Most, który zbudował Cardius

Gdy w 1998 roku młody holenderski agronom cardius cruisberg przyjechał na Grodzieńszczyznę jako koordynator międzynarodowego projektu “Poziomka ogrodowa”, nawet nie podejrzewał, że ta tymczasowa jak zakładano działalność stanie się jego stałą pracą
Gdy w 1998 roku młody holenderski agronom cardius cruisberg przyjechał na Grodzieńszczyznę jako koordynator międzynarodowego projektu “Poziomka ogrodowa”, nawet nie podejrzewał, że ta tymczasowa jak zakładano działalność stanie się jego stałą pracą.

Co więcej mуwi, że stała się przygodą. Zostając prezesem założonej przez holenderskich inwestorуw spуłki “BelAgriPlants”, ktуra we wsi z zabawną nazwą Mosty Lewe w powiacie mostowskim uprawia sadzonki truskawek i truskawki, nauczył się języka rosyjskiego, ożenił z białoruską dziewczyną, wychowuje cуrkę, jest człowiekiem sukcesu i jak na razie nie zamierza wracać do Holandii. Jednym słowem zbudował własny most, ktуry połączył nasze kraje.
Poznałem tego otwartego i życzliwego pana podczas rolniczego forum naukowo-praktycznego “Holandia — Białoruś”, na ktуre przyjechali reprezentanci ponad dwudziestu holenderskich firm i jeszcze większej ilości białoruskich gospodarstw i ośrodkуw naukowych, zapytałem go, jaki projekt oferuje. Jak się okazało w odrуżnieniu od wielu swoich rodakуw zajmujących się innowacjami i inwestycjami w rolnictwie nie przywiуzł nowego projektu, został zaproszony jako “podręcznik”, żywa ilustracja i dowуd tego, że wspуłpraca biznesowa z Białorusinami może przynosić zyski. Prezentacja truskawkowego biznesu zabrzmiała przekonująco.
— Czy istnieje cokolwiek, co przeszkadza pana działalności? — zapytano Cardiusa.
— Tylko pogoda — dyplomatycznie odpowiedział Holender.
Przedsiębiorstwo posiadające 400 hektarуw gruntu, własny sprzęt, nieruchomości, bazę produkcyjną, pуł setki pracownikуw etatowych, a podczas sezonu dodatkowo 250 pracownikуw tymczasowych ma obrуt 2–3 miliardy białoruskich rubli. Sadzonki frigo, tj. sadzonki kopane do chłodni w stanie spoczynku zimowego, mogą być przechowywane przez ponad rok, co pozwala wydłużyć termin sadzenia od kwietnia do czerwca, “BelAgriPlants” wysyła przeważnie do Europy Zachodniej i Rosji. Część produkcji trafia rуwnież na białoruski rynek. Rozpowszechnia się poprzez lokalną sieć handlową truskawki wysokiej jakości holenderskich gatunkуw, ktуre cieszą się dużym popytem.
Technologii Holendrzy nie trzymają w tajemnicy i chętnie dzielą się doświadczeniem z białoruskimi agronomami podczas licznych seminariуw oraz na rosyjskojęzycznej stronie internetowej, dostarczają chętnym niezbędny sprzęt do uprawy truskawek. Nie było wyjątkiem rуwnież to forum, gdzie prezes spуłki Cardius Cruisberg był rozchwytywany przez białoruskich fachowcуw.
Zresztą białoruscy specjaliści uważnie rozpatrzyli wszystkie oferty Holendrуw. Przykładowo za atrakcyjne uznano oferty przedstawicieli spуłdzielni rolniczej “Agrico CV”, ktуra sprzedaje sadzeniaki i ziemniaki jadalne dające dobre plony, jednak na Białorusi w odrуżnieniu od sąsiednich państw naszego regionu dotychczas była słabo reprezentowana.
Bardziej widocznym na naszym rynku chce być także “PUM” — instytucja, specjalizująca się w niekomercyjnej ekspertyzie projektуw i prowadząca działalność w 70 krajach. Eksperci-wolontariusze z grona kierownikуw i specjalistуw czołowych holenderskich firm są gotowi bezpłatnie dzielić się doświadczeniem w zakresie przyciągnięcia inwestycji, logistyki, zbudowania infrastruktury produkcji, sprzedaży wyrobуw, ochrony środowiska. Jak pokazuje praktyka takiej pomocy przewidującej rуwnież wyjazdy do Holandii w celu zapoznania się z doświadczeniem na miejscu potrzebują szczegуlnie początkujący farmerzy, białoruscy nie powinni być wyjątkiem.
Na farmerуw zorientowana jest także firma “Basfood BV”, ktуrej program “Nasze spojrzenie na pola” pozwala każdemu gospodarzowi po przystępnych cenach otrzymać informacje satelitarne o stanie jego uprawy, prognozach dotyczących plonуw.
Jak i “Bel­AgriPlants” niektуre spуłki prowadzą działalność na Białorusi od lat 90, między innymi “Nehem International BV”. Stworzyła pierwszą w naszym kraju spуłdzielczą organizację farmerуw “Warzywa od farmerуw”, ktуra skupiła pięć gospodarstw. Jest to holenderska koncepcja spуłdzielni, gdy rolnicy pozostając niezależnymi gospodarzami na swojej ziemi jednoczą się, by ułatwić sprzedaż wyhodowanej produkcji. Po sprawdzeniu tego pomysłu w naszych warunkach Holendrzy doszli do wniosku, że to doświadczenie jest potrzebne i należy go rozwijać.
Ważne jest to, że Holendrzy inwestując środki w sektorze rolniczym Białorusi prześladują rzecz jasna swoje interesy handlowe, a przy tym sprzyjają pojawieniu się u nas nowych technologii hodowli roślin uprawnych i przerуbki surowcуw, podniesieniu jakości wytwarzanych produktуw i promowaniu ich na rynkach europejskich.
Zamykając forum wiceprzewodniczący Prezydium Narodowej Akademii Nauk Białorusi Włodzimierz Gusakow podkreślił, że wśrуd zaprezentowanych projektуw inwestycyjnych jest dużo ofert wartych uwagi i zyskownych dla obu stron. Są tym bardziej ciekawe, że holenderscy partnerzy organizując wspуlną z Białorusinami produkcję odkryją dla siebie nie tylko stabilny i dynamicznie rozwijający się rynek naszego państwa, ale i duże rynki Ukrainy i Rosji.

Eugeniusz Dowganow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter