Pomysły rektora Ryszarda Smolskiego

Ryszard Smolski 11 lat temu stanął na czele Akademii Sztuk Pięknych. W jego życiu również wszystko wyszło tak, jak w życiu ludzi, którzy znają cenę profesjonalizmu, odpowiedzialności i sprawiedliwości — niezbędnych składników image’u współczesnego kierownika
Ryszarda Smolskiego znam od dawna, z czasуw studiуw (on studiowaі wcze¶niej, ja trochк pујniej) w doktoranturze Wydziaіu Teatralnego Instytutu Historii Sztuki, Etnografii i Folkloru Akademii Nauk Biaіorusi. Kiedy pујniej pracowali¶my, nie raz byіam ¶wiadkiem jego ¶miaіej dziaіalno¶ci w wydziale i na rуїnych forach twуrczych. Jednego razu w ogуle doznaіam uczucia zachwytu i zamieszania jednocze¶nie, kiedy z wysokiej trybuny zjazdu dziaіaczy teatralnych kraju R. Smolski ostro skrytykowaі spektakl teatru imienia Kupaіy “Optymistyczna tragedia” W. Wiszniewskiego w reїyserii Walerego Rajewskiego. Przyznam, їe wyst±pienie R. Smolskiego mnie, zwolenniczce іagodnej krytyki, odczytywanej w podtek¶cie, wydaіa siк bezwzglкdn±, to krytyka, nie bior±ca pod uwagк faktu, їe byі to jeden z pierwszych spektakli W. Rajewskiego po objкciu stanowiska kierownika artystycznego teatru. Wyst±pienie mojego starszego kolegi cechowaі brak personifikacji twуrczego problemu, ktуry dostrzegі w pracy W. Rajewskiego. Innymi sіowy osobowo¶ci reїysera odwaїny doktorant nie zaczepiі, co wydawaіo siк wywoіaіo szacunek W. Rajewskiego. Zreszt±, jak mi siк wydaje, wszystkich zebranych w duїej sali Domu Aktora. Pamiкtam, jak wtedy wyszedі na trybunк W. Rajewski i powiedziaі: “Tak, ten doktorant daleko zajdzie, bкdzie doktorem habilitowanym”.
Tak siк wіa¶nie staіo. Ryszard Smolski pomy¶lnie obroniі najpierw doktorat ze sztuki teatralnej, a pујniej habilitowaі siк. A 11 lat temu stan±і na czele Akademii Sztuk Piкknych. W jego їyciu rуwnieї wszystko wyszіo tak, jak w їyciu ludzi, ktуrzy znaj± cenк profesjonalizmu, odpowiedzialno¶ci i sprawiedliwo¶ci — niezbкdnych skіadnikуw image’u wspуіczesnego kierownika.
— Nowy sezon nauki, jak siк mуwi, nabiera obrotуw. Czego siк Pan po nim spodziewa?
— Jak wszyscy pedagodzy czekam na maіe cudo, mam nadziejк, їe po kampanii wstкpnej przyszli do nas najbardziej utalentowani, pracowici. I szczк¶ciarze, ci, ktуrym pomaga je¶li nie Pan Bуg, to kto¶ z gуry. W wyniku maj± szczк¶liwe losy twуrcze. Przez ostatnie lata na mіodzieї, ktуra przychodzi do sztuki, patrzк z rosn±cym podziwem i szacunkiem. I cieszк siк, їe w naszych pragmatycznych czasach w¶rуd mіodych ludzi s± ci, co chc± sіuїyж sztuce.
— Czy moїe Pan powiedzieж, їe caіy system duїego organizmu akademickiego pracuje bez zarzutu?
— Dialektyka їycia jest nastкpuj±ca: co¶ siк wzmacnia, co¶ niszczy. Jednocze¶nie z wzmocnieniem pozbywamy siк staroci. Teraz przeїywamy trudny okres remontu generalnego gіуwnego budynku akademii. Wymieniamy media, okna i wszystko, co potrzebuje wymiany. Przed nami ciкїkie czasy: studenci bкd± siк uczyli w tym budynku, gdzie trwa remont. Reszta jest w porz±dku. Zmiany w uzupeіnieniu zasobуw materialno-technicznych zaszіy ogromne. Piкж lat temu Akademiк odwiedziі Prezydent Aleksander Јukaszenko. Obejrzaі wszystko, pујniej przez piкж godzin rozmawiaі ze studentami, powiedziaі o swojej wizji rozwoju kultury, sztuki i paсstwa. I odpowiedziaі na ogromn± ilo¶ж pytaс. Dziкki temu spotkaniu wyraјnie wzmocniіa siк baza materialna Akademii. A nowy 2008 rok akademicki powitali¶my wraz z dobrze urz±dzonym i odnowionym akademikiem dla studentуw. Warunki їycia s± idealne. Mamy teraz mansardк na 4 piкtrze gіуwnego budynku, gdzie mieszcz± siк pracownie malarzy i Katedra Grafiki. Kupili¶my rуwnieї sprzкt komputerowy. Ponadto zgodnie z rz±dowym programem rozwoju edukacji uczelniom artystycznym obiecano wybudowaж w wiosce studenckiej akademik i nowy korpus dla Akademii Sztuk Piкknych. To wspaniaіa wiadomo¶ж, poniewaї liczba studentуw wci±ї ro¶nie. Piкж lat temu mieli¶my ich 900, obecnie — 1400. I kaїdego naleїy zabezpieczyж. Staramy siк. Ministerstwo Kultury pomaga, ale sami takїe zarabiamy. Z dziaіalno¶ci pozabudїetowej mamy 2 miliardy rubli rocznie.
— Jakie projekty komercyjne realizuje siк na Akademii?
— Podobnie jak na innych uczelniach oprуcz studiуw bezpіatnych s± rуwnieї pіatne. Mamy grupy studentуw, magistrantуw, doktorantуw. Na Akademii jest takїe kurs dla abiturientуw: przyszіych malarzy, dekoratorуw, aktorуw, reїyserуw i operatorуw. 50 procent uczestnikуw kursu dostaje siк na nasz± uczelniк. To udany projekt komercyjny: nam daje moїliwo¶ж zarobiж, a utalentowanej mіodzieїy solidnie siк przygotowaж. Jak wiadomo na Akademiк Sztuk Piкknych bez powaїnego przygotowania nie sposуb siк dostaж. Chyba їe na wydziaі aktorski. Przyjedzie, powiedzmy, z prowincji chіopak: okazaіy, dono¶ny gіos, dobry sіuch i caіy warsztat bohatera scenicznego, do tego ogromny talent wcielania siк. Ale tak siк rzadko zdarza.
Mamy rуwnieї strukturк, ktуra siк nazywa warsztaty twуrcze, rуwnieї zajmuje siк ¶wiadczeniem pіatnych usіug edukacyjnych, przede wszystkim dla dekoratorуw. Co¶ w rodzaju kуіek. Przygotowujemy rуwnieї administratorуw kina, asystentуw reїyserуw dla studia filmowego “Belarusfilm”. Otworzyli¶my Wydziaі Podniesienia Kwalifikacji i Przekwalifikacji kadry sztuki profesjonalnej, gdzie studiuje ponad 100 sіuchaczy. Przykіadowo mуj syn tam studiuje. Skoсczyі Uniwersytet Lingwistyczny, jednak marzenie zostaж reїyserem okazaіo siк silniejsze i przywiodіo go na Akademiк, gdzie na wіasne ¶rodki zdobywa zawуd reїysera filmu telewizyjnego. Takich osуb jest duїo. Moїe nie kaїdy z nich zostanie Fellinim, ale przynajmniej jeden z 20 powtуrzy w prawdziwym kinie do¶wiadczenie Michaіa Ptaszuka czy Wiktora Turowa. Kolejny projekt komercyjny zwi±zany jest z galeri± sztuki. W akademiku jest sala wystawowa, gdzie bкd± siк odbywaж wystawy prac rуїnych kierunkуw. I wreszcie nasz teatr-studio imienia J. Mirowicza ma swoich widzуw i rzecz jasna swoje dochody — 20 milionуw rocznie. Ostatni projekt, mam nadziejк, rуwnieї bкdzie pomy¶lny. Wspуlnie z radiem “Mir” i spуіk± “Beltelecom” zaіoїyli¶my strukturк twуrcz± “Kinomir” Sp. z o. o., ktуra zajmie siк produkcj± filmуw peіnometraїowych i seriali. Jednym sіowem wszystko, co obecnie robimy, ¶wiadczy o tym, їe Akademia odpowiada wymaganiom czasu, przygotowuje wykwalifikowan± kadrк, uczy siк zarabiaж w warunkach gospodarki rynkowej, nie tylko podaje idee, ale rуwnieї potrafi je realizowaж.
— Innowacje z ostatnich 11 lat to pomysіy rektora?
— Przewaїnie tak, nie chcк siк pokazaж nieskromnym. Oczywi¶cie z pewnymi propozycjami udoskonalenia, zmian pedagodzy przychodz± do mnie. Szczegуlnie aktywny pod tym wzglкdem jest mіody dyrektor teatru-studia Andrzej Wasilewski. Ale z tak± inicjatyw±, jak kiedy¶ student z roku Ptaszuka Maksym Subocin, jeszcze nikt nie przychodziі. Chіopak ten chciaі nakrкciж film o Akademii, ale wtedy niestety nie udaіo mi siк pomуc mu w realizacji tego projektu.
— Na Akademii, je¶li siк nie mylк, s± tylko cztery wydziaіy?
— Tak, nie jest ich duїo, ale na kaїdym jest duїo rуїnych kierunkуw. I na Wydziale Teatralnym, i na Wydziale Sztuki, jak rуwnieї na Wydziale Designu i Sztuki Uїytkowej, i na Wydziale Podniesienia Kwalifikacji i Przekwalifikacji Kadry. Do tego do 2010 roku bкdziemy gotowi otworzyж Wydziaі Sztuki Estradowej. Bкdziemy wiкc mieli wіasny biaіoruski instytut sztuki filmowej. Nazywam go: maіy WGIK. Przy ulicy Czyczeryna niedaleko Teatru Opery i Baletu wkrуtce otworzy siк budynek, w ktуrym siк rozmie¶cimy. Przy Katedrze Sztuki Filmowej i Telewizyjnej jest okoіo 200 osуb na studiach ocznych i zaocznych. W najbliїszym czasie otworzymy jeszcze dwie nowe katedry: Katedrк Sztuki Reїyserskiej Sztuk Ekranowych oraz Katedrк Sztuki Operatorskiej Sztuk Ekranowych. Wszystko to robimy dla przygotowania narodowej branїy filmowej.
— Czy duїo jest w¶rуd wykіadowcуw praktykуw twуrczo¶ci artystycznej?
— Jest ich okoіo 120 (tylu jest pedagogуw zatrudnionych na etat). To jest nasz “zіoty zasуb”: reїyserzy, aktorzy, filmowcy, malarze. Na czele kursu reїyserуw filmowych stoi do¶wiadczony mistrz kina Aleksander Jefremow, kursуw reїyserуw teatralnych arty¶ci narodowi Walery Rajewski i Borys Јucenko. Kursуw malarstwa — malarze narodowi Biaіorusi Maj Dancyg i Borys Gierіawan oraz zasіuїony dziaіacz sztuk piкknych Wіodzimierz Zinkiewicz. Z praktykуw zapraszamy tylko tych, kto wykazaі siк w kulturze i sztuce.
— Sіyszaіam, їe liczba studentуw zagranicznych z kaїdym rokiem ro¶nie?
— Na pocz±tku 2008 roku zaіoїyli¶my Wydziaі Stosunkуw Miкdzynarodowych, poniewaї їycie zmusza nas zajmowaж siк eksportem usіug edukacyjnych. Przyjeїdїaj± do nas studenci z Europy, Azji, Afryki, Iranu, Algerii, Wenezueli. S± to osoby, ktуre samodzielnie przez Internet dokonaіy wyboru na rzecz zdobycia zawodu na Biaіorusi. Przykіadowo dziewczyna z Kolumbii zainteresowaіa siк naszym Wydziaіem Designu, chіopak z Francji — Wydziaіem Aktorskim.
— A sama uczelnia zaprasza na studia?
— Oczywi¶cie. Wiosn± dwуch naszych wykіadowcуw specjalnie jeјdziіo do Chin, przeprowadzili tam eliminacje i zgromadzili grupк studentуw dla podjкcia nauki na Wydziale Designu. Liczbк przyjmowanych studentуw zagranicznych bкdziemy oczywi¶cie zwiкkszaж: mamy teraz dobre warunki. Studentom zagranicznym odpowiada jako¶ж wyksztaіcenia, spokojna sytuacja w kraju, odpowiednia cena za naukк i zakwaterowanie.
— Czy uczelnia odpowiada statusowi Akademii?
— W czerwcu 2008 roku przeszli¶my kolejn± atestacjк paсstwow± (kaїda uczelnia w kraju co 5 lat musi j± przej¶ж) i potwierdzili¶my status uniwersytetu profilowanego lub, jak siк nazywamy, Akademii. Na egzaminach nasi studenci pokazali wspaniaіe wyniki. Mamy, powtуrzк siк, wystarczaj±c± ilo¶ж wykwalifikowanych wykіadowcуw: doktorуw, doktorуw habilitowanych, profesorуw, malarzy narodowych, artystуw, laureatуw paсstwowych nagrуd. Zajmuje dobr± pozycjк w rankingu popularno¶ci w¶rуd mіodzieїy artystycznej. Lepsz± niї na przykіad zajmuje Akademia Muzyki lub Uniwersytet Kultury. W tym roku, trudnym dla wszystkich uczelni wyїszych kraju, ze wzglкdu na wyniki centralizowanych testуw konkurs byі mniejszy. U nas rуwnieї. Mieli¶my jednak 3,7 osoby na miejsce, a nasi koledzy z Akademii Muzyki i Uniwersytetu Kultury — 1,5 i 2,5 odpowiednio.
— Czy praktykowane s± staїe zagraniczne?
— Mіodzi i czoіowi wykіadowcy regularnie wyjeїdїaj± na staїe na uczelnie rosyjskie. Mamy dobre stosunki
z GITISem, WGIKiem, Akademi± Sztuk Piкknych. Niedawno duїa grupa studentуw i wykіadowcуw byіa na Akademii Sztuk Piкknych w Moskwie u Ceretelego, urz±dziі dla nich warsztaty, wysoko oceniі prace naszych studentуw. Po tym jak w ci±gu kilku godzin namalowali dobre rysunki powiedziaі mniej wiкcej tak: “Po co was uczyж, jeste¶cie juї mistrzami”. Przyjemnie sіyszeж takie sіowa! Utrzymujemy dobre stosunki z Ukrain±, Polsk±, Niemcami. Przyjeїdїali niedawno profesorzy z Akademii Sztuk Piкknych w Monachium (jest to jedna z najwiкkszych akademii europejskich) i zachwycali siк nasz± klasyczn± realistyczn± szkoі± malarstwa. To takїe jest przyjemne. Nasi aktorzy rуwnieї uczestnicz± w festiwalach. Niedawno studenci Wydziaіu Aktorskiego (4 rok) byli na festiwalu “Biaіa wieїa” w Brze¶ciu, zdobyli specjalne wyrуїnienie jurorуw. Wystawili spektakl “Ach, Hollywood, Hollywood, Hollywood...”. Bywamy rуwnieї w Polsce, Turcji, Francji. Ruch festiwalowy grup studenckich jest bardzo rozwiniкty.
— Nie tak dawno na Wydziale Teatralnym otworzono kierunek zarz±dzania teatrem. Czy ta decyzja byіa dobra?
— Inaczej byж nie mogіo. We wspуіczesnym teatrze potrzebni s± dobrzy kierownicy, ktуrzy posiadaj± wiedzк o zasadach sztuki teatralnej i rozumiej± zasady gospodarcze. Takich specjalistуw przygotowaж jest trudno, zarуwno jak reїyserуw i aktorуw. Specjalizacja ta istnieje od niedawna, dlatego mуwiж o duїych osi±gniкciach na razie nie mogк. Poїyjemy zobaczymy. Branїa teatralna reformuje siк, szuka optymalnych wariantуw istnienia kultury teatralnej, zmusza do przygotowania podobnych specjalistуw.
— Czy podobaj± siк Panu dzisiejsze czasy pluralizmu twуrczego, kiedy obok 29 teatrуw paсstwowych pojawiaj± siк teatry innych form?
— To normalne. Teatr siк rozwija. Entreprise rуїnych gatunkуw i kierunkуw daje aktorom moїliwo¶ж realizowaж siк. Podoba mi siк, kiedy nawet najbardziej znani aktorzy znajduj± czas na udziaі w entreprise, mimo їe maj± duїo pracy w swoich teatrach. Weјmy na przykіad Sergiusza Їurawla (zasіuїony artysta, pracuje w Teatrze Mіodzieїowym w Miсsku — uwaga autora). Aktywna osoba twуrcza ma mnуstwo okazji do realizacji swojego talentu, wystarczy mieж chкci.
— Czy wedіug Pana model teatru repertuarowego nie jest przestarzaіy?
— W їadnym razie. Powinien istnieж, a paсstwo w rozs±dnych granicach powinno go wspieraж, rozumiej±c, їe teatry dramatyczne nie przynosz± duїych zyskуw. Zasady gospodarki ¶wiatowej juї dawno to udowodniіy. Weјmy przykіadowo teatry z Broadway’u. Zaledwie 20 procent z nich przynosi zyski. Zapraszaj± jak±¶ gwiazdк z Hollywood, odpowiednio ceny na spektakl z jej udziaіem bкd± kosmiczne. St±d teї zyski.
— Jest Pan teatrologiem, paсska profesjonalna dziaіka to teatr. Czy oznacza to, їe wiкcej uwagi po¶wiкca Pan Wydziaіowi Teatralnemu?
— Nie. Jestem osob± dojrzaі±. Mam oczywi¶cie swoje preferencje, s± jednak zwi±zane z zadaniami paсstwowymi: pomy¶lnie rozwijaж alma mater.
— Czy pomaga Panu w pracy osobisty profesjonalizm teatrologa, historyka teatru?
— Oczywi¶cie, jest to przecieї moїliwo¶ж my¶leж, szukaж paraleli, daje zrozumienie zasad wіa¶ciwych ¶wiatu sztuki. Czкsto przytaczam jeden przykіad historyczny, w sytuacji, kiedy niektуrzy kierownicy mуwi± o tym, їe najpierw naleїy wzmacniaж gospodarkк, a dopiero pујniej my¶leж o kulturze. Dotyczy Napoleona. Proszк sobie wyobraziж, jest 12 paјdziernika 1812 roku. Napoleon w Moskwie. Kampania jest przegrana. Miasto w ogniu. Napoleon musi ratowaж armiк i siebie. A on co robi? 12, 13 i 14 paјdziernika Napoleon wіasnorкcznie redaguje statut teatru “Comedy Frances”, w ktуrym s± 102 duїe artykuіy. А 15 paјdziernika w Kremlu Napoleon uchwala ten statut. We Francji zmieniaj± siк cesarze, krуlowie, rz±dy, prezydenci. Jednak statut do dzi¶ zostaje ten sam i broni interesуw teatru. Francuzi wіa¶nie dlatego szanuj± Napoleona, jako czіowieka, ktуry duїo zrobiі dla kultury Francji. Opowiedziaіem o tym fakcie historycznym rуwnieї Aleksandrowi Јukaszence podczas wizyty na Akademii. Historyk z wyksztaіcenia bardzo siк tym zainteresowaі.
— Jak by Pan okre¶liі swoje stanowisko rektora?
— Rektor to stanowisko uniwersalne i unikalne, wymaga od czіowieka peіni±cego te obowi±zki szerokiej wiedzy z wielu dziedzin. Jest to specjalista w dziedzinie kultury, sztuki, ktуry sam powinien siк zajmowaж konkretnym rodzajem dziaіalno¶ci twуrczej. Jednocze¶nie jest to manager, dobry administrator, posiadaj±cy podstawow± wiedzк z zakresu gospodarki i ksiкgowo¶ci. A takїe osoba twуrcza, generator pomysіуw, ktуre potrafi zrealizowaж. Jest mi przyjemnie stwierdziж, їe za 11 lat mojego kierowania pojawiіo siк piкж nowych katedr, teraz jest ich 19, otworzono nowy wydziaі, nowe oddziaіy, w tym pracy wychowawczej i dziaіalno¶ci redakcyjno-wydawniczej. Wielu wykіadowcуw obroniіo doktoraty, zostaіo profesorami, otrzymaіo tytuіy naukowe, zostaіo lauretami paсstwowych nagrуd. Rektor to takїe osoba, ktуra potrafi osoby twуrcze stymulowaж, їeby zdobywaіy nowy status. Do tego tak, їeby siк nie obraziіy. Nie jest to іatwe. Malarzowi іatwiej jest namalowaж piкж obrazуw, niї zrobiж jedn± pracк metodyczn±. Rektor to osoba, ktуra jest odpowiedzialna za wszystko. Czasami my¶lк, їe іatwiej jest samemu co¶ zrobiж, napisaж za¶wiadczenie, sprawozdanie czy monografiк, niї zmusiж kogo¶ do zrobienia tego. Oprуcz tego rektor to rуwnieї dziaіacz polityczny, ktуry w warunkach naszej mіodej demokracji wpіywa na pogl±dy, patriotyzm mіodych obywateli kraju. Powinien umieж rozmawiaж ze studentami bez dydaktyki, nie zanudzaж. Tak, їeby studenci rozumieli, їe nikt oprуcz nas samych nie zbuduje nam paсstwa, nie wzmocni i nie obroni.
— Wszystko Panu wychodzi?
— Staram siк.
— Jaki jest Pana stosunek wobec swobodnego sposobu ubierania siк osуb twуrczych? Przecieї kreatywno¶ж w stosunku do wіasnego wygl±du niektуrych przyszіych twуrcуw wyraїa siк do¶ж niezwykle.
— Jestem czіowiekiem tolerancyjnym, i je¶li taka kreatywno¶ж nie wychodzi za ramy ogуlnie przyjкtych norm, odnoszк siк do tego spokojnie. Przykіadowo jednego razu przychodzк na wykіad do teatrologуw i widzк dwie dziewczyny z ogolonymi gіowami. Byіem zszokowany, ale za dwie godziny wykіadu przyzwyczaiіem siк. A na koсcu pomy¶laіem: “Dlaczego nie, gіowy s± іadne, okr±gіe, wygl±daj± caіkiem normalnie”. Chodziіy ostrzyїone przez semestr, pујniej wіosy odrosіy. Mіodzieї w ten sposуb siк realizuje. Czasy studenckie to rуwnieї pora z odrobin± wiatru w gіowie — niech trochк powieje.
— Jak Pan interpretuje pojкcie “kultura”?
— Nie jedna setka definicji kultury jest podana w encyklopediach, i wszystkie s± dobre. Dlatego mуwiк: kultura to wszystko o nas. Tryb їycia, zachowania, odbioru ¶wiata i in. Kultura to nie tylko osi±gniкcia w dziedzinie sztuki. To rуwnieї nasz byt spoіeczny. Wystarczy popatrzeж na drogi. Co drugi mieszkaniec kraju jeјdzi samochodem. Jacy jeste¶my za kierownic±, taka jest nasza kultura. Jestem optymist±, my¶lк, їe inteligentnych, dobrych ludzi jest wiкcej, bкd± sprzyjali podniesieniu poziomu kultury, nie tylko na drogach.
— Czy rektorowi zdarzaіo siк zіamaж przepisy drogowe?
— Zdarzaіo siк, mea culpa, ale teraz staram siк ich przestrzegaж: nie przekraczam prкdko¶ci, kiedy siк ¶pieszк.
— Jakie Pana zdaniem kierunki kultury w kraju s± rozwiniкte, a jakie warto by rozwijaж?
— Jestem pewien, їe polityka paсstwowa w najbliїszym czasie bкdzie opieraіa siк o harmonijny rozwуj kultury i jej skіadnikуw. Duїo juї zrobiono. Podoba mi siк, їe rozwija siк klasyczne gatunki sztuki. Na podstawie tego bкdzie siк wzmacniaіa ogуlna warstwa kulturalna. Weјmy na przykіad kino. Na razie produkujemy 5 filmуw rocznie. Jednak je¶li bкdziemy robiж 20, my¶lк, їe pojawi± siк arcydzieіa. Zasada przej¶cia ilo¶ci w jako¶ж, zasada mnуstwa prуb nadal obowi±zuje.
— Do¶wiadczenie jakich paсstw w zakresie zachowania kulturowych bogactw narodowych zasіuguje na uwagк?
— Duїo jeјdziіem, dobrze znam Europк, byіem w Polsce, Niemczech, Francji, Wіoszech, Czechach, rуwnieї w Azji, Afryce. Duїo uwagi nadaje siк tam rozwojowi kultury narodowej, finansowaniu tej dziedziny. My¶lк, їe powinni¶my wiкcej uwagi zwracaж na kulturк chiсsk±, na do¶wiadczenie paсstwa chiсskiego w zakresie zachowania samoisto¶ci. Kraje nadbaіtyckie rуwnieї powaїnie traktuj± zachowanie swojej samoisto¶ci. Potrzebujemy powaїnych badaс dotycz±cych kultur obcych, jak rуwnieї specjalistуw, ktуrzy mogliby badaж Shakespeare’a w oryginale, Beaumarchaisa i innych tytanуw my¶li twуrczej. W ogуle na ¶wiece szanuje siк nas, poniewaї robimy siк mocniejsi, stajemy na nogi. Stworzyli¶my arcydzieіo wspуіczesnej architektury — gmach Biblioteki Narodowej, niedіugo zostanie otwarty po rekonstrukcji Teatr Opery i Baletu. Zaprasza turystуw zespуі zamkowy w Mirze, paіac w Nie¶wieїu. Innymi sіowy mamy wszelkie podstawy wierzyж, їe nowy XXI wiek stanie siк dla biaіoruskiej kultury na prawdк “zіoty”. Przyjemnie jest u¶wiadamiaж, їe swуj wkіad w tк sprawк wnosz± wykіadowcy i studenci Biaіoruskiej Paсstwowej Akademii Sztuk Piкknych.

Walentyna Їdanowicz
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter