W Narodowym Teatrze Dramatycznym imienia Maksyma Gorkiego odbyła się premiera włosko-białoruskiej sztuki

Na scenie — miłość

W Narodowym Teatrze Dramatycznym imienia Maksyma Gorkiego odbyła się premiera włosko-białoruskiej sztuki
W Narodowym Teatrze Dramatycznym imienia Maksyma Gorkiego odbyła się premiera włosko-białoruskiej sztuki

“Viva commedia”. Po raz pierwszy na białoruskiej scenie wystawiono klasyczny gatunek europejski komedii dell’arte w reżyserii zagranicznego reżysera.


Ambasada Włoch w Minsku zgodnie z programem imprez kulturalnych, organizowanych w okresie prezydentury Włoch w Unii Europejskiej, przedstawiła włosko-białoruski projekt teatralny “Niech żyje komedia!”. Podstawą tego projektu jest sztuka o nazwie “Viva commedia”. Stworzona została przez reżysera z Werony Matteo Spazzi i dramatopisarza Ricardo Pippa przy wsparciu ambasady Włoch w Minsku i teatru imienia M. Gorkiego.

Dzięki temu projektowi białoruska publiczność będzie miała lepsze wyobrażenie o takim gatunku teatralnym jak komedia dell’arte. Specyfiką tego gatunku są maski, które pomagają aktorom wcielić się w różne postacie. Maska, niezmienny atrybut komedii dell’arte, ogranicza możliwości mimiczne aktorów, przesądza o tym, jak mają mówić, poruszać się, śmiać się i płakać. Aktorzy zmieniają głos, gesty tak, jak tego wymaga postać-maska, zacierając granice między własnym “ja” i wymyślonym bohaterem. Dlatego ogromne znaczenie ma różna intonacja, gesty, wyrazistość plastyczna. Maski do spektaklu były specjalnie zrobione we Włoszech przez mistrza Roberto Macci.

W komedii dell’arte są stałe postacie i bohaterzy, którzy się zmieniają, ich liczba zależy od miejscowych obyczajów, gustów publiczności i kreatywności aktorów. Główne maski w spektaklu tego gatunku to dwóch starszych panów, Pantalone i Graziano, dwóch służących, częstokroć nazywanych Zanni (od weneckiego wariantu Giovanni — Zan). Są zakochani i Kapitan. Ważną cechą komedii dell’arte jest improwizacja. Wykonawcy mają wspaniałą szansę popisać się całą paletą możliwości zawodowych i spróbować swoich sił w nowym emploi. Białoruscy młodzi i utalentowani aktorzy tak właśnie zrobili. Wśród nich zasłużony artysta Białorusi Siarhiej Czakieras, Siarhiej Prakapowicz, Andrej Sieńkin, Siarhiej Żbankoŭ, Wieranika Plaszkiewicz, Ina Sawiankowa, Uładzimir Hłotaŭ, Aleh Koc, Alena Dubroŭskaja, Rusłan Czarniecki i inni.

Geneza sztuki jest dość ciekawa. Pomysł, by wystawić taką sztukę, zrodził się po warsztatach i wykładach, które Spacci i Pippa przeprowadzili dla białoruskich artystów w kwietniu bieżącego roku w Minsku. Niedługo rozpoczęły się próby.

By zrealizować projekt na Białorusi, reżyser i dramatopisarz z Włoch powinni byli przede wszystkim zapoznać białoruskich aktorów ze specyfiką pracy z maską. Następnie wspólnie z aktorami pisano tekst. Aktorom, dramatopisarzowi i reżyserom podczas prób pomagali wykładowcy języka włoskiego Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego.

Viva commedia
Viva commedia

“Idee pojawiały się — podzielił się tajemnicą pisania scenariusza Ricardo Pippa — podczas prób. Improwizowaliśmy, wieczorem pisałem tekst, w nocy przesyłałem do tłumacza, a następnego dnia gotowy scenariusz rozdawano aktorom”. Włosi i Białorusini w trzech językach dyskutowali nad specyfiką “teatru przeżyć”, “teatru wyobrażeń”, tańczyli, śpiewali, ćwiczyli plastykę i nawet gotowali spaghetti… W wyniku wspólnego eksperymentu teatralnego Pantalone mówił z odeskim akcentem, a Kapitan i Zanni wymieniali się wyrazami w języku litewskim i polskim, jak doświadczeni białoruscy turyści. Przy tym spektakl zachował rdzennie włoskie cechy: romantyczną muzykę gitarową, piosenki w języku włoskim, wyrażenia po łacinie, kult jedzenia, karnawałową zabawę i gorące namiętności.

Mocną stroną tego egzotycznego dla Białorusinów teatru jest lekkość i skupienie na bieżącej chwili — umiejętność żyć tu i teraz, której trzeba się nauczyć, jeśli chce się uniknąć depresji i niepotrzebnej skruchy z powodu przeszłości.

W tym dynamicznym, emocjonalnym spektaklu, w którym połączono rodzimy teatr psychologiczny i europejski teatr uliczny, pełnym witalności i wesołego nastroju, wszyscy bohaterzy są zakochani. Jeden we wspaniałej dziewczynie, druga w tajemniczym nieznajomym, trzeci w złocie i brylantach. Ktoś kocha młodość i urodę, ktoś uciechy cielesne. Jest również taki bohater, który uwielbia wszystkich i dlatego wszystkim robi kawały. Poza tym akcja toczy się w najbardziej romantycznym mieście świata — w Wenecji. Powszechnemu zakochaniu towarzyszą serenady, tajemnice, intrygi, słońce i morze. I jest prawdziwy karnawał.

Michalina Czarkaszyna
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter