Reczyckie złoże

Miasto naftowców “porozrzucało po świecie” … malarzy
Co może łączyć słynnego komika Pierre’a Richarda, zespуł rockowy “Scorpions”, piosenkarkę Susi Quatro, “Maszynę wriemieni” i niewielkie centrum rejonowe Reczycę w obwodzie Homelskim? Tak, tak — jest to to samo miasto, w ktуrym w latach 60tych ubiegłego stulecia wykryto złoże ropy naftowej. Oczywiście drogą logiki można by wywnioskować, że ci popularni artyści część swojego dochodu dostają z lokalnych złуż. Ale sprawa polega na tym, że prawidłowe, ściśle funkcjonujące, realne myślenie tu się nie przyda. Wręcz odwrotnie. Trzeba “włączyć” wyobraźnię, fantazję, zmysły. Wszystkie te cechy, ktуre właściwe są artystom.
Od niedawna w wielu krajach Europy Zachodniej Reczyca kojarzona jest z… malarstwem. Czyżby mogło być inaczej, skoro w tym mieście na tysiąc mieszkańcуw (ich łączna ilość wynosi 66 tysięcy) przypada jeden malarz? Zawodowcy i amatorzy, ci, ktуrzy już zdobyli uznanie i ci na razie nie zrozumiani, początkujący i szacowni. Tak samo jak kiedyś Witebsk podarował światowi malarzy Jurija Pena, Marka Chagalla, Kazimierza Malewicza, po upływie wielu lat unikalny fenomen powtуrzył się w Reczycy. Aleksander Isaczew, Walery Bondarczuk, Wasyl Poczycki, Eugeniusz Szetichin. Jeśli niektуre z tych nazwisk słyszą państwo po raz pierwszy — proszę je zapamiętać, ponieważ tak się już stało w wielu krajach. Nie będziemy wymieniać wszystkich państw, w ktуrych oglądano dzieła reczyckich malarzy, ponieważ zaszłaby konieczność zacytować prawie cały atlas geograficzny. Obrazy reczyckich mistrzуw już zajęły swoje miejsca w prywatnych kolekcjach znanych aktorуw, muzykуw, sportowcуw. Na przykład Pierre Richard, “Scorpions”, “Maszyna wriemieni” oraz Susi Quatro nabyli dzieła Eugeniusza Szetichina.
O co w tym wszystkim chodzi? Może jest w tym mieście jakieś osobliwe powietrze, inni ludzie, niezwykła natura? Raczej nie. Małe eleganckie centrum rejonowe, ktуrych na Białorusi jest dosyć dużo. Ale dlaczego właśnie tutaj pociągają ludzi ołуwek i pędzel? Przypadkowość, prawidłowość, mistyka?..
A propos, w odrуżnieniu od wielu podobnych małych miast w Reczycy nie ma nawet własnej galerii sztuki. Co prawda, jest muzeum krajoznawcze, uważane za jedno z najlepszych w obwodzie Homelskim. Jedna z jego sal pełni funkcję centrum wystawowego. Nie da się rуwnież zaliczyć miejscowych malarzy do jednej szkoły: tak bardzo się rуżnią pod względem stylu, maniery, techniki i — co najważniejsze — światopoglądu. Na przykład Isaczew jest filozofem, jego uczeń Bondarczuk — romantykiem, Poczycki jest raczej ironicznym filozofem, Szetichin zaś — surrealistą-dekoratorem. Co prawda, niedawno pojawił się termin “malarze Reczyckiego Odrodzenia” — coś w rodzaju wspуlnego mianownika. Ale przecież nie tylko ziemia, ktуra jest ich ojczyzną, połączyła tych ludzi. Są dziećmi natchnienia. Właśnie pasja o imieniu Sztuka prowadziła ich przez życie.
Legendarny Aleksander Isaczew, ktуrego twуrczość jest obecnie badana w szkołach na lekcjach z historii światowej kultury artystycznej, w swoim czasie pokonał wiele przeszkуd, zanim został malarzem. A dzisiaj każdy kolekcjoner uważa za zaszczyt posiadać w swoich zbiorach obrazy Isaczewa.
Nie mniej skomplikowany jest los Walerego Bondarczuka. Urodził się w Rosji, potem razem z rodzicami przeniуsł się do Reczycy, gdzie właśnie poznał Aleksandra Isaczewa. Spotkanie to zostało nowym punktem zwrotnym — życie potoczyło się w innym kierunku. Od swojego przyjaciela uczył się malarstwa, a być może rуwnież stosunku do życia — wszystko, czym się zajmujesz, należy robić z pasją. Jednak prace tych dwуch malarzy są rуżne. U Bondarczuka więcej jest delikatności, romantyczności. Ale są rуwnież wytworność i wrażenie błyszczącej powierzchni. Przy tym większość obrazуw Walery wykonał techniką rysunku ołуwkiem. W zupełnie innym stylu maluje Wasyl Poczycki. W jego pracach wszystko — od nazw do fabuł — przypomina karykaturę. Oto proszę — “Miłości kopiec”, “Otwarcie sezonu polowania na krуliki”, na ktуrym to obrazie ekwipowany zgodnie z zasadami polowania “ludzik” prowadzi na smyczy krokodyla. Są jeszcze zaskakujące obrazy “Dozуr” z głуwnym bojownikiem na orle, oraz “Boje żukуw”, na ktуrym jeźdźcy siedzą na żukach.
To mogłoby być nawet śmieszne, gdyby nie nieco mroczna kolorystyka, ktуra nadaje odcień smutku. Wychodzi sarkastyczna filozofia. Ludzi o takim właśnie ujęciu życia zebrał w swoim czasie alternatywny festiwal filmowy “Nieznane kino Gagaryna”.
Poczycki też był jego uczestnikiem, ale jako reżyser jednego z filmуw. Natomiast technika Eugeniusza Szetichina, ktуrego obrazy wystawiane były w Nowym Yorku, w centrum artystycznym “Soho” oraz na festiwalu “Bienalle-2003” we Florencji, razi swoją oryginalnością. Jego dzieł prawie nie da się zaliczyć do jakiegokolwiek rodzaju lub stylu. Malarz potrafił połączyć w całość i rzeźbę, i ceramikę, i malarstwo.
Mуwi się, że aby malarz mуgł zrealizować swoje zdolności, trzeba stworzyć mu wszystkie warunki do pracy oraz dać możliwość wystawiać swoje obrazy. W Reczycy, w tym małym miasteczku nad brzegiem Dniepra, działa fundacja kulturowo-charytatywna “Reczyckie Odrodzenie”, ktуra łączy wszystkich tych, ktуrzy przenoszą swoje zwierzenia na płуtno. To właśnie od nazwy tego centrum “wychowania malarzy” pochodzi nazwa całego regionalnego zjawiska. Więc może jednak naprawdę nie chodzi o osobliwe powietrze, gwiazdy, naturę?
…Ciągłe zagadki. Zresztą taka jest natura sztuki. To właśnie
pociąga.

Wiktoria Łaziuk
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter