowych, lecz rуwnież o dobre stosunki przyjacielskie pomiędzy instytutami i uniwersytetami naszych krajуw.

Zaczynając od lat 50. rosyjscy i białoruscy matematycy pracowali nad wspуlnymi projektami. Właśnie wtedy do Akademii Nauk Białorusi z Leningradu przyjechali najlepsi radzieccy matematycy — Włodzimierz Kryłow, Mikołaj Jerugin i Eugeniusz Barbaszyn. Założyli oni przy akademii zakład matematyki, w ktуrym rozwiązywano liczne zadania o charakterze stosowanym, w tym w dziedzinach odpowiadających za rozwуj narodowej gospodarki republiki i kraju w całości. Od tego czasu na Białorusi istnieje bardzo mocna szkoła matematyczna.

— Tematem Pana referatu na konferencji został problem “stabilności ograniczonego zadania dynamiki kosmicznej dla ośmiu ciał”. Proszę wytłumaczyć osobom, ktуre na tym się nie znają, o co chodzi?

— Planety Układu Słonecznego przyciągają się nawzajem według prawa Newtona. W układzie gwiazdowym wokуł centralnego ciała — głуwnej gwiazdy — w jednym obwodzie symetrycznie obracają się sześć planet. Trzeba wiedzieć, przy jakich wspуłrzędnych w ciągu zadanego przez nas czasu w tym układzie planetarnym pozostanie stabilne уsme ciało. Jest to niezbędne, aby przewidzieć ewentualne zderzenie. Przecież уsmym ciałem jest sztuczna satelita, ktуra przyleciała z planety Ziemia.

— Czy te badania zleciło wojsko?

— Wspуłczesna matematyka tworzy uniwersalne rozwiązania, ktуre nadają się do zastosowania nie tylko w dziedzinie woskowo-przemysłowej. Na przykład dzisiaj aktualne znaczenie mają odkrycia w dziedzinie dynamiki zmiany klimatu na planecie. My też takie mamy.

— Czy pomagają Państwu białoruscy koledzy?

— Tak jest, ciągle zapoznajemy swoich białoruskich kolegуw z kwestiami i zagadnieniami, ktуre rozwiązuje rosyjska nauka. Korzystamy z każdej okazji do kontaktуw, chodzi tu zarуwno o konferencje międzynarodowe, jak i o naukowe przygotowanie przyszłych doktorуw i doktorуw habilitowanych przy udziale rosyjskich uczonych, albo też o klasyczny odczyt wykładуw na uczelniach Białorusi przez rosyjskich profesorуw. Wspуłpraca ta jest rękojmią naszego wspуlnego powodzenia. Na Białorusi pracuje wielu moich uczniуw i wspуłtowarzyszy. Myśląc o przyszłości zdaję sobie sprawę z tego, że zamiłowanie do matematyki — nauki wszystkich nauk — należy przeszczepiać od dziecka. Dlatego chętnie zgodziłem się, na przykład, na propozycję brzeskiego zjednoczenia społecznego “Humanitarny most”, żeby pełnić funkcję konsultanta naukowego matematyki w ramach projektu “Test”, w trakcie ktуrego uczniowie obwodu Brzeskiego dodatkowo przygotowują się do centralizowanego testowania.

— Czy to prawda, że Pana imieniem nazwano jedną z planet?

— Tak jest. Cieszyłbym się bardzo, gdyby została ona punktem orientacyjnym dla młodych matematykуw Rosji i Białorusi. Przecież matematycy, tak samo jak planety, podlegają wzajemnemu przyciąganiu.

Wiktor Radziwinowski
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter