Dom z widokiem na perłę

[b]Dawne dwory ziemiańskie nad jeziorem Narocz czekają na inwestorów [/b]Grunty dookoła największego na Białorusi jeziora Narocz to dobry pomysł na inwestowanie. Przede wszystkim w turystykę. Pojawiają się coraz to nowe gospodarstwa prywatne gotowe podejmować gości przez cały rok. Ministerstwo Kultury wydało rozporządzenie przekazania w charakterze obiektów agroturystycznych kilku starych dworów ziemiańskich, które w tej chwili stoją puste. Chętni zainwestowania pieniędzy w szlachecki spadek już się zgłosili, jednak wielu potencjalnych inwestorów jeszcze ma szanse na włączenie się w tę sprawę.
Dawne dwory ziemiańskie nad jeziorem Narocz czekają na inwestorуw

Grunty dookoła największego na Białorusi jeziora Narocz to dobry pomysł na inwestowanie. Przede wszystkim w turystykę. Pojawiają się coraz to nowe gospodarstwa prywatne gotowe podejmować gości przez cały rok. Ministerstwo Kultury wydało rozporządzenie przekazania w charakterze obiektуw agroturystycznych kilku starych dworуw ziemiańskich, ktуre w tej chwili stoją puste. Chętni zainwestowania pieniędzy w szlachecki spadek już się zgłosili, jednak wielu potencjalnych inwestorуw jeszcze ma szanse na włączenie się w tę sprawę.

Zielone światło dla inwestorуw
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, analizując projekt programu rządowego rozwoju strefy wypoczynkowej regionu nadnaroczańskiego w latach 2011 — 2015, doszedł do wniosku, że “naroczański kraj jezior to prawdziwa perła białoruskiej ziemi. To wyjątkowy region, wyjątkowe miejsce, ale na razie nie ma odpowiedniej oprawy. Wyjątkowe krajobrazy, zapasy wуd mineralnych, lasy sosnowe i mieszane, łagodny klimat, zabytki historyczno-kulturalne przyciągają zarуwno białoruskich, jak i zagranicznych turystуw. Tracimy jednak żywe pieniądze, ponieważ nie mamy normalnej infrastruktury”. Prezydent zwrуcił uwagę na niezadowalający poziom rozwoju przemysłu turystycznego, handlu, sfery usług: “To tylko nieliczne problemy regionu, powinniśmy je rozwiązać w ciągu 2 — 3 lat, mimo że program obejmuje 5 lat”.
Najpуźniej za 5 lat naroczański kraj będzie kurortem o poziomie europejskim. Prezydent Białorusi uważa, że należy aktywniej zachęcać inwestorуw, stwarzając korzystne warunki inwestowania.
Białoruski przywуdca podkreślił, że wartość Białorusi wyznacza, a w przyszłości tym bardziej będzie wyznaczać nie tylko dogodne położenie geograficzne, ale i to, że “takiego porządku w świecie więcej nie ma. Wyjątkowe miejsce, czyste, nie skażone, gdzie mieszkają ludzie, i wszystko to naraz, czegoś takiego nie ma na świecie. Można do nas przyjeżdżać nie tylko odpocząć, ale i poprawić zdrowie obcując z przyrodą”.
Z budżetu państwa zostanie wydzielonych około 110 milionуw euro na realizację programu rządowego dotyczącego Naroczy w latach 2011 — 2015.
Sporządzono wykaz 17 projektуw inwestycyjnych, ktуre planuje się zrealizować w strefie wypoczynkowej. Zamierza się pozyskać około 40 milionуw euro od inwestorуw. Do stworzenia korzystnych warunkуw dla inwestycji zakłada się wprowadzenie 5-letniego moratorium dla podmiotуw gospodarczych realizujących projekty inwestycyjne w naroczańskim kraju w zakresie podatku od nieruchomości, podatku dochodowego, podatku od gruntуw. Inwestorzy będą zwolnieni z innych opłat.
Jak poinformował minister sportu i turystyki Białorusi Oleg Kaczan, ostatnio odnotowano stały wzrost liczby obcokrajowcуw zwiedzających naroczański kraj. W 2006 roku w regionie wypoczywało 54,4 tysiąca Białorusinуw i 2,7 tysiąca obcokrajowcуw, w 2009 roku natomiast 76,7 tysiąca i 21,5 tysiąca odpowiednio.
Strefa wypoczynkowa obejmuje 143 miejscowości zamieszkiwanych przez 22 tysiące osуb, w tym Miadel, Swir i Narocz. W projekcie strefę wypoczynkową rozszerzono do 90 tysięcy hektarуw, co stanowi około 45 procent ogуlnej powierzchni powiatu miadelskiego.
Prezydent położył akcent na tym, że dookoła dużych uzdrowisk i profilaktoriуw trzeba budować domki i gospodarstwa, gdzie mogliby przyjechać urlopowicze i spędzić kilka dni na łonie natury. “Obok takich dużych obiektуw powinny być domki i gospodarstwa. Trzeba zbudować tam co najmniej 10 domуw. Wszystko należy zakończyć do końca 2014 roku”.

Szlacheckie gniazda
W powiecie miadelskim zachowało się kilka dworуw, ktуre może nabyć każdy inwestor.
W miejscowości Olszewo, niegdyś posiadłości rodu szlacheckiego Chomińskich, a teraz Parku Narodowego Naroczański, nie trzeba będzie niczego odbudowywać. Po dawnej budowli został fragment muru, ledwo widoczny w gęstych krzakach. Dlatego jest tu plac dla nowego budownictwa. Miejsce słynęło z ogrodu tarasowego, ktуry inwestor będzie musiał uporządkować, ponieważ jest to zabytek przyrodniczy.
Co ciekawe, przed II wojną światową było tu wzorowe gospodarstwo: elektrownia, gorzelnia, spichlerze, kuźnie, cegielnia, sklepy w okolicy. Na zarobione pieniądze szlachcic utrzymywał bezpłatną szkołę dla dzieci chłopуw. Doświadczenie ubiegłych lat mуwi, jak duży potencjał ma region.
Dawny majątek Szemietowo jest własnością miejscowego gospodarstwa rolnego. Mury budynku są bardzo trwałe mimo sędziwego wieku, ponieważ cegła jest wysokiej jakości. Ksiądz proboszcz szybko wyremontował jeden z budynkуw i urządził w nim plebanię.
Szemietowo kojarzy się w pierwszej kolejności właśnie ze świątynią, a nie z majątkami Sulistrowskich i Skirmuntуw. Dom Boży pamięta przodkуw Dmitrija Szostakowicza, zostali tu ochrzczeni. Kościуł ozdobiono sto lat temu wspaniałymi witrażami, w lochach pogrzebano szczątki dawnych właścicieli dworu. Razem z parafianką Teresą Gabrun weszliśmy do grobowca i znaleźliśmy obok grobu wieniec ze wstążką “dziadkom od prawnukуw”. Od 2004 roku przechowywany jest ten znak upamiętniający. Okazało się, że potomkowie Skirmuntуw mieszkają w Polsce, być może pomogą znaleźć gospodarnych inwestorуw.
Budynek dawnego zakładu produkcji spirytusu z trwałego kamienia stoi tuż obok drogi, w pobliżu jest stajnia. Remont i urządzenie w tych budynkach kawiarni, restauracji, hotelu nie kosztuje zbyt dużo — uważa Tatiana Chodanowicz, przewodnicząca Syrmieskiej Rady Wiejskiej.
Po majątku została także farma ryb. Nazywa się “Stawy Szemietowskie”, występują tu szczupak, karp, karaś i amur biały. Stawy należą do Parku Narodowego Naroczański. Tego obiektu państwo nie zamierza oddawać w prywatne ręce.
Inwestorzy włączyli się już w zagospodarowanie terenуw nad Naroczą. Majątek Starżyńskich zachowany w całości w Komarowie położonym między miejscowościami Szemietowo i Olszewo urządzi grupa entuzjastуw na czele z Edwardem Wojciechowiczem, ktуra otrzymała grant Unii Europejskiej.
Obok centrum przedsiębiorczości stoi na razie pusty długi drewniany budynek, Wojciechowicz zamierza urządzić tu restaurację kuchni ludowej.
Sala konferencyjna, biblioteka i muzeum będą w domu Starżyńskich. Willa stoi w głębi ogrodu, na elewacji widnieje herb Lis (strzała dwa razy przekrzyżowana), taki sam herb miał słynny rуd książęcy Sapiehуw, znany na Białorusi, w Polsce, na Litwie i Ukrainie.
Naprzeciw centrum przedsiębiorczości w budynkach gospodarczych z czerwonej cegły otwarto dwa sklepy: jeden prywatny, drugi państwowy. Dawniej były to spichlerze, gdzie przechowywano mąkę, kaszy, mięso i piwo.

Romantyczna posiadłość
Pewne majątki w pobliżu Naroczy już zagospodarował prywatny kapitał. Całkiem niedawno w okolicach pradawnych Holszan i Krewa turysta nie miał gdzie zjeść, nie mуwiąc już o zakwaterowaniu, teraz otwarto gospodarstwo Bieniuny, a w pobliżu Wołożyna — Rodziewicze. Ich wystrуj to zasługa mińskiego entuzjasty, dyrektora fundacji “Kraj Zamkуw” Aleksandra Warykisza. Jest ponadto doświadczonym przewodnikiem. Rozważa tak: “Ruiny zamkуw być może są ciekawe, jednak podrуżny chce znaleźć się w skуrze człowieka przeszłości. Jest taka możliwość, można zamieszkać w domu białoruskiej szlachty, sprуbować dań ze szlacheckiego stołu”.
W posiadłości na parterze zachowało się masywne sklepienie, jak w zamku w Mirze, na piętrze wszystko jest drewniane jak w prawdziwej białoruskiej chacie. Za oknem aleje lipowe i klonowe, staw. Można kręcić film. Warykisz nie raz organizował tu turnieje rycerskie, bale krуlewskie, a teraz podobny show urządza w Rodziewiczach. Projekty Warykisza to najbardziej udana prуba wykorzystania starych budowli dla potrzeb naszych czasуw. Właściciel odtworzył dawny romantyczny wystrуj, zbiera w okolicy staroświeckie meble.

Dowolny kaprys za własne pieniądze
Aleksander Warykisz potwierdza: “Na Białorusi jest kilkadziesiąt, a być może kilkaset majątkуw, ktуre czekają na swojego gospodarza. Wystarczy wejść na dowolną stronę internetową z architektury i znajdziesz dwуr ziemiański na dowolny gust”. W kraju jest duży potencjał zabytkуw historycznych, ktуre można wykorzystać w turystyce i innej działalności gospodarczej.
Na początku XX wieku tylko na Białorusi Zachodniej było ponad 3000 majątkуw. Badacze Anatol Fiedoruk i Leonid Niesterczuk naliczyli w obwodzie brzeskim 250 dworуw, w grodzieńskim — 290. Niektуre z nich można kupić, nie tylko obywatelom Białorusi, ale i obcokrajowcom. Wystarczy złożyć wniosek w lokalnym urzędzie. Ostateczną decyzję podejmą eksperci Ministerstwa Kultury.
Natalia Chwir, szefowa sektora ochrony dziedzictwa historyczno-kulturalnego Zarządu Ochrony Dziedzictwa Historyczno-Kulturalnego i Restauracji Ministerstwa Kultury zapewnia, że inwestorzy mogą liczyć na liberalny stosunek: “Proszę wybierać dowolny majątek, jeśli możesz w niego zainwestować. Na świecie istnieje praktyka, gdy budynek sprzedawany jest za symboliczną opłatę, umownie mуwiąc za 1 dolara. Tak będzie rуwnież na Białorusi. Cena zostanie ustalona w trakcie targуw. Inwestor zobowiązuje się do odbudowania zabytku i wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem — w działalności agroturystycznej”.
Jeśli są pieniądze i dobre chęci, gdzie można załatwić zezwolenie?
Należy zwrуcić się do Zarządu Kultury Obwodowego Komitetu Wykonawczego, na ktуrego obszarze znajduje się obiekt. Informacje o majątkach ze zdjęciami umieszczono na stronach internetowych obwodowych komitetуw wykonawczych.

Wiktor Korbut
Заметили ошибку? Пожалуйста, выделите её и нажмите Ctrl+Enter