110 000 osób odwiedziło w ciągu dwóch dni święto “Aleksandria gromadzi przyjaciół”

Spotkanie przyjaciół w Aleksandrii

110 000 osób odwiedziło w ciągu dwóch dni święto “Aleksandria gromadzi przyjaciół”. 650 metrów zajęły pasaże handlowe i 600 artystów z Białorusi, Rosji, Ukrainy i Litwy zaprezentowało swoje wyroby. 170 przodowników APK mohylewszczyzny odznaczono podczas święta.


 Prawdziwych przyjaciół poznają nie tylko w trudnościach, ale i w prawdziwej radości. Siódmy rok z rzędu w tym wyraźnie przekonuje festiwal “Aleksandria gromadzi przyjaciół”.

Po powstaniu w 2010 roku święto kupalne w Aleksandrii od tego czasu stało się przełomowe — zarówno dla obwodu mohylewskiego i dla całej Białorusi. Ani granice, ani problemy polityczne nie są przeszkodą dla niego. To jasno wykazywały i ulice handlowe Mińska, Moskiewska i Kijowska, rozciągnięte wzdłuż Dniepru — rzeki, która łączy trzy narody słowiańskie. I sam duch festiwali ludowych na szkłowszczyźnie.

Zawsze znajduje czas, by osobiście pogratulować rodaków i przyjaciół Aleksandrii z Kupałą prezydent:

— Każdego roku przyjeżdżam tu, do nas, do tej ziemi. W przeddzień tego przybycia pomyślałem: ubiegły rok dla mnie był bardzo trudny. Na pewno, przeleciałem i przejechałem po całym świecie nie jeden równik. Ale w każdym miejscu zawsze myślę o domu, o tej ziemi. Tym człowiek żyje. Gdziekolwiek jesteście, prędzej czy później zawsze was przywoła wasza ziemia, wasz rodzimy dom.



Tym bardziej jest zadowolony prezydent, że jego rodzima Aleksandria stała się miejscem przyjaznych spotkań i platformą dla dyplomacji ludowej:

— Szanować nie tylko swoją kulturę, ale także twórcze osiągnięcia innych narodów — to cecha białoruskiego charakteru narodowego. Myślę, że w tym jest tajemnica pokojowości i wzajemnego zrozumienia, z których są słynni Białorusini. Cieszę się, że w tym pięknym, czystym zakątku mohylewszyczny potężny Dniepr połączył mistrzów i miłośników sztuki ludowej.

A ich było w tym roku więcej niż kiedykolwiek. Ponad pięćset rzemieślników z Białorusi, Rosji, Ukrainy i — nowością tegorocznego festiwalu — Litwy przedstawiło swoje wyroby. Litewskiemu gościu — mistrzowi pisanek Audronowi Lampickenowi — z tego, co zobaczył, się ćmi:

— W Aleksandrii po raz pierwszy z kolegą, rzeźbiarzem w drewnie Gintautasem Akstinasem, zostaliśmy zaproszeni przez centrum sztuki ludowej. Nie można powiedzieć, że czegoś tu nie wystarczy, a wręcz przeciwnie. Wszystko jest bardzo jasne, to jest trochę niezwykłe: u nas jest bardziej skromnie.



W tym roku podczs święta została zorganizowana wycieczka “Aleksandryjskaja wandrouka”, pracowała starożytna drukarnia. Zostały zaprezentowane księga baiłoruska, kuchnia narodowa, muzyka i folklor. Minister informacji Lilia Ananicz widzi to bardzo logiczne:

— Ten rok jest szczególny dla naszego kraju, jest Rokiem Kultury. Myślę, że dusza narodu jest w tym w piosence, w książce, w słowie.

Noc Kupały — to starożytne słowiańskie święto, które jest poświęcone letniemu przesileniu Słońca. Za czasów pogańskich ludzie w ten dzień dziękowali elementom — Ogniowi, Wodzie i Ziemi, a po przyjęciu chrześcijaństwa święto zbiegło się z narodzeniem Jana Chrzciciela. Z nocą Kupały jest związane dużo tradycji i rytuałów magicznych. Wierzono, że w nocy Kupały rzeki się świecą, a w postaci syren kąpają się w nich dusze zmarłych. W nocy Kupały Białorusini zaczarowywali ziołki i wieńce, żeby tamte pomogły rozwiązać problemy z miłością, pieniędzmi, przyniosły w dom powodzenie. Dzisiaj święto na dużą skalę obchodzi się we wszystkich białoruskich miastach nad brzegiem rzek i jeziór, a najwięcej gości zbiera się w Aleksandrii. Dzień letniego przesilenia Słońca również jest powszechnie obchodzony w Bułgarii, na Łotwie, w Hiszpanii a Węgrach.

Maksim Osipow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter