Naprzód, w przyszłość!

Na pewno do kogoś z Państwa ten numer czasopisma dotrze, gdy nastąpi już 2009 rok. Nie ma w tym nic złego, jak zawsze postaraliśmy się najpełniej ukazać łańcuch wydarzeń. Ostatni miesiąc odchodzącego roku (piszę te słowa w połowie grudnia) nie hamuje biegu czasu, był również nasycony działalnością: prezydenta, rządu, parlamentu, pracą naukowców, lekarzy, rolników, inżynierów, pracowników w dziedzinie przemysłu, edukacji, kultury.
Na pewno do kogoś z Państwa ten numer czasopisma dotrze, gdy nastąpi już 2009 rok. Nie ma w tym nic złego, jak zawsze postaraliśmy się najpełniej ukazać łańcuch wydarzeń. Ostatni miesiąc odchodzącego roku (piszę te słowa w połowie grudnia) nie hamuje biegu czasu, był rуwnież nasycony działalnością: prezydenta, rządu, parlamentu, pracą naukowcуw, lekarzy, rolnikуw, inżynierуw, pracownikуw w dziedzinie przemysłu, edukacji, kultury.
W tym numerze czasopisma jest dużo artykułуw, ktуre podejmują bardzo aktualne dla nas tematy. Prawdopodobnie najbardziej poważny z nich ukazał się pod nagłуwkiem “Europejskie drzewo poznania”. Autor robi roczne podsumowanie polityki zagranicznej, akcentując uwagę na tym, że Białoruś i Unia Europejska właśnie w 2008 roku odkryły dla siebie nowe możliwości wspуłpracy. Rzeczywiście postępy obserwowane w naszych stosunkach z Europą dodają optymizmu. Białoruś to państwo europejskie, swoje miejsce na kontynencie chce wzmocnić nie tylko położeniem geograficznym, ale i wpływem na europejską konfigurację polityczną. Kraj od dawna jest pełnowartościowym członkiem Europejskiej Wspуlnoty Gospodarczej. Fakt ten nie budzi żadnych wątpliwości, gdyż zorientowana na eksport białoruska gospodarka jest ściśle zintegrowana z rynkiem europejskim, jej produkcja cieszy się tam popytem. Krajowe środowisko gospodarcze natomiast na razie nie jest tak dobrze znane potencjalnym inwestorom zagranicznym. Tę prуżnię informacyjną w pewnym stopniu zlikwidowało Białoruskie Forum Inwestycyjne, ktуre odbyło się w listopadzie w Londynie, obudziło stary świat i całą zagranicę. W artykule “Świadectwo zainteresowania” autor pisze, że forum inwestycyjne stało się wydarzeniem roku. Chociażby z jednego powodu: zbliżyło rodzimych i zagranicznych partnerуw.
Białoruś nie jest ziemią nieznaną dla inwestorуw. Tylko w bieżącym roku inwestycje w kraju zwiększyły się trzykrotnie i przekroczyły pięć miliardуw dolarуw USA. Jednak poprzeczka została wysoko podniesiona. Forum w Londynie przyczyniło się do tego, że szef rządu oświadczył o możliwych inwestycjach w ciągu 2009 roku w wysokości ośmiu miliardуw dolarуw USA. Cуż, tak postępowy skok mуgłby wpełni uzasadnić kierunek na otwartość gospodarki i jej liberalizację. Być może już wkrуtce odczujemy efekty w życiu codziennym.
Zgodnie ze sprawozdaniem Europejskiego Banku Odnowy i Rozwoju Białoruś w gronie nielicznych państw regionu będzie potrafiła zwiększyć tempo gospodarcze według wynikуw 2008 roku. Co najmniej o dziewięć procent. To osiągnięcie, z ktуrego możemy być dumni w warunkach, gdy świat pochłonął kryzys finansowy, o czym warto przeczytać w artykule “Realne efekty reform”.
Eksperci doszli do wniosku, że w trudnym okresie kryzysu będą potrafiły utrzymać się na wodzie te gospodarki, ktуre będą zorientowane na innowacyjność. Rozumieją to rуwnież białoruscy przemysłowcy, między innymi zakład “Integral”, gdzie w ramach programu rządowego realizowany jest jeden z największych projektуw w dziedzinie mikroelektroniki. O dążeniach przedsiębiorstwa do pokonania kolejnego szczytu technologicznego przeczytają Państwo w artykule “Cena kryształu”.
Nie tylko z pomocą gospodarki można ustalić osiągnięcia w skali krajowej. W jakim stopniu kraj jest ciekawy pod względem stosunkуw międzynarodowych — rуwnież ważny wskaźnik. Są przykłady, ktуre pozytywnie wyrуżniają Białoruś. Przyciąga na przykład studentуw z obcych państw, ich liczba w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła ponad trzykrotnie. Artykuł “Ciekawa podrуż po wiedzę” mуwi o tej tendencji. O zainteresowaniu Białorusią mуwią wrażenia studenta, ktуry przyjechał do Mińska na studia z dalekiej Afryki i szczerze mуwi: “Mnie się tu podoba...” w publikacji o tym samym tytule.
Jeden rok dobiegł końca, inny się rozpoczął. Takie jest koło czasu. Patrzymy w przyszłość z optymizmem. Nastrуj, jak u białoruskich alpinistуw, ktуrzy przygotowują się do wyprawy na jeden z najwyższych szczytуw świata. Opowiada się o tym na ostatniej stronie czasopisma w artykule Zuchwałe plany nowych wspinaczek”.

Viktor Kharkov,
magazine editor Беларусь. Belarus
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter