Wzdłuż rzeki Pad lub obok plaży Bretanii, wśród pięknych krajobrazów hrabstwa Kornwalia i Somerset lub pól lawendy Prowansji do legendarnej góry Mont Ventoux, która jest na mecie słynnych wyścigów kolarskich Tour de France… Co mam na myśli? Dziesięć najlepszych szlaków rowerowych na świecie. Zostawić przynajmniej na kilka dni duszne biuro, wyłączyć telefon, wziąć rower i… Nie, nie do Prowansji i nie na Tasmanię. Tylko do powiatu wałożynskiego. Albo do Puszczy Białowieskiej. Nasze szlaki rowerowe na razie nie są tak znane, mimo wszystko potrafią zaskoczyć nawet wybrednego miłośnika podróży, między innymi miejscową kuchnią i upiorami…
Niech Białoruś na razie nie jest krajem kolarskim, ale każdy region stawia na rozwój turystyki rowerowej. W chwili obecnej istnieje ponad 30 oficjalnych szlaków dla rowerzystów i na pewno będzie ich coraz więcej.
Puszcza Białowieska słynie nie tylko z siedziby Dziadka Mroza i żubrów. Przebiega przez nią pięć szlaków rowerowych o długości od 10 do 27 kilometrów. W Wydziale Turystycznym Parku Narodowego Puszcza Białowieska poinformowano, że pierwsi rowerzyści pojawiają się na ścieżkach parku w marcu, kończy się sezon, gdy zaczyna padać śnieg. W 2012 roku było 16 tysięcy rowerzystów, w ubiegłym sezonie — 23,5 tysiąca. W tym roku liczba wzrośnie. Cena za korzystanie ze szlaków dla Białorusinów i cudzoziemców jest symboliczna — 10-15 tysięcy białoruskich rubli, wypożyczenie roweru na godzinę kosztuje 20 tysięcy białoruskich rubli.
Na terenie parku turystyczno-rekreacyjnego Kanał Augustowski jest sześć szlaków rowerowych o długości od 7 do 72,7 kilometra. Wiceszef administracji wolnej strefy ekonomicznej Hrodnainvest Dzmitryj Klimionak jest przekonany: nie ma sensu pobierać opłatę, nie sprzyja to wzrostowi liczby turystów.
— Chcemy, by ludzie do nas po prostu przyjeżdżali i podziwiali piękne widoki. Jest na co popatrzeć. Wkrótce będziemy mieli własną wypożyczalnię rowerów. Myślę, że wtedy rowerzystów na ścieżkach będzie więcej — powiedział.
Szlaki rowerowe są w parkach narodowych Jeziora Brasłaŭskie, Naraczanski, Biarezinskim Rezerwacie Biosfery. Niedawno odbyła się prezentacja nowego, niepowtarzalnego wyścigu kolarskiego dla amatorów i zawodowców Gościńce Wałożynskie w ramach projektu “Rozwój klasterów turystycznych na Białorusi”. Razem 150 kilometrów szlaku przebiega przez Puszczę Nalibocką, obok muzeów ekologicznych, gospodarstw agroturystycznych.
Przewodniczący Rady Społecznej ds. Rozwoju Agroekoturystyki przy Zarządzie Wychowania Fizycznego, Sportu i Turystyki Obwodowego Komitetu Wykonawczego w Mahilowie Siarhiej Kulahin opowiedział o opracowanym szlaku Żywa Woda, którego długość stanowi 500 kilometrów.
— Dziś powstaje wielki szlak w ramach obwodowego klastera turystycznego Kraina Życiodajnych Źródeł, na który składa się sieć różnych szlaków. Zakłada się, że będą to wycieczki tematyczne, na przykład wędkarskie i kulinarne. Już dziś istnieje szlak, który obejmuje miejsca związane z legendami i mistycznymi obiektami obwodu mahiloŭskiego. Turyści dowiedzą się o upiorze Klasztoru Wniebowstąpienia Pańskiego w Barkałabawie, mogą zwiedzić życiodajne źródła — opowiedział specjalista.
Szlak o długości 500 kilometrów zakończony zostanie w przyszłym roku. Rowerzyści będą mogli pokonać drogę w ciągu 10-11 dni. Zresztą już dziś można wybrać dowolny obiekt w strefie szlaku na terenie powiatu mahiloŭskiego, czauskiego, drybinskiego, mscisłaŭskiego, kryczaŭskiego i czerykaŭskiego i pojechać tam na rowerze. Około 300 kilometrów szlaku zaopatrzono w drogowskazy i tablice informacyjne, wzdłuż trasy jest wiele gospodarstw agroturystycznych. Nocleg w gospodarstwie kosztuje 100 tysięcy białoruskich rubli. Zdaniem Siarhieja Kulahina, szlaki rowerowe przyczynią się do rozwoju agroturystyki.
Prezes zarządu organizacji Minskie Towarzystwo Rowerowe Jaŭhien Charuży jest przekonany, że na opracowanie szlaków rowerowych nie są potrzebne duże pieniądze, a więc są wszelkie szanse, że z roku na rok w kraju będzie ich coraz więcej.
Halina Konanawa
