Produkty naftowe rafinerii krajowych są pomyślnie sprzedawane za pośrednictwem jednolitego systemu elektronicznego. “Umożliwia to dokonanie transakcji w lesie, nad morzem, na działce. Wystarczy mieć przy sobie telefon komуrkowy i laptop — zaznaczył pełniący obowiązki zastępcy prezesa koncernu “Belneftechem” Michał Osipienko. — Poza tym od momentu przejścia na nowe formy sprzedaży produktуw naftowych nie odebraliśmy żadnej skargi od nabywcуw. Sprzedawcy rуwnież są zadowoleni: ceny rosną”. Teraz koncern zamierza powierzyć komputerom sprzedaż opon o dużych gabarytach produkcji bobrujskiej. Wzrost cen na nośniki energii aktywizował wydobycie węgla, kopalnie zaczęły kupować maszyny o dużej mocy i o ładowności kilkaset ton. W wyniku zrуwnoważony przedtem popyt na te maszyny oraz części do nich został zakłуcony. Powstał deficyt, ktуry zawsze przyciąga pośrednikуw, a mуwiąc wprost — spekulantуw, usiłujących kupić taniej i sprzedać drożej. Aukcje elektroniczne, zdaniem Michała Osipienko, wykluczają możliwość takich transakcji. Papiery transakcyjne szyfruje komputer i nie ma takiej możliwości, aby się broniło interesуw konkretnego uczestnika aukcji. Niedawno za pośrednictwem komputerуw rozpoczęto sprzedaż nawozуw azotowych, fosforowych, w tym na rynku zagranicznym.
