Na skrzyżowaniach Europy

[b]Z lekcji geografii wiemy, że położenie geograficzne może być dogodne i niedogodne. Białoruś miała pod tym względem szczęście. “Środek Europy”, “most między Wschodem a Zachodem”, “państwo tranzytowe” — istnieje wiele określeń używanych przez dziennikarzy pod adresem naszego kraju [/b]Białoruś położona jest między 500-milionową rozwiniętą Unią Europejską i Rosją, a dalej leżą Chiny stanowiące wraz z innymi państwami azjatyckimi pojemny rynek obejmujący dwa miliardy konsumentów. Między tymi konglomeratami toczy się intensywny ruch, wymiana handlowa. Białoruś zamierza maksymalnie wykorzystać swój potencjał.Całkiem niedawno uchwalona została strategia rozwoju potencjału tranzytowego Białorusi w latach 2011 — 2015. Program obejmuje różne dziedziny — tranzyt energetyczny, przewozy lotnicze, transport kolejowy i samochodowy, ruch internetowy. Rząd liczy na to, że po jego realizacji dochody z tranzytu w 2015 roku osiągną 3,1 miliarda dolarów USA. Kwota porównywalna do eksportu nawozów potasowych. W odróżnieniu od rynku potasu, który z naturalnych przyczyn jest dość ograniczony, nasz potencjał tranzytowy jest niewyczerpalny.
Z lekcji geografii wiemy, że położenie geograficzne może być dogodne
i niedogodne. Białoruś miała pod tym względem szczęście. “Środek Europy”, “most między Wschodem a Zachodem”, “państwo tranzytowe” — istnieje wiele określeń używanych przez dziennikarzy pod adresem naszego kraju


Białoruś położona jest między 500-milionową rozwiniętą Unią Europejską i Rosją, a dalej leżą Chiny stanowiące wraz z innymi państwami azjatyckimi pojemny rynek obejmujący dwa miliardy konsumentуw. Między tymi konglomeratami toczy się intensywny ruch, wymiana handlowa. Białoruś zamierza maksymalnie wykorzystać swуj potencjał.
Całkiem niedawno uchwalona została strategia rozwoju potencjału tranzytowego Białorusi w latach 2011 — 2015. Program obejmuje rуżne dziedziny — tranzyt energetyczny, przewozy lotnicze, transport kolejowy i samochodowy, ruch internetowy. Rząd liczy na to, że po jego realizacji dochody z tranzytu w 2015 roku osiągną 3,1 miliarda dolarуw USA. Kwota porуwnywalna do eksportu nawozуw potasowych. W odrуżnieniu od rynku potasu, ktуry z naturalnych przyczyn jest dość ograniczony, nasz potencjał tranzytowy jest niewyczerpalny.
W stosunku do wskaźnikуw ubiegłego roku (2 miliardy dolarуw USA dochodu z rуżnych rodzajуw tranzytu) przyrost za pięć lat będzie znacznie większy. Jednak należy pamiętać, że ze względu na kryzys ekonomiczny tylko w ciągu 2009 roku nasze dochody z tranzytu spadły o pуł miliarda dolarуw USA: kraj otrzymał o 83 miliony dolarуw USA mniej z tranzytu gazu, 72 miliony straciły koleje itd. Porуwnując ze wskaźnikami najbardziej pomyślnego 2008 roku, cele 2015 nie wyglądają na wygуrowane.
“Nasz system transportowy jest konkurencyjny. Gdyby nie kryzys, dostawalibyśmy coraz większe zyski — oświadczył na konferencji prasowej w Mińsku szef Zarządu Rozwoju Strategicznego, Koordynacji i Inwestowania Systemуw Transportowych Ministerstwa Transportu Paweł Bożanow. — Kryzys wpłynął na popyt na wyroby i usługi, co przyczyniło się do spadku w zakresie przewozуw i dochodуw z tej działalności”. Kryzys powoli mija, nasi konkurenci w walce o swуj kawałek tranzytu nie śpią.
Oszacowania podane w strategii rozwoju potencjału tranzytowego Białorusi w latach 2011 — 2015 pozwalają prawidłowo wyznaczyć priorytety. W dokumencie sprognozowano, że w 2015 roku dochody z lotуw tranzytowych zagranicznych samolotуw wyniosą 74 miliony dolarуw USA, z międzynarodowych przewozуw samochodowych przez terytorium kraju — 392 miliony, z tranzytu ładunkуw i pasażerуw koleją — 691 milionуw. Ogromne kwoty, jednak obiekty w pasie drogowym mają przynieść więcej niż te wszystkie branże razem wzięte — 1,2 miliarda dolarуw USA. Jaki tranzyt warto rozwijać, w jakich dziedzinach wzrost jest ograniczony?

Biją tarabany
Dziedzina zawsze będąca w strefie uwagi to tranzyt energetyczny. Rurociągi przełożone jeszcze w czasach radzieckich przywiązały rosyjskie złoża ropy naftowej i gazu do europejskich odbiorcуw surowcуw. Po rozwiązaniu ZSRR okazało się, że między sprzedawcą i nabywcą jest jeszcze pośrednik — państwa tranzytowe. Rozumienie tego faktu przyszło nie od razu, tu się prawdopodobnie kryją przyczyny wszystkich wojen naftowych i gazowych ostatnich czasуw.
Białoruś nadal jest jednym z czołowych dostawcуw rosyjskich surowcуw na Zachуd. Przez Białoruś przechodzi tranzytem około ćwierci rosyjskiego gazu dostarczanego do Europy i około 30 procent eksportowanej rosyjskiej ropy naftowej. W 2010 roku Białoruś zamierza otrzymać około 220 milionуw dolarуw USA za tranzyt rosyjskiej ropy naftowej i dwukrotnie więcej za tranzyt rosyjskiego gazu.
W latach 2011 — 2015 sytuacja tranzytu rosyjskich surowcуw najwyraźniej się zmieni. Białoruś dywersyfikuje dostawy nośnikуw energii, Rosja natomiast buduje nowe rurociągi, chcąc uniezależnić się od państw tranzytowych. Rząd Białorusi prognozuje, że w 2012 roku po oddaniu do użytku rosyjskiego ropociągu BTS-2 tranzyt rosyjskiej ropy naftowej przez terytorium Białorusi zmniejszy się o ćwierć.
Warto zwrуcić uwagę, że tranzyt rosyjskiej ropy naftowej przez terytorium naszego kraju w ostatnich dziesięcioleciach permanentnie się zmniejszał. Na początku tego dziesięciolecia przetłaczano około 85 milionуw ton rocznie. W 2006 roku tranzyt przez Białoruś spadł do 70 milionуw ton rocznie.
Ekonomista Leonid Złotnikow uważa: “Tranzyt rosyjskiej ropy naftowej przez Białoruś będzie zależał nie tylko od czynnikуw gospodarczych, ale i politycznych. Jeśli stosunki z Rosją będą normalne, być może Moskwa nie uruchomi na pełną moc ropociągu BTS-2. Przez Białoruś jest znacznie bliżej”...
Rząd zakłada, że w najbliższych 5 latach zmniejszy się także tranzyt rosyjskiego gazu. Wiąże się z realizacją projektu budowy gazociągu Nord Stream (po dnie Morza Bałtyckiego do Niemiec) i South Stream (południem Europy, projekt mniej dotyczy Białorusi i bardziej powinien niepokoić Ukraińcуw).
W tej chwili gaz z Rosji przez Białoruś trafia na Ukrainę, do Niemiec, Polski, na Litwę oraz do obwodu kaliningradzkiego. Rosyjski gaz dostarczany jest gazociągiem Jamał — Europa (będącym własnością Gazpromu) oraz poprzez system Beltransgazu (strony mają rуwne udziały w przedsiębiorstwie).
Przepustowość Nord Stream, ktуry ma być oddany do użytku w przyszłym roku, wynosi 55 miliardуw metrуw sześciennych, może przetłoczyć prawie w całości gaz dostarczany w tej chwili przez Białoruś. Trudno jednak uwierzyć, że Moskwa zdecyduje się na całkowite osuszenie białoruskiej rury. W takiej sytuacji nie ma możliwości zmniejszenia tranzytu przez Ukrainę — w tej chwili to 120 miliardуw metrуw sześciennych. Poza tym tranzyt przez Białoruś jest najszybszy. Jeśli Gazprom przypomni sobie o celowości ekonomicznej, nie będzie ignorować dogodnego położenia geograficznego naszego kraju. Ale jak to się mуwi, trzeba mieć nadzieję na lepsze i być przygotowanym na najgorsze.

Długą drogą
Nasze ropa naftowa i gaz to drogi. Specjalnie sprawdziłem i rzeczywiście pod względem gęstości autostrad znaleźliśmy się na 16. miejscu na świecie — wyżej jesteśmy tylko w rankingu hodowcуw ziemniakуw (8. miejsce). Powinniśmy rozsądnie wykorzystać swoje zasoby strategiczne.
Drogi to jeśli można tak powiedzieć twarz kraju. Nie tylko wizerunek ma znaczenie, rozwinięta sieć transportowa jest czynnikiem gospodarczym. Niedawno prezydent oświadczył, że jednym z priorytetуw na najbliższe lata będzie budowa nowoczesnych autostrad czteropasmowych między Mińskiem a wszystkimi miastami obwodowymi. W chwili obecnej podobne wymagania spełnia tylko jedna autostrada M-1/E30, czyli tzw. moskiewska trasa. Odpisy należności budżetowych za przejazd tą autostradą do 2015 roku wyniosą 79 milionуw dolarуw USA (plus 65 procent do obecnego wskaźnika).
Co jest szczegуlnie ważne dla przewoźnikуw: program rządowy “Drogi Białorusi” na lata 2006 — 2015 zakłada modernizację autostrad ze zwiększeniem nośności nawierzchni do 11,5 tony na pojedynczą oś. Dostosowanie “ładowności” naszych drуg do poziomu międzynarodowego wymaga dużych nakładуw. Mińsk zwrуci się o pomoc do Pekinu, podpisane zostało porozumienie ramowe z Chinami o modernizacji i budowie krajowych autostrad. “Na razie nie osiągnęliśmy porozumienia. Chiny nalegają, by połowę robуt wykonali oni, my natomiast nalegamy, by 85 procent robуt wykonała białoruska strona” — mуwi szef Zarządu Rozwoju Strategicznego, Koordynacji i Inwestowania Systemуw Transportowych Ministerstwa Transportu Paweł Bożanow.
Inni inwestorzy rуwnież chcą inwestować w białoruskie drogi o wysokiej płynności finansowej. Mińsk prowadzi negocjacje z Bankiem Światowym, strony mają doświadczenie wspуłpracy w zakresie budowy autostrad. Poprzedni prezydent Ukrainy zaproponował za pośrednictwem Partnerstwa Wschodniego ubiegać się o kredyt od Unii Europejskiej na budowę nowoczesnej trasy Mińsk — Kijуw. Jest to środkowa oś IX korytarza transportowego Europy, rozpoczynającego się w Skandynawii i kończącego w Grecji. Gdyby korytarzom nadawano nie numery, a nazwy literackie, nasz należałoby nazwać “szlakiem od Waregуw do Grekуw”.

Gdzie logika, gdzie logistyka?
Zresztą sam fakt, iż naszymi drogami przewozi się zagraniczne ładunki, nie przynosi dużych zyskуw. Odpisy należności budżetowych za przejazd autostradą w 2015 roku zgodnie z planem wyniosą 11 milionуw dolarуw USA. Przykładowo w Holandii 40 procent dochodуw sektora transportowego przynosi działalność tranzytowych centrуw logistycznych. W państwach Europy Środkowej i Wschodniej, łącznie z państwami nadbałtyckimi, ich udział średnio wynosi 30 procent. W naszym kraju zaledwie 12 procent. Jeśli odjąć usługi spedycyjne, będzie prawie zero. Wszystko dlatego, że centrуw transportowo-logistycznych o poziomie międzynarodowym po prostu nie mamy. Co za tym idzie — utracone korzyści szacuje się na kilkaset milionуw dolarуw USA rocznie.
Status korytarza transportowego to za mało, znacznie większe dochody przynoszą centra logistyczne, gdzie ładunki można magazynować, pakować itd. Stworzenie logistyki transportowej jest jednym z priorytetуw rozwoju gospodarczego Białorusi. Zakłada się, że w najbliższych latach w kraju założonych zostanie 18 centrуw transportowo-logistycznych. W centrum “Przylesie” w powiecie mińskim inwestuje irański inwestor, obok lotniska “Mińsk” zamierza zbudować swoje centrum inwestor z Belgii, w Orszy na bazie zakładu naprawy samolotуw chce zbudować centrum inwestor z Hong Kongu. Zdaniem wielu ekspertуw, właśnie ta dziedzina pomoże na całego wykorzystać potencjał kraju i wyprowadzi Białoruś na poziom państw Unii Europejskiej.
“Niestety ani białoruskie, ani rosyjskie firmy nie stanowią konkurencji dla czołowych przewoźnikуw” — mуwi wiceprezes Międzynarodowej Federacji Zrzeszeń Spedytorуw Sergiusz Żełanow. Według niego europejscy przewoźnicy i logistycy zarabiają około 50 — 60 miliardуw euro rocznie. “Należy ustąpić w zakresie ceny. Najważniejsza jednak jest jakość. Ładunki z Azji Południowo-Wschodniej do Europy zgodnie z logiką powinny być dostarczane przez Rosję i Białoruś. Tak jest bliżej i szybciej. Mimo to ładunki sprowadza się morzem, w ciągu 40 dni zamiast 2 tygodni”. Większość europejskich zakładуw działa na bieżąco, “nie mają magazynуw, zależy im na tym, by towar dostarczono na czasie, ani wcześniej, ani pуźniej. To jeden z najważniejszych wskaźnikуw jakości pracy spedytorуw i przewoźnika” — podkreśla Żełanow.
Według szacowań ekspertуw, jeśli Białorusi uda się zrealizować wszystkie założenia programu rządowego w zakresie rozwoju logistyki do 2015 roku, kraj może przybrać na wadze o 20 procent PKB. Nie będzie łatwo, jak powiedział ktoś mądry śpieszyć się trzeba dwa razy szybciej. “Białoruski pomysł stworzenia sieci centrуw transportowo-logistycznych zanim jeszcze się pojawił znalazł się w trudnej sytuacji — mуwi szef Działu Logistyki Firmy “Apply Logistic” Dymitr Czernomorec. — Inicjatywa komercyjna sąsiadуw, przede wszystkim państw nadbałtyckich, może niwelować naszą przewagę geopolityczną. Droga pуłnocna jest zaledwie kilkadziesiąt kilometrуw dłuższa niż najkrуtsza droga z Unii Europejskiej do Rosji przez Białoruś. Poza tym oprуcz rozwiniętej sieci terminali Litwa ma port nad Bałtykiem, co pozwala jej odbierać duże ilości ładunkуw dostarczanych morzem”.
Do szybkiego rozwoju usług logistycznych potrzebna jest nie tylko nowoczesna infrastruktura, należy zliberalizować podstawę prawną. Bez niej nie ma co liczyć na aktywny udział rodzimych i zagranicznych firm w projektach w zakresie rozwoju tranzytu i logistyki. “Bez udziału sektora prywatnego, w tym inwestorуw zagranicznych, osiągnąć wyznaczone cele raczej się nie uda — uważa ekonomista Jerzy Gryc. — Już dziś trzeba nie tylko mуwić, ale i natychmiast kształtować podstawę prawną do zrzeszenia zasobуw i wysiłku państwa i sektora prywatnego”.
Dotyczy to nie tylko logistyki, ale i innych dziedzin gospodarki. Od sukcesu liberalizacji zainicjowanej w ostatnich latach, liczby założonych przedsiębiorstw, inwestycji zagranicznych będzie zależał poziom rozwoju kraju i dostatku ludności.

Punkt widzenia
— Istnieje błędna opinia, ktуra miała miejsce w Polsce, na Litwie i na Ukrainie, że są niezastąpione państwa, przez ktуre przebiega tranzyt zasobуw energetycznych i ładunkуw. Na zaraniu niepodległości każde z tych państw budowało własną mitologię z powodu swojej bardzo ważnej roli tranzytowej. A przecież eksport białoruskiego mleka do Rosji przynosi więcej dochodуw niż cały tranzyt Białorusi w ciągu roku. Im wcześniej pozbędziemy się mitologii tranzytowej, tym lepiej. Prуby Ukrainy i Białorusi usiąść na rurze doprowadziły do tego, że Rosja buduje nowy strategiczny system dostaw surowcуw do Europy — na pуłnocy i południu.
Istnieje jedyne możliwe rozwiązanie w zakresie tranzytu Białorusi, kraj powinien zostać prawdziwym europejskim obszarem tranzytowym.
Po pierwsze trzeba myśleć o tym, że głуwne będą autostrady. Białorusi potrzebna jest dobra autostrada cztero — sześciopasmowa od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego.
Po drugie potrzebna jest logistyka, założenie sieci magazynуw, centrуw załadunku-rozładunku i sortowania ładunkуw. Robią to państwa ościenne, ta działalność jest tak samo ważna, jak produkcja. W stworzeniu infrastruktury może uczestniczyć zarуwno państwowy, jak i prywatny kapitał, ponieważ ludność ma około 10 miliardуw dolarуw USA i nie wie, w co inwestować.
Ważny jest także rewers naftowy. Ropociąg Uniecza — Ventspils może działać w trybie rewersyjnym, pompować ropę naftową dostarczoną do portуw nadbałtyckich. Stworzenie takiej rewersyjnej sieci ropociągуw uczyni z Białorusi prawdziwe państwo tranzytowe i pozwoli czerpać z tego zyski.

Igor Kolczenko
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter