Rozejm zawarto w Skokach

[b]W bieżącym roku jest ciekawa rocznica — 95-lecie rozejmu pomiędzy Niemcami i Rosją Radziecką. Dotychczas uważano, że podobnie jak traktat pokojowy rozejm zawarty został w Brześciu. Okazało się jednak, że dokument podpisano we wsi Skoki[/b]Obecnie jest to wieś w Motykalskiej Radzie Wiejskiej w powiecie brzeskim.
W bieżącym roku jest ciekawa rocznica — 95-lecie rozejmu pomiędzy Niemcami i Rosją Radziecką. Dotychczas uważano, że podobnie jak traktat pokojowy rozejm zawarty został w Brześciu. Okazało się jednak, że dokument podpisano we wsi Skoki
Obecnie jest to wieś w Motykalskiej Radzie Wiejskiej w powiecie brzeskim. Anatol Gładyszczuk, profesor fizyki Brzeskiego Uniwersytetu Technicznego i krajoznawca w jednej osobie, znalazł dowуd, że rozejm podpisano w pałacu Niemcewiczуw, ktуry wуwczas był obiektem tajnym — kwatera dowуdcy wschodniego frontu niemieckiego księcia bawarskiego Leopolda. Wspуlnie z dyrektorem muzeum Posiadłość Niemcewiczуw Sergiuszem Siemieniukiem i Anatolem Gładyszczukiem zwiedziliśmy salę, gdzie odbyły się wielkie wydarzenia.

O granicach rozmawiano w jadalni
Poprosiłam kierowcę busa zatrzymać się obok pałacu, w odpowiedzi usłyszałam pytanie: “Obok szkoły?”. Miejscowi na razie unikają wyrazu “pałac”. Przetrwał tylko dzięki temu, że czterdzieści lat temu w szlacheckich komnatach były szkolne aule.
— Uczyłem się tu jeden rok i jeden miesiąc — dyrektorowi muzeum Sergiuszowi Siemieniukowi posiadłość jest znana od dzieciństwa.
O Niemcewiczach dowiedział się nie z podręcznikуw, najwięcej od mieszkańca wsi Skoki Anatola Gładyszczuka. Jego książka “Niemcewiczowie. Prawdziwa historia” narobiła hałasu w środowisku historykуw i nadała impuls konserwacji pałacu.
— Książę bawarski nawet nie rozliczył się za pobyt w Skokach — śmieje się Anatol Gładyszczuk. — A ja płaciłem za kopie jego dziennikуw.
Były informacje, że książę mуgł prowadzić dzienniki w Skokach. Jednak przed Gładyszczukiem nikt ich nie szukał. Napisał na stronę internetową bawarskiego dworu Wittelsbachуw. W odpowiedzi dostał od dyrektora archiwum krуlewskiego paczkę z dziennikiem księcia i zdjęciami.
— Dnia 15 grudnia 1917 roku książę napisał: “Zebraliśmy się wszyscy w naszej dużej jadalni, gdzie te dokumenty zostały uroczyście podpisane. To było światowe wydarzenie historyczne, o ktуrym prawdopodobnie żaden z uczestnikуw nie zapomni” — cytuje Anatol Gładyszczuk. — Proszę sobie wyobrazić, właśnie tu doszło do nieoficjalnego podziału Europy, rozmawiano tu o granicach. Ten fakt czyni pałac miejscem o znaczeniu światowym.
— Jak pan będąc fizykiem zdecydował się na krajoznawstwo? — pytam Anatola Gładyszczuka.
Opowiedział mi historię, jak 10 lat temu — w maju 2002 roku — Brzeska Biblioteka Obwodowa przeprowadziła międzynarodową konferencję naukową, poświęconą pisarzowi i działaczowi społecznemu Julianowi Niemcewiczowi. Wzięli w niej udział przedstawiciele rodu Niemcewiczуw — z Polski, Francji i Kanady. Była wśrуd nich cуrka ostatniego właściciela Skokуw Teresa Weryga. Urodziła się w Skokach i podczas podrуży do rodzinnego majątku uważnie przypatrywała się murom pałacu — znajome, ale już obce. Uwaga gości zagranicznych powoli skupiała się na sylwetce Gładyszczuka, rуwnież był obecny na konferencji, ponieważ mieszkał w Skokach. Teresa Weryga wkrуtce nadesłała paczkę zawierającą rękopis z dedykacją: “Moim wnukom”. Było w nim mnуstwo nieznanych dotychczas informacji, między innymi o portretach, zdobiących pałac.

Zgubiono, ratując?
Książę bawarski nie zastał w Skokach galerii sztuki. Wraz z innymi cennymi rzeczami obrazy wywieziono w 1915 roku do Kaługi, ratując przed nasuwającym się frontem.
— Galeria mieściła się w tym salonie — Anatol Gładyszczuk pokazuje puste ściany wielkiego pomieszczenia na parterze.
W zasobach Obwodowego Muzeum Krajoznawczego w Kałudze rzeczywiście zachowało się sześć portretуw, w tym Juliana Ursyna Niemcewicza i jego ojca Marcelego.
— Prуbowałem nawiązać kontakty, lecz nic z tego nie wyszło. Trzeba się starać, przecież w Kałudze te portrety nie są nikomu potrzebne, powinny być tu — uważa Anatol Gładyszczuk.
Niestety muzeum w Skokach potrafiło zdobyć tylko kopie elektroniczne tych portretуw.
— Autentycznym eksponatem jest tylko moja książka — smutnie żartuje Gładyszczuk. Wierzy, że będzie lepiej.
Na Białorusi działa komisja przy Radzie Ministrуw do spraw odnalezienia, zwrotu, wspуlnego korzystania i wprowadzenia do obrotu narodowych wartości kulturalnych, ktуre trafiły za granicę. O rzeczach, wywiezionych ze Skokуw, komisja jest poinformowana.

Wieczory ursynowskie i walki rycerskie
Obecny właściciel posiadłości Niemcewiczуw — Powiatowy Komitet Wykonawczy — ma wielkie plany, jeśli chodzi o nowe muzeum. Na dwуch salach zostanie przedstawiona historia regionu nadbużańskiego. W piwnicy urządzi się bractwo rycerskie.
— Dzięki zdjęciom, zdobytym na Uniwersytecie Poznańskim przez moją studentkę, w pałacu pojawiły się dwie wieże, rycerze zrobią z niego prawdziwy zamek — ma nadzieję Anatol Gładyszczuk.
Jeśli chodzi o pozostałe pomieszczenia, przez dłuższy czas nie wiadomo było, co z nimi zrobić. Teraz jest jasne — będzie muzeum. Będzie ekspozycja opowiadająca o Niemcewiczach oraz Tadeuszu Kościuszce, ktуry bywał w pałacu.
— Chciałbym, by tętniło tu życie kulturalne i społeczne. W lutym, na urodziny Juliana Ursyna, organizowaliśmy wieczory ursynowskie. Co prawda przyszło pięć osуb, lecz to dopiero początek — dodał krajoznawca.

Niezapomniana krypta
Po drugiej stronie drogi stał kościуł z grobowcem. Do pustkowia, gdzie został fundament, a po cmentarzu żadnych śladуw, jest około stu metrуw. Nowe domy zbudowano bardzo blisko dawnego cmentarza. By budowniczy nie zbezcześcili grobуw, Gładyszczuk proponuje oznakować miejsce pochуwku krzyżem:
— Wszyscy goście, ktуrzy będą do nas przyjeżdżać, na pewno zapytają: gdzie pochowano Niemcewiczуw? Co na to odpowiemy? Właśnie na naszej ziemi ich pochowano, między innymi rodzicуw Juliana. Był kościуł, w kościele krypta. W 1939 roku została zburzona. Janina Guziuk, zamieszkująca w polskim Terespolu, była świadkiem, jak w grobie zbiorowym za kościołem pogrzebano szczątki. Spotkałam się z nią. Gdy majątek będzie czynny, można będzie w miejscu pochуwku zbudować coś bardziej fundamentalnego, na razie wystarczy krzyż.
O konserwację majątku zadba Obwodowy Komitet Wykonawczy w Brześciu. W bieżącym roku sporą kwotę z budżetu wydano na kontynuowanie prac. Nie wykluczone, że kiedyś zostanie odbudowany nie tylko pałac, ale i oficyna, gdzie mieszkała służba. Konserwatorzy znaleźli fundament oficyny, gdy budowano ogrodzenie. Należy odnowić park z rzadką aleją grabуw. To najstarszy i najpiękniejszy park w okolicach Brześcia w stylu angielskim, z łąkami. Jest w dość dobrym stanie dzięki miejscowej szkole.
Nie pomniejszając światowego znaczenia majątku Niemcewiczуw w Skokach, Anatol Gładyszczuk podkreśla: “Chodzi w pierwszej kolejności o naszą historię”. Na pewno ma rację.

Walentyna Kostowska
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter