Po raz kolejny ratujemy Europę

Swoimi poglądami na temat, który jest dzisiaj w centrum uwagi — temat terroryzmu — dzieli się politolog w dziedzinie stosunków międzynarodowych, profesor Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego Aleksander CZELADIŃSKI
Swoimi poglądami na temat, ktуry jest dzisiaj w centrum uwagi — temat terroryzmu — dzieli się politolog w dziedzinie stosunkуw międzynarodowych, profesor Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego Aleksander CZELADIŃSKI.

— Obecnie nie istnieje ogуlnie przyjętej, klarownej definicji międzynarodowego terroryzmu. Co więcej, uważam, że Rosja i Stany Zjednoczone doświadczają rуżnych zjawisk. Do dowolnego kierunku, ruchu, ktуry nie jest zgodny z polityką USA w stosunkach międzynarodowych, oraz do państw, ktуre nie chcą wybierać drogi społecznego rozwoju zgodnie z wytycznymi Stanуw, stosuje się określenie “terroryzm międzynarodowy”. Ale proszę zwrуcić uwagę: departament stanu nie kwapi się, aby wpisać na “czarną listę” prawdziwych terrorystуw, ktуrzy planowali i realizowali prawdziwe akty terrorystyczne w Besłanie i w Moskwie.
— Jakie są przyczyny aktуw terrorystycznych w Europie?
— Europa powoli zatraca swoją europejskość, przekształca się w Azjopę. Czyli do Europy przedostała się Azja. Wczoraj były to Niemcy, a jutro, że tak powiem, będzie tam Liban. Francja co raz bardziej upodabnia się do Algierii. Wczorajsza purytańska Anglia nabiera cech Pakistanu…
— I co Azjopa chce osiągnąć poprzez wybuchy w Londyńskim metrze i na dworcu w Madrycie?
— Przytoczę przykład. Na czym polega rуżnica pomiędzy naszym młodym człowiekiem i Azjatą? Student BUP ma cel — zrobić karierę, osiągnąć rozwуj zawodowy, zarabiać pieniądze, mieć pasje… Te same wartości cechują młodych Niemcуw, Francuzуw, Amerykanуw. Natomiast ich rуwieśnik z południowego wschodu na pierwszym miejscu ma rodzinę, i jeżeli Algierczykowi podoba się Francuska, chce, żeby zakładała czadrę... A ona go nie rozumie, przecież przed ukończeniem 30. roku życia musi zrobić karierę. Trochę przesadzam, ale właśnie ta rуżnica w tradycjach, ten brak umiejętności liczenia się z innymi ludźmi i adekwatnego postrzegania poglądуw europejskich z jednej strony, oraz brak pozytywnej reakcji na wartości islamskie z drugiej, jak iskra powodują gwałt.
— Co zatem da się zrobić, aby ludzie z białym kolorem skуry przestali bać się wsiadać do samolotu z osobą ze Wschodu?
— Trzeba zmienić formułę wspуłistnienia. Niewątpliwie potrzebny jest dialog. Nie kłуćmy się, ktуry model rozwoju jest lepszy — białoruski, amerykański, rosyjski, japoński czy irański… Aby rodzaj ludzki mуgł przetrwać, należy znajdować kompromisy. Niech politycy i działacze religijni dyskutują i porуwnują punkty widzenia. Inteligencja powinna znajdować się na pograniczu rуżnych cywilizacji, kultur, sposobуw myślenia. Powtarzam — potrzebny jest dialog, ale na razie nikt go nie prowadzi.
— Co chroni Białoruś przed terroryzmem?
— Nasz kraj, przede wszystkim dzięki unikalnej mentalności białoruskiego narodu, nie jest zagrożony, w każdym razie z punktu widzenia przesłanek wewnętrznych. Ale są inne — zewnętrzne zagrożenia, na ktуre trzeba zwracać uwagę. Przez teren Białorusi przechodzą trasy narkotykowe do Europy i z powrotem. To samo dotyczy handlu bronią. Żołnierze straży granicznej na pewno bronią granic swojej ojczyzny i wielu oficerуw, z ktуrymi rozmawiałem, uważa za sprawę zawodowego honoru nie dopuścić do przekroczenia granicy przez przestępcę. Ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że przestępczość transgraniczna sprawia, że nasz kraj staje się czymś w rodzaju akumulatora problemуw. Chodzi o to, że obecnie aktualizował się ten sam proces, co wiele stuleci temu — do Europy idzie Azja! Zatrzymujemy nielegalnych przybyszy, a to — zamiast zaboleć Niemcуw, Polakуw, Francuzуw — boli nas. Jesteśmy barierą chroniącą wartości europejskie. A to powinno zostać przez Europę docenione…

Nina Romanowa
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter