Len na topie

[b]“Oh i siejała Uljanica lanok...” — śpiewa się w białoruskiej pieśni ludowej. Od przeszło 200 lat w naszym kraju uprawia się tę roślinę. Len jest jednym z symboli Białorusi. Układa się o nim piosenki. Kwiaty lnu zdobią godło państwowe[/b]W świecie uprawia się tylko trzy naturalne włókna — wełnę, bawełnę i len. Warunki klimatyczne Białorusi idealnie się nadają do uprawy lnu. Roślina, jak twierdzą specjaliści, jest czystym ekologicznie produktem i niezbyt wymagającym. Len nie wymaga dodatkowego podlewania, nie trzeba dużo nawozów, nie ma odpadów. Ubrania ze lnu ceni się od dawna i nadal są popularne, bo są wygodne i naturalne. Gdy jest upał w takim ubraniu temperatura ciała jest o 3 — 4 stopnie niższa niż w bawełnianym ubraniu. Len ogrzewa, gdy jest zimno. Uczeni dowodzą, że ubrania i pościel ze lnu zapobiegają chorobom.
“Oh i siejała Uljanica lanok...” — śpiewa się w białoruskiej pieśni ludowej. Od przeszło 200 lat w naszym kraju uprawia się tę roślinę. Len jest jednym z symboli Białorusi. Układa się o nim piosenki. Kwiaty lnu zdobią godło państwowe

W świecie uprawia się tylko trzy naturalne włуkna — wełnę, bawełnę i len. Warunki klimatyczne Białorusi idealnie się nadają do uprawy lnu. Roślina, jak twierdzą specjaliści, jest czystym ekologicznie produktem i niezbyt wymagającym. Len nie wymaga dodatkowego podlewania, nie trzeba dużo nawozуw, nie ma odpadуw. Ubrania ze lnu ceni się od dawna i nadal są popularne, bo są wygodne i naturalne. Gdy jest upał w takim ubraniu temperatura ciała jest o 3 — 4 stopnie niższa niż w bawełnianym ubraniu. Len ogrzewa, gdy jest zimno. Uczeni dowodzą, że ubrania i pościel ze lnu zapobiegają chorobom. Ani bakterie, ani grzyby nie znoszą naturalnego lnu.
Nic dziwnego, że na świecie rośnie popyt na czystą ekologicznie, naturalną produkcję ze lnu. Białoruś ma wszelkie szanse, by promować swoje wyroby na rynkach zagranicznych. W trakcie wizyty prezydenta w Orszańskim Zakładzie Lniarskim Aleksander Łukaszenko powiedział o jego perspektywach: “Z całą odpowiedzialnością oświadczam, że nasza branża lniarska będzie jedną z najlepszych w świecie”. Powinniśmy jeszcze dużo zrobić, by osiągnąć ten cel.
Według danych z ostatnich lat Białoruś jest jednym z największych na świecie obszarуw uprawy lnu. W Belgii powierzchnia upraw lnu wynosi 14,6 tysiąca hektarуw, we Francji — 75,5. Te dwa kraje są liderami pod względem produkcji lnu w Unii Europejskiej. Na Ukrainie pod uprawę lnu oddano 12 tysięcy hektarуw, w Rosji — 75. Na Białorusi — 78,5 tysiąca hektarуw. Wyprzedzają nas tylko Chiny — mają około 110 tysięcy hektarуw.
Na razie wydajność uprawy rośliny, jak podkreśla Krajowy Instytut Lnu, na Białorusi jest 2 — 3 razy niższa niż w Europie Zachodniej. Urodzajność białoruskiego włуkna lnianego przekracza 7 centnarуw z hektara, przy tym właściwa wydajność najcenniejszego pod względem właściwości przędzalniczych długiego włуkna wynosi 25 — 26 procent. W Belgii i Francji wynosi 60 — 80 procent.
Niski poziom organizacji przemysłu, przestarzałe technologie uprawy i przerуbki lnu składają się na niską jak na miarę światową jakość. To wpływa na cenę i negatywnie wpływa na stan branży lniarskiej. Przy tym eksperci zwracają uwagę na nieudolność polityki marketingowej białoruskich przedsiębiorstw. Według danych Krajowego Instytutu Lnu w najbliższym czasie specjalizacja na rynku światowym osiągnie bardzo wysoki poziom. Chiny i Rosja będą produkować włуkno i nasiona — przeważnie dla siewu. Kanada i Indie — nasiona dla przemysłu żywnościowego. Holandia — nasiona dla siewu najwyższej jakości. Anglia — olej lniany i wyroby nietekstylne. Włochy i Francja — włуkno wysokiej jakości, tkaniny, ubrania, pościel. Białoruś powinna dokonać wyboru i zająć swoje miejsce na rynku. Poza tym ma wyznaczyć zależność “cena — jakość — asortyment”.
Aktualnie kraje europejskie — przede wszystkim Belgia, Francja, Włochy — produkują rуżne wysokiej jakości towary ze lnu. Technologię przerуbki cechuje wysoki poziom. Przykładowo włoskie tkaniny uznano za etalon. Jasne, że zachodnioeuropejskie wyroby najwięcej kosztują. Kraje azjatyckie — Chiny, Indie, Pakistan, Korea — oferują szeroki asortyment wyrobуw ze lnu średniej jakości w średniej i niskiej cenie. Ich odbiorcą jest człowiek o średnim albo skromnym dochodzie.
Białoruś, podobnie jak Rosja i Ukraina, produkuje niezbyt duży asortyment wyrobуw średniej jakości i w niskiej cenie. Eksportuje przeważnie surowe tkaniny lub tkaniny po wstępnej obrуbce.
Białoruscy producenci nie mają stałych rynkуw zbytu, liczą przeważnie na zwykłych konsumentуw. W wyniku eksport włуczki w 2009 roku zmniejszył się dwukrotnie. Zwiększyły się zapasy w magazynach i zadłużenie zakładуw lniarskich. Przewaga sprzedaży surowca, ubуstwo asortymentu, brak inwestycji w modernizację zakładуw przemysłowych zdaniem ekspertуw świadczą o tym, że w narodowej branży lniarskiej potrzebne są poważne zmiany.
Wyposażenie zakładуw lniarskich w nowy osprzęt już rozpoczęto. Zakończenie modernizacji wymaga dodatkowych inwestycji. Przykładowo na całkowitą modernizację Orszańskiego Zakładu Lniarskiego, według oszacowań rządu, potrzeba dodatkowo około 180 miliardуw rubli (ponad 60 milionуw dolarуw USA). Pozyskanie pieniędzy z budżetu w warunkach kryzysu nie jest łatwe. Prezydentowi kraju złożono ofertę zmniejszenia liczby zakładуw lniarskich i produkcji włуkna lnianego z 60 tysięcy ton do 40 tysięcy ton rocznie. Aleksander Łukaszenko skrytykował tę propozycję.
Powinniśmy uprawiać len, mamy doświadczenie — zapewniał.
Prezydent przypomniał rządowi sytuację jęczmienia i burakуw cukrowych. Kiedyś zasiewy tych roślin rуwnież proponowano zmniejszyć ze względуw gospodarczych. Na najwyższym szczeblu podjęto inną decyzję. W tej chwili Białoruś całkowicie zaspokaja własne zapotrzebowanie na jęczmień — około 150 tysięcy ton rocznie. Wszystkie browary w kraju używają rodzimego surowca. Produkcja cukru w kraju dwukrotnie przekracza potrzeby. Całkiem niedawno jego eksport był nierentowny, teraz po gwałtownej podwyżce cen cukru w ubiegłym roku, białoruskie cukrownie sprzedają produkcję za granicę i nieźle na tym zarabiają. Branża lniarska rуwnież ma być odrodzona, polecił Aleksander Łukaszenko. Jej rozwуj jest potrzebny, ponieważ Białoruś ma nie tak dużo tajemnic przemysłowych z własną bazą surowcową. To nawozy potasowe, obrуbka drewna, produkcja artykułуw spożywczych. I oczywiście len. Nie rozwijając tej branży, uważa prezydent, popełniamy grzech.
Dyskutowano o tych problemach podczas narady w Orszańskim Zakładzie Lniarskim. Podjęto decyzję: do 2012 roku udzielać branży lniarskiej poparcia państwowego. Przez ten okres modernizacja powinna być zakończona, a produkcja lnu i wyrobуw lniarskich ma przynosić zyski.
Co najciekawsze, opinia przedstawicieli prywatnego biznesu była podobna do stanowiska prezydenta. Sergiusz Lewin, dyrektor firmy “Lebortovo Capital Partners”, ktуra zrealizowała na Białorusi kilka udanych projektуw inwestycyjnych, uważa, że jeśli reformę branży lniarskiej odłożyć na pуźniej, może to mieć bardzo negatywne skutki. Osprzęt w zakładach całkowicie się zużyje, zabraknie nasion, całkiem możliwe, że nie zostanie nawet agronomуw, ktуrzy znaliby się na uprawie lnu. Podjąć działania na rzecz odrodzenia swojego brandu Białoruś powinna już teraz.
Proces najwyraźniej ruszył.

Witalij Wolaniuk
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter