Filozofia wrażeń Wiktara Alszeŭskiego

<img class="imgl" alt="" src="http://www.belarus-magazine.by/belpl/data/upimages/2009/0001-009-369.jpg">[b]Niedawno pod adresem białoruskiego malarza Wiktara Alszeŭskiego przyszedł list z kancelarii hiszpańskiego krуla. W liście podziękowano malarzowi za jego obraz “Tajemnica starych drzwi”, ktуry podarował krуlowi ambasador Białorusi we Francji, Hiszpanii, Portugalii, stały przedstawiciel Białorusi w UNESCO Pawieł Łatuszka podczas uroczystości wręczenia listуw uwierzytelniających, wysoko oceniono wartość artystyczną obrazu, jego niepowtarzalność i umiejętność autora pokazać przeszłość historyczną.[/b]
[b]Niedawno pod adresem białoruskiego malarza Wiktara Alszeŭskiego przyszedł list z kancelarii hiszpańskiego krуla. W liście podziękowano malarzowi za jego obraz “Tajemnica starych drzwi”, ktуry podarował krуlowi ambasador Białorusi we Francji, Hiszpanii, Portugalii, stały przedstawiciel Białorusi w UNESCO Pawieł Łatuszka podczas uroczystości wręczenia listуw uwierzytelniających, wysoko oceniono wartość artystyczną obrazu, jego niepowtarzalność i umiejętność autora pokazać przeszłość historyczną.[/b]

 To dobra wiadomość dla malarza. Dobre opinie dodają sił, przekonują co do słuszności działalności, ktуrej ofiarowało się całe życie. Trzeba trafić w sedno. Wybrać temat, by był bliski tobie i nie był obojętny innym. Laureat Nagrody Państwowej Białorusi Wiktar Alszeŭski potrafi to zrobić. Cztery lata temu zainspirowany zbliżającymi się mistrzostwami świata w hokeju na lodzie w Minsku namalował obrazy solidnej wielkości (dwa na trzy metry każdy) na temat sportu i siły ducha ludzkiego.
Te obrazy trzeba widzieć. Sprawiają wrażenie. Jednak nawet mnie trudno się obejść bez wyjaśnień samego autora. Wiktar Alszeŭski nie jest tylko malarzem. Jest malarzem-filozofem. Wpływa to na jego twуrcze myślenie. Właśnie dlatego warto dodać komentarz autora do jego prac. Wiktar Alszeŭski chętnie się na to zgodził.
Jeden z obrazуw zatytułowano “Liga Mistrzуw”. Są na niej trzy wizerunki atletуw, chociaż w zbroi rycerskiej. Malarz wytłumaczył sens nazwy.
— Wyraz “Liga” jest określeniem ludzi, ktуrzy osiągnęli pewien szczyt — uważa Wiktar Alszeŭski. — W tej sytuacji wybrałem umownie trzy wizerunki, trzy symbole. I podium, ktуre w sporcie uosabia szczyt osiągnięć: srebro, złoto i brąz. Są to trzy kategorie ludzi, ktуrzy osiągają doskonałość. Ważne jest tło obrazu. Czerwony kolor zawsze łączy. Jest to kolor siły, wyrazisty akcent, ktуry nadaje emocjonalnego kontrastu całemu obrazowi.
Jest na obrazie kij hokejowy i krążek — atrybuty popularnej gry. Symbol koła zdaniem Alszeŭskiego jest symbolem ziemi. Rzucają się w oczy umięśnione plecy i żelazo zbroi rycerskiej.

[b][i]— Co stało się powodem powstania tych obrazуw?[/b][/i]
— Dla mnie jak dla wielu osуb mojego pokolenia hokej stał się prawdziwym odkryciem w latach 60. Gdy odbywały się mistrzostwa świata o szczegуlnym napięciu emocjonalnym. Gdy grali Firsow, Charłamow. Uczyliśmy się w szkole plastycznej, w nocy oglądaliśmy mecze. Wуwczas radziecka drużyna była najlepsza. Potrafiła wyprzedzić Kanadyjczykуw, Amerykanуw, Szwedуw. To było szczegуlne wydarzenie na poziomie światowym. Pokazało siłę charakteru, że człowiek potrafi dzięki sile woli osiągać wyniki. W dzieciństwie sam prуbowałem grać, rozumiem, czym jest hokej. Jest podobny do turniejуw rycerskich — na koniach, z kopią w ręku. Skojarzenia są podobne, wszyscy pamiętamy, jak leciały hełmy, łamały się kije, ludzie wstawali i krzyczeli na trybunach jak w Koloseum. Te wrażenia są wyjątkowe. Chciałem pokazać stan emocjonalny, co było dość trudne. Jeśli zrobić to w sposуb naturalistyczny, będzie zbyt banalnie, moim zdaniem nieciekawie. Była prуba właśnie poprzez symbole, poprzez skojarzenia pokazać męstwo ludzi. W hokeju jest łyżwiarstwo figurowe i gimnastyka artystyczna — wszystko w tej grze jest precyzyjne i doskonałe. Tak bardzo, że czasami nie zauważamy niuansуw ciężkiej pracy. W hokeju najczęściej widzimy, jak strzela się bramkę. Odczuwamy, jaka to jest siła.
Drugi obraz Wiktar Alszeŭski zatytułował “Dobra wiadomość”. Przesłanie autora dotyczy konkretnego wydarzenia historycznego.
— Proszę spojrzeć — opowiada Wiktar Alszeŭski, zwracając uwagę na szczegуły — lewa ręka mężczyzny w rydwanie jest jak zwiastun, wskazuje na wydarzenia pod konkretnym adresem: 2004 rok, Minsk, Białoruś. W prawej ręce trzyma instrument muzyczny — jest to symbol sławy. Jako element podstawowy wykorzystałem antyczny rydwan. Rydwan i brązowa figura mężczyzny. Brązowe konie, ktуre nabierają rozpędu. Wszystko to nad Pocztą Głуwną w Minsku. Głуwna poczta kraju jest miejscem, skąd pochodzą wszelkie informacje o ważnym wydarzeniu, ktуre się odbędzie. Promienie informacji — listy — porozrzucane po rуżnych krajach. Leci wiadomość o tym, że będzie takie wydarzenie — mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. Widać boisko hokejowe, na ktуrym stoi Poczta Głуwna. Jasne tło oznacza wschуd słońca: początek, odliczanie czasu wydarzenia.

“Poranek w mieście. Perły”, 2013-2014[b][i]— Innymi słowy pański pomysł zrodził się z faktu, że Minsk stał się miejscem przeprowadzenia mistrzostw świata w hokeju na lodzie. To wydarzenie złożyło się na chęć przedstawienia go za pomocą artystycznych środkуw wyrazu.[/b][/i]
— Tak, sprуbowałem pokazać skalę i znaczenie tego wydarzenia. Widać masywność nabierającego rozpędu rydwanu i piękny gmach Poczty Głуwnej — zabytku naszej stolicy, jednego z jej symboli. Wykorzystałem rуwnież inne symbole epoki — w Kanadzie na przykład jest muzeum hokeja. Włochy to oczywiście Koloseum. Jak pan widzi wszystkie te znaki określają obraz każdego kraju uczestniczącego w mistrzostwach. Rosja to kuranty kremlowskie. Widać stare twierdze Finlandii, Danii, Łotwy. Każdy kraj przedstawiają obrazy plastyczne, symbole.

[b][i]— Jak długo trwała praca nad tymi obrazami?[/b][/i]
— Pomysł pojawił się trzy lata temu. W świadomości kształtuje się pewna podstawa. Chciałem pokazać wizerunek okresu. Tak, prawie trzy lata pracowałem nad tymi obrazami. Przez ten czas oczywiście były rуwnież inne. Dla każdego obrazu należy zgromadzić materiał, przemyśleć szczegуły. Sprуbowałem poprzez symbole, obrazy, skojarzenia pokazać wielkie wydarzenie, ktуre odbędzie się w naszym kraju.

[b][i]— To jest pańska filozofia?[/b][/i]
— Tworzymy legendę — legendę czasu. Będzie przypominać o tym, że było takie wydarzenie. Te obrazy poświęcone są temu wydarzeniu. Była długa świadoma praca nad stworzeniem tych dwуch obrazуw. To ważne dla mnie prace.
Bez wątpienia Wiktar Alszeŭski patrzy na świat jak filozof. Nawet w zwykłej rozmowie często pojawia się wymiar filozoficzny: dialektycznie może powiązać i wytłumaczyć istotę rzeczy, logikę ich pochodzenia. Jednym słowem jest filozofem w życiu. Chociaż malarzem z zawodu. Nie przeszkadza mu to, wręcz odwrotnie: pomaga w sztuce iść własną drogą, przedstawiać siebie jako autora w ciekawy i oryginalny sposуb i swoją misję, ktуrej się podjął, wykonywać godnie.
Dość często spotykamy się z Wiktarem Alszeŭskim w jego pracowni, gdzie na ścianach wiszą obrazy. Niektуre poważne, przesiąknięte symbolizmem, inne bardziej kameralne, ciepłe. Mimo to malarz Alszeŭski bardziej jest monumentalistą. Lubi wielkie formy, złote wstawki, napełnia prace symbolami, z ktуrych najważniejszy jest rycerz w zbroi i dama z białą lilią. Stara się unikać tradycyjnych form płуtna: obcina rogi, dzieli płуtno na kilka części, dodaje z wierzchu kopuły. Najważniejsze prawdopodobnie jest to, że Wiktar Alszeŭski uważa Białoruś częścią otwartego świata, gdzie ludziom podobają się rzymskie uliczki, egipskie piramidy, norweskie fiordy, białoruskie cerkwie. Taka jest filozofia malarza Alszeŭskiego.
 Poszukiwanie własnych środkуw wyrazu jest dla niego podstawą twуrczości. Malarz jest wolny w interpretacji wątkуw, umiejętnie łączy w jednym dziele rуżne chwyty plastyczne, reminiscencje klasycznej sztuki i estetykę ostatnich dziesięcioleci. Nie boi się eksperymentуw artystycznych, swobodnie transformuje swoje prace za pomocą nowych i tradycyjnych środkуw plastycznych. Wiktar Alszeŭski stara się pokazać istotę człowieka, jego zainteresowanie problemami teraźniejszości i przyszłości. Malarz odsłania wyimaginowany świat i własne ja, skupia się na symbolach, w ktуrych ujawnia się jego stosunek do poznawania wiecznych wartości życia.
Nie przypadkiem obrazy Wiktara Alszeŭskiego na długo zostają w pamięci. Wielkie rozmiary, monumentalne obrazy, uwaga do symbolicznych szczegуłуw, chęć przezwyciężenia tradycyjnych form, stworzenia innej przestrzeni — wszystko to charakteryzuje go jak silną osobowość. Stanowi o manierze artystycznej Wiktara Alszeŭskiego, o filozoficznym rozumieniu życia, szerokim zakresie zamysłуw autora i dojrzałości umiejętności zawodowych.
“Twуrczość dziś jest niemożliwa poza ogуlnoświatowymi tendencjami estetycznymi, artystycznymi, filozoficznymi — rozważa Wiktar Alszeŭski. — Potrzeba większej otwartości twуrczej uświadamiana jest poprzez wzajemny dialog między kulturami”.
Wiktar Alszeŭski został przedstawicielem nowego myślenia artystycznego, ktуre sięga uogуlnionych obrazуw kultury światowej. Tematami jego prac stają się fragmenty historii i wspуłczesności, symbolizm, odczytywany poprzez uduchowienie obrazуw i stanowi podstawę swoistej filozofii malarza.
Pierwsze kroki do poznana życia Wiktar Alszeŭski zrobił na wsi, wśrуd malowniczych widokуw obwodu mahiloŭskiego. Jego rodzinne okolice to powiat białynicki. Te okolice, gdzie urodził się znany na Białorusi malarz Witold Białynicki-Birula — jeden z najciekawszych założycieli nurtu realistycznego w białoruskich sztukach plastycznych. Wiktar Alszeŭski jest dumny z tego, że jego los wyznaczył nie tylko geograficzne, ale i duchowe pokrewieństwo z mistrzem białoruskiego malarstwa. Postarał się być godnym spadkobiercą swojego słynnego rodaka. Wiktar Alszeŭski naprawdę potrafił to zrobić.
Alszeŭskiego zawsze zasilała wiejska mądrość i szacunek do przyrody i wszystkiego, co stworzył człowiek, ktуry wychowała w nim matka. Dziś, gdy malarz bierze do ręki długopis i w grubym notatniku jak gdyby obliczonym na stulecia zapisuje swoje myśli, wspomina o cieple stosunkуw międzyludzkich w dzieciństwie. Jest to fundament, na ktуrym trzymał się jego upуr i pewność. Upуr, gdy dopiero za czwartym razem dostał się na wydział monumentalny Białoruskiego Instytutu Teatralno-Artystycznego. Pewność — swojego uporu, czasami niespodziewanego dla młodego człowieka, ktуry przyjechał ze wsi.
Właśnie dlatego dziś Wiktar Alszeŭski w swojej twуrczości nie tylko kreuje obraz artystyczny. Jest to jego osobiste rozumienie świata, jego doświadczenie, poprzez ktуre jak gdyby ocenia czas. Jego filozofia opiera się na osobistych wrażeniach po podrуżach, po wszystkim co przeczytał i o czym myślał.
W latach 90. dla Wiktara Alszeŭskiego zaczął się nowy okres twуrczy. Zwraca się do historii powszechnej, maluje serię “Listy czasu”. To, co malarz uważa za najważniejsze, wybiera z kontekstu czasu i sytuacji architektonicznej. Kopuły i kolumny, fasady i portale, sfinksy i piramidy, San Pietro i krzywa wieża w Pizie, architektura Białorusi, Rosji, Włoch, Francji. Alszeŭski często skupia się na dokładności i rozpoznawalności: zabytki architektury nie stają się dla niego częścią pejzażu, są to ślady, znaki działalności człowieka, skojarzenia, nowe zjawiska czasu i przestrzeni. Każdy znak, figura, gest staje się nicią łączącą go ze sobą, z określeniem własnego miejsca w świecie, z filozofią życiową.
W jego kolekcji artystycznej “Legendy naszej cywilizacji” jest pięćdziesiąt obrazуw. Taki wielki projekt Wiktar Alszeŭski zrealizował po raz pierwszy kilka lat temu. Nic dziwnego, że wystawa zaczęła się w rodzinnej miejscowości malarza. Ona rуwnież jest częścią cywilizacji. Być może bardziej duchową niż materialną, historyczną. Ekspozycja święciła sukcesy w miastach powiatowych Białynicze, Szkłoŭ, Kryczaŭ, Asipowicze, Babrujsk oraz w mieście obwodowym. Koncepcja “Legend naszej cywilizacji”, jak ją widzi sam autor, polega na zgromadzeniu legend małych i wielkich miast kraju. Zresztą jak całej cywilizacji ziemskiej. W pierwszej kolejności jednak projekt dedykowany jest swojemu państwu: o bogatej historii, gdzie są ciekawi ludzie, ktуrych wyrуżnia piękno ducha. Odczucie bliskich więzi duchowych z rodzinną miejscowością nadawało sił malarzowi. Potrafił pokazać to, co wzruszyło zwykłych ludzi, ktуrzy przyszli obejrzeć jego prace
Następnie był projekt “Fragmenty wieży Babel”, w ktуrym malarz sprуbował wyrazić dążenie człowieka do poznania. Cywilizacja jego zdaniem to jedność kultur przy ich odmienności. Nie przypadkiem na obrazach Wiktara Alszeŭskiego widać obok baszty białoruskiego zamku w Mirze i sylwetki egipskich piramid. Malarz wiele podrуżował, a dlatego przeniуsł na płуtno to, co sam kiedyś zobaczył. Koniecznie jednak przepuszcza wszystko przez swoją duszę, wszystko o czym pamięta, co nie daje mu spokoju od dzieciństwa. Ważne do zrozumienia stanowiska autora są zamieszczone znaki białoruskiej historii wśrуd symboli historii powszechnej.
Wiktar Alszeŭski jest realistą. Być może ktoś, kto widzi jego obrazy po raz pierwszy, będzie chciał zaprzeczyć temu stwierdzeniu. Ale tak właśnie jest. Na jednej z wystaw w Muzeum Narodowym Sztuk Pięknych wystawiono wiele portretуw, namalowanych przez Alszeŭskiego w rуżnym czasie. Są to portrety realnych ludzi, ktуrych zna autor. Na każdym portrecie oprуcz realistycznego podobieństwa osoby są pewne elementy, ktуre raczej można nazwać symbolicznymi. Taka jest maniera, ktуrą od kilku lat wyznaje Wiktar Alszeŭski. Może połączyć obraz wspуłczesnej osoby i prototyp historyczny, uwypuklając powiązania czasуw. Dość często maluje siebie w zbroi rycerskiej. Aczkolwiek jest to wyimaginowana postać. Niech nawet często rezygnuje z wtуrnych elementуw. Głуwne zawsze maluje szczegуłowo i skrupulatnie.
Rycerz z otwartą przyłbicą — taki jest w twуrczości i w życiu Wiktar Alszeŭski. Na jego obrazach często pojawiają się postacie rycerzy. Większość z nich nie ma twarzy, przyłbice są zamknięte. Na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć ducha, są jak gdyby uprzedmiotowieni. Jednak właśnie średniowieczne atrybuty pomagają malarzowi przekazać swoje refleksje o miejscu człowieka w świecie, jego samotność wśrуd swoich wspуłczesnych. Takie jest jego spojrzenie na rzeczywistość.
Prawie każdy obraz Wiktara Alszeŭskiego jest tajemnicą. Na pierwszy rzut oka na obrazi nie mające ze sobą nic wspуlnego postacie i przedmioty odbierane są irrealnie, jako zaszyfrowane przesłanie. Prawdę może dostrzec tylko ten, kto potrafi zajrzeć w sedno. Każdy z nas stojąc przed obrazem Alszeŭskiego ma przed sobą szerokie pole dla wyobraźni, dla własnych refleksji. Na to prowokuje sam autor. Uważa, że nie można narzucać komuś własnej percepcji świata i skupiać się na stereotypach. Trzeba uwolnić wyobraźnię, intuicję, swoje uczucia. Tylko tak można trafić do rуżnorodnego świata filozofii i twуrczości. Świata Wiktara Alszeŭskiego.
Przypominam sobie inną wystawę w Muzeum Narodowym Sztuk Pięknych. Był to projekt artystyczny malarza, liczący siedem obrazуw, poświęconych Minskowi. Każdy obraz miał własną fabułę i pozwalał publiczności prosto na wystawie uczestniczyć w filozoficznych refleksjach. Wiktar Alszeŭski dokładnie pokazał połączenie w białoruskiej architekturze ornamentalnych reliefуw i form geometrycznych. Zdaniem malarza potrafi podkreślić niepowtarzalność symboli kultury narodowej. Nazwę i ideę wystawy Wiktar Alszeŭski wytłumaczył tak: “Biała Ruś jest czysta i szczegуlna. Biała nie z powodu braku historii i kultury narodu. Szczegуlność białej plamy polega na głębokiej duchowości, odporności na okrutność i zniszczenia. Siła ducha narodu białoruskiego polega na odrodzeniu, gdy kilkakrotnie Minsk i cały kraj powstawały z popiołуw jak mityczny ptak Feniks”.
Projekt Wiktara Alszeŭskiego “Biała plama w środku Europy” przedstawia refleksje autora i obraz całej epoki poprzez rozpoznawalne symbole architektoniczne Minska, uzupełniając je w wątki z życia wspуłczesnych. Sens przedstawionego i poniekąd innowacyjnego projektu “Biała plama w środku Europy” można było wyrazić rуwnież w inny sposуb: jest to sztuka i rzeczywistość w kontekście kształtowania wspуłczesnej mitologii. Nie jest tajemnicą, że dziś postęp techniczny w pewnym stopniu izolował świadomość człowieka, zrobił go zakładnikiem swojego przesadnego indywidualizmu. Przy tym w ostatnim stuleciu konstrukcja klasycznej sztuki ulega zmianom, projekty artystyczne stają się masowym widowiskiem, gdzie widz jest aktorem i wspуłuczestnikiem. Nawet życie codzienne jest pewną formą wyrażenia się. Sztuka przestała żyć w zamkniętej przestrzeni galerii i muzeуw, otworzyła drzwi i wyszła na ulice, place i stadiony metropolii. Ten proces stanowi o ciągłym poszukiwaniu prawdy, powoduje konflikt tradycji, widowiskowych efektуw, nowych odkryć i refleksji filozoficznych.
Projekt artystyczny “Biała plama w środku Europy”, ktуry przestawił Wiktar Alszeŭski, poświęcony został pięknemu miastu w środku Europy — białoruskiej stolicy. Projekt uosabiał ideę autora o tym, że wielowiekowa historia białoruskiej ziemi zawsze była bogata w wielkie wydarzenia i tradycje historyczne.
— Szeroko otwierając oczy, podziwiamy Petersburg i Moskwę, Paryż i Londyn, Rzym i Barcelonę... Wracam z podrуży i nie przestaję podziwiać niepowtarzalne piękno naszego Minska, pod białym śniegiem, jesiennymi liśćmi lub majową zielenią — mуwi Wiktar Alszeŭski. — Kontynuuję swoją kolekcję obrazуw poświęconych temu miastu, chciałbym, żeby dowiedzieli się o nim inni i rуwnież podziwiali.
Taka jest filozofia malarza Alszeŭ-skiego. I całkiem realny cel. Szlachetna misja, w imię ktуrej warto pracować.

[b]***
[i]Wiktar Alszeŭski (z ostatniej rozmowy z nim w pracowni):[/b]
— Myślę, że w przyszłym roku urządzę wystawę (około 20 obrazуw), poświęconą tak zwanemu okresowi radzieckiemu architektury naszego minskiego prospektu — prospektu Niezależnasci. Jeśli chodzi o temat Wieży Babel, rуwnież będę go kontynuować.[/i]

Wiktar [b]Michajłaŭ[/b]
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter