Białoruscy wydawcy przywieźli do Moskwy kilka jaskrawych premier

W nowy sezon z nowymi książkami

Białoruscy wydawcy przywieźli do Moskwy kilka jaskrawych premier


W ostatnich dniach na Wystawie Osiągnięć Gospodarki Narodowej została otworzona Moskiewska międzynarodowa wystawa-targi książkowe. Wśród uczestników, a to 400 rosyjskich i zagranicznych wydawców z 30 krajów, towar w pawilonie nr 75 twarzą pokazywali i Białorusini. Jak zawsze, przywieźli do stolicy Rosji najlepsze próbki swojej artystycznej, edukacyjnej, dziecięcej, naukowo—popularnej i encyklopedycznej literatury, które wystawili na tradycyjnych 48 metrów kwadratowych.


Aleksander Karlukiewicz — dyrektor Domu Wydawniczego “Zwiazda” — prezentuje nowe książki

Przypomnijmy, że mińscy wydawcy są koniecznymi uczestnikami wszystkich Moskiewskich Forów Książkowych od 1977 roku. A w obecnym roku oni poświęcili swoją ogólną ekspozycję 70. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa. Wśród wystawców — wydawnictwa: “Białoruś”, “Białoruska Encyklopedia im. P. Brouki”, Dom Wydawniczy “Zwiazda”, “Poligragkombinat im. J. Kołasa”, itp.

Nie można było ominąć i prace zwycięzców Międzynarodowego konkursu patriotycznego plakatu młodzieży krajów WNP, który odbył się w przeddzień pod hasłem “Dla nas jest cenny pokój”. Przy okazji, inicjatorem tego konkursu wystąpiło Ministerstwo Informacji kraju, którego głowa, Lilia Ananicz, i odkrywała białoruską ekspozycję.

— Tradycyjnie Białoruś przyjeżdża do Moskwy na targi książkowe, nie tylko po to, aby przedstawić swoje nowe książki — powiedziała Lilia Ananicz — ale i dlatego, i to jest najważniejsze, — aby rozwijać twórcze kontakty, które w wyniku i pomagają tworzyć piękne książki. Wiele z naszych projektów stały się możliwe w wyniku współpracy i wsparcia finansowego rządu w Moskwie. Dziś, w Roku literatury w Rosji, przywieźliśmy najbardziej kultowe książki poświęcone historii naszego państwa i nowoczesności, jego kulturze, sztuce, teraźniejszości i przyszłości...

Podczas targów komentatoru udało się wymienić się kilkoma zdaniami z dyrektorem Domu Wydawniczego “Zwiazda” Aleksandrem Karlukiewiczem.

— Pokazujemy szereg nowych książek — powiedział on. — Wśród nich dwa almanachy: “Współbrzmienie. Białoruś — Moskwa” i “Współbrzmienie. Białoruś — Sankt—Petersburg”, w których znalazły się utwory powieściopisarzy, poetów i krytyków literackich Białorusi i dwóch rosyjskich stolic. Moim zdaniem, wszystkie ich działania doskonale charakteryzują literacki proces w Państwie Związkowym. Nie mogę nie wspomnieć o galerii fotografii “Wielka Wojna Ojczyźniana w zdjęciach W. Arkaszewa”. Jego strony maja dość oryginalne fotodokumenty, które odzwierciedlają walki i codzienne epizody frontowych lat. Wszystkie zdjęcia — a jest ich ponad pięćset — wykonane 70 lat temu wojskowym fotokorespondentem Wasylem Arkaszewem i do tego czasu są przechowywane w funduszach Białoruskiego Archiwum Państwowego Kino-Foto Dokumentów...

Jak podkreślił Aleksander Karlukiewicz, album zawiera kilka małoznanych zdjęć wielkiego rosyjskiego poety Aleksandra Twardowskiego, który służył w czasie wojny w gazecie Trzeciego Frontu Białoruskiego i po raz pierwszy nadrukował w niej swojego słynnego “Wasyla Ciorkina”.

 Według przeszłych targów nam było wiadomo, że dużą popularnością wśród czytelników cieszy się literatura dydaktyczna. Tym razem wydawnictwo “Paczatkowaja szkoła” postanowiło zadowolić mieszkańców swoimi nowościami. Do Moskwy przywieźli kilka nowości. Ale gwoździem ekspozycji był, oczywiście, kolorowy album “Białoruś zamkowa”, który prezentowało Ministerstwo Informacji Białorusi i wydawnictwo “Poligragkombinat im. J. Kołasa”. No i w końcu jeszcze jedna nowość, która bardzo spodobała się autorowi tych słów. Jestem pewny, że zainteresuje i wielu stołecznych smakoszy. Proszę się zapoznać: “Białoruska kuchnia narodowa”. Książkę przedstawiało wydawnictwo “Białoruś”.

Aleksander Borysiewicz



Klasycy wymienili adresy


Jaki, wydaje się, może być związek między Jakubem Kołasem i Fiodorem Dostojewskim, oprócz tego, że obaj są klasykami literatury światowej? Jednak nie zawsze trzeba szukać podobieństw, aby opowiedzieć o życiu i twórczości nieprześcignionych pisarzy. Tak postanowili kierownicy Państwowego Literaturno-Pamiątkowego Muzeum Jakuba Kołasa w Mińsku i Literaturno-Pamiątkowego Muzeum F.M. Dostojewskiego w Sankt Petersburgu i podpisali umowę o współpracy.



Jednak punkty kontaktowe wciąż istnieją. Szczególny “głęboki związek” między pisarzami zauważyła dyrektorka muzeum w Petersburgu Natalia Aszymbajewa podczas niedawnej wizyty na Białorusi. Wiadomo, że Kołas (Konstanty Michajłowicz Mickiewicz) cenił i lubił twórczość Dostojewskiego. W liście do S.M Gorodeckiego, na przykład, pisał: “Wyżej w talencie niż Dostojewski nie ma w świecie pisarza”. “Dla nas jest to bardzo drogie” — powiedziała Natalia Tujmiebajewna. Oczekuje się, że w przyszłym roku materiały o Dostojewskim i jego twórczości będą mogli zobaczyć mieszkańcy Mińska, a ekspozycję o Kołasie — Sankt Petersburga.

— Myślę, że zaprezentujemy w mieście nad Newą nie tylko poezję, ale również prozę Kołasa. Najprawdopodobniej trylogię “Na Rostaniach": kopie rękopisów, ilustracje, publikacje za życia, fragmenty filmów na podstawie tego utworu... W domu Dostojewskiego byłoby logiczne pokazać rzeczy osobiste poety narodowego Białorusi, w tym wieczne pióro — powiedziała Zinaida Komarowskaja, która już przez ćwierć wieku prowadzi Muzeum Pamiątkowe Jakuba Kołasa. I dodała, że ten przedmiot ma jakąś szczególną moc magiczną. Należy zanurzyć pióro w tuszu i napisać nim swoje pragnienie — dwa razy w roku, w dniu urodzin Kołasa i Nocy Muzeów, pracownicy muzeum umożliwiają odwiedzającym taką wolność — i ono obowiązkowo się spełni.



A wystawa o twórczości Dostojewskiego wzbudzi zainteresowanie białoruskiej publiczności, uważa Zinaida Nikołajewna. Podczas niedawnej wizyty w muzeum pisarza rosyjskiego sama była pod wrażeniem od wspaniałej ekspozycji w zrekonstruowanym mieszkaniu klasyka. I od tego, jak tam przeprowadzą wycieczki. Podobnie jak spektakl pokazują. Kierowniczka białoruskiego muzeum jest przekonana, że po takim przedstawieniu materiału nawet ci, którzy nie byli zaznajomieni z dziedzictwem Dostojewskiego, obowiązkowo przeczytają i “Biesy” oraz “Bracia Karamazow”. Szczególnie interesującymi okazały się zajęcia “Zapoznanie się z Dostojewskim”, które muzeum Petersburga przeprowadzi dla uczniów starszych klas i studentów. To nie jednorazowe wykłady, a pełnowartościowe lekcje muzealne w ciągu całego roku szkolnego. Po zakończeniu słuchacze zdają egzaminy i otrzymują certyfikaty. A następnie mogą pracować w muzeum lub kontynuować współpracę jako wolontariusze.

Państwowe Literaturno-Pamiątkowe Muzeum Jakuba Kołasa współpracuje również z innymi rosyjskimi instytucjami kultury.
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter