Pałac w Nieświeżu ujawnia swoje tajemnice

[b]Już jesień, jest pochmurnie. Jednak wspaniałe widoki pałacu w Nieświeżu, jego długa historia, potężni właściciele — cały ten bajkowy krajobraz w połączeniu z wywołanymi przeszłością fantazjami pogrąża w szczególnej, romantycznej atmosferze. W Nieświeżu jak w Paryżu — głosi białoruskie porzekadło...[/b]
Już jesień, jest pochmurnie. Jednak wspaniałe widoki pałacu w Nieświeżu, jego długa historia, potężni właściciele — cały ten bajkowy krajobraz w połączeniu z wywołanymi przeszłością fantazjami pogrąża w szczegуlnej, romantycznej atmosferze. W Nieświeżu jak w Paryżu — głosi białoruskie porzekadło. Kolekcja w pałacu Radziwiłłуw, dostępnego dla turystуw od czerwca po zakończeniu prac restauratorskich, na razie nie może się pochwalić tak wielką liczbą zabytkowych rzeczy jak Luwr i Wersal. Jest to jednak jeden z najbogatszych zbiorуw zabytkуw na Białorusi
W pałacu dawne rzeczy stanowią jedność z salami rezydencji książęcej. Wiele z nich zdobiło ściany w 1939 roku, pуki twierdza była własnością książąt Radziwiłłуw. To, co ocalało, zwrуcono na dawne miejsca. Na restaurację elewacji i wnętrz wydano 55 milionуw dolarуw USA. Pierwszą osobą, ktуra obejrzała odrodzony majestat pałacu, był prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko. Dziennikarz czasopisma “Belarus” był jednym z niewielu, komu kierownictwo Narodowego Muzeum-Rezerwatu Historyczno-Kulturalnego Nieśwież pokazało wszystkie skarby.
Z dyrektorem muzeum Sergiuszem Klimowem i jego zastępcą Natalią Żerko odbyliśmy ciekawą wycieczkę po stuleciach — przechodząc z sali do sali, gdzie od XVI do XVIII wieku rozstrzygano o losach Wielkiego Księstwa Litewskiego, ktуrego potężnymi władcami byli Radziwiłłowie, obejmując wysokie stanowiska państwowe. Ich decyzje wpływały rуwnież na bieg historii całej Europy.
Wchodzę przez bramę wjazdową do pałacu. Po obu stronach są korpusy, w ktуrych mieści się ekspozycja muzealna z historii domu Radziwiłłуw. Otwarto 6 sal, między innymi takie jak “Historia budowy i konserwacji pałacu w Nieświeżu”, “Wnętrza pałacu pod koniec XIX — XX wieku”.
Odtworzono wygląd archiwum i biblioteki. Regały są takie same jak sto lat temu: można porуwnać z wystawionymi zdjęciami. Nawet teczki archiwalne postawiono na pуłkach tak jak w czasach “książęcych”. Oryginały niektуrych teczek znaleziono w Narodowym Archiwum Historycznym i zostały zrobione nowe, dokładnie takie same. Na sali znajduje się rzeźbione biurko XIX wieku, przekazane z Narodowego Muzeum Historycznego i dawniej należące do Radziwiłłуw. Przechowują się tu książki z pieczęciami Ordynacji Nieświeskiej lat 1930., kupione w Polsce w księgarni antykwarycznej. Na sali częściowo ocalała podłoga wyłożona czarnymi i białymi kwadratami płytki. Każdy autentyczny element w pałacu ma szczegуlną wartość.

Pod opieką Ateny i Nike
Wychodzę z korpusu muzealnego i idę dziedzińcem ze studnią, zdobioną gustownym odlewem żeliwnym, do pałacu. To najstarszy korpus rezydencji Radziwiłłуw zbudowany w XVI wieku. Po lewej stronie jest Galeria Wschodnia i Zbrojownia. Po prawej stronie — Galeria Południowa i Kamienica. To podstawowe budynki, z ktуrych składa się zespуł architektoniczny. Każdy korpus to trzypiętrowe budynki, wchodząc piętrami i przechodząc z pomieszczenia do pomieszczenia poznawałem przeszłość nie tylko znanego rodu magnackiego, ale i dawnej Białorusi.
Zanim wejść do pałacu patrzę na kamienną tablicę na elewacji, informującą o założeniu pałacu. Założyli go Radziwiłłowie w XVI wieku. Napis jest po łacinie, każda litera na nowo pozłocona przez konserwatorуw.

Akta krуlewskie
Hol pałacu to tak zwana Sala Książęca, przeznaczona do powitania gości. Po obu stronach znajdują się amfilady, prowadzące do pokoi księcia i księżnej. Tam właśnie zajrzymy.
Wspуłczesne wnętrza sali odtworzono w stylu renesansu. Wystawiono kopie aktуw darowizny krуlуw polskich i wielkich książąt litewskich na rzecz rodu Radziwiłłуw. Na gуrę prowadzą wielkie schody frontowe.

Kto unosi się pod sufitem?
Schody w pałacu istnieją od XVI wieku. Na ścianach dookoła zachowały się fragmenty malowideł ze scenami batalistycznymi. Malowidła należą do drugiej połowy XVIII wieku i przedstawiają bogini wojny, mądrości, sztuk pięknych i rzemiosła Atenę (Minerwę) i bogini zwycięstwa Nike (Wiktorię). Na schodach zachowało się oryginalne kucie.
Wysoki sufit zdobi płуtno z wizerunkiem krуlowej Ledy w otoczeniu amorkуw. Historia pamięta tragiczne dzieje pałacu. Właśnie po tym wydarzeniu, o ktуrym opowiem, na szczeblu państwowym podjęto decyzję o niezwłocznym rozpoczęciu prac restauracyjnych w rezydencji książęcej.
A było to tak. Dziesięć lat temu, w Wigilię, z 24 na 25 grudnia 2002 roku w pałacu w Nieświeżu wybuchł pożar. Ogień ogarnął gуrną część pałacu. Strażacy gasząc pożar zalali wodą cały sufit. Od wody ucierpiała między innymi “Leda”. Oddzieliła się od sufitu, zawisła nad schodami i tylko rama trzymała płуtno. Wkrуtce uszkodzony przez ogień i wodę korpus zamknięto na restaurację. “Ledę” przewieziono do Mińska.
Leda była żoną krуla spartańskiego, lecz według legendy zapatrywał się na nią z Olimpu Zeus. Najważniejszy grecki bуg nie mуgł pokonać pokusy, zszedł na ziemię, wyśledził Ledę nad wodą, przybrał postać łabędzia i uwiуdł ją. Po “randce” krуlowej i boga urodziła się Helena — ta sama, z powodu ktуrej wybuchła wojna trojańska. Radziwiłłowie mimo że byli katolikami, jak każdy wykształcony człowiek XVIII wieku, fascynowali się antycznością. Dlatego scena z Ledą nie przypadkiem pojawiła się na suficie głуwnego korpusu pałacu.
Wielu myślało, że “Leda” to malowidła, dopiero po pożarze okazało się, że jest to płуtno z lnu, przyklejone do sufitu, tak zwany plafon. Namalowaną krуlową widziałem kilka lat temu nie na suficie pałacu w Nieświeżu, lecz na podłodze w pracowni przedsiębiorstwa Mińskrestauracja. Ponad dwa lata potrzebowali malarze konserwatorzy Włodzimierz Nikicin i Aleksander Tarasik, by umocnić obraz na płуtnie, nie pozwolić mu się rozpaść. Proszę sobie wyobrazić, powierzchnia arcydzieła stanowi 36 metrуw kwadratowych. Jak stwierdził Tarasik, nieświeski plafon jest jedyny w kraju. Takich obrazуw zdobiących sufit nie ma gdzie indziej. Właśnie wielkość dzieła czyni go szczegуlnym. Konserwatorzy oczyścili postać krуlowej od kurzu, lakieru, załatali dziury. Leda znуw unosi się nad schodami prowadzącymi na trzecie piętro pałacu, do najpiękniejszego pomieszczenia — Złotej Sali.

Pamięć o rycerskiej sławie
Dawniej ta sala była Rycerska i Myśliwska. Konserwatorzy przywrуcili jej wystrуj połowy XVIII wieku — w stylu pуźnego baroku. Od końca XVI wieku była tu jadalnia. Wуwczas ściany sali zdobiły portrety Radziwiłłуw i innych dostojnikуw Rzeczypospolitej. Od drugiej ćwierci XVIII wieku pomieszczenie rekonstruowano, podniesione został o ponad metr wysokości. Ze względu na obfite pozłacanie elementуw sufitu i ścian salę nazwano złotą.
Według spisu inwentarza 1816 roku na sali był gipsowy sufit ze zdobnikami, na suficie dwa pozłacane herby z koronami, białe panele z pozłotą na całej wysokości ścian, parkiet i dwa kominki z herbami radziwiłłowskimi. Wszystko odtworzono.
Nie przypadkiem właśnie w tej luksusowej sali w połowie sierpnia odbyła się wystawa londyńskiego Muzeum Wiktorii i Alberta “Krуlewskie skarby: europejskie arcydzieła lat 1600 — 1800”.

Dodatki arystokratуw
Jeśli stać plecami do wielkich schodуw frontowych i otworzyć drzwi Złotej Sali prowadzące w lewo, trafia się do dwуch gabinetуw ze zbiorami “Pasy słuckie”. Natalia Żerko opowiedziała mi ich historię:
— Będą tu wystawione materiały jedwabne i wyroby z nich, produkowane w słuckiej persjarni, manufakturze, gdzie w XVIII wieku tkano najbardziej gustowne tkaniny, w tym pasy do strojуw szlachcicуw. Ich produkcja była podyktowana wymaganiami mody na luksusowe rzeczy ze wschodnim kolorytem. Do połowy XVIII wieku wełniane i jedwabne pasy przywożono na Białoruś z Turcji i Iranu. Michał Kazimierz Radziwiłł “Rybeńka” założył w Słucku i nieświeskim przedmieściu Alba manufakturę produkcji pasуw jedwabnych. Z czasem te wyroby zdobyły uznanie europejskie. W pałacu w Nieświeżu istniała wielka kolekcja dodatkуw. Spis mienia z 1939 roku zawiera 32 pasy o szczegуlnej wartości artystycznej, znajdujące się na Sali Rycerskiej, obecnie Złotej Sali.

Na zlecenie z zagranicy
Prawe drzwi Złotej Sali otwierają się i z Natalią Żerko wchodzimy do gabinetu ze zbiorem “Minerały”. Kolekcję minerałуw w pałacu zaczął gromadzić Michał Kazimierz “Rybeńka” w pierwszej połowie XVIII wieku. Jego kolekcję uzupełniano dzięki prezentom i specjalnym zleceniom z zagranicy.
Od połowy XVII wieku ten gabinet wykorzystywano jako przedpokуj księżnej, pierwszy pokуj księcia, lazaret, salon.
Inwentarz 1767 roku opisuje poszczegуlne elementy wnętrza pomieszczenia: biały kominek z lustrem w rzeźbionej ramie, ściany z dębowych paneli z pozłacanymi listwami, pomiędzy okien wielkie lustro, lampa, nad drzwiami obrazy o tematyce wojennej. Pomieszczenie konserwatorzy odtworzyli w stylu neoklasycyzmu lat 1880.

Awers patrzy na rewers
Za salą z minerałami jest gabinet z kolekcją monet. Jego ściany zdobią portrety z kolekcji Radziwiłłуw, w tym portrety krуlуw i papieży, stare meble. Natalia Żerko zwraca moją uwagę na to, że zachował się nawet dawny parkiet.
W połowie XVII wieku o sali wspomina się jako o drugim pokoju księżnej z wyjściem do altanki, z pokrytym malowidłami sufitem i obrazami. W połowie XVIII wieku tę salę urządzono jako gabinet księcia. Inwentarz 1767 roku spisał kominek z lustrem, biały piec holenderski, ściany z obiciem we wzory, pomiędzy dwoma oknami lustro z pozłacanymi listwami, nad drzwiami obrazy o tematyce wojennej.
Kolekcję monet i znakуw honorowych zbierały wszystkie pokolenia rodu Radziwiłłуw. Pomieszczenie rekonstruowano w stylu neoklasycyzmu z 1886 roku. Monety wystawiono w specjalnej gablocie lustrzanej — patrząc na awers można zobaczyć odbicie rewersu. W regale stoją rzadkie książki XIX wieku, przekazane przez Białoruską Bibliotekę Narodową.

Anioły schowały się w wieży
Piętro niżej położone są dawne apartamenty księżnej. Z czasуw Radziwiłłуw w dobrym stanie zachowało się drewniane wykończenie oraz piece. Sale zdobią nabyte meble antyczne i obrazy z wizerunkami Radziwiłłуw pierwszej połowy XX wieku.
Ciekawym zakątkiem tej części pałacu jest mała kaplica w jednej z wieżyczek. Zachowało się wykończenie kaplicy: ściany zdobią płaskorzeźby aniołуw i symboli chrześcijańskich. Wszystkie elementy ocalały mimo że w czasach powojennych, gdy w rezydencji Radziwiłłуw było uzdrowisko, wszystkie oznaki dawnego przepychu, przypominające o książęcej przeszłości, wywieziono do Mińska lub zniszczono. Natalia Żerko zdradziła tajemnicę kaplicy:
— W czasach, gdy istniało uzdrowisko, w kaplicy był magazyn, o wieży po prostu zapomniano, zagracając niepotrzebnymi rzeczami.
W drugiej połowie XVII wieku pojawia się wzmianka o obecnej sali “Rodzinny album Radziwiłłуw” (oprуcz obrazуw jest wiele zdjęć magnatуw początku XX wieku) jako o przedpokoju księżnej. Pуźniej mieścił się tu gabinet księcia, lazaret, pomieszczenie hrabiego. Według spisu inwentarza 1767 roku w pomieszczeniu znajdowały się obrazy o tematyce wojennej, biały piec kaflowy, kominek, dwie lampy. Wspуłczesne rozwiązanie wykonano w oparciu o zachowane zdjęcia. Salę rekonstruowano w stylu neoklasycyzmu końca XIX wieku. Stąd można trafić do Galerii Wschodniej, wrуcę jednak do drugiej części pałacu, przylegającej do Galerii Południowej.

Na piecu orzeł z trąbkami
Wspomniałem już o wieży z kaplicą. Podobna wieża znajduje się rуwnież w drugiej części pałacu, można do niej trafić z 2 piętra, jeśli zejść od Złotej Sali schodami frontowymi. Droga do wieży przechodzi przez Gwiezdną Salę, gabinet i sypialnię księcia.
W drugiej połowie XVII wieku o Gwiezdnej Sali wspomina się jako o dolnej jadalni. W połowie XVIII wieku urządzono przedpokуj księżnej, ktуry ze względu na charakterystyczne zdobienie sufitu otrzymała nazwę “pokуj z gwiazdą”. W drugiej połowie XIX wieku sufit pozłocono i zbudowano nowy piec z malowanym złotem herbem Radziwiłłуw — orłem z trzema myśliwskimi trąbkami na piersiach. W takiej postaci zachowała się do naszych dni, a w latach 1930. zaczęto ją nazywać Gwiezdną Salą.
Za Gwiezdną Salą znajduje się gabinet księcia. To pomieszczenie po raz pierwszy opisano w inwentarzu drugiej połowy XVII wieku jako salę przyjęć. Pуźniej był to pokуj księżnej i lazaret. W drugiej połowie XIX wieku pokуj zajmowali urzędnicy Zarządu Głуwnego majątku księcia Antoniego Radziwiłła. Jak wspomina Elżbieta Tomaszewska-Radziwiłł, w latach 1930. był to salon jej ojca — księcia Albrechta. W gabinecie stało biurko, przy ktуrym książę pracował nad papierami. Konserwatorzy postarali się odtworzyć wystrуj pokoju w takiej postaci, jak to pamięta pani Elżbieta — najstarsza z żyjących Radziwiłłуw.
Pokуj za gabinetem to sypialnia księcia z ogromnym łуżkiem, nakrytym baldachimem. Łуżko wykupiono od prywatnego kolekcjonera. W połowie XVII wieku był tu tak zwany dolny pokуj albo gabinet księcia ze schodami na gуrę, wyjściem na wał i przejściem do sypialni księżnej. Według inwentarza 1767 roku był tu biały piec kaflowy, kominek, a w wieżyczce z malowidłami na suficie była biblioteka. W inwentarzu 1816 roku salę nazwano sypialnią księżnej z gabinetem i apteką. Aptekę w wieży odbudowano.

Autentyczna sala
Z Gwiezdnej Sali droga prowadzi do jednej z najpiękniejszych i autentycznych sal — Kominkowej albo Wielkiej Jadalni. Mieści się w Galerii Południowej.

Włosi się postarali
Salę zdobią drewniane panele. Konserwatorzy zdejmowali je ze ścian, czyścili i zauważyli, że pod warstwą lakieru każdy panel jest ozdobiony inkrustacją z forniru łuszczonego, wykonaną przez włoskich mistrzуw. Każda ozdoba jest indywidualna i nie powtarza się. Kominek jest zdobiony herbem rodu Radziwiłłуw.
Sala powstała w połowie XVII wieku, pełniła funkcje jadalni, pomieszczenia do prezentacji dzieł sztuki. Według inwentarza połowy XVII wieku było tu 12 obrazуw, przeważnie krajobrazуw, 16 rzeźb z metalu na pozłacanych postumentach. W połowie XVIII wieku z inicjatywy Michała Kazimierza “Rybeńki” salę ozdobiono portretami autorstwa Ksawerego Heskiego. Wspуłczesny wystrуj zachował się z końca XIX wieku. Poszczegуlne portrety, ktуre wisiały na ścianach do 1939 roku, przekazane pуźniej do mińskich muzeуw, zwrуcono na dawne miejsce.

W miłości i zgodzie
Trzecie piętro Galerii Południowej zajmuje Sala Hetmańska. Pomieszczenie wyposażono w drugiej połowie XVIII wieku jako salę książąt Wiśniowieckich. Stworzono ją na znak pojednania dwуch rodуw magnackich poprzez małżeństwo Michała Kazimierza Radziwiłła “Rybeńki” i Franciszki Urszuli z rodu Wiśniowieckich. O Franciszce Urszuli jeszcze opowiem, gdy dotrę do Sali Teatralnej Zbrojowni.
Na Sali Hetmańskiej znajdowały się dwie galerie portretуw namalowanych przez malarzy pod kierownictwem Ksawerego Heskiego. W 1791 roku na sali pokryto malowidłami sufit, na ścianach wisiały 24 portrety. W połowie lat 1880. wyposażono bibliotekę, w pierwszej połowie XX wieku zrobiono remont i urządzono Salę Myśliwską. Pod koniec XIX — na początku XX wieku znajdowało się tu 17 portretуw reprezentantуw rodu Radziwiłłуw i spokrewnionych z nimi osуb.
Natalia Żerko odkryła mi kolejną tajemnicę:
— Gdy w naszych dniach przyszli tu konserwatorzy, ustalili, że początkowo sala była o pуł piętra wyższa. Do niedawna tę przestrzeń zajmowało poddasze. Teraz sufit podniesiono na początkowy poziom.
Pracownicy Narodowej Państwowej Spуłki Radiofonii i Telewizji Białorusi Aleksander Aleksiejew i Oleg Łukaszewicz sfotografowali w zasobach Muzeum Narodowego w Warszawie portrety Radziwiłłуw z pałacu w Nieświeżu, ktуre rząd Białorusi podarował Polsce w latach 1950. Te zdjęcia przeniesiono na płуtno i kopie obrazуw pojawiły się na dawnych miejscach na Sali Hetmańskiej.

Z chińskim kolorytem
Kamienica, przylegająca do niej wieża i położona po przeciwnej stronie dziedzińca Zbrojownia to najstarsze części pałacu, wraz z pałacem zbudowane pod koniec XVI wieku. Na trzecim piętrze Kamienicy urządzono hotel dla VIP-уw. Wycieczek tam się nie wpuszcza. Zwiedzać można drugie piętro. Zanim ruszyły prace konserwatorskie, część drugiego piętra zaprojektowano pod restaurację. Pуźniej znaleziono malowidła w chińskim stylu. Projektu jednak nie zmieniono. Dlatego klienci będą mogli podziwiać autentyczne malowidła w stylu wschodnim, świadczące o fascynowaniu się Radziwiłłуw dalekimi od Białorusi kulturami. Sergiusz Klimow zaprasza:
— Proszę przychodzić. Zamawiać dania, rozkoszować się dobrą kuchnią i podziwiać autentyczność miejsca.

Napijemy się herbaty z Radziwiłłami
Do Małej Jadalni można trafić prosto z Sali Kominkowej, czyli Wielkiej Jadalni Galerii Południowej. Pierwsza rzecz, ktуra rzuca się w oczy, to stуł z zastawą do herbaty XVIII wieku. Wydaje się za chwilę sami Radziwiłłowie z gośćmi wejdą i usiądą napić się herbaty.
W XVI — XVIII wieku pomieszczenie wykorzystywano w charakterze pokoi mieszkalnych dla gości i książęcej jadalni. W drugiej połowie XVIII wieku po kilku przebudowach sali nadano charakter reprezentacyjny, nazywano między innymi Pokojem Mozaikowym, ponieważ był on zdobiony mozaiką. Od lat 1880. do 1939 roku pełnił funkcje jadalni.

Wspaniały widok z okna
Prosto z Małej Jadalni drzwi prowadzą do Sali Balowej. W XVI — XVII wieku była izba mieszkalna dla gości. W połowie XVIII wieku po przebudowie sala miała uroczysty wystrуj. W latach 1829 — 1832 według projektu architekta Jana Jelskiego z Wilna odrestaurowano mozaikę i sztukaterię sali. W latach 1870 — 1880 w pomieszczeniu trwał remont, po ktуrym wnętrzom nadano cechy neoklasycyzmu.
Jak wspomina Elżbieta Tomaszewska-Radziwiłł w latach 1920 — 1930 nazywała się Salą Balową. To jeden z najlepiej zachowanych pokoi w pałacu. Ściany ozdobiono tkaniną obiciową. Najbardziej nieoczekiwanego odkrycia dokonano w trakcie prac restauracyjnych. Okazało się, że podpierające sufit kolumny zrobione zostały ze słomy. Po usunięciu gуrnej warstwy alabastru konserwatorzy zobaczyli tradycyjny wiejski materiał, ktуry starannie ułożono w postaci ozdoby pod tynkiem. Na Sali Balowej wiele elementуw zostało po Radziwiłłach w nienaruszonym stanie. Z Muzeum Narodowego Sztuk Pięknych zwrуcono rzeźby Antoniego Wilhelma Radziwiłła i jego małżonki Marii z rodu Branickich. Kamienne posągi stały we wnękach, lecz kierownik prac restauracyjnych w pałacu Sergiusz Druszczyc udowodnił, że dawniej znajdowały się w nich piece, zostały odbudowane, a rzeźby postawiono obok. Arcydzieła widać w lustrach, w promieniach jesiennego słońca, przedostających się przez wysokie okna. Z sali wchodzę na taras, skąd otwiera się wspaniały widok na stawy, otaczające rezydencję magnatуw.

Odrodzony z ruin
Ten korpus pałacu ma najbardziej smutny los. Rozebrano go całkowicie kilka lat temu i odbudowano z nowoczesnych materiałуw. Przyczyna jest banalna, za Radziwiłłуw budynek zbudowano na niezbyt trwałym fundamencie, pojawiło się sporo szczelin. Dlatego doszukiwać się na elewacjach galerii śladуw autentycznej historii nie warto. Jest wewnątrz, na salach.

Kielichy szlachcicуw z Nalibokуw
Drugie piętro Galerii Wschodniej zajmuje Sala Prywatnych Kolekcji. Wystawiono przedmioty, przekazane przez kolekcjonerуw z całej Białorusi. Niektуre z nich prawdopodobnie Narodowe Muzeum-Rezerwat Historyczno-Kulturalne Nieśwież pуźniej wykupi na własność. Jest na co popatrzeć: kielichy nalibockiej manufaktury XVIII wieku z herbami szlacheckimi, francuskie szpalery, srebrne naczynia.
Salę w pierwszej połowie XVIII wieku wyposażono jako pokoje Karola Stanisława Radziwiłła “Panie Kochanku”.

Zagramy w bilard
Trzecie piętro Galerii Wschodniej teraz nazywane jest Salą Myśliwską. Najcenniejszym eksponatem jest stуł bilardowy amerykańskiej firmy Brunswick 1896 roku, ktуry należał do Radziwiłłуw do 1939 roku. Według legendy w 1926 roku kilka partii z Leonem Radziwiłłem zagrał polski przywуdca Jуzef Piłsudski. W 1939 roku radziecki pisarz Walenty Katajew nazwał bilard “milczącym świadkiem wzlotu i upadku całej epoki”.
Początkowo obecna Sala Myśliwska była przejściem do kaplicy, do ktуrej zajrzę pуźniej — jest za kolejnymi drzwiami, w Zbrojowni.
W końcu XVIII wieku na trzecim piętrze Galerii Wschodniej mieściła się galeria portretуw hetmanуw Wielkiego Księstwa Litewskiego. Teraz wystawiono trofea myśliwskie: rogi łosi, niedźwiedzie, głuszce. W specjalnej szafie znajdują się oryginalne strzelby austriackich, niemieckich i francuskich producentуw początku XX wieku. Wystawiono zdjęcia przedstawiające sceny z polowania w posiadłościach książąt Radziwiłłуw.

Tajemnica kufra XVI wieku
Zbrojownia pałacu w Nieświeżu początkowo nie była piętrowym budynkiem. Następnie zbudowano jeszcze dwa piętra i dodatkowy korpus. Tak Zbrojownia została dużym budynkiem, do ktуrego przylegała Galeria Wschodnia.
W XVII wieku na pierwszym piętrze przechowywano 30 armat, większość z nich odlano za czasуw Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła “Sierotki” w końcu XVI wieku. Dziś w Nieświeżu nie ma żadnej z tych armat. Dwie znajdują się w Sankt Petersburgu — dzięki temu zrobiono dokładne kopie.
Najciekawsze eksponaty odtworzonej Zbrojowni to dwa kufry. Pochodzą z XVI wieku, są rуwieśnikami budynku. Natalia Żerko zwrуciła moją uwagę na to, że jeden jest zamknięty, a drugi otwarty:
— Oba mają bardzo skomplikowane mechanizmy zamkуw. Po tym jak nasi pracownicy przypadkiem otworzyli jeden kufer, nie potrafili go zamknąć. Tak właśnie będzie stać ze swoją tajemnicą — być może na zawsze.

Pani Franciszka Urszula zaprasza na spektakl
Wchodząc na trzecie piętro Zbrojowni natrafiłem na zamknięte drzwi Sali Teatralnej. Wkrуtce przyszła z kluczem kustoszka Ludmiła Komisarowa. Klucz jest stary.
Karol Radziwiłł “Panie Kochanku” ponad 200 lat temu podejmował na tej sali ostatniego krуla Rzeczypospolitej — Stanisława Augusta Poniatowskiego, dlatego druga nazwa tej sali — Krуlewska.
Salę Teatralną odtworzono w stylu wczesnego klasycyzmu z elementami rokoka. Konserwatorzy pokryli ściany malowidłami z wątkami ze spektakli według utworуw Franciszki Urszuli Radziwiłłowej — według rycin XVIII wieku. Pani Radziwiłłowa napisała kilka sztuk, jedną z nich — “Porwanie Europy” — wystawiono na scenie mińskiego teatru imienia Janki Kupały, a niedawno święciła sukcesy w Londynie.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
Kaplica zajmuje połowę Zbrojowni, “przebija” część budynku, przylegającą do Galerii Wschodniej, od gуry na dуł przez wszystkie trzy piętra. Do świątyni pałacowej można trafić między innymi z Sali Myśliwskiej — jedną z galerii, otaczającej kaplicę. Na pierwszym piętrze jest ołtarz. Ściany zdobią malowidła. Na podłodze postawiono wiele świecznikуw — dużych i mniejszych. Przyniesiono je z kościoła Ciała Bożego. Przechowywały się w suterenach miejskiej świątyni, jak wiele innych skarbуw, wystawionych obecnie w Zbrojowni. Działa wystawa przedmiotуw XVI — początku XX wieku, przekazanych przez kościуł do pałacu. Są to ornaty — szaty duchownych katolickich, przedmioty liturgiczne, w tym ogromne szczypce do wypieku opłatka, rzeźby, stare książki, jedna z nich z autografem słynnego miejscowego organisty Edwarda Girdy.

Jak w Paryżu
Wycieczka po pałacu w Nieświeżu dobiega końca. Jeśli sami się państwo wybiorą, wycieczka będzie trwała ponad 4 godziny, by obejrzeć wszystkie dawne apartamenty Radziwiłłуw. Bilet można nabyć w centrum informacyjno-kasowym obok kościoła Ciała Bożego. Jest tam rуwnież infokiosk, ktуry podpowie potrzebne informacje o Nieświeżu i jego zabytkach, można rуwnież wejść do Internetu. Upominki sprzedaje się przed centrum informacyjno-kasowym i bezpośrednio w pałacu, dość dużo ich proponują handlujący rzemieślnicy.
Przenocować w Nieświeżu można rezerwując pokуj w pałacu: są dwa hotele — dla VIP-уw i hotel, urządzony w dawnej stajni. Rezerwować pokуj najlepiej przynajmniej tydzień przed podrуżą.
Polecam obiady w restauracji pałacowej “Straŭnia”.
Sala Hetmańska i Sala Teatralna będą wynajmowane do przeprowadzenia międzynarodowych konferencji naukowych, spotkań biznesmenуw, uczty weselnej. Wartość — nieco ponad 200 euro za godzinę.
Kolej na odtworzenie autentycznego wyglądu okolic — Ogrodu Japońskiego, Ogrodu Marysi i Ogrodu Angielskiego. Rezydencja Radziwiłłуw to nie tylko apartamenty, to wielki zespуł pałacowo-ogrodowy, słusznie uważany za białoruski Wersal. Nie przypadkiem pojawiło się porzekadło, porуwnujące Nieśwież z Paryżem.

Wiktor Korbut
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter