Ogólna formuła

[b]W pierwszej dekadzie października odbyła się oficjalna wizyta na Białoruś premiera Ukrainy Mikołaja Аzarowa. Głowa ukraińskiego rządu spotkał się z Prezydentem Aleksandrem Łukaszenko i premierem Michałem Мiaśnikowiczem. Podczas wizyty zostały podpisane ukraińsko-białoruskie dwustronne dokumenty, w szczególności, podróżna karta rozwoju dwustronnej współpracy na lata 2013-2015 i szereg innych umów i programów.[/b]
W pierwszej dekadzie października odbyła się oficjalna wizyta na Białoruś premiera Ukrainy Mikołaja Аzarowa. Głowa ukraińskiego rządu spotkał się z Prezydentem Aleksandrem Łukaszenko i premierem Michałem Мiaśnikowiczem. Podczas wizyty zostały podpisane ukraińsko-białoruskie dwustronne dokumenty, w szczegуlności, podrуżna karta rozwoju dwustronnej wspуłpracy na lata 2013-2015 i szereg innych
umуw i programуw.


Wizyta ukraińskiego premiera do Mińska, oprуcz ekonomicznego, miała ogromny polityczny rezonans. On odbył się od razu potem, jak był zaakceptowany projekt ugody Ukrainy o asocjacji i stworzeniu strefy wolnego handlu z UE. W owym że czasie Ukraina dokłada dużo wysiłkуw dla naprawienia wspуłpracy z krajami Unii Celnej. Premier Ukrainy, biorąc udział w Аstanie w obradach Wyższej rady krajуw Unii Celnej, potwierdził, że ukraińska strona gotowa wspуłpracować z krajami Unii Celnej jako obserwatorzy.
Więc, kluczowe polityczne pytanie, ktуre omawiało się w Mińsku, dotyczyło możliwości wspуłpracy z Ukrainą w warunkach jej wspуłdziałania z dwoma największymi integracyjnymi blokami — Unią Europejską i Unią Celną.
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko, podczas spotkania z Mikołajem Аzarоwym, oświadczył, że nie widzi problemуw w układaniu z Ukrainą umowy z UE o asocjacji. Białoruski Prezydent uważa, że będzie znaleziona jakaś formuła wspуłpracy Ukrainy z Unią Celną.
“Zawsze trzeba wychodzić z realiуw. To, że Ukraina podpisuje ugodę o asocjacji z Unią Europejską, to już fakt, co praktycznie odbył się, jeśli wierzyć oświadczeniom z Brukseli i Kijowa. Dlatego nam też trzeba podchodzić do tego w taki sposуb, że Ukraina jak suwerenne, niezależne państwo wybrała taką drogę i zdecydowała zawrzeć tę umowę”, — odznaczył Prezydent Białorusi.
Według Aleksandra Łukaszenki, w sytuacji, co się złożyła, ważne, żeby ugoda o asocjacji z UE nie zamykała dla Ukrainy wspуłpracę z Jedynym obszarem ekonomicznym, Unią Celną.
“Jeśli Unię Celną będą zadowalały ukraińskie propozycje, pуjdziemy do spełnienia, jeśli one będą niepełnowartościowe i będzie przekrzywienie w stronę Unii Europejskiej, to oczywiście ani Rosja, ani Kazachstan, ani Białoruś na to nie pуjdą. A jeżeli i pуjdą, to na podstawie jakichś kompromisуw”, — powiedział Aleksandr Łukaszenko.
Prezydent Białorusi podkreślił, że “trуjka” chciałaby, żeby Ukraina brała udział we wszystkich integracyjnych zjednoczeniach. Toż w najbliższym czasie członkom Unii Celnej należy przejść bardzo dużą drogę w poszukiwaniu normalnej wspуłpracy z Ukrainą. Mуwiąc o dwustronnych białorusko-ukraińskich stosunkach, Prezydent wyraził pewność, że strony znajdą rozwiązania wszystkich pytań.
O tym, jakim się widuje ukraińskiej stronie kompromis między uczestnictwem w dwуch integracyjnych zjednoczeniach, premier Ukrainy Mikołaj Аzarow opowiedział w wywiadzie komentatorowi czasopisma “Belarus”.

— Panie premierze! Pana wizyta potwierdza wysoką dynamikę stosunkуw między Ukrainą a Białorusią, ktуre wychodzą na jakościowo nowy poziom. Sądząc z ostatniego spotkania naszych prezydentуw podczas wizyty Aleksandra Łukaszenki do Kijowa, kraje są przygotowane do intensyfikacji wspуłpracy. Jednak tę wspуłpracę dziś niemożliwie rozpatrywać w oderwaniu od Unii Celnej, członkiem ktуrego jest Białoruś. I efektywność ktуrego, na opinię publiczną, maksymalnie wzrosłaby w razie przyłączenia doń Ukrainy. Czytelnikуw “Białorusi” interesuje pana pozycja.
— Wiecie, zbyt niedługi termin przeszedł z dnia utworzenia Unii Celnej i jej faktycznego funkcjonowania, żeby można było już wyciągać jakieś pewne wnioski z punktu widzenia jej efektywności. Więc mogę powiedzieć tylko w ogуle. Niewątpliwie, jest niezwykle ważne to, że jest usunięty cały szereg handlowych barier między Kazachstanem, Białorusią i Rosją. Wznowienie zeszłych kooperacji związkуw rzeczywiście musi przynieść efekt. Jednak jeśli mуwić o cyfrach, to te lata, na ktуre przypadła realizacja tej idei, — to był czas wyjścia z kryzysu wszystkich trzech krajуw. Tak, jest pewne tempo wzrostu obrotu towarowego, lecz gdyby one były na tle zwyczajnych lat, wtedy można byłoby zrobić bardziej dokładne wnioski.
Jeszcze raz powtarzam swуj punkt widzenia: ja w ogуle jestem zwolennikiem liberalizacji handlu zagranicznego. Odgradzanie i stworzenie handlowych barier na drodze ruchu towarуw, usług, a jeśli mуwić szerzej, to i kapitałуw, siły roboczej doprowadzi zresztą do niekonkurencyjnej gospodarki. I dlatego uważnie badamy doświadczenie pracy Unii Celnej. Trzy kraje w ciągu dziesięciu lat toczyły długie uporczywe negocjacje. Wszystkie trzy kraje uwzględniały na swoją specyfikę, swoje właściwości, o czymś porozumiały się, stworzyły pewne handlowe reżimy, techniczne reglamenty, techniczną regulację, napracowały bazę z w przybliżeniu 120 prawnych umуw. Wszystkie te prawne ugody przeszły ratyfikację, procedury wnętrz państwa. My naturalnie aż takiego integracyjnego doświadczenia nie mamy.
Dlatego zbadamy te umowy, przestudiujemy te przepisy, popatrzymy, do ktуrych z ich możemy się dołączyć, i jeśli one nas całkiem zadowolą — my gotowi jesteśmy dołączyć się do UC. Na przykład, wczoraj na obradach rządu podjęliśmy decyzję o tym, że całkiem możliwie przyłączenie do umowy, co reguluje techniczny reglament. I teraz rząd zacznie tę procedurę. Powinniśmy będziemy o tym odpowiedzialnie porozmawiać z naszymi partnerami. Spodziewam się, że oni do tego są gotowi.
Formuła, ktуrą zaproponował Prezydent Wiktor Janukowicz, nareszcie była zrealizowana po znanym memorandum czterech krajуw o tym, że Ukraina otrzymuje status obserwatora w UC. Bierzemy udział w pracy Wyższej rady ekonomicznej trzech krajуw jak obserwatorzy i nadal zamierzamy brać udział w pracy międzypaństwowych organуw Unii Celnej.

— Panie premierze! Dziś, kiedy gabinet ministrуw Ukrainy zaakceptował projekt ugody o asocjacji i stworzeniu wszechobejmującej strefy wolnego handlu z Unią Europejską, powstaje bardzo dużo pytań o tym, a jak to zaznaczy się na wspуłpracy z naszym krajem. Wypowiadają się myśli, że to może być korzystnie dla Białorusi, ze względu na ukraińską-białoruską przemysłową kooperację i nasze plany wspуlnego wyjścia na rynki trzecich krajуw. Czy oznacza intensyfikacja stosunkуw między Białorusią a Ukrainą to, że Ukraina całkiem nie zamierza składać, jak się mуwi, “wszystkie jajka do jednego koszyka”, mam na myśli Unię Europejską, lecz skierowana na długotrwałą wspуłpracę z UE, Związkiem Celniczym i Białorusią jak członkiem Unii Celnej?
Sama pani za mnie odpowiedziała. Oczywiście Ukraina nie tylko stawia przed sobą cel wspуłpracy i z krajami Unii Europejskiej, i z krajami Unii Celnej. Ona jest po prostu skazana na taką wspуłpracę. Ponieważ my jesteśmy sąsiadami wielu krajуw. U nas duża granica. I dlatego samo geograficzne położenie nas zobowiązuje. Nie mуwiąc o tym, że z Białorusią nas związują stulecia wspуlnego pobytu pod jednym dachem. My w ogуle z dużą sympatią i dużym entuzjazmem patrzymy na to, jak rozwija się Białoruś, jak przezwycięża trudności. Dla nas wasze trudności to nasze trudności, ponieważ one od razu zaznaczają się na naszym obrocie towarowym i na naszych związkach ekonomicznych. Wasze sukcesy rуwnież pomagają nam się rozwijać. Wszystko związane.
Jesteśmy bardzo wdzięczni kierownictwu Białorusi za bardzo zważoną, spokojną ocenę naszej decyzji o podpisaniu znanej ugody z Unią Europejską. Te spokojne oceny, ktуre dziś przeważają w pozycji białoruskiego kierownictwa, w tym na ostatnim spotkaniu z Premierem Michałem Miaśnikowiczem, mуwią, że Białoruś konstruktywnie patrzy na ten skomplikowany proces i wyciąga absolutnie prawidłowe wnioski. Ja bym na miejscu Mińska zrobiłbym to samo. Jeśli, powiedzmy, twуj sąsiad podjął taką decyzję, pomyślimy, jak zrobić tak, by nam obu było lepiej, a nie gorzej. I nie tylko nam, ale i naszym partnerom. I tu jesteśmy przygotowani do maksymalnej wspуłpracy. Maksymalnej.
Wiozę do Mińska dużą grupę biznesmenуw, kluczowych kierownikуw rządu, ktуrzy odpowiadają za pytania ekonomicznej wspуłpracy, i liczymy na to, że w dalszym ciągu będziemy opracowywali wspуlne projekty. Moja podrуż do Białorusi jest związana z tym, że powinniśmy być maksymalnie otwarci z naszymi partnerami, maksymalnie uczciwi donosić swoją pozycję. Spodziewamy się na to, że i kierownictwo Białorusi rуwnież potrafi donieść naszą pozycję do innych partnerуw, w tym i rosyjskich.

— Lecz powstają rуwnież i obawy, czy nie doprowadzi zawarcie umowy Ukrainy i UE o asocjacji do dodatkowych barier na drodze wspуłpracy handlowo-ekonomicznej naszych krajуw?
— To przede wszystkim zależy od pozycji państw Unii Celnej i pozycji kierownictwa Białorusi. Rosja nam otwarto mуwi: “my skomplikujemy wam życie”. Pytam, a dla czego życie trzeba “komplikować”? Ją, odwrotnie, trzeba robić prościej, radosniej. Żadnych barier nie musi pojawiać się po prostu temu, że dla tego nie ma podstaw. Przywiodę taki prosty przykład, ktуry w owym że czasie dość poważny i bardzo pokazowy. Oto istnieje WNP. Ma on już ponad 20 lat. I w ciągu tych 20 lat nam udało się stworzyć strefę wolnego handlu WNP. To jedyne, na wielką skalę, duże i poważne przedsięwzięcie, ktуre realnie zbliża nasze gospodarki. Strefa wolnego handlu to przede wszystkim możliwość dla rozwoju gospodarek naszych krajуw.
I oto teraz rozbrzmiewają głosy: jeśli Ukraina podpisze umowę o strefie wolnego handlu z UE, to to będzie oznaczało, że inni uczestnicy WNP będą wymuszone wstrzymać dla nas reżim wolnego handlu. Dlaczego? Reżim wolnego handlu jest zbudowany na mocy WTO, i Rosja ma umowy o strefie wolnego handlu z innymi krajami. Ukraina ma dwa dziesiątki takich umуw. Przypomnę tym, kto o tym nie zna, że my z wszystkimi naszymi sąsiadami do ich wstępu do UE mieliśmy reżim wolnego handlu. Ze Słowacją, Bułgarią, Czechami, Estonią i tak dalej. To absolutnie nie przeszkadzało nam handlować z Rosją, tak samo, jak nie przeszkadzało nam pracować z Białorusią i innymi krajami. A więc my się spodziewamy, że podpisanie Ukrainą umowy z UE o strefie wolnego handlu stworzy pewne i duże możliwości w tym i dla krajуw UC. Nie widzę żadnych przyczyn dla budowy barier.

— Panie Mikołaju! W Ukrainie dziś jest stworzone mnуstwo białoruskich-ukraińskich SP, nas interesuje pуźniejsze zwiększanie wspуlnego obrotu towarowego. Czy nie ucierpi on wskutek tego, że potok europejskich towarуw wolno lunie do Ukrainy?
— Mamy bardzo duże plany po zwiększeniu handlu z Białorusią. W ogуle mi w związku z wizytą do Mińska bardzo przyjemnie odznaczyć, że zawsze przyjeżdżałem do waszego kraju z radosnym uczuciem. Ponieważ przyjeżdżasz i widzisz pozytywne zmiany. Widzisz to, i na to zwłaszcza zwracasz uwagę, czego brakuje u ciebie w swoim kraju. Widzisz porządek, piękne miasta, to wszystko dość pozytywnie. Widzisz to, co wam udało się zachować bardziej skomplikowane — to produkcje wysokiej technologii. Мaz, na przykład. Bardzo dużo dzieje się w zakresie produkcji wysokotechnologicznej. Powiedzmy, ze mną jedzie kierownik naszego państwowego koncernu Ukroboronprom, ponieważ chcemy, żeby rozwijały się kontakty w tym zakresie. Słowem, mamy dość dużo planуw, ktуre pozwalają nam wspуlnie rozwijać pewne dziedziny gospodarki.
Przede wszystkim chodzi oczywiście o kompleks wytwуrczości maszyn dla agrarnego sektora. Wam się udało nie tylko zachować to, co mieliście, ale i rozwinąć na bardzo dobrej podstawie i stworzyć wysokotechnologiczne maszyny dla zbierania plonуw. A Ukraina tego roku wyszła na rekordowy urodzaj — 60 mln. ton ziarna. Planujemy dalej rozwijać rolniczą produkcję, zwiększając wypuszczanie produkcji. Nie mieć przy tym swojej własnej produkcji kombajnуw i innej techniki — dość skomplikowane zadanie. Toż planujemy razem z Białorusią podejmować kooperację i stwarzać u siebie koprodukcję całego liniału koniecznej rolniczej techniki. Tu doświadczenie Białorusi nam się przyda.

— Sądząc z waszych odpowiedzi, można zrobić wniosek, że Ukraina, podpisując umowę o asocjowanym członkostwie z Unią Europejską, nie przeciwstawia się eurazjatyckiej integracji. Jedno tylko pytanie. Czy udało się wam przekonać waszych europejskich partnerуw w tym, że trzeba rzeczywiście wspуłpracować bez barier? Przecież europejski komisarz Sztefan Fiule jednak uprzedził, że umowa z UE nie przypuszcza wspуłpracy Ukrainy z Celniczym związkiem. Jak wtedy wyjść z tej sprzeczności?
— Nie trzeba myśleć, że Unia Europejska to jedno całe. Do UE wchodzą 28 państw. I pozycje tych krajуw w ogуle rуżnią się. W tym i wypowiedzi europejskich politykуw. A podpisawszy umowę o asocjacji z Unią Europejską, Ukraina nie traci swojej suwerenności i prawa podejmować samodzielne decyzje. Jest artykuł w umowie, i to potwierdziła UE oficjalnie, ktуra nie przeszkadza nam dołączać się, zawierać umowy i o strefach wolnego handlu, i o uniach celnych. To nasze suwerenne prawo. Jeśli kiedykolwiek Ukraina dojdzie do wniosku o tym, że być może i jest celowe uczestnictwo, w tym i w Unii Celnej, to będzie przeprowadzona prawna procedura referendum. Narуd Ukrainy wyrazi swoje zdanie, i na referendum będzie podjęto decyzję, realizacji ktуrej nikt nigdy nie potrafi przeszkodzić.
Drugie pytanie. Podpisujemy umowę o asocjowanym członkostwie z Unią Europejską. Jednak to nie oznacza wstęp do UE. Powinien odbyć się jeszcze trwały okres nawet po to, żeby ta umowa nabrała mocy prawnej ostatecznie. Przypuszcza się 10-roczny przejściowy okres, w ciągu ktуrego będziemy stopniowo wychodzić na europejskie standardy, na europejskie normy. Chciałbym powiedzieć, że oto tu ruch i Białorusi, i Rosji i wielu innych krajуw najprawdopodobniej będzie spełniał się właśnie w tym kierunku. Doświadczenie najbardziej czołowych krajуw w świecie pozytywne z punktu widzenia technicznych norm, technicznej regulacji. Nasi ludzie to dobrze rozumieją. I dlatego pragnienie zbliżyć naszą gospodarkę, nasz system prawny, nasze standardy życia do europejskich to absolutnie naturalne pragnienie dowolnego państwowego kierownika.
Inna całkiem sprawa, że mamy swoją mentalność, swoją historię i kulturę. I nikt nie zamierza ich łamać, psuć, zamierzamy tylko zapożyczać to lepsze, co jest, lecz rozwijać się swoją drogą, swoim sposobem i tego życzymy wszystkim naszym partnerom. Nie stanąłbym przeciwstawiać Eurazjatycki związek ekonomiczny i Unię Europejską. Co będzie przez 10 lat- nie będziemy planować. W każdym razie trzeba wykorzystać wszystko lepsze, co jest w światowej praktyce, i pragnąć, żeby to lepsze korzeniło się na naszym gruncie.

— Bardzo dobrze pan powiedział o tym, że strefa wolnego handlu daje możliwości. Lecz to przecież jeszcze i konkurencja. Czy nie doprowadzi podpisanie umowy o asocjacji do wielkoskalowych skrуceń ukraińskiej produkcji, a odpowiednio to uderzy i po białoruskich partnerach. Czy jest gotowa Ukraina razem z Białorusią podwyższać konkurencyjność wspуlnej produkcji i wychodzić z nią na rynek europejski?
— Zadała pani bardzo skomplikowane i bardzo trudne pytanie. Z wami wszyscy razem żyliśmy w Związku Radzieckim. Radziecka gospodarka była zamkniętą gospodarką. Ona była odgrodzona barierami od całego innego świata i stwarzała, w istocie, dla swojego przemysłu, dla swojej gospodarki cieplarniane warunki. To doprowadziło do tego, że dla nas wtenczas słowo “import” stało się magicznym. Nie chcieliśmy kupować nic ojczystego i cały czas pragnęliśmy dostawać coś importowane. Ta sama produkcja wypuszczała się po 20 lat bez każdej modernizacji. Domagaliśmy tego, że utraciliśmy konkurencyjność. I gdyby Związek Radziecki nie miał w rozporządzeniu zapasуw gazu, ropy naftowej, on utraciłby i możliwość wymiany towarowej z innymi krajami.
Teraz inna skrajność — otwarta ekonomia. Kiedy do tej gospodarki dowolny producent może przyjść ze swoim towarem, to oznacza praktycznie wypieranie, jeśli wewnętrzny, rodzony producent jest nie przygotowany do konkurencji. Na przykładzie Ukrainy to łatwo zilustrować. Ukraina za czasуw radzieckich w całości zabezpieczała się towarami lekkiego przemysłu. I nawet eksportowała je. Lecz otworzyliśmy rynki, i co u nas się stało? Chiny, Turcja wypierały nasz lekki przemysł. A więc, trzeba znajdować rozumny kompromis między interesami własnego producenta i tymi warunkami, przy ktуrych swуj producent otrzymuje możliwość rozwijać się, modernizować się, konkurować.
Temu sprzyjają po pierwsze podatkowy reżim, ktуry działa w swoim kraju, i pewny poziom handlowej obrony czy zewnętrzne bariery. Taką politykę Ukraina prowadzi. Teraz będziemy podpisywali umowę z UE, według ktуrej przejściowy okres dla naszych przedsiębiorstw będzie rуwny w przybliżeniu 10 latom. W ciągu 5 lat będą działały ochronne stawki, ktуre obniżamy bardzo powoli, a UE resetuje od razu po zawarciu umowy. Teraz zadanie ukraińskiego rządu — stworzyć takie warunki, przy ktуrych nasz producent otrzymuje możliwość modernizować swoje produkcje. Lecz jeśli on tego nie zrobi, nakierowując swoje zasoby na jakieś inne cele, a nie na modernizację, to przez jakiś czas on zbankrutuje.
Myślę, że tego się nie zdarzy. Ponieważ każdy, kto włożył pewne pieniądze, zainteresowany, żeby jego przedsiębiorstwo rozwijało się i zdobywało część rynku. Pewne kreski są, i bardzo dobrze je rozumiemy. Lecz bez ryzyk nie obejdziesz się w takiej skomplikowanej sprawie, jak stworzenie konkurencyjnego przemysłu.

— Czy ma pan rezon, że wspуlna białoruska-ukraińska produkcja trafi na rynki Unii Europejskiej i będzie tam konkurować?
— Oczywiście. Kiedy zaczynaliśmy negocjacje o stworzeniu strefy wolnego handlu, nam wystawiały się trudne warunki, kwotowały się dostarczenia naszej produkcji rolnej na rynki Europy. Teraz bez każdych kwot dostarczamy kilka milionуw ton takiej produkcji na rynki UE. Nabywcy przekonali się w wysokiej jakości, rozsądnej cenie, co i zrobiło nasze towary konkurencyjnymi. A więc nie mam żadnych wątpliwości w tym, że tradycyjne nasze wyroby znajdą popyt na rynku europejskim. Wiele Europejczykуw, ktуrzy przyjeżdżają do nas i, nawiasem mуwiąс, kupują w tej liczbie białoruskie artykuły żywnościowe, mуwią, że one są o wiele jakościowe.
Mianowicie na ocenę tego zbiegu okoliczności i musi być skierowana moja podrуż na Białoruś. Czeka na nas omуwienie tego wspуlnego, co nas łączy. I jak zrobić tak, aby to wspуlne posłużyło na rzecz Białorusi i Ukrainy..

— I ostatnie pytanie. Prezydent Łukaszenko nieraz zaznaczał, że jest szereg kluczowych zakresуw, narodowe interesy w ktуrych u Białorusi i Ukrainy zbiegają się. Jakie one pana opinią?
— Takich zakresуw bardzo dużo. Chcę powiedzieć, że pan Łukaszenko — bardzo mądry polityk, mądry kierownik, on wyraźnie zakreśla, co musi leżeć w podstawie dwustronnych stosunkуw. To bardzo prawidłowe rozumienie. Na czym polegają narodowe interesy Białorusi w Ukrainie i nasze interesy na Białorusi? W czym oni przeczą, proszę usiąść za stуł rokowań i maksymalnie się zbliżyć. A w czym oni zbiegają się — wzmocnijmy. Słowem, mamy mnуstwo takich momentуw, gdzie nasze interesy absolutnie się zbiegają. Właśnie na ocenę tego zbiegu i powinna być skierowana moja podrуż na Białoruś. Powinno odbyć się omawianie tego ogуlnego, co nas jednoczy. I jak zrobić tak, aby to ogуlne posłużyło na korzyść Białorusi i Ukrainie.

— Dziękuję za rozmowę!

Nina Romanowa
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter