Eksport na każdy gust

[b]Białoruś zajmuje jedno z czołowych miejsc spośród światowych producentów artykułów żywnościowych[/b]Głodne bunty, które ogarnęły w ciągu ostatnich lat kilkadziesiąt rozwijających się państw, każą inaczej spojrzeć na produkcję artykułów żywnościowych. Białoruś zawsze prawie całkowicie zapewniała własne zapotrzebowanie na artykuły spożywcze. Nowa sytuacja w świecie pozwala umocnić potencjał branży rolniczej kraju i zwiększyć eksport
Białoruś zajmuje jedno z czołowych miejsc spośrуd światowych producentуw artykułуw żywnościowych

Głodne bunty, ktуre ogarnęły w ciągu ostatnich lat kilkadziesiąt rozwijających się państw, każą inaczej spojrzeć na produkcję artykułуw żywnościowych. Białoruś zawsze prawie całkowicie zapewniała własne zapotrzebowanie na artykuły spożywcze. Nowa sytuacja w świecie pozwala umocnić potencjał branży rolniczej kraju i zwiększyć eksport. Zwrуcił na to uwagę społeczeństwa wicedyrektor ds. nauki Ośrodka Naukowego ds. Uprawy Roli Narodowej Akademii Nauk Białorusi Michał Kadyrow. Uważa, że niestabilna sytuacja w niektуrych regionach związana z brakiem żywności powstała dlatego, że na świecie znacznie zmniejszono pomoc finansową państwa dla rolnictwa. Przytoczył przy tym dane FAO (Organizacji Narodуw Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa). W 1980 roku pomoc wynosiła 16 procent kosztуw, do 2006 roku spadła do 3,8 procent. W ciągu kolejnych dwуch lat kryzys żywnościowy ogarnął 32 kraje na całym świecie. Ceny żywności gwałtownie zaczęły rosnąć.
W takiej sytuacji białoruski rząd prowadzi politykę, ktуra pod każdym względem wydaje się dobra. Polega na konsekwentnym poparciu finansowym i pomocy organizacyjnej dla branży rolniczo-przemysłowej i wsi w ogуle. W latach 2005 — 2010 rządowy program rozwoju wsi stał się poważnym projektem inwestycyjnym o wartości 53 miliardуw dolarуw USA — poinformował premier Michał Miaśnikowicz. Dzięki temu kraj pomyślnie rozwiązał trzy ważne zadania: całkowicie zaopatrzył mieszkańcуw kraju w dobrej jakości artykuły spożywcze, został poważnym graczem na międzynarodowym rynku żywności i znacznie polepszył warunki życia ludności wiejskiej.
Sprуbujmy w oparciu o dane oficjalnej statystyki zanalizować każdy z wymienionych aspektуw.
W ciągu pierwszych miesięcy 2011 roku Białoruś zwiększyła produkcję artykułуw rolnych w gospodarstwach wszystkich kategorii o 5,6 procent. Udział gospodarstw indywidualnych przy tym zmniejszył się, zaś w dużych zakładach rolniczych, na ktуre stawia rząd, produkcja wzrosła o ponad 7 procent w porуwnaniu z analogicznym okresem 2010 roku. Kraj od kilku lat produkuje 7 — 8 milionуw ton ziarna, chociaż dla własnych potrzeb wystarczy 1,5 miliona ton. Reszta idzie na karmę dla bydła i drobiu. Pogłowie krуw zwiększyło się prawie o 4 procent, świń — o ponad 5 procent. Warto dodać, że w ciągu kilku miesięcy 2011 roku hodowla warzyw cieplarnianych wzrosła na Białorusi o 1,4 razy w porуwnaniu z analogicznym okresem 2010 roku. Co do grzybуw, ich urodzaj zwiększył się o 2,3 razy.
To są podstawy, w oparciu o ktуre w ubiegłym roku sprzedaż żywności na Białorusi wzrosła o 19 procent. Przede wszystkim mięsa i wyrobуw mięsnych — o 18,4, sera — o 14,6, masła śmietankowego — o 6 procent, sokуw — o jedną trzecią. Udział krajowych produktуw w handlu wynosi 83,6 procent. Prawie 100 procent wyrobуw mięsnych i mleczarskich produkują białoruscy producenci.
Odpowiadając na pytanie o wielkości eksportu żywności, szefowa Działu Handlu Zagranicznego i Inwestycji Zagranicznych Ministerstwa Rolnictwa i Żywności Białorusi Tamara Usaczowa powiedziała:
— W 2010 roku przedsiębiorstwa rolne eksportowały produkcję na kwotę 3,2 miliarda dolarуw USA, czyli 1,4 razy więcej niż rok temu. Mamy odbiorcуw w 49 krajach, jednak najwięcej towarуw — 90 procent — trafia do Rosji. Jest najbliżej, poza tym to jest najbardziej opłacalne. Rentowność niektуrych gatunkуw białoruskiego nabiału sięga na rosyjskim rynku 60 procent. Coraz więcej przedsiębiorstw, szczegуlnie położonych na zachodzie Białorusi, otrzymuje certyfikaty uprawniające do eksportu do państw Unii Europejskiej. 70 procent białoruskiego eksportu żywnościowego przypada na wyroby mleczarskie, kolejne 20 — na mięsne. Staramy się sprzedać za granicą nie surowce, na przykład surowe mleko, lecz wyroby o wysokiej wartości dodanej — sery podpuszczkowe, masło śmietankowe, mleko w proszku lub mleko zagęszczane z cukrem.
Pod tym względem wyrуżnia się jeden z najbardziej rolniczych regionуw Białorusi — obwуd grodzieński. Są tu żyzne gleby, dobry klimat, nie brakuje słońca i wilgoci, aby mieć wysokie urodzaje żywności i pasz, można aktywnie hodować bydło. Są także wykształceni specjaliści. Dlatego 550 miliardуw rubli zainwestowanych w ciągu pięciu lat w modernizację przedsiębiorstw branży mięsnej i mleczarskiej obwodu całkowicie się opłaciło. Obwуd eksportuje połowę twardych gatunkуw sera, trzy czwarte mleka w proszku, 70 procent masła śmietankowego. Białoruscy konsumenci przy tym rуwnież wszystkiego mają pod dostatkiem. Białoruś ma co sprzedać na rynku zagranicznym. Nasz kraj, według danych FAO, trafił do czołowej piątki państw eksporterуw mleka zagęszczanego, dziesiątki eksporterуw mięsa bydła rzeźnego i jaj. Według eksportu mąki żytniej i chleba żytniego Białoruś jest uznanym w świecie liderem. Z przytoczonych faktуw widać, że kraj jest poważnym graczem na międzynarodowym rynku żywnościowym.
Takie podejście przynosi dobre dywidendy. Tylko w ubiegłym roku mleko w proszku zdrożało na międzynarodowym rynku prawie dwukrotnie, masło śmietankowe i kazeina — o 70 procent. Białoruś w ten sposуb częściowo pokrywa wydatki na drogą ropę naftową i gaz ziemny. Jednocześnie zwiększa uprawę gryki i innych upraw importowanych. W rezultacie dodatnie saldo w handlu zagranicznym żywnością w 2010 roku wyniosło 1,3 miliarda dolarуw USA — o 2,2 razy więcej niż w 2009 roku.
W ciągu najbliższych pięciu lat białoruski rząd ma za zadanie zwiększenie eksportu żywności do 7 miliardуw dolarуw USA. Dodatnie saldo ma wynosić 4 miliardy. Kierownicy branży i zakładуw przetwуrstwa, przedsiębiorstw rolnych będą musieli poważnie zmodernizować działalność, aby osiągnąć zamierzony cel. Białoruś nie ma innego wyjścia. Mleko i mięso stają się strategicznym ekwiwalentem ropy naftowej i gazu ziemnego, ktуre kraj musi importować. Istnieją wszelkie podstawy tak myśleć, ponieważ według prognoz popyt na żywność w świecie wzrośnie o 1,3 — 1,4 razy.
Jeśli chodzi o reformę białoruskiej wsi, wybudowano 1481 agromiasteczek, w ktуrych są zakłady opieki zdrowotnej, przedszkola i szkoły, poczty. Pozwoliło to zapewnić wykonanie standardуw społecznych rуwnież w pobliskich miejscowościach.
Niedawno białoruski rząd opracował kolejny czwarty program rządowy rozwoju branży rolniczo-przemysłowej. Jest to strategiczny dokument obejmujący 18 programуw branżowych i docelowych. Podstawowe zadanie — zwiększenie produkcji artykułуw spożywczych w gospodarstwach wszystkich kategorii o 39 — 45 procent. Pozwoli to zwiększyć eksport żywności o około 2,2 razy.
Podstawą eksportu nadal będzie mleko i mięso. W tym segmencie eksport powinien wzrosnąć o 2,8 razy. W tym celu do wybudowanego pуłtora tysiąca nowych farm mlecznych należy dodać kolejne 835, a 1350 — należy modernizować. Wуwczas 90 procent wszystkich farm będzie miało nowoczesne sale do dojenia. W rezultacie udoje mleka powinny przekroczyć 10,5 miliona ton rocznie. Jednocześnie zostanie wzmocniona międzynarodowa sieć marketingowa. W 2011 roku na Białorusi zamierza się założyć dużą spуłkę narodową przetwуrstwa mlecznego. Zacznie od przetwуrstwa miliona ton produkcji. Będzie rуwnież miała szeroką sieć logistyczną.
— Z tą spуłką będą się liczyć hurtownicy — uważa minister rolnictwa i żywności Michał Rusyj. — Kto chce z nami pracować na korzystnych dla obu stron warunkach — jest to możliwe.
Odrębnym zadaniem jest zwiększenie sprzedaży bydła selekcyjnego i nasion. Białoruś zamierza rуwnież przywrуcić sobie miano ziemniaczanego kraju. Eksport ziemniakуw planuje się zwiększyć dziesięciokrotnie. W kraju rozwija się szkoła hodowli ziemniakуw, białoruskie gatunki stają się coraz popularniejsze.
Rolnictwo na Białorusi przynosi coraz większe zyski. Rozumieją to rуwnież zagraniczni inwestorzy, ktуrzy coraz aktywniej inwestują w rozwуj białoruskiej wsi.

Włodzimierz Bibikow
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter