Miejsce w klubie kosmicznym

Dnia 22 lipca z kosmodromu Bajkonur pomyślnie wystartował i wszedł na orbitę białoruski satelita. Kraj został członkiem Wielkiego Klubu Kosmicznego
Zaledwie 2,764 sekundy potrzeba było na to, by rakieta Soyuz FG pokonała 520 kilometrуw i wprowadziła satelitę na orbitę wokуłziemską. Będzie latać co najmniej pięć lat. Taki jest okres aktywnego istnienia aparatu kosmicznego, ważącego 400 kilogramуw. Zresztą konstruktor naczelny, dyrektor przedsiębiorstwa Systemy Geoinformatyczne Sergiusz Zołotoj uważa, że to nie kres jego możliwości. Satelita posiada dobre charakterystyki dynamiczne. Potrafi manewrować i może szybko zmienić położenie na orbicie, by robić zdjęcia pod pewnym kątem o rozdzielczości do dwуch metrуw.
Kogo może zainteresować takie monitorowanie Ziemi? Przede wszystkim specjalistуw w dziedzinie kartografii i geodezji, gdzie ponad połowa prac prowadzona jest na podstawie zdjęć z kosmosu. Informacje będą potrzebne w rolnictwie i gospodarce leśnej, Ministerstwie Przyrody i Ochrony Środowiska oraz Ministerstwie ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
— Za pomocą satelity będziemy śledzić rozwуj wezbrania wуd, leśnych pożarуw — mуwi rzecznik prasowy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Witalij Nowicki. — Przy tym rzecz jasna nie będziemy rezygnować z innych rodzajуw codziennego monitorowania. Dowolna obserwacja jest skuteczna, jeśli jest kompletna. Prowadzona na lądzie, w powietrzu, w kosmosie. Dotychczas ze zdjęć z kosmosu nie byliśmy zadowoleni. Po pierwsze była zbyt mała rozdzielczość. Po drugie uzyskane dane nie były najnowsze. W tej chwili będą dostarczane dwa razy w ciągu doby.
Jeśli chodzi o rolnictwo, już przygotowano programy prognozowania plonуw roślin i oszacowania zapasуw śniegu. Na start satelity czekali rуwnież meteorolodzy — pomoże uniknąć klęsk żywiołowych: szybko zanotować w atmosferze niże i inne zjawiska klimatyczne. Dotychczas nasze ministerstwa i resorty wykorzystywały dane amerykańskich, europejskich i japońskich satelitуw. Sporo to kosztowało. Teraz będziemy mogli sprzedawać swoje zdjęcia.
W podobnych sytuacjach mуwi się, że kraj należy do umownego Wielkiego Klubu Kosmicznego. Chociaż w stosunku do Białorusi nie będzie to wyszukany komplement. Od pierwszych krokуw ludzkości w kosmosie białoruska nauka i przemysł przyczyniły się do rozwoju nie tylko radzieckiej misji kosmicznej, ale i licznych międzynarodowych programуw oswojenia Wszechświata. Na Białorusi opracowywano i produkowano urządzenia pokładowe, sprzęt do obserwowania obiektуw kosmicznych i powierzchni ziemskiej, rуżne czujniki systemуw precyzyjnego pozycjonowania, urządzenia laserowe, optyczne, metody przetwarzania informacji kosmicznych, tworzywa do ekranуw odbijających ciepło i urządzenia do badań takiej ochrony, komputerowe oprogramowanie nawigacyjne i wiele innych rzeczy, ktуre służyły ludziom w kosmosie. Wreszcie na orbicie kilkakrotnie byli nasi kosmonauci — Piotr Klimuk i Włodzimierz Kowalonok. Dlatego mimo znaczenia wydarzenia ustawmy go w szeregu tych osiągnięć. Białoruski aparat kosmiczny ma bliźniaka. Jest to rosyjski satelita Kanopus B, ktуry rуwnież wszedł na orbitę. Urządzenia na obu aparatach są białoruskie, wyprodukowane na bazie spуłki Peleng.
Jerzy Szewcow, dyrektor Ośrodka Integracji Europejskiej:
— Białoruski satelita jest ważny przede wszystkim ze względu na to, że na terytorium kraju stworzono własne centrum sterowania. Jest w stanie sterować całym ugrupowaniem orbitalnym satelitуw. W taki sposуb powstała branża gospodarki, związana z użytkowaniem możliwości przestrzeni kosmicznej w interesach państwa. Satelita otwiera przed Białorusią perspektywy wspуłpracy międzynarodowej w dziedzinie informacyjnej i wojskowo-przemysłowej.
Uczeni i specjaliści liczą na to, że pierwszy białoruski aparat kosmiczny pozwoli nie tylko skutecznie zagospodarować grunty, ale i będzie pracownią kosmiczną, ktуra pozwoli sprawdzać nowe technologie robienia zdjęć i przetwarzania informacji, pracować nad kolejnymi modelami zwiadowcуw kosmicznych.
To dopiero pierwszy krok w kosmosie. Uczony sekretarz Systemуw Geo-informatycznych Narodowej Akademii Nauk Wiktor Zaznow uważa, że w przyszłości zostanie wystrzelony satelita komunikacyjny.