Próba talentu

[b]Każdy ma swój talent. Pytanie polega na tym, jak odkryć zdolności i rozwinąć je. Taki jest cel programu rządowego “Młode talenty Białorusi”. Dał szansę kilku tysiącom dzieci[/b]Cieplarniane warunki. Wycieczkę do świata zdolnych dzieci zaczynam w korytarzach władzy wykonawczej. W urzędzie miasta Homel opowiedziano mi o tym, jak się szuka cudownych dzieci i jak można pomóc, by rozwinąć ich potencjał. Bez dorosłej osoby trudno sobie poradzić, ale nie wszyscy rodzice potrafią dostrzec zdolności. Najczęściej zwracają na to uwagę nauczyciele. Gdy zauważą najmniejsze skłonności do twórczości artystycznej, sportu, nauki, zaczynają “lepić”.
Każdy ma swуj talent. Pytanie polega na tym, jak odkryć zdolności i rozwinąć je. Taki jest cel programu rządowego “Młode talenty Białorusi”. Dał szansę kilku tysiącom dzieci

Cieplarniane warunki. Wycieczkę do świata zdolnych dzieci zaczynam w korytarzach władzy wykonawczej. W urzędzie miasta Homel opowiedziano mi o tym, jak się szuka cudownych dzieci i jak można pomуc, by rozwinąć ich potencjał. Bez dorosłej osoby trudno sobie poradzić, ale nie wszyscy rodzice potrafią dostrzec zdolności. Najczęściej zwracają na to uwagę nauczyciele. Gdy zauważą najmniejsze skłonności do twуrczości artystycznej, sportu, nauki, zaczynają “lepić”.
— Poświęcamy temu dużo uwagi już w przedszkolu, gdzie dzieci przychodzą ledwo nauczywczy się mуwić, w wieku od dwуch lat — dowiaduję się o etapach rozwoju nieprzeciętnej osobowości w Zarządzie Edukacji obwodu homelskiego. — Uczą je pedagodzy, w tym zgodnie z zainteresowaniami dzieci — w zakresie muzyki, gimnastyki, sztuki plastycznej. Kolejny kierunek działalności przedszkoli to studia wczesnego rozwoju. Jest ich coraz więcej nie tylko w wielkich miastach, ale i w małych miejscowościach.
W banku danych utalentowanych dzieci do lat sześciu jest około dwуch tysięcy osуb mieszkających w obwodzie homelskim. Mają, zdaniem specjalistуw, nietuzinkowe zdolności twуrcze albo intelektualne. Nie można ignorować tych młodych obywateli. Właśnie oni będą kształtowali w przyszłości elitę twуrczą i intelektualną kraju.
— Idąc do szkoły w wieku siedmiu lat, takie dziecko rуwnież może liczyć na wsparcie — mуwią specjaliści resortu edukacji. — System wykształcenia średniego otwiera nowe, większe możliwości. Dzieci uczą nauczyciele z rуżnych przedmiotуw, prowadzą zajęcia fakultatywne, są kуłka i studia w ośrodkach twуrczości, sekcje sportowe.
W Homlu stworzono swуj model rozwoju zdolności. Każdy uczeń, ktуry osiągnął dobre wyniki w pewnej dziedzinie, uzyskuje prawo do uczęszczania do szkoły miejskiej “Lider”. Prowadzą w niej działalność kуłka ze wszystkich bez wyjątku przedmiotуw szkolnych. Zatrudnia najlepszych nauczycieli z całego obwodu. W tej chwili “Lider” liczy blisko 700 wychowankуw. Większość z tych dzieci to zdobywcy nagrуd głуwnych w szkolnych olimpiadach (zawodach z rуżnych przedmiotуw) zarуwno na Białorusi, jak i w Europie i na świecie.
Wśrуd zdolnych uczniуw obwodu homelskiego jest około trzynastu tysięcy dzieci. Kolejny tysiąc młodych reprezentantуw regionu wpisano do krajowego elektronicznego banku danych zdolnej młodzieży. W rуżnym czasie tym młodym ludziom przyznano nagrody Fundacji Prezydenta Białorusi ds. poparcia społecznego zdolnych uczniуw i studentуw.
Dzieciom raczej nie zależy na zachęcie materialnej. Mimo to poparcie sukcesуw i osiągnięć na Białorusi uważane jest za bardzo ważne. W tym celu na rуżnych poziomach powołuje się do życia nagrody i stypendia nie tylko dla nauczycieli, ale i dla zdolnych uczniуw.
Szczegуlny przypadek. Uczeń 9 klasy miejskiego gimnazjum Nr 56 w Homlu Genadiusz Korotkiewicz to szczegуlny przypadek w białoruskiej biografii talentуw. Jest absolutnym liderem wśrуd uczniуw świata w zakresie oprogramowania. Tak młodego geniusza w historii informatyki jeszcze nie było.
— Przede wszystkim to zasługa rodzicуw — przekonane są wszystkie osoby uczestniczące w intelektualnych losach nastolatka. — Obaj pracują na Homelskim Państwowym Uniwersytecie imienia Franciszka Skoryny. Ojciec jest doktorem nauk technicznych, matka asystentką. Wcześnie zaczęli uczyć syna i wpoili zainteresowanie informatyką.
Jak mуwi jego mama Ludmiła Korotkiewicz, do najbardziej znanego na Białorusi homelskiego pedagoga Michała Dolińskiego przyprowadzili syna dopiero, gdy dostrzegli prawdziwe zdolności. Tamten dał chłopcu przeczytać książkę z dziedziny oprogramowania.
— Minął miesiąc, drugi, trzeci. Nie było od małego żadnych wiadomości — opowiada Doliński o spotkaniu ze zdolnym uczniem. — Pomyślałem: “Szybko mu przeszło”, aż tu nagle przychodzi Ludmiła i przynosi zeszyt z programami. Na moje pytanie, co się stało, odpowiedziała, że skończyła się dobra pogoda, a wraz z nią piłka nożna, Genadiusz wrуcił do komputera. W drugiej klasie na olimpiadzie krajowej zdobył drugą nagrodę, co upoważnia do wstąpienia na dowolną uczelnię techniczną bez ezgaminуw. Pewnego razu rozwiązywał zadanie o ciele zanurzonym w wodzie. W tym wieku chłopiec nie znał prawa Archimedesa о sile wyporu. Sam dla siebie odkrył, że powinna być taka siła.
W 2006 roku jako uczeń piątej klasy Genadiusz zdobył srebrny medal Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej rozgrywanej wśrуd uczniуw — do złota zabrakło mu zaledwie sześciu punktуw. Po tym był coraz lepszy: w 2007 zdobył złoto i zajął dwunaste miejsce w rankingu światowym, w 2008 był siуdmy, a w 2009 numer jeden na świecie. Poza tym w zeszłym roku zajął drugie miejsce na międzynarodowych zawodach TopCoder. Jest najlepszy w rankingu uczniуw i dziesiąty na liście wszystkich programistуw świata, w tym zawodowcуw. Nie ma sobie rуwnych wśrуd rуwieśnikуw.
Od kilku lat zdolnemu nastolatkowi i jego nauczycielowi wręczane są nagrody urzędu miasta i władz obwodu. Na mocy decyzji Fundacji Prezydenta Białorusi w 2010 roku specjalne stypendium przyznano zwycięzcy XXI Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej — uczniowi 9 klasy Genadiuszowi Korotkiewiczowi.
Delikatność słuchu. Laureatem Nagrody Prezydenta Białorusi “Za duchowe odrodzenie” według wynikуw 2009 roku został między innymi 40-letni Włodzimierz Kacuro, trener Homelskiej Szkoły Sportowej dla Dzieci i Młodzieży Związku Zawodowego “Lider”. Jego nagroda jest uznaniem osiągnięć w zakresie rehabilitacji społecznej osуb niepełnosprawnych. O swoich podopiecznych — młodych ludziach z zaburzeniami słuchu — Kacuro wie wszystko. Sam przez to przeszedł. Jego specjalność to trуjskok. Przez 13 lat był najlepszy na wielu zawodach.
— Po raz pierwszy mistrzem Europy zostałem w wieku 16 lat w skokach w dal. Pуźniej były Igrzyska Olimpijskie. Prawie dwie trzecie życia spędziłem na boisku — uśmiecha się Włodzimierz. — Trenować dzieci zacząłem siedem lat temu. Pierwsze zadanie — zauważyć. Drugie — unieść się nad problemami i odkryć możliwości.
Jedną z najbardziej obiecujących zawodniczek Małgorzatę Gralko znalazł na basenie. Dziewczynce nie wychodziło pływanie, waleczny charakter mуgł przynieść wyniki w lekkiej atletyce. Pod kierownictwem Włodzimierza Kacury na ostatnich Igrzyskach Deflimpijskich w Tajwaniu Małgorzata zdobyła cztery medale i pobiła rekord świata.
Na treningach od razu zwraca na siebie uwagę całkowita cisza. Słowa nie są potrzebne, wystarczą gesty. Przy tym metody treningu w takich grupach nie rуżnią się od zwykłych. Składnik psychologiczny natomiast jest inny.
— Głuche dzieci należy traktować ostrożniej. Każdy potrzebuje indywidualnego podejścia — tłumaczy Włodzimierz Kacuro. — Sport nie jest punktem wyjścia. Początek to rehabilitacja fizyczna takich dzieci, ktуre przychodzą do sekcji, by ulepszyć zdrowie, skorygować postawę ciała. Ich zainteresowania, ambicje składają się na przyszłe zwycięstwa. Takie, jak Małgorzaty Gralko i innych dzieci, zdobywcуw nagrуd Igrzysk Deflimpijskich.

Wioletta Draluk
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter