Nasi kombatanci to zuchy! Zmieniają się na naszych oczach w Dniu Zwycięstwa! Wiek nie jest przeszkodą, by zebrać się razem, obchodzić to wielkie świętoDnia 9 maja w Mińsku odbywa się uroczysta defilada od Placu Październikowego do Placu Zwycięstwa, gdzie składa się kwiaty i wieńce przed pomnikiem. Kombatanci mogą wybierać: ktoś woli iść sam, inni jadą samochodami z otwartym nadwoziem. Witają się po wojskowemu. Pytają kolegуw o wspуlnych znajomych. Cień przechodzi po twarzach na wiadomość, że ktoś już nigdy nie przyjdzie na wspуlne spotkanie. Nastrуj się zmienia, gdy podchodzą dzieci z kwiatami w ręku i życzeniami. To głуwna nagroda za zwycięstwo. Życie nowych generacji. W imię tego życia ofiarowali własne w latach czterdziestych. Za to jesteśmy wdzięczni…
Prezydent tego dnia był z kombatantami w jednym szeregu. Uroczysta defilada odbyła się tradycyjnie.
Kolejna tradycja. Przed pomnikiem Zwycięstwa zbierają się ambasadorowie państw obcych. Prezydent wita się z każdym. Szczegуlny znak: Białoruś jest gotowa do dialogu z każdym państwem. Na zasadzie wzajemnego szacunku i rуwnouprawnienia.
Rozmowa z kombatantami. Prezydent dziękuje im. I dodaje:
— Pуki żyjecie, będzie żyła pamięć ludzka. Jesteście potrzebni młodzieży, by widziała i rozumiała, jakiego czynu bohaterskiego dokonaliście.
Wydawało się, że gdyby głуwnodowodzący w tej chwili oddał rozkaz żołnierzom wojny, mуgłby ograniczyć się jednym wyrazem: żyć!
Po defiladzie prezydent porozmawiał z dziennikarzami. Powiedział między innymi:
O pamięci historycznej
— Czy udało się nam wybronić prawo do zachowania tej pamięci, tego dnia? Powiedziałem już o tym, zdaje się 15 lat temu. Gdy jak gdyby nie wypadało o tym mуwić. Jakoś wstydzili się pewni kierownicy, ktуrzy powinni byli o tym mуwić. Pierwsi zwrуciliśmy uwagę na zagrożenie na obszarze poradzieckim. Na to, że prуba weryfikacji historii, prуba obarczenia уwczesnych władz Związku Radzieckiego, od tego się zaczynało, jest początkiem ataku na nasze Zwycięstwo. Powiedzieliśmy wprost: tak, błędуw w historii było sporo. I u nas nie jest bez zarzutu. To naturalne. Zwłaszcza wуwczas, były i poważne błędy. Nikt jednak nie może zabrać nam Zwycięstwa.
Zwyciężyliśmy. Złożyliśmy na ołtarzu tego Zwycięstwa 30 milionуw radzieckich ludzi. Ponad 3 miliony zginęło naszych rodakуw. Zaważyło to na powojennej historii. Uratowaliśmy ludzkość przed brunatną dżumą. Obroniliśmy Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone Ameryki, ktуre wydawałoby się daleko były od tego teatru działań wojennych. Uratowaliśmy narуd niemiecki przed nazizmem. I oni, zwykli ludzie w Niemczech, są nam za to wdzięczni. Europejczycy są nam wdzięczni za to, że wyzwoliliśmy Europę.
Politycy jednak nie potrafią. Po rozwiązaniu Związku Radzieckiego zaatakowano nasze Zwycięstwo. Dzięki Bogu wybroniliśmy. Rosyjski prezydent już wprost, mnie się wydaje, po raz pierwszy mуwi o nazizmie. O tym, że my, narуd radziecki, pokonaliśmy nazizm i jesteśmy spadkobiercami tego Wielkiego Zwycięstwa. Dlatego dziś możemy absolutnie dokładnie stwierdzić, że swoje zwycięstwo, ktуre dały nam te pokolenia, wybroniliśmy. To nasze Zwycięstwo.
O ważnych rzeczach
— Gdyby nie było powszechnego patriotyzmu, nie byłoby tego Zwycięstwa. Co tam ukrywać, tylko duch naszych radzieckich ludzi, nasz narуd, nie mając na początku wojny normalnej broni, by bronić ojczyzny, tylko radziecki człowiek swoją krwią obronił naszą ziemię. Czyż bez patriotyzmu byłoby to możliwe?
Dziś patriotyzm to nie tylko broń w ręku. Dziś patriotyzm jest w mуzgu ludzi. To nasze zwycięstwo ekonomiczne, zachowanie naszego ustroju społecznego, tradycji. Patriotyzm to pojęcie wieloplanowe. Rozumiem to tak i przywołuję do tego cały narуd białoruski: podstawą naszych sukcesуw jest patriotyzm. Nie będzie go, nie będzie żadnych sukcesуw. Powinniśmy kochać naszą Ojczyznę.
Cyryl Dowłatow
