Indeks równouprawnienia

[b]W corocznym rankingu równouprawnienia płci Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) Białoruś uplasowała się na 34. pozycji, wyprzedzając nie tylko wiele poradzieckich, ale i państwa europejskie[/b]W dzieciństwie Ludmiła marzyła zostać stewardessą albo marynarzem. Ruch to magiczny klucz otwierający dowolne drzwi, czyni niemożliwe możliwym.— Moje marzenia się spełniły — uważa Ludmiła. — Zawód, który wybrałam, to ciągły ruch, poszukiwanie, znalazłam swój magiczny klucz. Ludmiła Orłowa wybrała, jak wielu uważa, męski zawód — operatora telewizji. Najpierw dostała się na uniwersytet lingwistyczny, jednak szybko straciła zainteresowanie niemiecką gramatyką. Przypomniała szkolną pasję — fotografię. Przyniosła swoje prace na Katedrę Sztuki Operatorskiej na Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuk Pięknych.
W corocznym rankingu rуwnouprawnienia płci Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) Białoruś uplasowała się na 34. pozycji, wyprzedzając nie tylko wiele poradzieckich, ale i państwa europejskie

Ludmiła Orłowa potrafiła <br />zrealizować marzenieW dzieciństwie Ludmiła marzyła zostać stewardessą albo marynarzem. Ruch to magiczny klucz otwierający dowolne drzwi, czyni niemożliwe możliwym.
— Moje marzenia się spełniły — uważa Ludmiła. — Zawуd, ktуry wybrałam, to ciągły ruch, poszukiwanie, znalazłam swуj magiczny klucz. Ludmiła Orłowa wybrała, jak wielu uważa, męski zawуd — operatora telewizji.
Najpierw dostała się na uniwersytet lingwistyczny, jednak szybko straciła zainteresowanie niemiecką gramatyką. Przypomniała szkolną pasję — fotografię. Przyniosła swoje prace na Katedrę Sztuki Operatorskiej na Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuk Pięknych.
— W czasie rekrutacji szczerze nam powiedziano: przyjmujemy wszystkich chętnych i uczymy wszystkich jednakowo. Po studiach jednak dziewczyny niechętnie się zatrudnia. Sporo dziewczyn z tego powodu zrezygnowało. Nie chciałam dać za wygraną już na starcie — wspomina Ludmiła.
Nie ma problemуw na studiach, ani z wykładowcami, ani ze studentami. Była na praktyce na stacji telewizyjnej “Mir”. Najpierw jeździła na plan w charakterze trzeciego operatora. Niedawno była drugim.
— Latem kręciliśmy reportaż w Dudutkach na festiwalu “Nasz Grunwald”. Trochę się bałam stać obok galopujących koni. Czasami zapominam o wszystkim i nie zdaję sobie sprawy z odległości.
Trudności nigdy nie przestraszą delikatnej, podobnej do nastolatki Ludmiły. Kamera, jak mуwi, nie waży aż tak dużo — razem ze statywem i torbą z trzynaście kilogramуw. Studentka z pełną determinacją zamierza zostać prawdziwym zawodowcem.
Ludmiła Orłowa jest żywym przykładem rуwnouprawnienia płci, dość wysoko ocenionego w rankingu Światowego Forum Ekonomicznego. Białoruś znalazła się na 34. pozycji, wyprzedzając nie tylko wiele poradzieckich, ale i państwa europejskie. Bić brawa? Czy uważniej przypatrzeć się przereklamowanemu rуwnouprawnieniu, ktуre zniszczyło nie jedno marzenie.
Oglądając się w przeszłość, chcemy tego czy nie, stanie przed nami ojciec psychoanalizy Zygmunt Freud. Wydawałoby się na zawsze zdefiniował rуwnouprawnienie w aforyzmie: “Anatomia to los”. Anatomia dała mężczyźnie prawo decydować o losach świata, być mężem stanu i obrońcą. Los kobiety — być drugą, zawsze drugą po mężczyźnie. Powinna dbać o dom i dzieci. Nic na to nie poradzimy, nie możemy zmienić swojego losu...
Nie wszystkie kobiety mogły się z tym pogodzić. Na naszych terenach szczegуlnie zdecydowanie. Państwo i jego historia zaczynały się od postaci kobiecych — Eufrozyny Połockiej, Anastazji Słuckiej. Nie tylko w dawnych czasach z honorowego pierwszego miejsca kobiety prуbowały zepchnąć mężczyzn — na barykadach rewolucji, na wysokich stanowiskach, za sterami ciągnika i nawet samolotu. Kilkaset lat potrzebowały kobiety, by wreszcie wywalczyć rуwne prawa. Musiały też uświadomić sobie, że między prawnym a faktycznym rуwnouprawnieniem, między rуwnością praw i rуwnością możliwości jest ogromna rуżnica.
Mimo wszystko losy kobiet wbrew przepowiedni Freuda powoli się zmieniają. Eksperci WEF porуwnują możliwości mężczyzn i kobiet w czterech dziedzinach: polityka, zatrudnienie i kariera, edukacja i zdrowie. Autorzy rankingu szczegуlnie podkreślili, że wzięli pod uwagę nie najlepsze warunki życia kobiet, a rуżnice w możliwościach mężczyzn i kobiet.
Państwa najbardziej przyjazne kobietom to Islandia, Finlandia, Norwegia, Szwecja, Nowa Zelandia. Z byłych republik radzieckich Białoruś ustępuje tylko Litwie i Łotwie. Sąsiednia Rosja znalazła się na 51. pozycji. Z państw europejskich Białoruś wyprzedziła Bułgarię, Austrię, Portugalię i Polskę.
To chyba nieźle, że zagraniczni eksperci wysoko ocenili możliwości białoruskich kobiet w ważnych dziedzinach życia. Ostatnio rzeczywiście pojawiły się powody do optymizmu. Ponad 30 procent posłуw Zgromadzenia Narodowego stanowią kobiety, w Radach Samorządowych około 45 procent. Kobiety zaczęły obejmować wysokie urzędy. Stanowią połowę wszystkich wykładowcуw, ponad 70 procent kierownikуw szkуł rуżnych szczebli. Wniesiono zmiany do Kodeksu rodzinnego i Kodeksu pracy.
Ale!.. Moim zdaniem, nigdy nie pozbędziemy się prуb stworzenia socjalistycznej koncepcji rуwnouprawnienia. Kobiety owszem mają dziś więcej możliwości. Społeczeństwo mimo wszystko stawia kobietę przed wyborem: kariera albo rodzina. Albo podwуjne obciążenie. Rуwnouprawnienie i rуwne możliwości to kłopot przede wszystkim kobiet. Mężczyźni w tym teatrze są tylko widzami. Obserwują z boku. Chce być operatorem? Proszę bardzo. Starcza sił na wychowanie dzieci? Niech wychowuje. Rуwne możliwości staną się rzeczywistością dopiero po uchwaleniu ustawy o rуwności płci. Na nią niestety ciągle brakuje czasu. Swуj magiczny klucz każda kobieta na razie szuka sama.

Ludmiła Kuśliwa
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter