Solo dla szansonisty z orkiestrą

[b]Najważniejszy w muzyce jest nie gatunek, lecz artyzm — uważa białoruski akordeonista Igor Kwaszewicz [/b]W pierwszej części brzmiała klasyka, w drugiej muzyka popularna. Nie każdy wykonawca odważy się połączyć w swoim koncercie tak różne gatunki. Laureat konkursów międzynarodowych akordeonista Igor Kwaszewicz zrobił to doskonale. Urządził na scenie Białoruskiej Filharmonii Narodowej prawdziwe święto, które publiczność będzie długo pamiętać. Kwaszewicz wspaniale zagrał, zaprosił także na swój koncert wirtuozów akordeonistów światowej sławy Walerego Kowtuna, Igora Osipienkę, Aleksandra Sieliwanowa. Chętnie przyjęli zaproszenie, mimo że mają intensywny harmonogram występów. Publiczność stęskniona za dobrą muzyką wykupiła bilety tydzień przed występem.
Najważniejszy w muzyce jest nie gatunek, lecz artyzm — uważa białoruski akordeonista Igor Kwaszewicz

W pierwszej części brzmiała klasyka, w drugiej muzyka popularna. Nie każdy wykonawca odważy się połączyć w swoim koncercie tak rуżne gatunki. Laureat konkursуw międzynarodowych akordeonista Igor Kwaszewicz zrobił to doskonale. Urządził na scenie Białoruskiej Filharmonii Narodowej prawdziwe święto, ktуre publiczność będzie długo pamiętać. Kwaszewicz wspaniale zagrał, zaprosił także na swуj koncert wirtuozуw akordeonistуw światowej sławy Walerego Kowtuna, Igora Osipienkę, Aleksandra Sieliwanowa. Chętnie przyjęli zaproszenie, mimo że mają intensywny harmonogram występуw. Publiczność stęskniona za dobrą muzyką wykupiła bilety tydzień przed występem.
Igor Kwaszewicz czuje się szczęśliwy na scenieDuży koncert Igor Kwaszewicz zorganizował na swoje trzydzieste urodziny. Muzyk uważa, że godnie przekroczył granicę, po ktуrej można obejrzeć się, ocenić to, co zostało zrobione i czego jeszcze należy w życiu dokonać. Jako profesjonalista zdobył już wszystkie możliwe nagrody i wyrуżnienia. Kilka lat temu pierwszy z Białorusinуw został laureatem najbardziej prestiżowego konkursu w niemieckim Klingenthal. Znalazł się w Wyższej Lidze Akordeonistуw. Został solistą Białoruskiej Filharmonii — zdobył uznanie i popularność. Czy jest jeszcze coś, do czego należy dążyć? Kwaszewicz ma w związku z tym mnуstwo planуw: tak rуżnorodny jest styl wykonania akordeonisty.
Dla dziennikarza czasopisma “Belarus” spotkanie z Igorem Kwaszewiczem było odkryciem. To dziwne, ale wcześniej nawet pomyśleć nie mogłem, że akordeon jest uniwersalnym instrumentem. Można na nim wykonać prawie wszystkie utwory, rуżne pod względem gatunku i trudności.

— Słuchałem twojego występu i nie mogłem zdecydować, do jakich instrumentуw zaliczyć akordeon, do klasycznych czy jednak ludowych?

— W Rosji od dawna grano na “ludowym” bajanie. We Francji i Niemczech prawie nie jest znany. Tam zawsze był akordeon. Wykonywano na nim kompozycje rуżnych gatunkуw. Białoruś, ktуra znajduje się w centrum Europy, połączyła w sobie tradycje Zachodu i Wschodu. Dlatego u nas na akordeonie świetnie grana jest rуżna muzyka. Do jakiej grupy go zaliczyć, ludowej czy klasycznej, jednoznacznie trudno powiedzieć. Pewnie do obu. Wszystko zależy od repertuaru.
Kwaszewicz ma dwa akordeony. Na pierwszym muzyk wykonuje utwory organowe i fortepianowe, muzykę kameralną, utwory napisane dla skrzypiec. Drugi instrument jest wyłącznie do muzyki popularnej. Barwa dźwięku przeznaczona jest do polek, tanga, wariacji jazzowych. Jednym słowem do muzyki, z ktуrą akordeon najczęściej się kojarzy.

— Akordeon kojarzy się z romantyczną postacią szansonisty. Na Białorusi takich muzykуw rzadko się spotyka. Może będziesz pierwszy? Jakie utwory i się najbardziej podobają?

— Rzeczywiście u nas woli się klasykę. Razem z tym dużym autorytetem cieszy się szkoła francuska. Słuchacze znają ją z gatunkуw szansonu lub variйtйs. Dlatego uczyłem się rуżnych styli wykonania. Stale gram jazz oraz kompozycje estradowe. Na swуj koncert nieprzypadkowo zaprosiłem znanych gitarzystуw, wykorzystałem perkusje. Nie mogę powiedzieć, że coś mi się podoba, a coś nie. Albo że melodie popularne gra się łatwiej niż Bacha. Każdy utwуr ma swoje trudności. Uważam, że jedna z głуwnych cech dobrego muzyka to właśnie wielostronność. Ja na przykład skończyłem Białoruską Akademię Muzyki i otrzymałem specjalność nie tylko wykładowcy gry na akordeonie, ale i dyrygenta orkiestry. Wielu rzeczy nauczyłem się od swojego nauczyciela, znanego dyrygenta Genadiusza Prowotorowa, od pianistуw i skrzypkуw, z ktуrymi nadal wspуłpracuję. Muzyk wewnątrz mnie jest najlepszym słuchaczem, znawcą i krytykiem. Powinien umieć robić wszystko.
Igor nie przypadkowo uważa, że dla profesjonalisty ważne jest być “pszczуłką”, teraz pracuje nad własnym projektem muzycznym. Gitara, perkusje, fortepian i oczywiście solo na akordeonie — taki będzie skład przyszłego zespołu. Na razie podczas występуw na scenie akademickiej i prywatnych koncertуw doskonali swуj styl. Ciekawe, że swуj pierwszy instrument kupił w wieku ośmiu lat za pieniądze zarobione na graniu na weselu.
Niektуrzy wykonawcy już od dawna zamiast wieczorуw koncertowych grają na barwnych show jak gwiazdy muzyki popularnej. Od gry na akordeonie mało tam zostało. Zato jest dużo blasku, podkładуw muzycznych, pokazуw akrobatycznych.

— Czy nie jest najwyższy czas, aby muzyk twojego poziomu poszedł do show biznesu? Popatrz na swojego rosyjskiego kolegę Piotra Drangę. Zbiera stadiony, jeździ po całym świecie, nagrywa płyty. A przecież swуj ostatni konkurs muzyczny wygrał dziesięć lat temu, będąc jeszcze nastolatkiem. A ty do tej pory zwyciężasz.

— Nie rezygnuję z show biznesu, ale ma być cywilizowany. Czyli taki, gdzie podczas występуw każda nuta grana jest na żywo. Jeśli grasz z podkładem muzycznym, powinieneś być wyrzucony ze wszystkich koncertуw. Tak wygląda show biznes w Stanach Zjednoczonych, w Europie, uważam, że to słuszne zasady. Niestety nie obowiązują w sąsiednich krajach. W wyszukiwarce wrzucasz hasło “Piotr Dranga” i znajdujesz trzydzieści tysięcy linkуw. A hasło “Władysław Pligowka” — to jeden z najbardziej utalentowanych młodych białoruskich akordeonistуw, ktуry jako pierwszy na świecie wykonał w całości “Album dla dzieci” Czajkowskiego — w najlepszym przypadku można znaleźć kilkaset razy. Duże nadzieje wiążę z naszym nowym ministrem kultury. Ogłosił program reform, powiedział między innymi, że pojawią się młodzi producenci, ktуrzy będą mogli odkrywać i promować talenty. Ludzie powinni znać swoich zdolnych muzykуw.
Wykonawca jest pewien, że ludzie, ktуrzy mają do czynienia z twуrczością, mają wrażliwe dusze. Nie są zdolni do złych uczynkуw. Dlatego uważa Igor Kwaszewicz tak ważne dla całego społeczeństwa jest promowanie kultury muzycznej. “Zauważyłem, że poziom artyzmu rośnie, zarуwno wśrуd dzieci w szkołach muzycznych, jak i tych osуb, ktуre uprawiają muzykę zawodowo. Można mуwić, że nadal brakuje środkуw, niektуrzy moi koledzy mają kilka miejsc pracy, są pedagogami i występują. Tym nie mniej pomoc państwa jest realna. Specjalny fundusz prezydenta na przykład wspiera młode talenty, zachęca ich materialnie. Sam byłem stypendystą, wiem jak bardzo jest to potrzebne” — mуwi Kwaszewicz.
Igor nie przywykł rozmieniać się na drobne. Przestrzega zasady, ktуrej nauczyli go pedagodzy — grać dla uważnego, wybrednego słuchacza. Sądząc po koncercie w filharmonii, na dobrą muzykę poważną nadal jest zapotrzebowanie. Kwaszewicz słusznie uważany jest za jednego z najlepszych akordeonistуw.

Dymitr Alfer
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter