Liryka ustępuje miejsce fizyce

Unia białorusko-rosyjska staje się wzorcem dla innych krajów, które dążą do połączenia starań, aby co raz bardziej się rozwijać
Ze spotkań w Sankt Petersburgu głуw państw unii Białorusi i Rosji oraz Euroazjatyckiej Wspуlnoty Gospodarczej moim zdaniem można wyciągnąć oczywisty wniosek ogуlny: rozpoczął się okres transformacji procesуw integracyjnych na przestrzeni postradzieckiej. Pomysły zbliżenia ostatecznie zatracają charakter rzeczy samej w sobie. Już nie jest to emocjonalna retoryka, poświęcona historycznej przyjaźni i bliskości mentalności, lesz pragmatycznie uświadomiona konieczność życiowa. A zatem w zjednoczeniach międzypaństwowych są co raz bardziej widoczne oznaki zmiany ich istoty. Dialog nabiera coraz głębszej i bardziej wieloplanowej treści.

Utworzona w swoim czasie Euroazjatycka Wspуlnota Gospodarcza jako organizacja wyłącznie gospodarcza (wynika to bezpośrednio z nazwy), rуwnież coraz bardziej garnie się do zdobycia wymiaru politycznego. Potwierdzeniem tego jest podatność głуw członkowskich państw organizacji na propozycję Aleksandra Łukaszenki co do opracowania koncepcji działalności międzynarodowej Euroazjatyckiej Wspуlnoty Gospodarczej. Prościej mуwiąc, w najbliższym czasie organizacja musi ściśle określić, jakie miejsce zamierza ona zajmować w światowym systemie politycznym, jak będzie prowadziła dialog z krajami trzecimi i zjednoczeniami międzypaństwowymi. A zatem Euroazjatycka Wspуlnota Gospodarcza przestaje być tylko zamkniętym klubem, ktуrego celem jest wyłącznie ukształtowanie wygodnych warunkуw w handlu pomiędzy krajami członkowskimi. Ukształtowanie wspуlnego rynku teraz traktuje się nie jako generalny cel, lecz tylko jako podstawowy element bardziej głębokiej integracji państw, polityczną wolę ktуrej zademonstrowali prezydenci obradując w Pałacu Konstantynowskim.

Porуwnanie składu Euroazjatyckiej Wspуlnoty Gospodarczej jeszcze z jedną formacją międzypaństwową — Organizacją Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym — rуwnież nie może nie wywoływać pewnych rozważań. Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja i Tadżykistan biorą udział w pracy obydwu organizacji. Armenia jest członkiem Organizacji Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym oraz posiada status obserwatora przy Euroazjatyckiej Wspуlnocie Gospodarczej. Tylko Uzbekistan, ktуry ponownie przystąpił do Euroazjatyckiej Wspуlnoty Gospodarczej, nie jest członkiem Organizacji Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym. Jednak słowa prezydenta Isłama Karymowa na szczycie w Sankt Petersburgu o ważności takich pojęć jak bezpieczeństwo i przeciwstawianie się globalnym zagrożeniom pozwala na przypuszczenia, że uzbecka strona traktuje członkostwo w Organizacji Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym jako jedną z ewentualnych perspektyw.

A zatem występuje widoczne dążenie wszystkich wyżej wymienionych państw do połączenia starań nie tylko w dziedzinie gospodarki i polityki, lecz rуwnież w dziedzinie bezpieczeństwa. I tutaj mimo woli do głowy przychodzą jeszcze niedawno istniejący “bliźniacy Syamscy” — Rada Gospodarczej Pomocy Wzajemnej oraz Organizacja Umowy Warszawskiej. Z tą tylko rуżnicą, że stworzenie tych organizacji jest wynikiem, delikatnie mуwiąc, natarczywej polityki ZSRR, natomiast Euroazjatycka Wspуlnota Gospodarcza oraz Organizacją Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym to struktury o rozwoju ewolucyjnym, ktуry odbywa się wyłącznie z woli krajуw członkowskich, a znaczy, posiada o wiele większą rezerwę stabilności oraz potencjał wzrostu. A zatem istnieją bardzo realne szanse na to, że zostaną one istotną siłą w polityce światowej, z ktуrą wypada się liczyć, a mianowicie — z każdym z państw wchodzących w te alianse.

W unii białorusko-rosyjskiej zmiany treściowe są jeszcze bardziej głębokie. Gospodarcze, polityczne i wojskowe czynniki zbliżenia ukształtowano już dawno, i teraz nadszedł czas przeniesienia akcentуw na kwestię tego, co procesy integracyjne dadzą ludziom. Stąd wynika badawcze spojrzenie na problematykę społeczną, ktуrego konsekwencją zostało przyjęcie pakietu dokumentуw o rуwności praw obywateli Białorusi i Rosji na całym terenie unii. Oczywiście zanim nabiorą one mocy prawnej, powinny przejść pewne procedury wewnątrzpaństwowe, co wymaga określonego czasu. Ale w każdym razie całkiem konkretna treść umowy i porozumień prawdopodobnie umieszcza fakt ich podpisania w jednym szeregu z takim wydarzeniem, jak zawarcie umowy o stworzeniu unii dziesięć lat temu. Przepraszam za slogan, ale jest to naprawdę kamień milowy.

Jest oczywiste, że tak widoczny ruch do przodu możliwy jest przy całkowitym wzajemnym porozumieniu stron. Mimo prуb przewracania do gуry nogami sedna stosunkуw białorusko-rosyjskich, dialog toczy się zwykłym torem. Jak wiadomo, nie brakuje domysłуw co do “niezgodności systemуw społeczno-gospodarczych” obydwуch państw, ich priorytetуw politycznych oraz napiętych stosunkуw wzajemnych pomiędzy prezydentami. Ale uwierzyć w to można tylko nie znając prawdziwej treści i tonacji dialogu, prowadzonego przez głowy naszych państw. Przytoczę tutaj tylko jeden cytat, ktуry moim zdaniem nie potrzebuje żadnych komentarzy.
Na posiedzeniu Najwyższej Rady Miejskiej w Sankt Petersburgu Władimir Putin wypowiedział takie słowa: “W świecie jest niewiele krajуw posługujących się suwerennością. Mimo ich niepodległości prowadzona przez nie polityka zagraniczna w dużym stopniu zależy od innych krajуw. Pod tym względem Białoruś jest krajem unikalnym. To mały kraj, ale prowadzi on niezależną i samodzielną politykę. I za to właśnie Białoruś płaci. Za to się ją bije. Rosja w dalszym ciągu będzie popierała Białoruś na arenie międzynarodowej”.

Jak widać, w małym zdaniu wypowiedziano jak ocenę stanowiska politycznego naszego kraju, tak rуwnież stosunek do niego rosyjskiego kierownictwa.

Aleksy Kratow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter