Drugie przyjście

W Narodowym Muzeum Sztuki znaleziono unikatowe relikwie cerkiewne
W Narodowym Muzeum Sztuki znaleziono unikatowe relikwie cerkiewne.

Arcydzieła malarstwa obrazуw świętych z XVIII — początku XIX stulecia leżały w magazynach przez ćwierć wieku. Dopiero teraz zobaczyli je tysiące zwiedzających — i to nie tylko amatorуw starożytnego malarstwa. Historycy sztuki po raz pierwszy odkryli dla siebie wiele dzieł.
Prawie 250 dotychczas nie wystawianych przed publicznością obrazуw świętych przechowuje się w piwnicach — sensacyjne oświadczenie zrobił Arkadiusz Szpunt, kierownik Naukowo-Restauracyjnych Pracowni Narodowego Muzeum Sztuki. Na razie tylko 11 obrazуw z tego dużego zbioru restauratorzy przywrуcili do życia. By pokazać je szerokiej publiczności w końcu lutego zorganizowano specjalną wystawę.
Oczywiście powodуw do zorganizowania kolejnych wystaw jest mnуstwo. Biorąc pod uwagę liczbę obrazуw, ktуre należy odnowić, prace potrwają przez wiele lat. Jeden restaurator potrzebuje roku, by przywrуcić obrazowi pierwotny wygląd i kształt.
Chodzi o to, że utwory sztuki cerkiewnej trafiały do muzeum w latach 70. ХХ wieku z zamykanych świątyń. “Teraz to się wydaje niemożliwe, ale cenne, dla wielu święte, obrazy nasi uczeni wyciągali spod kup śmieci, ruin ikonostasуw — powiedziała Helena Karpienko, kierownik Oddziału Starożytnego Malarstwa Białoruskiego Narodowego Muzeum Sztuki. — Oblicza Chrystusa, Marii Panny były pokryte plamami brudu, gołębiego pomiotu. Wiele obrazуw dotychczas leży w magazynie w takim stanie, w jakim je przywieziono z ekspedycji”.
Wiadomo dlaczego tak pуźno restauratorzy wzięli się do odnowienia obrazуw. Nie tak dużo jest w kraju specjalistуw, ktуrzy podjęliby się pracy z tak delikatnym materiałem jak starożytny obraz święty.
Dalsze badania obrazуw mogą wzbogacić historię malarstwa chrześcijańskiego Europy. Uważa się, że istnieją dwie duże szkoły sztuki — zachodnioeuropejska i bizantyjska. Jednak sztuka malowania obrazуw świętych na Białorusi jest wyjątkowa. Powstała na skrzyżowaniu dwуch tradycji: wpływu włoskiego renesansu i starożytnej Rusi. Badacze zauważyli, że “białoruscy” święci mają dużo cech wspуlnych z istotami ziemskimi: w sposobie ubierania się, twarzach. Nawet święte miasto Jerozolima często przedstawiane jest jak ziemski Witebsk lub Połock. Jednocześnie obrazy namalowane niedaleko Mińska lub Pińska prawie nie odbiegają od klasycznego kanonu cerkiewnego.
Wtenczas w Moskwie, jak i w całej Rosji, zawsze trzymano się kanonu, dzięki temu maniera artystyczna obrazуw z XII i XVIII wieku jest bardzo podobna. Na Zachodzie realizm osiągnął taki poziom, że obrazy święte zaczęły bardziej przypominać obrazy na temat historii biblijnej, a nie wizerunki świętych.
Białoruskie obrazy wyrуżnia przemieszanie tradycji prawosławnej i katolickiej. Święty charakterystyczny dla chrześcijaństwa zachodniego na Białorusi mуgł być patronem świątyni obrządku wschodniego. Najczęściej były to cerkwie greko-katolickie, jak na przykład niedaleko Nowogrуdka, skąd do Narodowego Muzeum Sztuki przywieziono i niedawno odnowiono obraz świętego Antoniego z Padwy.
Chrześcijanie wszystkich wyznań na Białorusi czcili “katolicki” obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, ktуrego kopie zdobiły wiele świątyń, a teraz tworzą dużą kolekcję muzealną.
Wstępne badania odrestaurowanych obrazуw ujawniły, według Aleksandra Jaroszewicza, czołowego pracownika naukowego Oddziału Starożytnego Malarstwa Białoruskiego Narodowego Muzeum Sztuki, niektуre nurty “eksportu” i “importu” mistrzуw sztuki malowania obrazуw świętych. Tak, odbywała się wymiana specjalistуw pomiędzy Słuckiem a Kijowem, Mohylewem a Moskwą. Mimo że Białoruś, Ukraina i Rosja wchodziły do Litewskiego, Polskiego i Moskiewskiego państw, kontakty kulturalne między nimi nigdy się nie urywały. Białoruscy malarze wybierali się do Europy Zachodniej, aby zarobić i zdobyć wiedzę — w rezultacie po powrocie do domu tworzyli prawdziwe arcydzieła: miejscowe według formy, lecz pod wpływem zagranicznym. Białoruś “jednoczyła” rуżne części Europy nawet w tak specyficznej sferze jak malarstwo sakralne.

Wiktor Korbut
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter