Len brzmi modnie

Zasiejesz len — zbierzesz złoto, mówili nasi przodkowie
Zasiejesz len — zbierzesz złoto, mówili nasi przodkowie. Kilka lat temu na poziomie państwa postanowiono wskrzesić dawną chwałę północnego jedwabiu, bo produkty z niego zą potrzebne dla wszystkich: lekarzy, strażaków, budowniczych, energetyków, modnych kobiet i gospodyń domowych.


Orszański Zakład Lniarski — jedynym przedsiębiorstwem w kraju do produkcji tkanin lnianych. Ponad 75 procent produktów trafia na eksport. Geografia dostaw obejmuje ponad 30 krajów. Zakład zapewnia 3 procent światowego rynku tkanin lnianych.

Rozpoczęli modernizację od przetwórstwa — Orszański Zakład Lniarski obejmuje 8 procent światowego rynku tkanin przemysłowych z lnu, a opóźnienie technologiczne groziło utratą tej niszy. Na przezbrojenie techniczne wydano ponad 200 milionów dolarów. I już pierwszy etap modernizacji znacznie poprawił jakość tkanin, mówi szef administracji rozwoju asortymentu i reklamy produktów Orszańskiego Zakładu Lniarskiego Igor Eszczenko:

— Fabryka nr 3, która jest zorientowana na eksport, po odnowie o dwa razy zwiększyła produkcję. Na nowych maszynach tkackich — a ich 170 — są produkowane tkaniny według standardów europejskich. Odnosi się to do szerokości płótna i jego jakości. Równolegle trwa przebudowa fabryki wykończeniowej, gdzie już wiele możemy teraz. A wkrótce po zainstalowaniu odpowiednich urządzeń w fabryce będziemy produkować tkaniny dla odzieży klasy premium. Ale najciekawszym kierunkiem teraz —wykorzystanie kotonizowanych przędz, które łamają wszystkie panujące stereotypy o lnianych tkaninach.

Nie kłuje się, nie gniecie się, nie zbiega się. Taki białoruski len już nie jest marzeniem. Na nowym sprzęcie z krótkiego włókna lnianego, które dopiero wczoraj było przydatne tylko dla płótna workowego i szpagatu, teraz otrzymywują przędzę wysokiej jakości, której właściwości są zbliżone do bawełny. To nie jest tylko krokiem w kierunku aspiracji przemysłu odzieżowego i kupujących. To jest rozwiązaniem na poważny państwowy problem. Len, który zbierają z naszych pól, daje więcej niż 70 procent krótkiego włókna lnianego. Nowe technologie dały okazję nie tylko do przetwarzania tych dużych ilości nie zbyt jakościowego materiału, ale wykorzystywać je w najnowocześniejszych modnych trendach.


Jeśli nie odwiedzaliście sklepy zakładu lniarskiego, proszę zajrzeć i ocenić miękkie lniane koce i narzuty, które sprzedawały się jak ciepłe bułeczki podczas ostatniego forum biznesowego w Soczi, pościel, która nie wymaga prasowania, frotowe ręczniki z kotonizowanego lnu, zestawy do łaźni, zasłony lniane i tiul. Wszystko to piękno jest nie tylko przyjazne dla środowiska, ale również jest nie do zdarcia: jeśli zwykły ręcznik wytrzymuje 50-60 prań, to orszański — trzysta! Chociaż nowoczesni producenci właśnie nie są zainteresowani tym, aby rzeczy służyły długo, pracownicy Orszańskiego Zakładu Lniarskiego uznają to za znak jakości i utrzymują markę.

Zgodnie z wiodącą projektantką mody zakładu Tamarą Wołodźko, kotonizacja i obróbka specjalnymi materiałami całkowicie zmieniły len:

—Przekonaliśmy się, że tkanina z włókna krótkiego w jakości prawie nie jest gorsza od produktów, otrzymanych z długiego włókna, i jedna z jej zalet — tylko półtora procent skurczu po dodatkowej obróbce. Nasz kupujący chciał, aby len nie gniótł się, choć w Europie jest to wskaźnik naturalności, i my ten problem prawie opanowaliśmy. Mają duży popyt żakardowe tkaniny odzieżowe. Wiele prywatnych firm szyją z nich ubrania i różnymi metodami obróbki uzyskiwają od białoruskiego lnu żądane dla nich efekty.

Nikt nie mógł pomyśleć, że tkane wyroby można przekształcić w dzianiny. W eksperymentalnym laboratorium zakładu szyli stylowe etole i peleryny. Pracują tam również z ciężkimi tkaninami na okrycie, tworząc dla zespołu lekkie tkaniny-towarzysze. Podczas letniego festiwalu “Ples — paleta lniana”, który przeprowadzi słynny rosyjski projektant mody Wiaczesław Zajcew, kolekcja Tamary Wołodźko uzyskała najwyższą nagrodę. Jej pikanterią zostały nie tylko wyroby z nowych żakardowych tkanin, ale również obuwie ze lnu.

Obecnie na przedsiębiorstwie trwa drugi etap modernizacji produkcji, na odnowienie będzie wydano około 50 milionów dolarów. Ale to warto, jest przekonany Igor Eszczenko:

— Len dostał uwagę, i słusznie, bo to nie jest tylko uprawa techniczna, to symbol narodowy. Wszyscy powinniśmy rozumieć, że to jest jedna z nielicznych roślin, z którą możemy wychodzić na rynki światowe.


Aby wyrób ze lnu przesłużył długo, należy przestrzegać trzech zasad:
- Prać w temperaturze nie wyższej niż 40 stopni, bez chlorku lub innych środków wybielających.
- Nie wyżymać! Tkanina może być zgnieciona lub odkształcona, tak że potem nie można będzie odprasować. Suszyć obowiązkowo w wygładzonej formie. Len wysycha szybko dzięki specjalnemu splotu płóciennemu, za co jest doceniany.
- Nie przesuszać! Zwłaszcza w gorące lato. Prasować len lepiej trochę wilgotnym za pomocą żelazka z generatorem pary.
Olga Kruczenkowa

Photo: BelTA
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter