Kraina pierwotnej natury, solidnego potencjału przemysłowego i ciekawych tradycji. Właśnie tak można przedstawić południowo-wschodni region Białorusi — obwód homielski

Wiosna przychodzi tu wcześnie

Kraina pierwotnej natury, solidnego potencjału przemysłowego i ciekawych tradycji. Właśnie tak można przedstawić południowo-wschodni region Białorusi — obwód homielski.
Kraina pierwotnej natury, solidnego potencjału przemysłowego i ciekawych tradycji. Właśnie tak można przedstawić południowo-wschodni region Białorusi — obwód homielski.

Since 1998, Gomel has held the status of a centre of inter-regional communications for Belarus, Russia and Ukraine
Od 1998 roku Homiel ma status ośrodka kontaktów regionalnych Białorusi, Ukrainy i Rosji

 Zbiory archeologiczne muzeum zespołu pałacowo-ogrodowego w Homlu, które gromadzono w przeciągu prawie pięćdziesięciu lat, należą do największych na Białorusi. W chwili obecnej liczą ponad 90 tysięcy przedmiotów, obejmujących okres od paleolitu górnego do późnego średniowiecza. Pracownicy muzeum chętnie opowiadają wczesną historię regionu:

— Człowiek osiedlił się na terenie współczesnego obwodu homielskiego w epoce paleolitu. Ślady stanowisk wspólnot rodowych, które istniały 23-26 tysięcy lat temu, znaleziono w powiecie czaczerskim (wieś Bierdyż) i kalinkawickim (wieś Jurawicze). Klimat wówczas był zimny, a roślinność dość uboga, właściwa dla arktycznej tundry. Pierwsi mieszkańcy tych obszarów utrzymywali się z polowania i zbieractwa. Domy budowano z kamieni i kości mamutów. Wewnątrz było ognisko. Używano rozpowszechnionych w tej epoce narzędzi — dłut, skrobaków, noży, oszczepów.

Proszę obejrzeć ekspozycję, idziemy dalej. W VII-VI wieku przed naszą erą ludzie na terenie obwodu homielskiego nauczyli się robić narzędzia z żelaza. Ten metal wydobywano z bagiennej rudy. Podstawowym zajęciem plemion stała się karczownicza uprawa roli. Ślady osad, cmentarzysk z pochówkiem według obrzędu palenia często spotkać można nad wielkimi i małymi rzekami. Sporo zostało po dawnych Słowianach. Rzymscy i bizantyjscy historycy i geografowie znali ich jako Wenedów, Sklawinów i Antów. Słowianie mieli kontakty handlowe z Celtami — ludnością Europy Środkowej, Scytami — plemionami północnego Nadczarnomorza, miastami Starożytnego Rzymu i Starożytnej Grecji. Z miast greckich na tereny nad Dnieprem i Sożem przywożono biżuterię z metali szlachetnych, szklane korale, gliniane naczynia (amfory), tkaniny.

Famous Gomel park over the River Sozh
Słynny park w Homlu nad Sożem

Nadchodziły zmiany. Przejście od ustroju pierwotnego do feudalizmu wśród narodów, zaludniających terytorium obwodu, zachodziło w pierwszym tysiącleciu naszej ery. Przewodnicy przytoczyli ciekawy fakt:

— Staroruski latopis “Powieść minionych lat” opowiada o dwóch plemionach wschodniosłowiańskich, które żyły w IX-XII wieku w obwodzie homielskim — Dregowiczach i Radzimiczach. Utrzymywali się z uprawy roli, hodowli bydła, polowania, łowienia ryb, bartnictwa, handlu, rzemiosł. Dregowicze żyli na obszarach pomiędzy rzekami Dniepr, Biarezina i Prypiać. W końcu pierwszego tysiąclecia utworzyli księstwo plemienne z ośrodkiem w Turawie. Ich pierwszym legendarnym księciem był Tur.

Radzimicze osiedlali się wzdłuż rzeki Soż i jej dopływów. Według legendy ich wodzem był Radzim, który przybył ze swoim rodem z obszarów zachodniosłowiańskich. Do końca X wieku zachowywali względną niepodległość i podporządkowywali się swoim książętom i starszym rodu. Razem z innymi plemionami uczestniczyli w wyprawach wojennych książąt kijowskich na stolicę potężnego Bizancjum — Konstantynopol. Po zjednoczeniu w państwie staroruskim spokrewnione plemiona Dregowiczów i Radzimiczów, obok innych Słowian wschodnich, powoli utworzyły jedną narodowość. Od końca X wieku ziemie Dregowiczów podporządkowywały się władzy książąt turaŭskich. W X wieku Księstwo Turaŭskie należało do grona najpotężniejszych księstw na Rusi. W X-XII wieku Turaŭ był wielkim ośrodkiem gospodarczym, politycznym i kulturalnym Rusi. Rozwijało się tu rzemiosło krawieckie, jubilerskie, garncarskie, obróbka drewna i metali oraz handel. Rzeka Prypiać była szlakiem wodnym prowadzącym na zachód i wschód. W stolicy księstwa były piękne świątynie. Fragmenty jednej z nich, datowanej na XII wiek, znaleziono w trakcie badań archeologicznych dawnego grodziska w 1963 roku. Architektura jest podobna do świątyń Kijowa i Władimira.

Monument  to the first resident of Gomel at the bank of the River Sozh in Gomel
Pomnik przodka nad rzeką Soż w Homlu

O tym, że Turaŭ jest jednym z najstarszych ośrodków pisma i kronikarstwa, świadczy znaleziony w 1866 roku fragment Ewangelii XI wieku, najstarszej książki na terytorium Białorusi. Dziś Turaŭ jest znany za granicą. Właśnie tu spod ziemi pojawiły się kamienne krzyże, o ich uzdrawiającej mocy krążą legendy.

Wydarzenia i sylwetki

Historia regionu rzeczywiście jest bogata w wydarzenia, w tym tragiczne: wojny między książętami, okupacja Niemiec w latach I wojny światowej, walka partyzantów i działaczy podziemia z Niemcami w okresie II wojny światowej (w latach 1941-1945). Właśnie w obwodzie homielskim zaczęło się wyzwolenie Białorusi spod okupacji. Rozpoczęła się tu operacja Bagration, która pomogła wyzwolić Europę od nazistów i pokonać hitlerowskie Niemcy.

Ludność obwodu homielskiego godnie przeżyła nieszczęścia, które spadły na nią w latach pokojowych. Czarnobylska tragedia w kwietniu 1986 roku, która wyrządziła wielkie szkody gospodarce i zraniła serca ludzi, nie zniszczyła ich ducha. Ludzie nie tylko poradzili sobie z szokiem, ale i znaleźli w sobie siły, zgromadzili zasoby, by przezwyciężyć skutki społeczne i gospodarcze awarii w elektrowni jądrowej. Do porzuconych wsi wróciło życie dzięki przemyślanej polityce finansowej i pracowitości mieszkańców obwodu homielskiego.


Od 1998 roku Homiel ma status ośrodka kontaktów regionalnych Białorusi, Ukrainy i Rosji. Tak oceniono wkład regionu homielskiego we współpracę gospodarczą, handlową, kulturalną, wzmocnienie integracji między słowiańskimi krajami.

Obwód homielski jest znany dzięki wybitnym ludziom. Na tej ziemi urodzili się pisarze Iwan Mieleż i Iwan Szamiakin, malarze Ryhor Niski i Haŭryła Waszczanka, dwukrotny Bohater Związku Radzieckiego Pawieł Haławaczoŭ, dyplomata Andrej Hramyka, mistrzowie olimpijscy Leanid Hiejsztar, Alena Rudkoŭskaja, Raman Pietruszenka. Dobrą pamięć zostawili po sobie w historii konstruktor samolotów Pawieł Suchoj, architekt Stanisław Szabuniewskij, etnograf i historyk Jewdokim Romanow, uczeni Lew Wygotskij i Władimir Biełyj, których biografie są ściśle związane z tym regionem.

Współczesny obwód homielski jest rozwiniętym regionem przemysłowym Białorusi. Podstawę gospodarki tradycyjnie stanowi sektor przemysłowy, aktywnie rozwija się branża budowy maszyn, przemysł chemiczny, leśny, lekki, spożywczy, branża budowlana, produkcja stali i wyrobów walcowanych. Na terenie obwodu znajduje się największa w kraju kopalnia soli, odkryto złoża łupków palnych, węgli brunatnych, soli potasowej, zbadano około 1500 złoży torfu. Najważniejsze, że gospodarka działa na rzecz ludzi, poprawy jakości życia każdego człowieka, jego dobrobytu i stanu zdrowia.

Filar przemysłu

Dziś w obwodzie homielskim znajdują się czołowe zakłady, dzięki czemu gospodarka kraju rozwija się dość pomyślnie. Wśród liderów jest rafineria ropy naftowej w Mazyrzu, Belarusneft, Białoruska Huta.


Białoruska Huta BMZ w mieście powiatowym Żłobin jest jednym z największych na świecie dostawców kordu metalicznego dla zakładów produkcji opon. Liczba zatrudnionych osób przekracza 12 tysięcy. Według poziomu produkcji przemysłowej Białoruska Huta zajmuje czołowe pozycje wśród białoruskich zakładów. Stosowanie zaawansowanych technologii, wydajnych urządzeń, wysokie kwalifikacje pracowników pozwalają osiągać dobre wyniki. Europa, Federacja Rosyjska, Bliski Wschód i Afryka — na te regiony przypada ponad 90 procent eksportowanych wyrobów Białoruskiej Huty. Geografia dostaw jest coraz większa. Na liście są już nowe kraje — Angola, Burkina Faso, Kuwejt, Gabon, Arabia Saudyjska, Ekwador, Tajwan i Indonezja.

W zakładzie przez cały czas zachodzą zmiany techniczne. W 2015 roku realizacja największej w historii Białoruskiej Huty modernizacji osiąga stadium końcowe. W zakładzie zamierza się zakończyć projekty na czterech ważnych obiektach. Kierownictwo Białoruskiej Huty dzieli się szczegółami:

— Ważnym projektem w tym roku dla zakładu jest produkcja produktów długich i montaż walcarki do walcowania na drut. Wykonano już prace projektowe i prace w zakresie budownictwa ogólnego, trwa montaż urządzeń i rozruch z udziałem przedstawicieli firmy zagranicznej. Od początku realizacji projektu oswajanie inwestycji przekroczyło kwotę w wysokości 342 milionów euro.

Płuca Europy

Park Narodowy Prypiacki jest bardzo popularny wśród turystów. Na przestworzach białoruskiej Amazonii w pierwotnej postaci zachowały się systemy przyrodnicze z bogatym światem roślinnym i zwierzęcym — wielkie bagna, szerokie łęgi, dąbrowy, lasy liściaste.

Monument to Buratino and his friends
Pomnik Buratino i jego przyjaciół

Polesie Prypeckie zasłużenie nazywane jest płucami Europy. Właśnie tu jest największy zespół lasów i bagien na kontynencie. Bagna najlepiej wzbogacają powietrze w tlen. Dąbrowy zalewowe Polesia Prypeckiego według struktury i składu flory są wyjątkowe dla całej równiny wschodnioeuropejskiej.

Park Narodowy Prypiacki ma status międzynarodowej ostoi ptaków. Występuje tu 256 gatunków ptaków, z nich 65 gatunków wpisano do Czerwonej Księgi Białorusi. Łęg Prypiaci jest największym szlakiem migracyjnym ptaków wędrownych w Europie. Właśnie tu przyjeżdżają miłośnicy dzikiej przyrody z całego świata. W parku narodowym można zobaczyć dziki, jelenie, łosie, sarny, zające, lisy, piżmoszczury, szopy usuryjskie, bobry. Są rzadkie gatunki: żubr, norka europejska, ryś euroazjatycki, borsuk, żołędnica, popielica.

Trudno wymyślić lepsze wczasy, pełne gwarantowanych szczególnych wrażeń. Obserwowanie przyrody w jej pierwotnej postaci to wcale nie wszystko. W Parku Narodowym Prypiackim jest wspaniałe Muzeum Przyrody, gdzie przedstawiono krajobrazy białoruskiego Polesia w różnych porach roku, zgromadzono bogate kolekcje zwierząt kopytnych, owadów, gadów i płazów, herbarium rzadkich roślin Białorusi. Jest również sala etnografii Polesia i stylizowana chata Poleszuka, poświęcone specyfice kulturowej i historycznej tego regionu.

Przywoływanie wiosny

W obwodzie homielskim zachował się dawny obrzęd ludowy przywoływania wiosny, który najczęściej przeprowadza się od końca lutego i w przeciągu całego marca. W różnych regionach jest nie tylko własna data, ale i własne tradycje powitania wiosny. Najciekawszy obrzęd odbywa się we wsi Tonież w powiecie lelczyckim, gdzie wszyscy miejscowi mieszkańcy wchodzą na wzgórze, by przywołać ciepło i słońce.

Rumyantsev-Paskevich Palace
Pałac Rumiancewów i Paskiewiczów

Tonieski obrzęd ma swoją nazwę — Czyraczka — według gatunku kaczek, które pierwsze przylatują, jak tylko zaczyna topnieć śnieg. Właśnie czyraczka jest główną postacią obrzędu. Kilkaset ciasteczek w postaci ptaków pieką miejscowe gospodynie, by podczas uczty poczęstować wieśniaków i gości. Przyjeżdżają specjalnie z okazji Czyraczki z różnych zakątków Białorusi i z innych krajów. Gości łatwo zrozumieć. Takiego pięknego obrzędu nie ma gdzie indziej. Zaczyna się przed domem najlepszych gospodarzy Tonieża. Od kilku lat jest to rodzina Drynieŭskich. Właśnie tu dziewczęta ozdabiają świerk — symbol kontynuowania wiejskiego życia. Chłopcy zaniosą go na wzgórze, gdzie rośnie stary dąb. Wszyscy będą śpiewać, tańczyć, żartować i rozdawać ciasteczka. Taki prezent to dobry znak.

Na wzgórzu starsi i młodsi śpiewają wiosenne pieśni. Chłopcy przymocowują świerk do dęba, by przelatujące ptaki zobaczyły go i wkrótce dostarczyły wiosnę do regionu. Potem zaczyna się zabawa. Dawne gry, piosenki i kawały. Najdłużej pozostaje w pamięci zjeżdżanie z góry. Specjalista od folkloru Maryja Tuszynskaja tłumaczy jego tajemniczy sens:

— Koniecznie trzeba zjechać z góry. Ziemia doda sił na cały rok, wyleczy i ochroni przed chorobami. Niestety w tym roku śniegu w ogóle nie było. Ludzie jednak zjeżdżali z góry. Tradycje trzeba szanować przy każdej pogodzie.

Alley of the enamored in “Festivalny” park
Aleja zakochanych w parku Festiwalowym

Zakończeniem obrzędu jest palenie lalki Zimy. Również ma swoje znaczenie. Jeśli lalka szybko spłonie, będzie wczesna wiosna. Jeśli będzie długo się palić, zimno jeszcze nie ustąpi. W tym roku lalka w Tonieżu spłonęła bardzo szybko. Prawdopodobnie wkrótce będzie ciepło.

Wijaleta Draluk
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter