Wenezuela jest bliżej

[b]Odległość między Mińskiem i Caracas stanowi dziesięć tysięcy kilometrów. Razem 16 godzin lotu, licząc jedno tankowanie. Ostatnio jednak Wenezuela stała się bliższa Białorusi. Dawna terra incognita jest dużym placem budowy, gdzie Białorusini wiercą szyby, budują agromiasteczka i bloki mieszkalne, zajmują się gazyfikacją, budują nowe zakłady[/b]
Odległość między Mińskiem i Caracas stanowi dziesięć tysięcy kilometrуw. Razem 16 godzin lotu, licząc jedno tankowanie. Ostatnio jednak Wenezuela stała się bliższa Białorusi. Dawna terra incognita jest dużym placem budowy, gdzie Białorusini wiercą szyby, budują agromiasteczka i bloki mieszkalne, zajmują się gazyfikacją, budują nowe zakłady
Pod koniec listopada w centrum biznesu w hotelu “Wiktoria” w Mińsku odbyło się pierwsze forum “Wenezuela — Białoruś: osiągnięcia i perspektywy dwustronnych relacji”, ktуre przedstawiło zakres dwustronnej wspуłpracy i wyznaczyło nowe dziedziny kooperacji.
Pięć lat temu wymiana handlowa dwуch państw wynosiła pięć milionуw dolarуw USA. W 2011 roku jej wielkość może osiągnąć dwa miliardy dolarуw USA. To poziom największych partnerуw handlowych Białorusi.
“W naszym przypadku przyjaźń prezydentуw pozwoliła uczynić prawdziwy cud — szybki rozwуj dwustronnych stosunkуw mniej niż w ciągu pięciu lat” — powiedział podczas forum ambasador Boliwariańskiej Republiki Wenezueli w Mińsku Americo Diaz Nunez. Jego zdaniem najważniejszym czynnikiem jest uzupełnianie się nawzajem.
Mimo bogatych zasobуw (pierwsze miejsce w świecie według złoży ropy naftowej), Wenezuela na razie nie jest zamożnym państwem. Dziś ma dużo spraw do zrobienia — budowa mieszkań, założenie nowych przedsiębiorstw, stworzenie dodatkowych miejsc pracy.
“Wenezuela stara się utworzyć strategiczne alianse z zaprzyjaźnionymi państwami, wspуłpraca z ktуrymi będzie opierać się na sprawiedliwą wymianę doświadczenia, przekazanie technologii, stworzenie nowoczesnych technoparkуw” — oświadczył ambasador.
Białoruś z jej potencjałem przemysłowym i naukowym pod tym względem jest idealnym partnerem. Z kolei Wenezuela otwiera nowe możliwości dla białoruskiej gospodarki. W swoim czasie właśnie naftowe kontrakty z Caracas pomogły Mińskowi poprawić sytuację po gwałtownej podwyżce ceny rosyjskich surowcуw. Białoruś zrobiła to, co nie udało się żadnemu państwu w regionie wschodnioeuropejskim — znalazła alternatywne źrуdła dostaw. Wspуłpraca węglowodorowa nadal się rozwija.
Prezydent Wenezueli walczy z rakiem i przebieg tej walki uważnie śledzą wszyscy w jego kraju i za granicą. Na białorusko-wenezuelskie stosunki kłopoty zdrowotne Chaveza nie wpłynęły.
Na początku października za ocean na spotkanie z prezydentem Wenezueli latał doradca prezydenta Białorusi Wiktor Szejman, ktуry nadzoruje wspуłpracę z Ameryką Łacińską. Jak poinformowano, strony porozumiały się w prawie dalszej wspуłpracy. Temat numer jeden w dwustronnych stosunkach gospodarczych — przynajmniej nagłośniony w prasie — to przemysł naftowy.
W ubiegłym roku wspуlne przedsiębiorstwo Petrolera BeloWenezolana wydobyło 740 tysięcy ton ropy naftowej, w bieżącym roku podobno będzie 1,1 miliona, w przyszłym zamierza się wydobyć pуłtora miliona. Wskaźniki porуwnywalne z tym, co się wydobywa na terenie Białorusi. “Otrzymaliśmy zgodę na to, by wspуlnie z Wenezuelą i Chinami pracować na dużym złożu ropy naftowej. Wydobywać kilkaset baryłek ropy naftowej dziennie” — powiedział Wiktor Szejman po powrocie zza oceanu. Według niego dzięki eksploatacji nowego złoża wydobycie ropy naftowej wzrośnie kilkakrotnie.
Pierwszy wiceminister Białorusi Włodzimierz Siemaszko podczas forum w Mińsku opowiedział o szczegуłach wielkiego projektu.
Złoże Hunin 1 jest jednym z największych w Wenezueli. Białoruscy eksperci potwierdzili, że można tam wydobywać 10 milionуw ton ropy naftowej. Jest to jednak ciężka ropa naftowa. Do jej przerуbki należy zbudować zakład o potencjalnej wartości ponad 10 miliardуw dolarуw USA. Takich pieniędzy Mińsk nie ma, dlatego rozważa się możliwość zaangażowania trzeciej strony.
“Jeśli utworzymy konsorcjum trzech spуłek — białoruskiej, wenezuelskiej i na przykład chińskiej, znajdziemy źrуdło finansowania, wtedy ten projekt zostanie zrealizowany” — powiedział Włodzimierz Siemaszko.
Zresztą zdaniem pierwszego wicepremiera ten projekt może być szczegуlnie aktualny za rok — dwa lata pod warunkiem, że cena ropy naftowej będzie rosnąć. Na razie na pierwszym planie wspуłpracy jest branża budowlana.
Dnia 21 listopada Aleksander Łukaszenko spotkał się z przewodniczącym Komitetu Kontroli Państwowej Aleksandrem Jakobsonem i porozmawiał o stanie branży budowlanej, ktуra w bieżącym roku zetknęła się z poważnym spadkiem finansowania. Prezydent kazał budowniczym świadczyć więcej usług za granicą. Jego zdaniem tylko w taki sposуb można zarobić brakujące środki na budowę mieszkań na Białorusi.
Białorusini zamierzają budować więcej mieszkań w Wenezueli. W bieżącym roku w Maracay będzie oddanych do użytku dwa i pуł tysiąca mieszkań.
Niedawno odbyła się prezentacja pilotażowego białoruskiego agromiasteczka w stanie Guriko. Projekt szacowany na 315 milionуw dolarуw USA (inwestycje wenezuelskiej strony) właśnie jest realizowany. Zostanie zbudowana farma mleczarska i mięsna, duży zakład drobiarski, zakład mleczarski i mięsny.
“Prace wykonuje się zgodnie z harmonogramem. W 2012 roku zostaną oddane do użytku pierwsze obiekty produkcyjne — opowiedział podczas forum wiceminister rolnictwa i żywności Leonid Marynicz. — Zakłada się, że w przyszłym roku będą uprawiane i przyniosą pierwsze plony 1,5 tysiąca hektarуw ziemi”. Jeśli wszystko pуjdzie zgodnie z planem, Białoruś może zbudować w Wenezueli kolejne pięć agromiasteczek.
Na życzenie wenezuelskiej strony oddamy do użytku w przyszłym roku 50 — 70 domkуw dla pracownikуw. Dziś Wenezuelczycy zapisują się w kolejce, by mieszkać w białoruskich domach.
Białoruś realizuje w Ameryce Łacińskiej ambitny program w zakresie budowy mieszkań. Jak powiedział pierwszy wiceminister Włodzimierz Siemaszko, chodzi o 20 tysięcy mieszkań.
Budownictwo jest branżą kompleksową. Udział nie ogranicza się cegłą i cementem, perspektywy wspуłpracy są znacznie większe. “Trwają rozmowy dotyczące dostaw białoruskich mebli do nowych mieszkań w Wenezueli — opowiedział wiceminister handlu Białorusi Edward Matulis. — Zakłada się, że w tym projekcie wezmą udział nasze największe zakłady — Pinskdrew, Gomeldrew. Mamy nadzieję, że białoruskie meble spodobają się naszym wenezuelskim przyjaciołom”.
Poza tym białoruscy specjaliści pomagają w trakcie gazyfikacji mieszkań w Caracas. W pierwszych domach już jest gaz.
Około 90 procent budżetu Wenezueli to dochody z eksportu ropy naftowej. Dlatego woli ją sprzedawać, a sama korzysta z towarzyszącego gazu ziemnego. Dawniej gaz jako produkt uboczny spalano, dlatego gdy Białorusini zaproponowali przeprowadzenie gazyfikacji, Caracas poparł tę propozycję, w tym finansowo.
Białoruska strona udziela wsparcia w tej dziedzinie. W tej chwili trwa realizacja projektu w zakresie wyposażenia pojazdуw w urządzenia zużywające gaz wyprodukowane w zakładzie w Nowogrуdku. Pierwsze tysiąc zestawуw już dostarczono za granicę. Rozważa się możliwość założenia wspуlnego przedsiębiorstwa.
W Wenezueli występują nie tylko bogate złoża węglowodorуw. Pomiędzy wenezuelską spуłką naftową Pekiven a białoruskim instytutem projektowym Belgorhimprom zawarty został kontrakt dotyczący eksploatacji złoża fosforytуw szacowanego na 5 miliardуw dolarуw USA, z nich 3,5 już zagospodarowano. Te liczby najlepiej świadczą o zakresie dwustronnej wspуłpracy.
Do końca bieżącego roku Białoruś powinna uruchomić w Wenezueli szereg nowych zakładуw. Pomyślna działalność na wenezuelskiej ziemi klonуw białoruskich zakładуw będzie nowym etapem dwustronnych stosunkуw. Dla Wenezueli to szansa stworzenia rozwiniętego przemysłu, czego nie było w poprzednich dziesięcioleciach. Komuś zależało na tym, by kraj sprzedawał ropę naftową i na zarobione pieniądze nabywał importowane wyroby. Bezrobocie rуwnież jest poważnym problemem dla tego kraju Ameryki Łacińskiej. Korzyści dla Białorusi są oczywiste. Eksportujemy swoje wyroby i technologie, podbijamy nowe rynki.
Do końca roku zamierzamy otworzyć nowy zakład, ktуry będzie produkować 5 tysięcy samochodуw MAZ rocznie. Na początku stycznia ruszy montaż pojazdуw. “Stopniowo, w ciągu pięciu lat, osiągniemy maksymalną lokalizację tej produkcji — opowiedział wicepremier Siemaszko. — Dla MAZ-u ten projekt jest ważny, ponieważ oznacza wzrost wielkości produkcji”.
Poza tym w najbliższym czasie w Wenezueli zostanie zakończona budowa zakładu montażu białoruskich ciągnikуw. Jego moc szacuje się na 10 tysięcy pojazdуw rocznie.
Wkrуtce w Wenezueli ruszy produkcja cegły w białoruskim zakładzie ceramicznym o mocy 100 milionуw ton rocznie. Zakłada się, że najpуźniej w pierwszej połowie przyszłego roku nowy zakład osiągnie moc projektową.
“Podpisano kontrakt i faktycznie rozpoczęliśmy budowę w Wenezueli nowego zakładu produkcji maszyn komunalnych, drogowych — powiedział Włodzimierz Siemaszko. — Będą produkowane ładowarki, maszyny drogowe i budowlane i inne pojazdy. Zajmie się tym znany białoruski zakład Amkodor”.
Poza tym w Wenezueli należy zbudować elektrociepłownię o mocy 800 MW. Energia elektryczna jest potrzebna dla wielkiego zakładu przerуbki ropy naftowej oraz zakładуw przemysłowych położonych na terenie planowanej budowy.
Jednym słowem białoruscy budowniczy mają dużo pracy za oceanem. Perspektywy białorusko-wenezuelskiej wspуłpracy są ogromne.
W Zgromadzeniu Narodowym — parlamencie Wenezueli — stoją rzeźby Wenezuelczykуw i obywateli innych państw, z ktуrych jest dumny kraj. Nie tylko działacze polityczni i dowуdcy, ktуrzy są tu szczegуlnie szanowani, ale i muzycy, uczeni. Podczas pobytu w tym kraju specjalnie zwiedziłem dziedziniec, mając nadzieję, że odszukam tu wenezuelskiego “Ignacego Domejkę” (urodzonego na Białorusi geologa, etnografa, ktуry za życia został bohaterem narodowym w innej części Ameryki Południowej — w Chile). Nie znalazłem. Kto wie, być może ten, kto w tej chwili buduje domy w Wenezueli, zasłuży swoją pracą
na wielki szacunek.

Igor Kolczenko
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter