Dzień Państwa Związkowego na “Słowiańskim bazarze w Witebsku” został wypełniony w jaskrawe wydarzenia

Na duchowej fali

Dzień Państwa Związkowego na “Słowiańskim bazarze w Witebsku” został wypełniony w jaskrawe wydarzenia


XXV Międzynarodowy festiwal sztuki “Słowiański bazar w Witebsku” został największym za cały czas jego organizacji. 130 imprez kulturalnych, 5,5 tysięcy uczestników z 44 krajów. Podstawowe twórcze wyniki: Grand Prix międzynarodowego konkursu wykonawców piosenki estradowej “Witebsk-2016” otrzymał Białorusin Aleksiej Gross. W dziecięcym konkursie muzycznym zwyciężyła reprezentantka Rosji Anastasija Gładzilina. Ona również otrzymała Grand Prix. A pierwszą premię przyznano Białorusince Anastasiji Żabko. Oprócz tego, młodym wykonawcom przyznano nagrody specjalne od Zgromadzenia Parlamentarnego Związku Białorusi i Rosji.



Jednym z jaskrawych, pamiętnych wydarzeń “Słowiańskiego bazaru” był Dzień Państwa Związkowego. Odbył się 15 lipca i zaczął się od złożenia kwiatów do pomnika na placu Zwycięstwa w Witebsku. Potem Sekretarz Państwa Związkowego Grigorij Rapota spotkał się z prewodniczącym Witebskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Nikołajem Szerstniewym. Kierownik administracji obwodowej odznaczył, że Rosja dla kraju naddźwińskiego — to podstawowy partner strategiczny:

— Między naszymi państwami nie ma granic. To wyznacza wzajemne relacje. Na przykład, 70 procent całego eksportu obwodu idzie do Rosji. My na serio zastanawiamy się, żeby program współpracy ekonomicznej na przyszłość budował się co najmniej na 5 lat do przodu, uwzględniając przejście do dużych projektów w strefie przemysłu i rolnictwa.

Grigorij Rapota opowiedział, że podczas spotkania poruszono pytania współdziałania regionalnego, omówiono perspektywy bardziej aktywnego udziału w nim biznesu rosyjskiego:

— Jestem zadowolony, że mieliśmy możliwość odwiedzić konkretne przedsiębiorstwa. Takie, na przykład, jak witebskie biuro projektowe “Display”. Ono aktywnie współdziała z rosyjskimi naukowcami, a swoją nowotechnologiczną produkcję z reguły sprzedaje do Rosji. Jeszcze dotykaliśmy pytań budowy maszyn. Mamy taki wspólny temat, jak len. Pole dla wspólnego działania Białorusinów a Rosjan tu jest szerokie. Tak samo i w rolnictwie. Teraz w przygranicznym regionie białoruskim Rosjanie kupują wiele żywności. Ale od prostych zakupów trzeba przechodzić do długoterminowych projektów perspektywicznych.

Rozmowę na ten temat kontynuowano podczas tradycyjnej konferencji prasowej Państwowego Sekretarza. Jednym z aktualnych pytań, zdaniem Grigorija Rapoty, zostaje porozumienie polityk gospodarczych Białorusi a Rosji:

— Nam trzeba stwarzać podstawę ekonomiczną, która pozwoli na szerszy rozwój w tym związków kulturalnych. Kulturalne projekty potrzebują pieniędzy, a zarobić je można opierając się na możliwości gospodarcze. Dlatego musimy zwrócić najwięcej uwagi na to, żeby zlikwidować spadki w stosunkach gospodarczych, które powstały w ostatnich latach.


Akcje charytatywne podczas “Słowiańskiego bazaru” — to również tradycja. Tym razem Grigorij Rapota odwiedził Wielikolotczański dom dziecka, który znajduje się na wsi Wielkie Lotcy rejonu witebskiego. On pointeresował się, jak żyją jego 116 wychowańców, obejrzał przygotowany przez nich koncert, a potem podarował dzieciom klasę komputerową, laptop oraz tablicę interaktywną:

— Udało się znaleźć sponsorów, którzy pomogli kupić i zainstalować ten sprzęt. Prezent, oczywiście, będzie zapotrzebowany podczas procesu edukacyjnego. Młodsze pokolenie musi iść z duchem czasu.

Wiera Duk, dyrektorka domu dziecka, opowiedziała, że on został zorganizowany po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Teraz w nim są 10 grup rodzinnych. To jest oryginalna metodyka pedagogiczna. Ze słów dyrektora, dzieci umieją wszystko — pracują w ogrodzie, zajmują się twórczością, jeżdżą na turnieje halowej piłki nożnej wśród wychowańców domów dziecka do Moskwy i Petersburga:

— Mieliśmy marzenie — odnowić klasę komputerową. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że ono się zrealizowało! A jeszcze nasi sportowcy marzą o sztucznej murawie na boisku...

Grigorij Rapota powiedział, że obowiązkowo będzie pamiętał o tym pragnieniu młodych piłkarzy ze wsi Wielkie Lotcy.

Następny przystanek Sekretarz Państwowy zrobił w muzeum-folwarku Ilii Repina “Zdrawniewo”. W ostatnich latach on został unikatowym twórczym centrum edukacji a oświaty. Dzięki temu, że Państwo Związkowe przekazało do muzeum kolekcje kopii obrazów Repina, artystów-wędrowców, jego obce goście więcej dowiadują się o twórczości wielkiego malarza. Do tego ż razrośnięta kolekcja muzeum potrzebuje rozszerzenia powierzchni. W jaki sposób? Dzięki budowie nowego salonu wystawowego obok muzeum-folwarku. Nawiasem mówiąc, taki projekt już istnieje. Podczas dzisiejszego wizyty Grigorija Rapoty odbyła się jego prezentacja. Możliwość realizacji projektu omówił z ministrami kultury Rosji i Białorusi Władimirem Miedzinskim i Borysem Swietłowem. Potem również w “Zdrawniewo” Sekretarz Państwowy porozmawiał z uczestnikami i organizatorami IV Białorusko-Rosyjskiego Pleneru Młodych Malarzy. Chłopcy i dziewczyny prezentowali swoje obrazy, namalowane w festiwalowym mieście, a potem otrzymali dyplomy i prezenty. Jeszcze dzieci, ich pedagodzy i goście honorowe na ganku muzeum rozbili klomb w postaci palety. Z okazji 25. rocznicy “Słowiańskiego bazaru” na nim wysadzono 25 kwitnących krzaków róży...

Wieczorem w Amfiteatrze Letnim odbył się koncert “Państwo Związkowe zaprasza...”, gdzie wystąpili akademicki zespół pieśni i tańca Armii Rosyjskiej imienia A. Aleksandrowa, Łarysa Dolina, Nadzieżda Babkina, zespół “Siabry”, Nikołaj Skorykow i inni znani wykonawcy. Grigorij Rapota wręczył specjalne dyplomy Stałego Komitetu Państwa Związkowego “Za twórcze wcielenie idei przyjaźni narodów Białorusi a Rosji” śpiewakom Oldze Kormuchinej i Rusłanowi Olechno, akademickiemu zespołowi pieśni i tańca Armii Rosyjskiej imienia A. Aleksandrowa, dyrektorowi międzynarodowego festiwalu sztuki “Słowiański bazar” Aleksandrowi Sidorenko. Gratulując nominantów, Sekretarz Stanu odznaczył, że jeżeli ludzie wspólnie weselą się i odpoczywają, oni naprawdę podobają się jeden drugiemu: “W Witebsku kierownictwo kraju, obwodu, mieszkańcy miasta robią wszystko, żeby goście czuli się dobrze, jak w domu”.


Lepsi z godnych


Podczas otwarcia XXV międzynarodowego festiwalu sztuki “Słowiański bazar” prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wręczył Premię Państwa Związkowego w dziedzinie literatury i sztuki za lata 2015-2016. Jej lauretami zostali kierownik artystyczny i główny dyrygent Państwowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej im. P. Czajkowskiego Władimir Fiedosiejew za projekt “Pieśni lat wojennych”. Wśród przyznanych są dwa zespoły autorskie. W pierwszym jest preor parafii Wszystkich Świętych w Mińsku Fiodor Pownyj, rzeźbiarz Wladimir Słobodczyków oraz architekt Igor Morozow. Oni stworzyli pomnik Jego Świątobliwości Patriarsze Aleksiejowi II, który został ustalony w białoruskiej stolicy. W drugim są kierownik artystyczny zespołu “Siabry” Anatolij Jarmolenko, kompozytor Oleg Jelisiejenkow i poeta Iwan Jurkin, którzy nagrali album muzyczny “Gdzie kalina kwitnęła”.

Fiodor Pownyj,  preor parafii Wszystkich Świętych  w Mińsku:

— Bardzo chcieliśmy przedstawić Patriarchę Aleksija II takim, żeby on zawsze był współczesny, ciekawy dla ludzi. Trzeba było wyrazić charakter, świat wewnętrzny człowieka, jego pogląd. Dzięki Bogu, nam udało się to zrobić. Dlatego w pełnej mierze mówimy, że to była praca unikatowa, soborowa praca. Jest ważne, że otrzymała taką wysoką ocenę w Państwie Związkowym. Przecież rosną pokolenia, które czasem nie zastanawiają się na tym, jak osłabiają się nasze związki, które budowano przez stulecia. Dzisiaj jest ważne znaleźć wspólną płaszczyznę, która i dla Rosjan, i dla Białorusinów jest jednakowo kosztowna. Ona w tym w zdolności człowieka tworzyć. Bez wewnętrznego rozumienia procesu stosunków unijnych nie będziemy mieli perspektywy. Nie wykluczam, że część otrzymanej premii włożymy do projektu budownictwa Soboru św. Sofii w Witebsku, odznaczywszy w taki sposób ten fakt, że właśnie w tym mieście ona została otrzymana. Co do “Słowiańskiego bazaru”, moim zdaniem, lepszej pokojowej placówki teraz nie istnieje. Przy tym nie tylko w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw. Jest ważne, że tu są realne tradycje, które, jestem pewien, będą się trzymały nie tylko w ciągu 25 lat.

Anatolij Jarmolenko, kierownik artystyczny zespołu “Siabry”:

— Premia dla nas — to potwierdzenie, że ruszymy w prawidłowym kierunku w sprawie wzmocnienia towarzyskich stosunków z Rosją. Może, to brzmi bombastycznie, ale to są właśnie te słowa, których nie trzeba się bać, aby przemawiać. Kiedy ludzie śpiewają te same pieśni, oni nigdy nie będą wrógować. Nawiasem mówiąc, album “Gdzie kalina kwitnęła” — to podstawowy składnik programu koncertowego, z którym w ostatnim czasie mamy występy gościnne w Chinach, Mongolii, na Ukrainie, w Stanach Zjednoczonych. I, oczywiście, w Rosji. We wrześniu w Moskwie, na przykład, u nas jest zaplanowany koncert, na który wszystkie bilety już sprzedano. Tak duże zainteresowanie wobec nas pokazują, pewnie, dlatego, że w naszych śpiewach jest to, co jest bliskie i zrozumiałe dla każdego normalnego człowieka — ojczysty dom, słodkie dla serca okolice, gdzie on urodził się i wyrósł. My, muzycy, uważamy, że jeżeli chociażby jedna pieśń z albumu została popularna — to jest wielkie powodzenie. Ale tu praktycznie wszystkie kompozycje udają na to, żeby nazywać się przebojami: “Moja wieś”, pieśń o matce... A “Przyjeżdżajcie do nas do Białorusi” została wizytówką nie tylko “Siabrów”, ale kraju w całości. Dla nas jest przyjemnie, kiedy na koncertach w całym świecie fani z zadowoleniem śpiewają ją razem z nami w języku białoruskim.

Władimir Fiedosiejew, kierownik artystyczny i główny dyrygent Państwowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej im. P. Czajkowskiego:

— Pieśni lat wojennych — to projekt, który wywołuje dużo pięknych emocji jak u nas, wykonawców, tak również u widzów. Kiedy w Mińsku, w moskiewskim “Teatrze Zielonym” i innych koncertach wykonywaliśmy “Wstawaj, kraju olbrzymi!”, “Hałasował srogo brański las”, “Taczanka”, “Na słonecznej polanie”, “Żołnierzy idą”, publiczność starała się śpiewać na równi z artystami na scenie. Widziałem, jak u dużo słuchaczy, w tym u młodych, pojawiają się łzy. Ludzie pokolenia starszego pamiętają, jak czas wojenny rodził dużo wielkich uczuć. Teraz dlaczegoś je tracimy. A muzyka wraca nas do nich, pomaga wzmocnić duszę w ciągle zmieniającym się świecie. Niestety, nie zawsze on zmienia się na lepsze. Premia Państwa Związkowego — to wynik wielkiej pracy. Nie tylko mojej, ale i całej orkiestry. Artystom jest potrzebna taka wdzięczność. To jest odźwierciedlenie uczuć, które otrzymała słuchająca nas publiczność. Przecież pracujemy przede wszystkim dla ludzi.

Siergiej Golesnik
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter