— Cieszymy się, że ponownie spotkaliśmy się w naszym kraju z przedstawicielami PACE. Mamy nadzieję, że kontakty te będą dobrą podstawą dla naszej dalszej współpracy we wszystkich kwestiach, które są przedmiotem wspólnego zainteresowania.
Według wyników wyborów nasz Parlament jest gotowy rozważyć wszelkie uwagi i sugestie międzynarodowych obserwatorów. I w razie potrzeby w przyszłości wprowadzić odpowiednie zmiany w prawie wyborczym.
Szef misji wstępnej PACE, poseł tureckiego parlamentu Rea Denemicz podziękował za zaproszenie do udziału w obserwacji wyborów prezydenckich. Na przodzie jeszcze ponad miesiąc kampanii wyborczej, więc na początku pracy szef misji PACE był lakoniczny:
— Jesteśmy tutaj, aby uzyskać informacje z waszej strony, aby wysłuchać uwag i sugestii.
O tym, że Białoruś jest otwarta na dialog, powiedział również przewodniczący Rady Republiki Michaił Miasnikowicz na spotkaniu z delegacją parlamentarzystów europejskich:
— Jesteśmy w pełni otwarci na dialog, aby wyjaśnić wszystkie kwestie i pozycje.
Na co Rea Denemicz odpowiedział w następujący sposób:
— Białoruś — to unikatowy kraj w pozytywnym znaczeniu tego słowa. W związku z tym chcielibyśmy dowiedzieć się od was więcej informacji o niej.
Nawiasem mówiąc, na czele delegacji PACE musiała stanąć ormiański poseł Arpine Owannisian. Ale niedawno stała się ministrem sprawiedliwości Armenii, więc na czele misji stanął turecki parlamentarzysta. Do zespołu obserwatorów wszedł również obecny sprawozdawca do spraw Białorusi Komitetu PACE do Spraw Politycznych i Demokracji Andrea Rigoni.
DOSŁOWNIE
Władimir Andrejczenko, przewodniczący Izby Reprezentantów:
— Istotne jest, aby konkurencja polityczna i w ogóle kampania wyborcza przechodziła zgodnie z ustawodawstwem Republiki Białoruś. Aby przechodziła na tle porządku publicznego, pokoju, harmonii. Widzimy konsekwencje nieodpowiedzialności politycznej, która objawia się w poszczególnych krajach, w tym u naszych sąsiadów, — chaos gospodarczy, powstanie uchodźców. Cierpią kraje i ludzie.
Maksim Osipow