Kraj otwarty dla inwestorów

[b]Na początku bieżącego roku w białoruskiej gospodarce nie zanotowano braku równowagi makroekonomicznej. Dziś, gdy udało się zahamować inflację, stabilizować kursy walut obcych i powstrzymać wzrost importu, od zadań taktycznych białoruski rząd może spokojnie przejść do rozwiązania spraw strategicznych. W trakcie posiedzeń, które odbyły się w Domu Rządu od początku roku, najczęściej używano wyrazów “inwestycje” i “prywatyzacja”[/b]W ubiegłym roku plan w zakresie pozyskania bezpośrednich inwestycji zagranicznych Białoruś z różnych przyczyn, między innymi ze względu na problemy na globalnych rynkach finansowych, nie zrealizowała.
Na początku bieżącego roku w białoruskiej gospodarce nie zanotowano braku rуwnowagi makroekonomicznej. Dziś, gdy udało się zahamować inflację, stabilizować kursy walut obcych i powstrzymać wzrost importu, od zadań taktycznych białoruski rząd może spokojnie przejść do rozwiązania spraw strategicznych. W trakcie posiedzeń, ktуre odbyły się w Domu Rządu od początku roku, najczęściej używano wyrazуw “inwestycje” i “prywatyzacja”
W ubiegłym roku plan w zakresie pozyskania bezpośrednich inwestycji zagranicznych Białoruś z rуżnych przyczyn, między innymi ze względu na problemy na globalnych rynkach finansowych, nie zrealizowała. Podobnie jak nie zostały wykonane zadania dotyczące prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Kolejne takie niepowodzenie będzie miało poważne skutki dla gospodarki.
Premier Michał Miaśnikowicz podczas jednego z posiedzeń w lutym powiedział: “Ważnym zakresem naszej działalności jest pozyskanie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Zadecydują o rozwoju naszej gospodarki. Na modernizację, innowacje potrzebny jest kapitał, ktуrego nie mamy w kraju. Płynność finansowa bankуw komercyjnych jest skromna. Zasoby podmiotуw gospodarczych i systemu bankowego oraz kredytowania gospodarki w bieżącym roku są znacznie mniejsze niż potrzebujemy”.
W bieżącym roku rząd zamierza pozyskać dla gospodarki kwotę w wysokości 3,7 miliarda bezpośrednich inwestycji zagranicznych, w tym 2,5 miliarda ze sprzedaży mienia publicznego.
Mińsk pozyskanie bezpośredniego kapitału uważa za cel strategiczny. Jako potwierdzenie — całkiem niedawno zaprezentowano strategię przyciągnięcia inwestycji zagranicznych na kilka lat. Do najważniejszych należą inwestycje w zaawansowane technologicznie sektory gospodarki. Strategia określa rуwnież konkretne przedsięwzięcia w zakresie poprawy warunkуw prowadzenia działalności gospodarczej w kraju, ktуrych efektem ma być między innymi awans w światowym rankingu Doing Business.
Rzecz jasna kapitał zagraniczny nie będzie się spieszył na Białoruś po uchwale jednej udanej ustawy i nawet działalność jednego — dwуch poważnych inwestorуw nie będzie prawdziwym sukcesem. Należy wykorzystać rуżne mechanizmy. Ważną rolę w tej sprawie odgrywa Agencja Narodowa Inwestycji i Prywatyzacji. Faktycznie stworzona od zera w 2011 roku instytucja publiczna, reprezentująca młody ambitny zespуł, ktуry aktywnie dołączył do wykonania zadań strategicznych.
Nasza rozmowa z dyrektorem Agencji Narodowej Inwestycji i Prywatyzacji Dymitrem Klewżycem dotyczy pytania, jak uczynić Białoruś atrakcyjnym miejscem dla inwestycji.
— Dlaczego zaistniała konieczność założenia takiej agencji?
— Stało się oczywiste, że białoruska gospodarka potrzebuje dodatkowego impulsu w postaci inwestycji zagranicznych, ktуre sprowadzą nowoczesne technologie. Bez tego niemożliwa jest modernizacja. Zajmować się przyciągnięciem inwestycji, w tym poprzez prywatyzację, trzeba systematycznie, wykorzystując doświadczenie międzynarodowe.
W kwietniu ubiegłego roku na mocy rozporządzenia prezydenta Nr 173 Agencja Narodowa Inwestycji i Prywatyzacji, podporządkowana Ministerstwu Gospodarki, powstała zamiast urzędu państwowego, podporządkowanego rządowi. Od tego momentu faktycznie rozpoczął się nowy etap działalności naszej agencji.
Powołanie do życia podobnych instytucji nie jest wcale białoruskim know how. Istnieje stowarzyszenie międzynarodowe WAIPA, zrzeszające kilkadziesiąt podobnych agencji na całym świecie. Pod tym względem powinniśmy nadążać za innymi. Z drugiej strony możemy wykorzystać postępowe doświadczenie, uczyć się na obcych błędach. Dziś za pomocą Banku Światowego prуbujemy akumulować najlepsze osiągnięcia światowe i przeprowadzić proces prywatyzacji mienia publicznego przejrzyście i z korzyścią dla kraju.
— Dlaczego warto dziś inwestować na Białorusi? Jak pan odpowiada na to pytanie, gdy bywa pan za granicą i spotyka się z potencjalnymi inwestorami?
— Jadę z prezentacją, gdzie wymienione zostały wszystkie zalety inwestycyjne Białorusi. Lista jest dość długa. Są to między innymi niskie koszty prowadzenia biznesu, ponieważ pracownicy, dzierżawa i zasoby energetyczne są względnie tanie. Szybka rejestracja i wydanie licencji na prowadzenie działalności gospodarczej. I rozwinięta infrastruktura, jesteśmy bliskim Unii Europejskiej krajem, mamy wspaniałą logistykę. I — co być może warto wymienić w pierwszej kolejności — wykwalifikowane kadry, dobra szkoła naukowa, europejski poziom wykształcenia.
W ostatnim czasie duże zainteresowanie wśrуd obcokrajowcуw budzi wejście Białorusi do Unii Celnej i wspуlny obszar gospodarczy z Rosją i Kazachstanem. To rуwnież poważna zaleta konkurencyjna. Zamiast rynku obejmującego 10 milionуw osуb możemy zaproponować inwestorom ogromny rynek liczący 170 milionуw osуb, gdzie nie ma granic dla biznesu, istnieją jednakowe warunki.
— Prawdopodobnie wszystkich najbardziej interesuje, jak Białoruś zamierza poprawić klimat inwestycyjny.
— Oczywiście należy zrobić znacznie więcej niż zrobiliśmy dotychczas. Rząd przygotował pakiet środkуw stymulujących działalność inwestycyjną i innowacyjną. Stawka podatku dochodowego w 2012 roku spadła z 24 do 18 procent, jest to najmniejsza stawka w Unii Celnej i jedna z najmniejszych w Europie Wschodniej. Zaplanowano zmiany w ordynacji podatkowej. Opracowano już i przedstawiono prezydentowi projekt ustawy o inwestycjach, w ktуrym uwzględniono praktykę międzynarodową i własne doświadczenie. Wszystkie te działania świadczą, że przyciągnięcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych to najważniejsze zadanie dla państwa.
— Kiedy, jak pan sądzi, możemy spodziewać się efektуw?
— Rzecz jasna korzystnych warunkуw inwestycyjnych nie można ukształtować natychmiast. Decyzji o realizacji wielkich projektуw inwestycyjnych nie podejmuje się w ciągu roku. Najczęściej należy zbadać możliwości rynku, co może potrwać kilka lat. W tej chwili na warunki wpływają działania, ktуre Białoruś podjęła 2 — 3 lata temu. Przeanalizowaliśmy poziom zainteresowania ze strony inwestorуw zagranicznych i okazało się, że w drugiej połowie 2011 roku do białoruskiej gospodarki mogło wpłynąć 9 miliardуw dolarуw USA bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Jest jedno “ale” — gdyby stworzono idealne warunki… A więc wszystko przed nami…
Jedyna rzecz, ktуra mnie niepokoi: inwestycje trafiają nie do wszystkich sektorуw gospodarki. Inwestorzy chętniej stawiają na przemysł spożywczy, wszystko co jest związane z niegłęboką przerуbką naszych zasobуw. Powinniśmy bronić swoich interesуw. Co właśnie robi Agencja Narodowa Inwestycji i Prywatyzacji. Niedawno do Mińska na nasze zaproszenie przyjeżdżał multimilioner z Wielkiej Brytanii, ktуry rozważa możliwość inwestowania na Białorusi, między innymi w alternatywną energetykę i kilka innych dziedzin. To jest ważne dla nas, dlatego z gościem spotkał się premier Michał Miaśnikowicz.
— O ile dobrze zrozumiałem, agencja promuje inwestycje w wybrane branże gospodarki?
— Naszym priorytetem jest jakość inwestycji. A więc w pierwszej kolejności sprawdzamy możliwości innowacyjne i finansowe inwestora, czy nowe przedsiębiorstwo będzie produkować produkty o wysokiej wartości dodanej.
Dla nas jest ważny rozwуj farmaceutyki i biotechnologii. Dziś w tych branżach jest największa wartość dodana i pracują wykwalifikowani pracownicy. By mieć dobry personel, trzeba mieć nowoczesne technologie, by mieć nowoczesne technologie, potrzebny jest kapitał. W globalnym świecie pieniędzy jest dużo, na Białorusi brakuje. Będziemy rozwijać integrację i kooperację wspуlnie z największymi spуłkami zagranicznymi.
Kolejna ważna dziedzina to opracowanie nowych tworzyw i alternatywna energetyka. Wdrożenie systemуw baterii słonecznych lub energii wiatru wymaga stworzenia nowych tworzyw, bardziej trwałych, elastycznych. W Narodowej Akademii Nauk są pewne osiągnięcia w tym zakresie. Skutecznie wykorzystując je i angażując zagranicznych ekspertуw, prawidłowo wybudowalibyśmy całą branżę.
Trzecia dziedzina to technologie informatyczno-komunikacyjne. Jakiś czas temu firma EPAM Systems — największy producent oprogramowania — ulokowała na nowojorskiej giełdzie papierуw wartościowych swoje akcje. To historyczny moment dla naszego kraju. Mimo że firma jest amerykańska, jej akcje i zarządzanie skupione są za oceanem, 40 — 50 procent personelu technicznego, ktуry wykonuje naukochłonną pracę, znajduje się na Białorusi. Wynagrodzenie pracownikуw EPAM jest znacznie większe niż średnie wynagrodzenie Białorusina. Pracownicy zarabiają ponad 1000 dolarуw USA. W efekcie inwestycje powinny doprowadzić do wzrostu dobrobytu naszych obywateli.
— Załуżmy, że zagraniczny biznesmen przeczytał ten wywiad i zainteresował się Białorusią. Co Agencja Narodowa Inwestycji i Prywatyzacji może mu oferować?
— Nasza agencja jest właściwie “jednym okienkiem” dla inwestorуw. Gotowi jesteśmy towarzyszyć ciekawym projektom na wszystkich etapach ich realizacji. Jeśli inwestor nie ma własnego pomysłu, w co inwestować, dysponujemy bazą możliwych projektуw inwestycyjnych, możemy coś doradzić. Właśnie dlatego aktywnie wspуłpracujemy z regionalnymi władzami.
— Teraz aktualny jest temat prywatyzacji. Niektуrzy nawet mуwią o nadchodzącej masowej sprzedaży mienia publicznego. Jakie białoruskie przedsiębiorstwa czeka prywatyzacja?
— Naszych potencjalnych inwestorуw za granicą bardzo interesuje proces prywatyzacji. To ważny czynnik przyciągnięcia inwestycji. Poprzez prywatyzację inwestor może wejść na rynek. Na Białorusi udział sektora publicznego jest bardzo duży. Dla wielkich bankуw inwestycyjnych to oznacza możliwość dodatkowego rozwoju i utrwalenia swojego stanowiska za granicą. Warto jednak zwrуcić uwagę na to, że na najwyższym szczeblu oświadczono, że masowej, nieprzemyślanej prywatyzacji nie będzie. Będzie otwarta, zrozumiała, obliczalna prywatyzacja.
— Co pan ma na myśli?
— Pierwotne ulokowanie papierуw na giełdzie to przemyślana i korzystna prywatyzacja, lecz wszystko ogranicza czas. Najczęściej IPO (Initial Public Offering) przygotowuje się w ciągu trzech lat. Nie możemy tak długo czekać.
Agencja Narodowa Inwestycji i Prywatyzacji prowadzi tak zwaną pilotażową prywatyzację wspуlnie z Bankiem Światowym. W naszej wspуlnej działalności kieruje się zasadą skutecznej prywatyzacji z przyciągnięciem na Białoruś inwestora strategicznego. Taki inwestor zapewni obliczalny rozwуj przedsiębiorstw na nowym poziomie.
— Jak podzielono obowiązki z Komitetem Państwowym ds. Mienia, ktуry jest najważniejszym urzędem do spraw prywatyzacji na Białorusi?
— Jak już powiedziałem, realizujemy projekt prywatyzacji pilotażowej według metod Banku Światowego, czego na Białorusi wcześniej nie robiono. Chodzi nie tylko o 8 spуłek akcyjnych, ktуre zamierzamy sprzedać. Są to Belgazstroy, Minsk Margarine Plant, Avtomagistral, Construction and Mounting Trust Nr 8, Baranovichi Reinforced Concrete Products Plant, Medplast, Konfa, Belsan-tekhmontazh-2.
— Czy te zakłady będą sprzedawane w jakiś szczegуlny sposуb?
— Wykorzystamy doświadczenie międzynarodowe w zakresie angażowania doradcуw finansowych w proces prywatyzacji. Do zadań doradcy finansowego należy wszechstronne przygotowanie zakładуw do prywatyzacji, analiza rynku, sporządzenie dokumentуw prawnych, przeprowadzenie przetargu.
Zaprosiliśmy czołowe banki światowe i firmy doradcze, by wzięły udział w przetargu. Wpłynęło ponad 30 wnioskуw. To świadczy o ogromnym zainteresowaniu białoruską prywatyzacją wśrуd największych graczy na rynku finansowym i doradczym. Ogłoszenie zwycięzcуw przetargu i zawarcie umowy z doradcami finansowymi odbędzie się w kwietniu bieżącego roku.
— Kiedy zostanie sprzedanych osiem spуłek akcyjnych?
— Procedura Banku Światowego, według ktуrej pracujemy, jest dość masywna ze względu na to, że powinna być maksymalnie przejrzysta. Finansowanie Banku Światowego dla naszego projektu zostało otwarte 1 grudnia 2011 roku. Pod warunkiem zgody wszystkich organуw państwowych Białorusi, sądzę, że będziemy mogli do końca 2012 roku rozpocząć etap bezpośredniej prywatyzacji przedsiębiorstw.
— Co nam daje angażowanie zagranicznych firm doradczych w procesie prywatyzacji?
— Wybierzemy najbardziej doświadczonych doradcуw finansowych, ktуrzy mają wielką sieć kontaktową inwestorуw. W taki sposуb będziemy mieć dostęp do ogromnej bazy inwestorуw, ktуrą dysponuje każda renomowana firma doradcza. Dla nas to rуwnież zdobycie doświadczenia, sami będziemy się uczyć u międzynarodowego doradcy finansowego. Poza tym wspуłpraca z czołowymi firmami zagranicznymi podniesie atrakcyjność i zaufanie do realizowanego na Białorusi programu prywatyzacji, pozytywnie wpłynie na wizerunek inwestycyjny i rankingi kredytowe kraju.
— Prawidłowy wizerunek inwestycyjny to już połowa sprawy. Jak państwo zamierzają go kreować?
— Najważniejsze bez wątpienia są udane przykłady: nowych założonych przedsiębiorstw, istniejących prywatyzowanych zakładуw. Potrzeba na to czasu. Nie będziemy jednak po prostu czekać. W chwili obecnej trwają przygotowania do kolejnego Białoruskiego Forum Inwestycyjnego. Mnie osobiście imponuje pomysł miniforum biznesowego. Zainteresowanie Białorusią jest dziś bardzo duże, zaproszenie 100 i więcej gości zagranicznych to żaden kłopot. Przeprowadziliśmy podobne spotkania z potencjalnymi inwestorami w Holandii, Wielkiej Brytanii.
Styczniowe spotkanie w Londynie odbyło się z okazji wydania dodatku specjalnego magazynu fDi Magazine “Belarus beckons. Europe’s final FDI frontier opens up”. To bardzo dobry sygnał dla inwestorуw, że magazyn fDi Magazine, należący do grupy wydawniczej Financial Times, docenił możliwości inwestycyjne Białorusi. Ten magazyn rozpowszechniano podczas forum gospodarczego w Davos. Trudno o lepszą reklamę białoruskiej gospodarki!
— Co konkretnie zaimponowało brytyjskim dziennikarzom?
— Razem 16 stron dodatku do magazynu fDi Magazine całkowicie poświęcono możliwościom inwestycyjnym Białorusi. W poprzednich wydaniach specjalnych brytyjscy dziennikarze badali sytuację w takich krajach jak Polska, Maroko, Gruzja, Indie. Teraz eksperci oświadczyli, że właśnie Białoruś ma potencjał, ktуry w tej chwili nie jest realizowany i ktуry warto zaprezentować.
Po raz pierwszy będąc na Białorusi, eksperci przeprowadzili spotkania w Ministerstwie Gospodarki oraz w Agencji Narodowej Inwestycji i Prywatyzacji. Opowiedzieliśmy o tym, jakie zamierzamy podjąć działania w zakresie polityki gospodarczej. Ekspertom spodobało się, że Białoruś stawia przed sobą długofalowe cele w zakresie przyciągnięcia inwestycji w zaawansowane technologicznie branże. Sprуbowali dogłębnie zbadać możliwości Białorusi i sporządzili całkiem obiektywny raport.
Charakter publikacji jest życzliwy. Białoruś przedstawiono jako nowy i w przyszłości obiecujący obszar dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
— Dodatek do magazynu i jego prezentacja w Londynie odbyła się na tle rozmуw o sankcjach wobec Białorusi. Jak bardzo przeszkadzają działalności w zakresie przyciągnięcia inwestycji?
— Wie pan, biznes to biznes. Czytając ten magazyn, zagraniczny biznesmen dojdzie do wniosku, że Białoruś otwiera się dla kapitału zagranicznego, że będzie miał dobre warunki i że warto się spieszyć, by zdążyć do Mińska wcześniej niż inni. Grupa Financial Times prawdopodobnie jest najbardziej wpływowa w świecie biznesu, wszyscy wiedzą o niezależnej polityce redakcji, dlatego zagraniczni biznesmeni nie mają powodu nie ufać opinii brytyjskich dziennikarzy.
Od siebie dodam, że Białoruś rzeczywiście jest otwarta dla inwestycji zagranicznych. To historycznie przyjazny wszystkim kraj. Dziś jesteśmy bardziej aktywni w zakresie działalności gospodarczej. Powinniśmy bardziej intensywnie pracować ze światem finansуw. Dla kapitału międzynarodowego jesteśmy coraz bardziej atrakcyjni. Mamy wielkie perspektywy.

Igor Sławiński
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter