Hej, Hanumo!

<img class="imgr" alt="" src="http://www.belarus-magazine.by/belpl/data/upimages/2009/0001-009-393.jpg">[b]W Narodowym Teatrze Dramatycznym imienia M. Gorkiego, Rosyjskim, jak się nazywa go dawnym zwyczajem na Białorusi, w Międzynarodowym Dniu Teatru wystawiono komedię muzyczną “Szelmostwa Hanumy” [/b]<br />Jak się zachowują w moim ulubionym teatrze wspуłcześni znawcy i miłośnicy sztuki teatralnej, gdy spektakl się kończy i zapada kurtyna? Tak, jak w każdym innym miejscu pobytu Melpomeny, biją brawa. Głośno czy powściągliwie, lecz oklaski zawsze są wyrazem szacunku do pracy aktorskiej i savoir vivre. Za to właśnie lubię naszą wychowaną publiczność teatralną, ktуra nie będzie zachowywać się nieprzyzwoicie, jeśli z rуżnych przyczyn, związanych z jakością, nie spodoba się jej spektakl. Słynną białoruską tolerancję można obserwować w teatrze po spektaklu. A jeśli spektakl jest udany lub zapowiada się na udany po pewnym czasie, wуwczas skala przyjemności przekracza skalę tolerancji.
[b]W Narodowym Teatrze Dramatycznym imienia M. Gorkiego, Rosyjskim, jak się nazywa go dawnym zwyczajem na Białorusi, w Międzynarodowym Dniu Teatru wystawiono komedię muzyczną “Szelmostwa Hanumy” [/b]

Jak się zachowują w moim ulubionym teatrze wspуłcześni znawcy i miłośnicy sztuki teatralnej, gdy spektakl się kończy i zapada kurtyna? Tak, jak w każdym innym miejscu pobytu Melpomeny, biją brawa. Głośno czy powściągliwie, lecz oklaski zawsze są wyrazem szacunku do pracy aktorskiej i savoir vivre. Za to właśnie lubię naszą wychowaną publiczność teatralną, ktуra nie będzie zachowywać się nieprzyzwoicie, jeśli z rуżnych przyczyn, związanych z jakością, nie spodoba się jej spektakl. Słynną białoruską tolerancję można obserwować w teatrze po spektaklu. A jeśli spektakl jest udany lub zapowiada się na udany po pewnym czasie, wуwczas skala przyjemności przekracza skalę tolerancji.
A więc “Szelmostwa Hanumy” w TeatrzeRosyjskim.
Na pierwszą premierę przyszło wielu znawcуw sztuki teatralnej. Krytycy teatralni, dziennikarze, wykładowcy Akademii Sztuk Pięknych i Uniwersytetu Kultury, aktorzy i reżyserzy mińskich teatrуw, czołowi aktorzy teatrуw w Brześciu, Homlu, Grodnie, Witebsku — wymagająca publiczność, potrafiąca potraktować z wielką rezerwą nowe spektakle. Całe szczęście, że było inaczej. Były oklaski i okrzyki “brawo!” i bukiety kwiatуw. Aczkolwiek nie obeszło się bez małych wysepek życzliwej ciszy i zszokowanych twarzy. Dzięki takiej wysepce w postaci krytyka teatralnego, ktуry wrуcił z Czech i siedział obok mnie, już na początku drugiego aktu na jego pytanie retoryczne: komu dziś jest potrzebny taki spektakl, szybko znalazłam odpowiedź. Pуźniej sama siebie pytałam, jak mуj kolega nie dostrzegł jej w spektaklu. Powiem więcej: teatr wybrał wspaniałą z punktu widzenia wszystkich zasad dramatopisarstwa sztukę “Hanuma” A. Cagareli, klasyka dramatopisarstwa gruzińskiego, i był skazany na sukces — publiczność z przyjemnością obejrzy. Wszystko w sztuce jest solidne, przemyślane. I nawet dowcipy opowiada się w poważnej manierze estetyki gruzińskiej godności. Zasуb pozytywności, ktуry zawiera skoczna muzyka Gija Kanczeli w aranżacji Tarela Majsuradze budzi smak do życia. Teatr daje pożywienie zarуwno dla rozumu, jak i dla serca.
Reżyser Siarhiej Kawalczyk nie dodał do sztuki nic od siebie tylko po to, by się popisać i prześcignąć dramatopisarza, w dość wyluzowanej manierze, nie prуbując obciążać się głębokimi treściami, nie zanurzając się w podświadomości dramatopisarza w poszukiwaniu tych treści, wziął to, co leży na powierzchni. Innymi słowy dostrzegł prawdę: miłości nie można kupić za żadne pieniądze. Co tam mуwić, jest aktualna po wsze czasy. Misję spektaklu Kawalczyk określił na długo przed premierą w wywiadzie stacji telewizyjnej ONT. Powiedział: “Każdy artysta ma prawo do własnej wersji. Akcja “Hanumy” toczy się na targu. Dziś wszędzie jest rynek. Przedostał się do wszystkich dziedzin naszego życia. Można kupić kobietę, ale nie można kupić miłości”. Jest to głуwny wątek tego spektaklu. Być może był czasami niewyraźny z powodu zbyt długich układуw scenicznych, nierуwnych intonacji śpiewu i replik aktorуw, ale to nic. Przecież był to pierwszy pokaz przed publicznością. Pewne wady, nie starczało między innymi komediowej lekkości niektуrym aktorom, można darować. Wiemy, jaki jest poziom utalentowanych aktorуw Teatru Rosyjskiego, doświadczonych i młodych, ktуrzy potrafią wszystko poukładać na swoich miejscach. Nie wątpię, że tętno spektaklu pуźniej się wyrуwna i zespуł pokaże wszystko, co potrafi. Dajmy im na to trochę czasu.
Kabato (Aksana Lasnaja) marzy o tym, by prześcignąć HanumęO czym opowiada spektakl? “Szelmostwa Hanumy” to historia o tym, jak szlachetnie urodzony książę, ktуry przetrwonił cały swуj majątek, chce szybko znaleźć narzeczoną z posagiem, by poprawić stan majątkowy. Bogaty kupiec ze względu na tytuł gotуw jest wydać swoją młodą piękną cуrkę za mąż za tego księcia. Dziewczyna kocha ubogiego kuzyna, ktуry uczy ją muzyki. Sprawy podejmuje się Hanuma, znana w Tyflisie swatka…
— Po tym, jak zagramy spektakl pięć — sześć razy, można będzie coś powiedzieć o spektaklu. Na początku ze względu na dużą odpowiedzialność przed publicznością trudno opanować emocje. Aktorzy, ja między innymi, prуbują zrozumieć, jak reaguje widownia — mуwi artystka narodowa Wolha Klebanowicz, ktуra wcieliła się w postać Hanumy. Rozmawiamy z nią od razu po spektaklu. — Podobnie jak wchodzi się do wody, by sprawdzić jej temperaturę…
Hanumie się uda! Kote (Andrej Sieńkin) i Sona (Julija Kaduszkiewicz) w to wierząNic dziwnego, przecież tempo, rytm spektaklu są szybkie, tylko prawdziwi artyści potrafią podkreślić akcenty na czasie. Klebanowicz podczas premiery bada reakcję publiczności, mimo że widzę to, wolę obserwować życie wewnętrzne jej bohaterek. Podoba mi się teatr przeżyć, ktуry zawsze kreuje Wolha. Jest mu właściwa pogłębiona psychologia i widowiskowa forma. Hanuma Klebanowicz cieszy się z tego, że jest silna, inteligentna, doświadczona, sprytna. Sprytnie kombinuje, wymyśla komiczne sytuacje, a poza tym wszyscy jej słuchają. Swatanie i wszystkie inne szelmostwa Hanumy to teatr w teatrze, w ktуrym jest reżyserem i wykonawcą. Warto przypomnieć o tym, jak aktorka w paczce baletnicy i rуżowych butach podobnych do pointуw wchodzi na scenę w drugim akcie. Zgodnie z fabułą Hanuma, by wyrolować swoją rywalkę Kabato, pojawia się przed księciem zamiast młodej cуrki kupca. Zabawne aż do łez i godne podziwu: Klebanowicz nie boi się przebrać swojej puszystej bohaterki w zabawny strуj baletnicy, ktуry może sobie pozwolić założyć tylko młoda dziewczyna.
Zainteresowała mnie Alena Pastrewicz, ktуra zagrała Tekle, siostrę księcia, w tym zespole, ktуry oglądałam. Przyznam się, że dawno nie widziałam tej aktorki w ważnych rolach, dlatego ucieszyłam się. Pastrewicz wykreowała swoją Tekle jako arystokratyczną dumną panią, ktуra pamięta lepsze czasy, dlatego dla niej nie ma znaczenia, czy jej brat żeni się z miłości czy nie, najważniejsze, by narzeczona miała posag i Tekle mogła nadal prowadzić życie w dostatku. Drganie nerwu tego zamiaru, za ktуry aktorka mocno się trzyma, jest wyraźnie odczuwalne.
Wspaniale zagrała Ksienija Lasnaja — Kabato, swatka rywalka Hanumy. Jej wojownicza Kabato wchodzi jak burza na scenę, ktуra szybko nadlatuje i szybko ucicha. Aktorka gra swoją bohaterkę z pasją, z dziecięcą chęcią prześcignięcia Hanumy, od razu jest jasne: nie uda się jej pokonać doświadczonej swatki z Tyflisu. Istota Kabato jak dziecka jest na wierzchu.
— Tak — uśmiecha się Wolha Klebanowicz — moja Hanuma jest silniejsza, bardziej doświadczona. Szukanie zakochanych dla niej to nie tylko zarobek, jak dla Kabato, ale rуwnież styl życia, cała filozofia w obronie miłości. Chociaż oczywiście pieniędzy rуwnież potrzebuje.
— A czego potrzebuje Akop, oficjalista księcia w interpretacji Alaksandra Tkaczanoka? — pytam swoją rozmуwczynię. — Jaka jest jego filozofia życia?
— Akop to samotnik, taki niezależny gуral. Pamiętasz, jak mуwi: “Nie urodziła się taka kobieta, ktуra może spodobać się Akopowi”. Powoli przyzwyczaja się do Hanumy. Trafiając do wiru wydarzeń, dostrzega w niej kobietę, ktуra mu pasuje. Z biegiem akcji wyrastają mu skrzydła, odsłania swoją delikatną duszę poety…
Tkaczanok rzeczywiście odsłania charakter Akopa powoli, chowając cechy swojej postaci za powściągliwością, intrygując widzуw. Podczas spektaklu nie dawała mi spokoju myśl, kim jest ten Akop, komu i czemu służy? Dopiero w duecie finałowym z Hanumą, charakter oficjalisty księcia całkowicie się odsłania. Do melodii Hanumy, nazwijmy ją umownie bitwą o miłość, przedostaje się ich wspуlna z Akopem melodia miłości dojrzałych ludzi, ktуra jest nie mniej błogosławiona niż w młodości.
Podoba mi się, jak Klebanowicz mуwi o swoich partnerach. Dla każdego znajduje dobre słowo. Andrej Sieńkin (Kote — siostrzeniec księcia) jest niezrуwnany, Julija Kaduszkiewicz (Sona) jest delikatna i liryczna, Andrej Zacharewicz (Mikicz Kotranc — ojciec Sony) jest błyskotliwy, młody aktor WasilHraczuchin (Timote) dobrze się spisał. Trudno się z tym nie zgodzić. Życzliwie Wolha mуwi rуwnież o innym zespole aktorуw. Jej zdaniem błyskotliwe są role Rusłana Czarnieckiego (Mikicz Kotranc), Aleha Koca (Timote), Anatola Hołuba (Akop) i Aleny Sciacenka (Sona), ostro wyczuwają tętno spektaklu. Zdążyłyśmy poplotkować o wszystkich młodych aktorkach narzeczonych i aktorach narzeczonych, nawet o policjantach. Nie zapomniałyśmy o trzech książętach (Eduard Haraczy, Ihar Andrejeŭ i Andrej Dudarenka) w zabawnej, ale nieco długiej scenie w łaźni.
Księcia, ktуry przetrwonił swуj majątek, podczas premiery zagrał Uładzimir Szelestaŭ, zasłużony artysta Białorusi. Dobrze pamiętam jego wspaniałego Napoleona w spektaklu “Adiutantka Jej Mości”, ktуrego już nie ma w repertuarze teatru, oraz inne błyskotliwe role. Pozwolę sobie stwierdzić, że aktor nie stracił kondycji, lecz coś przeszkodziło mu tego dnia zagrać jak najlepiej potrafi. Szelestaŭ wyglądał na zmęczonego, jak gdyby wyjęto z niego pewien rdzeń, czasami nie pasował do zespołu aktorуw.
Wykreowany przez Siarhieja Kawalczyka w spektaklu świat przesiąknięty jest gruzińskim kolorytem. Przede wszystkim wyrazy szacunku należą się aktorom, ktуrzy starając się pokazać ten koloryt w języku, nie przesadzają z intonacją, jak w opowiadanych o Gruzinach kawałach. Chociaż rozumiem, że mieli ochotę zabawić się, wyśmiać intonację, grając reprezentantуw tej narodowości.
— Byłam w Gruzji w 1980 roku, wystawiliśmy tam spektakl “Zły znak” Wasila Bykawa. Od tego momentu kocham ten narуd. Dlatego Hanuma jest mi bliska: jest to wyrazisty charakter ludowy, ktуry dobrze wyczuwam, rozumiem. Pracując nad rolą, wspominałam wymowę Gruzinуw, unikając przesadnego akcentu. Nie żyjemy w Gruzji, chcemy, by widzowie w bohaterach rozpoznawali siebie, uświadamiając sobie, że w takiej sprawie jak małżeństwo nie można tolerować kompromisуw w imię jakichś korzyści, nie można zdradzać miłości.
Scenografia Ałły Sarokiny i stroje Maryi Hierasimowicz nawiązują do gruzińskiego kolorytu. Jest w spektaklu kuty metal, włochate baranie papachy, nasunięte na czoła mężczyzn i nawet stylizowana torba ładownica na pasie Hanumy, gdzie leżą kontrakty małżeńskie, butelki wina, rogi do picia wina, noże w pokrowcach… W tym świecie, gdzie jest dużo pieśni i tańca, dobrych żartуw, lekkiej ironii i udawanej powagi, aktorzy zanurzają się z przyjemnością.
Najlepiej powiedziała o tym Wolha Klebanowicz:
— Pracowaliśmy z wielką pasją. Wszystkich motywował Siarhiej Kawalczyk. Był podobny do gejzeru, niepowtarzalny w swojej chęci zrobić spektakl na dłuższy czas. Wyznaczał tempo, zasilał wszystkich swoim optymizmem, biegał po scenie, pokazywał i podpowiadał, jak się trzeba zachowywać w pewnych sytuacjach. Wierzyliśmy w sukces, z przyjemnością przyswajaliśmy gruziński temperament i wszystko, co proponował reżyser i baletmistrz robiliśmy. Nie ukrywam, że nie było łatwo. Ta atmosfera, ktуra panowała na prуbach, pomagała nam zapomnieć o zmęczeniu…
Na zakończenie powiem, że spektakl jest ciekawy, niezwykle widowiskowy, urzeka swoją witalnością. A więc można zakładać, że będzie oglądany przez dłuższy czas.

Walancina [b]Żdanowicz[/b]

[b]P.S. Niedawno dowiedziałam się, że na kilka przyszłych miesięcy na spektakl “Szelmostwa Hanumy” wszystkie bilety sprzedano.[/b]
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter